Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewa0505

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewa0505

  1. Natalka dzięki za pamięć. U nas na razie wszystko w porządku. Jeśli można to tak nazwać. Wojtek rozrabia, śmieje się, dużo je pije normalnie. Do szpitala trafiliśmy ze względu na bardzo wysokie OB i słabą krew. Ogólnie wyniki miał do kitu. Mam nadzieję że niedługo wszystko wróci do normy. W szpitalu mamy tylko podawany antybiotyk i na razie na obserwacji. Oby nic się nie przyplątało bo na oddziale panuje biegunka i wymioty. Koszmar jakiś. Pozdrawiam.
  2. Witam kochane. Ja wpadłam tylko na chwilkę do domku bo od wczoraj leżę z Wojtkiem w szpitalu. Chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia dzieciaczkom Gwiazdeczki, lapi i amelee. Buziaczki ode mnie i Wojtusia. Pozdrawiam.
  3. Witam kochane. Jakoś nie mogłam się zebrać żeby do was napisać. Wczorajszą noc całą przeryczałam. W dzień to jeszcze jakoś się trzymalam ale w nocy peklam. Wyniki Wojtka praktycznie bez zmian. Po nowym roku jedziemy znw do hematologa i na wizycie musimy ustalić termin hospitalizacji i biopsji szpiku. Już sama nie wiem co robić. Dawne lęki które na jakiś czas uspilam znów wróciły. Boję się tak strasznie o mojego synka jak nigdy w całym swoim życiu. Wszystkiego mi się odechcirwa. Wcale nie cieszą mnie ani zbliżające się urodziny Wojtka ani święta. Najchętniej odwolalabym wszystko. Tak czasem sobie myślę ile dalabym za to żeby mieć takie zwyczajne problemy które mają inne matki. Oki kończę bo nie chce was zanudzac. Pozdrawoiam cieplutko.
  4. Chciałam was zapytac jaki rozmiar ubranek nosza wase dzieciaczki bo mój Wojtek 86.
  5. Witam kochane. Znalazłam chwilkę wolnego czasu więc postanowiłam troszke do was napisać. U Wojtka wychodzi już 6-ty ząbek. Dodatkowo przez ostatnie choróbska schudł mi dużo i odrzucił całkowice wszystkie smoczki. Zupełnie jakby zapomniał do czego służą. Tak więc oduczanie od smoka mamy juz za sobą. Boleje troszkę nad tymi smoczkami od butelek bo łatwiej było mu wcisnąć smoka z mlekiem czy piciem do buzi niż wachlować łyżeczką. Wojtek jeszcze przed chorobą zrobił samodzielnie 3 kroczki - niestety choroba wstrzymała dalsze postępy. Teraz znów zaczyna. :) Chodze sobie z nim po mieszkaniu i trzymam go tylko za jedna raczkę. Dodatkowo wczoraj zrobił pięć kroczków od kanapy do mnie. Jesli chodzi o buciki to Wojtek tez podkurcza nózki wiec to chyba normalne. Dodatkowo ja zaczełam sie niepokoić jesli chodzi o prawą nóżkę Wojtka bo przy chodzeniu czasem stawia ją bokiem. Uspokoiłam się bo zadzwoniłam do mojej siostry i jej synek tez tak miał - teraz śmiga juz normalnie - ona tez to konsultowała z rehabilitantką i z lekarzem.
  6. Pasja mam nadzieje ze czasem wpadasz tutaj i czytasz. Zastanawiam sie czy Twój Kostek tez tak choruje jak mój Wojtek, bo z tego co pamietam to tez miał problem z neutrocytami i w zwiazku z tym z odpornoścą. W przeciagu 2,5 m-ca to juz 4 raz choruje. Tym razem zapalenie jamy ustnej - z bólu nie może wytrzymać bidulek - ciągle płacze. Chciałby jeść a nie może. Normalnie horror. Chciałam Cie jeszcze zapytać jak ze szczepieniami u Twojego synka. Jest normalnie szczepiony?
  7. Idzie misio, idzie słonik, idzie lalka no i konik, wszyscy razem z balonami, z najlepszymi życzeniami, bo to dzień radosny wielce, masz już jeden roczek więcej :) Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Wojtusia. Jako pierwszy obchodzi urodzinki. :)
  8. Kurcze dziewczyny jak ten czas szybko leci. Jutro już Wojtus Karo skonczy roczek. ale te dzieciaczki tak szybko nam rosną. :)
  9. explosive ja juz od jakiegos czasu spię sama z Wojtkiem. Mąż został oddelegowany do drugiego pokoju.
  10. U mnie też już to trwa kilka m-cy. Aż strach pomyśleć co oni będą robić w nocy jak zaczną chodzić. ;) Może będziemy musiały szukać ich po całym domu bo łóżko stanie się za małe ;)
  11. JBT ale mi ulżyło. Współczuję Tobie z całego serca i sobie też. :) Normalnie prawie cała noc nieprzespana. Tak jak piszesz: raz na jeden bok, za chwilę na drugi, potem prawie wstaje na głowie, później siada i tak jak siedzi pada twarzą na kołdrę i śpi kolejnych 5 minut. Za chwilę wstaje i rzuca się na poduszkę. Mam nadzieję że mu przejdzie. :)
  12. Natalka ja używam Dady z Biedronki. Próbowałam Pampersów - ale ma uczulenie. Miałam też huggisy i wickiesy (nie wiem czy tak się pisze) z Kauflandu - te przeciekały i musiałam go w nocy przebierać bo cały był zasikany no i zostaliśmy przy tych Biedronkowych bo przynajmniej nie przeciekają i kupa bokiem nie wychodzi. Zresztą mam wrażenie że to raczej odpada bo zawsze przed snem mu zakładam nową a on już po godz. szaleje w łóżku i zwiedza każdy cm3.
  13. Dziewczyny chciałam was zapytać czy wasze dzieciaczki tez tak niespokojnie śpią. Mój Wojtek od prawie zawsze tak spał że się wiercił ale to co teraz wyczynia to przechodzi ludzkie pojęcie. dosłownie co 5 minut zmienia pozycje i dosyć długo szuka dogodnej. Jak już znajdzie to pospi chwilkę i znów to samo - całe noce takie są. Nie wiem czy to normalne czy zacząć się martwić
  14. Ja Wojtkowi wyrabiałam dowód osobisty. Jest na 5 lat. Ale my nie mamy jak na razie żadnych planów na wucieczki zagraniczne ale kto wie... :)
  15. Patrzę ze wszystkie nasze dzieciaczki coraz madrzejsze. :) Mój to taka papuga ze szok. Ostatnio w tv leciał jakiś teledysk na którym wszyscy mieli ręce w górę to i on to samo. Jak my sie śmiejemy z czegoś on też. Kiedy usłyszy jakąś muzykę to macha głową i reką - cos jakby rapował. Jak chce spać to mówi "Aaaaa", jak jeść to "Amam" a jak chce do mnie to mówi "Mama". Dzisiaj znów cyrki w nocy - a juz było tak fajnie.
  16. Gwazdeczko głowa do góry ja tez tak miałam przez miesiąc. U nas to był ząbek i dodatkowo choróbsko jakies sie przypętało. Teraz to niebo a ziemia. Przez te meczarnie to zupełnie zapomniałam jaki mój synus słodki jest. Dodam że w dzień wcale nie był lepszy. Ciagle tylko musiałam go nosić. Bywało tak ze nawet się nie kładłam spać. Może twojej Michalinie zabki idą. Niestety pewnie bedziesz musiała to przeczekać. Wiem że jest ci ciężko - niestety taki juz los chyba wszystkich mamusiek. Ja to jeszcze musiałam rano leciec do pracy. Kilka razy o mało nie usnęłam przy biurku, chodziłam jak neptyk i wogóle nie rozumiałam co kto do mnie mówi. Całe szczęście na razie spokój - aż do nastepnego zęba ;)
  17. JBT mój Wojtek tez od niedawna zaczął raczkowac i wspinac sie na meble. Wczoraj nawet tak się zapatrzył na cos ze puscił sie i postał tak z 10 sekund. Alez byłam z niego dumna i nadal jestem. Moja malutka kruszynka. Alez za nim tesknię. Jeszcze 3 h w pracy i go wysciskam. :)
  18. Ja nie daję Wojtkowi na codzień żadnych probiotyków. Dawałam do ok 3 m-cy ale później zuwazyłam ze bez tego Wojtka cały czas boli brzuszek i miał problemy z kupkami. Bałam się że za bardzo się przyzwyczai i póxniej bedzie gorsza bieda więc odstawiłam. Teraz daje Dicoflor ale to przy antybiotyku no i oczywiści ok 2 tyg. po też.
  19. Natalka współczuję ci i wiem co mówię ja tak ze spaniem miałam przez okrągły miesiąc. Czasem nawet wogóle się nie kładłam a rano do pracy trzeba było iść. U nas w końcu wyszła górna jedynka, druga jeszcze męczy. U nas dodatkowo Wojtek załapał przeiębienie i tak męczyło go też przez miesiąc - dodam że co 2 dni latałam do lekarza a tu wszystko w porządku zero zapalenia. Mały się męczył bo katar miał straszny - dosłownie się lało z niego. Kilka dni temu zaczął gorączkować i znowu wizyta a tutaj znów wszystko w porządku. W końcu doszedł kaszel straszny aż dochodziło do wymiotów i mały dostał antybiotyk niestety bo miesiac to już trochę za dużo tych męczarni. Wczoraj w nocy to była tragedia ale mam nadzieję że dzisiaj będzie już lepiej.
  20. Witam kochane. Karo co do szczepionki na ospę to moj pediatra powiedział że nie gwarantują że dziecko nie zachoruje a przynajmniej takie jest moje zdanie że lepiej jak dziecko malutkie. Też się tego boję ale no cóż. Natalka mój Wojtek na razie nosi też rozmiar 20. Muszę się wam pochwalić bo myślałam że Wojtek nie będzie raczkował otóż dzisiaj zaczął i zasuwa jak mały przecinak. Wczoraj też po raz pierwszy sam wstał przytrzymując się łóżka. Wycałowałam go zaraz po przyjściu do domku bo to wszystko widziała po raz pierwszy moja mama i zadzwoniła od razu do mnie. Szkoda że ja tego pierwsza nie widziałma ale załapałam się w weekend na pierwsze mama. W dodatku przy tych słowach wyciągnął do mniie rączki. :)
  21. Cześc dziewczyny, u nas też chyba ząbkowanie bo mały od 3 tyg. prawie wogóle nie daje mi w nocy spać. Bywaja noce ze wogóle sie nie kładłam. A tu rano do pracy :( Na razie jeszcze ciagne ostatkiem sił ale nie wiem co to bedzie za kilka dni. A ja głupia narzekałam ze musiałam 1 raz wstawac do niego w nocy - żeby go nakarmić. Zazdroszczę wam że wasze dzieciaczki przesypiaja noce. Ja jak raz, od kiedy Wojtek sie urodził, przespałam pod rzad 5 godzin to miałam tak podpuchnięte oczy ze musiałam lód przykładać.
  22. Mój Wojtek pije tylko koperkową z Bobovity. Wodę jeszcze wypije od biedy natomiast soków wogóle nie chce. Ostatnio jak mu dałam to brał łyczka i wypluwał. :)
  23. Cześć dziewczyny ja małemu też kupiłam siateczkę na owoce ale niestety nie zdała u nas egzaminu bo mały jak tylko wkładał do buzi to miał od razu odruch wymiotny. Szkoda. Dzisiaj była u nas moja siostra z synkiem. Jeju jak nasze szkraby fajnie się bawią. Jej starszy o pół roku od naszych. :) Biega jak szalony a mój ryczy i się do niego wyrywa - bo też by chciał - a nie umie. Wsadziłam go na chwilę do chodzika i biegali razem po całym domu. Ściskali się i całowali. Kaceper przynosił Wojtkowi chrupki i zabawki. Słodkie maluszki i takie kochane. :)
  24. Anula dzieki za podpowiedź - nie wiedziałam o tym (przyda się na przyszłość) ale u nas niestety zaraził mojego Wojtka katarem mój M. - za karę spi w drugim pokoju i ma zakaz zbliżania się do nas ;)
  25. Cześc dziewczyny my już w koncu mieszkamy na nowym miejscu. Troche długo to trwało ale remontował wszystko mój T. i jestem zadowolona. Mój pies to chyba najbardziej sie cieszy bo w koncu przenieslismy się z centrum gdzie nie miał za bardzo sie wybiegać. Z balkonu mam piekny widok na pole i lasek - nic mi go nie szpeci - zadne tam inne bloki. :) Widze że ostatnio dyskusj an temat chodzików - ja wsadzam mojego Wojtka w chodzik chociaz na poczatku mówiłam ze nigdy w zyciu. Mały uwielbia w nim latać - tylko musimy przed nim uciekać bo jak sie rozpedzi to wszystko bierze taranem. Jak mu sie gdzieś nie uda wleźć to cofa sie i z rozpedu na nowo próbuje :) Normalnie człowiek demolka z tego mojego Wojtka :)
×