haniaa80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez haniaa80
-
Sebek, Maja Dzieki za miłe słowa....nastawiam sie psychicznie:))...organizuje opieke dla dzieciaków, itd...Mam tylko nadzieje ze 16-go jak juz tam bede z torbą nie odeślą mnie do domu bo sie juz wkurze...a teraz uciekam musze poskromic mojego syna...chyba przechodzi bunt 2 latka ...tylko czemu to tak długo trwa, heh Pozdrawiam Jeszcze raz dzieki
-
Witam wszystkich!! Jak tak czytam jakie fatalne jest samopoczucie po operacji wyciecia tarczycy to naprawde zaczynam sie bac....bo w poniedziałek ja ide do szpitala na operacje tz tak 99% ponieważ musi oddział troche nakombinowac gdyz kasa sie skonczyła, ja bede operowana na oddziale chirurgii ogólnej a moja dokumentacja bedzie na oddziale chirurgii onkologicznej ( pietro wyzej)- gdyz na onkologii jeszcze mają kase a na ogólnej juz nie...ale to dopiero jest chore...wiec z-ca szefa chirurgii ogólnej latał i załatwiał zeby sie udało -powiem wam ze bardzo pozytywnie mnie zaskoczył że tyle czasu mi załatwił i starała sie aby mnie nie odesłać z kwitkiem był to Docent Łachecki z AM w Gdańsku-polecam:)) ...no tak wiec powiedział ze mam przyjechac przygotowana na pozostanie tam..i dopiero dochodzi do mnie cała powaga sytuacji na początku próbowałam sobie z tego żartować ale juz mi przeszło...teraz sie boje:((( No dobra koniec marudzenia:)) A teraz mam pytanie odnośnie tego bliznowca czy jakoś tam:)) Mój mąż w maju był operowany zakładanie implantu krąg 5 wchodzili mu przyz szyje tyle że cięcie było pionowe i ogólnie blizna ma długość około 4 cm ale jest strasznie gruba i czerwona taka brzydka...a dodam ze później od niego mój dziadek miał zakładany rozrusznik i ma blizne bardzi cieniutką dosłownie kreseczkę ...wiec cos tu jest nie tak...ale on oczywiscie nie chce isc do lekarza..myslicie ze to czyms smarowac czy zostawic i poczekac na poprawę??? Ojej ale sie rozpisałam jeszcze raz pozdrawiamTo do napisania:))
-
sebek witaj..kurcze myśleliśmy tutat o Tobie...ale ci zazdroszcze, że juz jestes po ..opowiadaj wszystko ze szczegółami:))) Pozdrawiam Nebraska bardzo mi przykro ze sie tak fatalnie czujesz..niestety nie potrafie ci pomóc ani doradzic bo to wszystko dopiero przede mną...ale mocno cie pozdrawiam:)))))
-
Maja_54 W przyszłym tygodniu mam dzwonić i sie dowiedziec czy 16 mnie przyjmą ..zobaczymy....czyli u Ciebie też nic pewnego....Jeszcze sie okaże, że rok 2010 zaczniemy od szpitala:) No nic pozdrawiam lece do żłobka po młodszego:))...a taki spokój jest:)))
-
Witam Maja_54 Bardzo dziekuje....kochane są ale w kość też potrafią dać:)...Moja 8 letnia córka ostatnio mówi tak" Mamo ja juz nie jestem mała tylko jestem nastolatką"- o bosssse...a co bedzie później...strach pomyślec Maju ucałowania dla wnusi:)) aha..a co z twoją planowaną operacją?? Narazie zgodnie z terminem? Dowiadywałaś sie? Guzkowata Podobnie jak Ty bazuje na opini kilku lekarzy...ale problem pojawia sie wtedy kiedy kazdy z nich mówi co innego...chodzi mi akurat o mojego synka..nie wiem co z nim robic...choc pediatra powiedziała ze narazie mam sie zająć sobą....No nic jeszcze mam wizyty u kolejnych dwóch...możę oni coś mądrego powiedzą:)) Dzisiaj chyba sebek75 poszedł do szpitala...trzymam kciuki:)) pozdrawiam wszystkich!!!
-
lalinka Tylko pozazdroscic błogiego lenistwa i smażenia sie:))) Guzkowata przykro mi ze znowu cos sie dzieje.....ale wiesz jakby mi cycki urosły po usunieciu tarczycy to kurde byłabym przeszczesliwa:))) Bąź dobrej mysli.. A co do terapii krzykowej to mi by sie przydała bynajmniej miałabym wytłumaczenie :)) Pozdrawiam cieplutko
-
Aniu to farciara z ciebie:))) Co do temperatury to nie mam pojecia dlaczego taka niska....ale ja to nowicjusz jesli chodzi o tarczyce wiec i tak nie wiele mam do powiedzenia:)) Trzym sie cieplutko
-
stapelia super teraz mozesz byc juz spokojna Nebraska, Guzkowata powiedzcie mi jak to jest wkoncu z tym tyciem po operacji....bo kurna nie chciałabym, po ciąży udało mi sie zgubic pare kilo i za cholera nie chce ich znowu miec....wiec tyje sie czy nie...????
-
przed chwila dzwoniłam do Am jeny az mi głupio wydzwaniam tam jak nawiedzona...powiedzieli ze jest szansa ze operaqcja bedzie zgodnie z terminem czyli 16 listopad ale mam zadzwonic 9-10 listopad i sie upewnic...czyli nadal bez zmian nic nie wiem:((
-
ozam ajj gdybym to wszystko wiedziała wczesniej....no ale teraz bynajmniej jestem zabezpieczona......hehe.
-
hej! Jakbym była zaszczepiona na zółtaczke to juz m-c byłabym po operacji...grrrr....a nie wiedziałam tez ze 2 dawki szczepionki mozna przyjąc w przyspieszonym terminie..człowiek uczy sie całe zycie....trudno poczekam jak ma byc styczen to bedzie ....a prywatnie nie mam zamiaru ja i tak bardzo mało korzystam z publicznej służby zdrowia...jak cos to zawsze prywatnie..ilez mozna...Dzieci tez lecze prywatnie.... Maju bądź spokojna o moje dzieci:))) absolutnie zadna krzywda im sie nie dzieje:))...jeszcze...zartuje heh. A propo mojego młodszego synka to ostatnio przyniósł nowe słowa ze złobka bindol bo p nie wymawia:))) Ciekawe która z pan tak do niego mówiła heh bo ja ładnie sie staram i mówie siusiak a wczoraj posikał sie w majty i mówie mu mati musisz wołać ze chcesz siusiu...kto tak zrobił a on BINDOL..no to tak zeby nie cały czas o tym NFZ-cie:))) No dobra wracam do mycie podłogi...ehhhhhh
-
Witam dziewczęta:))) A ja nadal nie wiem kiedy usunom mi tarczyce, AM nadal czeka na jakies informacje z NFZ...jak dzisiaj dzwoniłam to z kolejnym chirurgiem rozmawiałam i jak mu pokrótce powiedziałam co i jak to mówi tak no tak przy takim rozpoznaniu to nalezałoby usunąć tarczyce jak najszybciej a nie w styczniu, ale nie mamy kasy..świetnie...kazał dzwonic i sie dowiadywać....nawet zadzwoniłam do innego szpitala do Redłowa ale tam ewentualnie grudzien...ach juz sama nie wiem.....wczoraj na urodzinach u mojej babci jak sie wydarłam na dzieciaki to babcia stwierdziła ze te nerwy to przez tarczyce...ale moj mały szkodnik tak czasami da czadu ze mam ochote sama mu ten cewnik załozyc bez znieczulenia:))....ale na poprawe nastroju upatrzyłam sobie ładny sweterek jutro pójde i kupie a co mi tam:)) pozdrawiam wszystkich
-
witam mam problem Juz jak byłam w ciązy ginekolog stwierdził u mojego synka poszerzenie UKM, po urodzeniu został skierowany do poradni nefrologicznej. jak miał 2 m-ce usg pokazało ze jest bardzo zle obustronne wodonercze po lewej przypęcherzowe zwezenie moczowodu a po prawej przymiedniczkowe zwezenie moczowodu. zrobili mu wszystkie badanie cum, scyntografie i chrurdzy stwierdzili ze jest malutki ze lepiej zaczekac i przez dwa lata tylko obserwowalismy, co m-c usg, raz w roku urografia. w styczniu tego roku nefrolog stwierdzil ze juz jest bardzo ładnie lewa strona całkowiecie zdrowa, prawa tylko troche, nastepne usg za 6 m-cy. po 6 m-cach czyli w lipcu tego roku 100% pogorszenie po prawej stronie miedniczka powyzej 30 mm, nefrolog sie wystraszył skierował na urografie...urografia nie wyszła zle chirurg mówi tak ze operacja bedzie konieczna ale teraz mati sobie z tym radzi i rok mozemy poczekac....nefrolog uwazał ze nalezy jednak operowac i to szybko...wiec konsultacja u innego chirurga tez uwazał ze nalezy poczekac zwłaszcza ze mateusz sie swietnie czuje i rozwija coprawda ma niedokrwistosc i niedobór zelaza ale tak to nikt nigdy by nie powiedział ze cos mu jest, zlecono scyntygrafie. zrobilismy tez nie wyszła zle, kolejne usg u innego nefrologo tez uwaza ze zabieg bedzie konieczny moze jeszcze nie teraz ale trzeba bedzie usunąć przeszkode po prawej stronie. wiec znowu do chirurga, on wzial całą dokumentacje na tz 'kominek radiologiczny" i tam sie naradzali co zrobic. Stwierdzili ze skoro mały czuje sie dobrze to po co operowac "zdjecia rtg" na ta chwile jedyne co moga zrobic to endoskopowe załozenie cewnika 11 zeby poszerzyc moczowód jest to opcja najmniej inwazyjna i ze jak mały jest to lepiej teraz bo szybciej zapomni, bo powiedział ze miedniczka w stosunku do nerki jest duzo zaduza...ale oczywiscie my musimy podjac decyzje jak bym sie teraz zapisała to w styczniu by zrobili,.... wiecie boje sie ze teraz dzieciak czuje sie doskonale zdecydujemy sie na ten cewnik i zacznie sie cos chrzanic ze moze po co ruszac....poradzcie jakie moga byc dolegliwosci przy takim cewniku aha i czy endoskopowo tz ze wsadzaja ten cewnik przez siusiaka i czy to jest w znieczuleniu ogólnym??? napiszcie jak wy byscie zrobiły z góry dziekuje
-
witam Zazdroszcze wszystkim którzy są juz po operacjii, nadal nie wiem czy bede operowana jeszcze w listopadzie czy w styczniu....a teraz okazało sie ze mojemu synkowi chcą założyc cewnik miedzy nerką a pęcherzem zeby poszerzyc moczowód bo ma przeszkode....najgorsze ze chirurg dziecięcy powiedzial ze skoro dziecko czuje i rozwija sie dobrze to po co leczyc "zdjęcia rtg"-dlatego nie chcą całej operacji robic, ale z 2 strony poki jest mały ma 2.5 roku to bynajmniej szybko zapomni wiec na ta chwilą najmniej inwazyjną metodą poszerzenia moczowodu jest endoskopowe załozenie cewnika. termin byłby na styczen i badz tu madry kurcze a po nim nic nie widac zeby cokolwiek mu było...no ale podobnie jak z tarczycą wodonercze tez jest czesto bezobjawowe. wiec jesli moja operacja bedzie musiała byc w styczniu to bede musiał ja przełożyc zeby móc nosic moje 15 kilowe malenstwo.heh. a powiem wam jeszcze ze w maju tego roku moj maz miał operacje kregosłupa implant mu wkładali bo na naszych wakacjach zycia w turcji tak zjechał ze zjezdzalni ze złamał 5 krąg poprostu super...takze rodzinka z nas niezła...tylko córa póki co bez zadnego ciecia i obytak zostało. No to sie troche wyżaliłam wam pozdrawiam
-
Maja Mam nadzieje ze ten termin bedzie aktualny bo czekanie jest najgorsze. Mnie nic własnie nie przeszkadza i pewnie gdyby nie nadgorliwosc internisty (ukłon dla niej) to pewnie bym z tym chodziła i chodziła. W poniedziałek bede dzwonic do szpitala i mam nadzieje ze juz bede wiedziała tak na 100% . Pozdrawiam
-
Maja_54 Byłam dzisiaj w AM w Gdańsku na ustalenie nowego terminu. Chirurg przeczytał wyniki biopsji, pomacał mnie po szyji :)) i powiedział ze guz jest mocno wyczuwalny i schodzi w dół..nawet jak ze mna rozmawiał to powiedział ze mocno to widac (a ja myslałam ze mam taką grubą szyje:))....Równiez stwierdził ze patolog który robił biopsje praktycznie sie nie myli..wiec trzeba sie tym zając w trybie PILNYM....narazie akademia ma zawieszone wszystkie operacje i te zwykłe i te pilne..dopiero w poniedziałek bedą wiedziec czy mogą wykonywac te pilne...jesli tak to pierwotny termin czyli 16 listopad zostaje aktualny..ale juz mi powiedział ze wytną całą tarczyce. Spytałam sie go jakie w najgorszym wypadku moga byc konsekwencje tego nowotwora..powiedzial ze nie mam sie tym zajmowac ani martwic...i dodał ze oni lekarze nie lubią pacjentów którzy za duzo czytaja w internecie bo albo panikują albo sie wymądrzają (uroczy:) No a teraz pytanie z innej mańki...od razu zaznaczam ze bedzie mega próżne ale wkoncu nikt mnie tu nie zna:)))...zaczne od tego ze wszystkie wyniki hormonów, morfologia itd mam dobre...a wiec czy moge chodzic na solarium??? wiem ze ogólnie szkodzi ale czy przy tej całej tarczycy moge??? dajcie cynk jak cos na ten temat wiecie...pozdrawiam
-
squaw dzieki za odp no własnie wyniki odebrałam we wrzesniu mamy pazdziernik a a jeszcze sobie poczekam do stycznia na pewno...wypytamn sie tego lekarza co bedzie mnie zapisywał zobaczymy co mi powie.... miłego dzionka zycze
-
lalinka wielkie dzieki ..zrobiłam i zalatwione ja od razu te meile kasowalam i nawet nie wiedziałam ze tam jest taki link, bystrzacha ze mnie:))). A co do waszej głupawki to bynajmniej fajnie i miło sie was czyta zwłaszcza przy tak paskudnej pogodzie..... A co do pobytu w szpitalu to chirurg u którego byłam na konsultacji mówi tak " no w poniedziałek Pani przyjdzie we wtorek operacja w czwartek do domu" Ja tam chetnie bym została i do piatku:))) bo bynajmniej sie wyspie za wszystkie czasy mój 2,5 letni synek jeszcze ani jednej nocy nie przespał całej a tylko kilka w swoim łóżku...wiec chwilami mam dosc.... a tak serio to ponownie poszukuje kogos kto miał operacje w AM w gdańsku-ZGŁOŚ SIE!!! Pozdrawiam wszystkich
-
hej! mam problem..w tej chwili nie dotyczy on tarczycy:)) jest czysto techniczny.... Przy zakładaniu tutaj konta i wysłaniu pierwszej wypowiedzi zaznaczyłam opcje że chce otrzymywac powiadomienia na meila...potem pomimo ze juz nie zaznaczałam tej opcji cały czas przychodzą a meil jest mojego męża no i sie troche denerwuje bo w ciągu dnia troche sie tego uzbiera a poza tym twierdzi ze nie mam cały czas myslec o czekającej mnie operacji bo zwariuje:)) pomóżcie
-
Dzieki za informacje.....a powiedzcie mi jeszcze bo w biopsji wyszło "duże podejrzenie rozrostu brodawkowatego" jakie są szanse że zaszła pomyłka??? Endo mówił że wynik biopsji w paru % sie mylił obym w nich sie znalazła.....Termin mam na 16 listopada w AM ale nie wiadomo czy jeszcze kasa z NFZ bedzie na planowane operacje...kurcze chciałabym miec to juz za sobą...no nic jeszcze raz dziekuje papa
-
witam wszystkich! postaram sie jak najkrócej....a wiec w wyniku biopsji tarczycy wyszło duze podejrzenie rozrostu brodawkowatego a w ciesni w obu płatach liczne guzki bez niepokojących cech cytologicznych. dostałam od endo skierowanie do akademii medycznej w gdańsku. byłam zapisałam sie 16 listopada mam sie zgłosic, byłam nawet u szefo chirurgii na prywatnej konsultacji i zaznaczył ze on mnie zoperuje ale nie wiadomo czy uda sie to w listopadzie bo kasa sie konczy i mozliwe ze na styczen przesuną....mam do was pytanie czy ktos z was był am operowany jesli tak to prosze podzielic sie opiniami. z góry dziekuje
-
Dzieki za pomoc jak dzisiaj odpalilam meila to 10 wiadomosci wszystkie z forum "guz tarczycy":)). zobacze inaczej weszłam w zakładke dodaj nowy temat i tej opcji nie zaznacze zobaczymy co tym razem namieszam:)). a odnosnie głupawki waszej to bynjamniej fajnie i miło sie was czyta zwłaszcza przy takiej aurze. Nadal monituje jesli ktos miał usówana tarzcyce w AM w Gdańsku to niech sie podzieli wrazeniami. pozdrawiam wszystkich