BezWeg

A ja wczoraj miałam b udany dzień :) zjadlam 2 jajka i mozarelle ( ktora potem nawiasem mowiac zwrocilam ----> moj organizm nienawidzi mleka i produktow mlekopodobnych :( zaden lekarz nigdy nie potrafil mi powiedziec dlaczego) a na obiadek kawalek zoltego :) i jablko.. A potem poszlam do lekarza zwazyl mnie i .. uwaga... uwaga.. 6 kg mniej!!! uuuuuu!!!!!!! :) z radosci butelke wina wypilam :) ale potem uciekl mi ostatni autobus i szlam 2 godziny do domu wiec chyba sie spaliło :) Teraz zaobaczymy co bedzie bo wszczepili mi nowe hormony i moge nabrac ;/ ale narazie mam jadłowstręt :) Szkoda tylko ze nie widac po mnie tych 6 kg :( Bynajmniej.. zycze wam dziewczyny milego nastepnego dietetycznego dnia:* I nie polecam chlebek :) :*

Ale jestem padnieta.. glupi basen z glupia chlorowana woda.. nienawidze chloru. Któraś z was chodzi na basen?? Fajne te Desperatki?

magda27_wwa myślałam ze winko zdrowe jest.. wiesz ile ma kal itp.? Witamy Mnisia35 :) jestes na jakiejs konkretnej diecie? Ja dzis na sniadanie i drugie sniadanie mozarella, kawalek zołtego, 2 jajka z cytryna :) rano Pracaa.. teraz lece do szkoly potem w planach grecka a potem basen.. Za niedlugo wazenie ale mam wrazenie ze pasek od plaszczu mam luzniejszy!! :) choc to pewnie tylko wyobraznia..

oj.. nie przejmujcie sie! Moze brzuszki ? Ja dzis tez jadlam serek ^^

A ja juz po obiedzie i po spacerku. Pogode dzis miałam śliczną. Niby sie ciesze ze koniec weekendu i kuszenia.. ale jak se pomysle ze juz poniedzialek to mi sie slabo robi :(

Brawo Lesna droga! Ja dzis po basenie i greckiej salatce.. i trzymam sie.. nie dam sie weekendowi! A wam jak idzie? za niedlugo wazenie :( ale cos roznicy nie widze

Dziękuje lesna droga!! :) Ja dzis twardo na dwoch jajkach do 5 w szkole bylam :) a potem mięsko .. mmm.. jakos nie jestem w stanie jesc wiecej niz 2 posilki dzinnie.. wiem ze to zle :( A przed nami najgorsze.. weekend. DAMY RADE!!!

mm.. W sumie tez niczego konkretnego sie nie trzymam.. Czytam na tym forum o cud dietach, tabletkach i innych balonikach .. i az glowa boli... Ide spac:) do jutra!