Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tysia123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tysia123

  1. kasiula, a kiedy masz termin@?? Bo nie chce mi sie szukac tabelki
  2. mnie brzuch bolała identycznie jak na @, a czy to bylo ciązgnięcie, klucie czy cos innego.... ja tam nie wiem ;)
  3. nie, no nie mowcie ze wszystkie pilnie pracujecie i nikt tu nie zagląda...... i tak nie uwierze!!!!!!!!!!
  4. bibi, ja mam tak samo. Wszyscy sie ciesza a ja sie boje zeby chcoaiz wsio oki bylo..... a toxo - okazało się ze przechpdziłam, mam nabytą odproność, a aktualnie nie chpruje. wiec juz nie mam potrzeby tego sprawdzac. Ale za to zastanawiam sie czy nie powinnam robic testu na różyczkę, czy amm odpornosc. W sumie chororwalam jako dziecko, potem chyba ze dwa razy szczepionki miałam, jeszcze w podstawowce i liceum, ale jakos tak obawa pozostaje...
  5. a wogóle to moje rodzenstwo obstawialo podobno juz na Wszystich Świętych ze moge być w ciąży .....
  6. a wogóle to powiedzielismy rodzinom o ciąży w weekend. Najbardziej ucieszyła się moja siostra ;) Zwariowała normalnie ;) Rodzice jedni i drudzy stwierdzili z ulgą: NARESZCIE !!!!!!! MóJ TATO chodzi dumny jak paw. Dziś mama do mnie dzwoniła że wczoraj po naszym odjezdzie miejsca sobie nie mógł znalezc i jakby mógł to obdzwoniłby cały swiat ;) Wiecie, to bedzie w przypadku jednych i drugich rodziców pierwszy wnuk, wiec przezywaja niesamowicie ;)
  7. jejku, jeszcze ponad godzina w pracy ;/ masakra ;/ ciiemno juz na dworze, pada, spać się chce, głoda juz jestem.... do tego chyba jakies przeziebienie mnie bierze..... Ale ze mnie pozytywnie nastawiona,,.,,,, ;)
  8. hej dziewczynki ;) Sralis - trzymam kciuki zeby i tym razem sie udalo. Leż kochana cały czas i wypoczywaj. Trzymam tez kciuki zeby to nie była borelioza. ja tam tez przesądna nie jestem, wiec nie ma sie co wizyt obawiac w piątek 13. A co do terminu porodu..... Mój brat urodzil sie w piątek 13. Pecha jakiegos wyjatkowego nie ma. Chcoiaz jako dziecko wszyscy mówili ze pech go przesladuje, bo co by nie robil to zaraz był caly poobijany. Serio. Nawet kiedyś idąc spokojnie do kosza papierek wyrzucic w przedszkolu wywalil sie na prostej drodze i przyrżnął głowa w stolik ;/ Teraz juz na studiach jest i raczej do pechowców nie nalezy.
  9. junia, kurde, nie przesadzaj, dwa okresy, żadna ciąża tego nie wytrzyma.
  10. a odnosnie smarowidel na rozstepy, to jak zobaczylam ceny to tez mnie toropche odrzucilo ;/ oliwka górą!!!!!!!!!!!!!
  11. kamilsien, ja bym poszla i sprawdzila czy wsio oki. Jak w porzadku, bedziesz spokojniejsza. A jak sie okaze ze jednak jakis problem jest to im wczesniej zacznienie leczenie tym wczesniej sie uda ;) ja ostatnio kwiatki dostałam jak mój Grzes dowiedzial sie ze w ciąży jestem. Zadzwonilam do niego z ta nowina, wiec jak wrócil do domku to już z pęczkiem róż ;) niedługo mam urodziny wiec mam nadzieje znowu na kwiatki. A potem niestety do walentynek bede musiala czekac ;/ no cóż, nie można miec w życiu wszytskiego....
  12. bratka, a ten facet co chcial zebyscie go przepuscili to tez oczy w dupie miał ze nie widzial ze w ciąży jestes. A poza tym przed kobiete sie wpychac nie powinien.
  13. widzicie, tacy to są faceci...... mój mi kiedys powiedział, że jak mi cos nie odpowiada w jego zachowaniu, to mam mu powiedzieć wprost, ale bez świadków, to postara się poprawić. Ale domyslać sie o co mi chodzi to on nie zamierza. Wiec u nas komunikacja jest prosta: mówie, czego oczekuje a on sie stara. Wie że do obiadu on ziemniaki obiera, a czasami robi surówkę, on nosi ciezkie zakupy, jak powiem to poodkurza itp. Jednego go tylko nauczyc nie moge: zeby mi czesciej kwiatki bez okazji kupowal ;/ pod tym względem jest niereformowalny.
  14. postaram sie wieczorkiem zajrzec ale jak znam mojego M to będzie okupował komputer ;/ Ja mam pytanie z innej beczki do brzuchatek - słuchajcie dalej macie taki wodnisty biały sluz? U mnie do tej pory jest go sporo
  15. ;) taaaa, fajna opowiesc dla dzieci jak rodzice po pijaku sie w kanjpie poznali... ;)
  16. bratka a jak ci sie te kosmetyki sprawuja? masz jakies rozstepy czy na razie udalo sie uniknać?
  17. hej;) bibi ja smaruje brzuszek praktycznie od momentu jak sie dowiedziałam o ciąży oliwką dla dzieci Bambino. Wszystkie preparaty fachowe na rozstepy są ok 4 miesiaca ciąży. Ale czytałam na necie duzo pozytywnych opinii o oliwce. Poza tym spotkałam się też z opinią, żę jak ktos ma sklonnosci do rozstepów to nawet smarowanie nie pomoze, ewentualnaie te rozstepy beda mniejsze.
  18. IGA, bidulka, jestesmy z tobą.,... w końcu musi sie udac... a ja mojego męża poznałam jeszcze w liceum i pierwsze co pomyslałam po rozmowie z nim to to, że jakaś dziewczyna będzie kiedys strasznie szczesliwa mając go za męża. Oboje bylismy wtedy w związkach, ale utrzymywalismy kontakt. Potem ja wyjechałam na studia i kontakt sie urwał. Po pierwszym roku wróciła, spotkalismy się sprzypadkiem, a na koniec wakacji uświadomiliśmy sobie ze zyc bez siebie nie możemy. potem 5 lat związku na odległość - dzielilo nas 350 km, widzielismy sie co 2-3 tyg. W dniu kiedy spakowałam rzeczy po studiach i postanowiłam wrócic w rodzinne strony dostałam pierścionek zareczynowy ;) juz 1,5 roku po slubie a ja nadal nie moge uwierzyć że jestem tą szczesciarą, która ma takiego dobrego męża...
  19. no niestety, gypa szlaeje..... na szczescie, odpukać, my jeszcze zdrowi jestesmy. Nie wyobrazam sobie zreszta chorowania w ciąży ;/ Póki co pije herbatke z miodem i cytryna, cieplutko sie ubieram.... mam nadzieje ze nic mnie nie dopadnie....
  20. bratka, wlasnie sobie kliknelam na twój suwaczek - to juz 23 tydzien......szok. Jak ten czas leci...... My w ten weekend powiemy rodzicom i rodzenstwu o ciąży. Juz się doczekac nie mogę ;)
  21. hej wszystkim. IGA - niech brzuszek boli, oby @ nie przylazła ;) u nas dzis sie rozpadalo ;/ masakryczna pogoda.... i zapowiada sie pracowity dzien, wiec pewnie za duzo tu dzis nie napisze,
  22. no mialo byc spotaknie, ale widze ze ostatnio tu wszystkie zagladamy na chwilke, piszemy i zaraz nas nie ma....
  23. no ja jeszcze do 17 w pracy ;/ masakra jak dla mnie. Do tego dzis nudy niesamowite i czas jakos powoli leci. Zimno,m wieje...... śnieg tez pewnie niedlugo przyjdzie....
×