Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chucky44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chucky44

  1. me myself- to samo powiedzialam mojemu..odpowiedzial,ze nie moze mi powiedziec,ze mnie nie kocha,jesli to chce uslyszec,bo to nieprawda...i wez tu zrozum takiego:/ pewnie chce sobie zostawic otwarta furtke..
  2. Black- mieszkam sama,tzn obecnie z kolezanka i bratem wynajmuje mieszkanie,ale tak ogolnie to juz dawno nie mieszkam z rodzicami
  3. to moze powinnas zapytac ja czy on bedzie,dobrze by bylo gdybys byla przygotowana na cos takiego,bo tak go spotkac po takim czasie niespodziewanie to nie wiadomo,jak sie czlowiek zachowa...
  4. dodam,ze moj byly ma bardzo trudny charakter spowodowany relacjami z rodzicami i tez troche poprzednim zwiazkiem...nie to,ze go tlumacze czy cos,bo tak nie jest,tylko po prostu znam go bardzo dobrze i wiem,jak reaguje..dlatego mowie,ze to zalezy od charakteru,kazdy jest inny..
  5. me myself-ja 2 tyg temu odezwalam sie do mojego,w sumie nic z tego nie wyniklo,ale ciesze sie,ze to zrobilam,pogadalismy sobie dosyc dlugo i wiem,ze on sie bardzo bal odezwac i tak samo jak widzial sie z nasza wspolna znajoma to bardzo sie zdziwil,ze ona w ogole chce z nim gadac,bo myslal,ze go juz wszyscy znienawidzili,za to co zrobil..niby bardzo sie ucieszyl,ze sie odezwalam,ale teraz i tak jest cisza,wiec sama nie wiem..ale wiesz,kazdy przypadek jest inny,akurat u mnie jest tak,ze wiem,ze dobrze zrobilam i nie zaluje tego,a co bedzie dalej to sie okaze,ja juz w kazdym razie nie bede sie odzywac.. tylko,ze u Ciebie minelo wiecej czasu i wiem,ze pewnie gdybys miala sie odezwac pierwsza to byloby Ci bardzo ciezko..u mnie od zerwania dopiero nieco ponad 2 miesiace,wiec to jeszcze w miare swieze
  6. lezko-na pewno to bedzie sto razy lepsze niz siedzenie w domu i zapetlanie sie w rozpaczy,ten miesiac na pewno pomoze Ci wyjsc na prosta,zobaczysz!!:)
  7. a moze on wyjechal gdzies skoro od 3 miesiecy nie odzywa sie do nikogo??
  8. aaha,myslalam,ze juz dzis pierwszy dzien..to ten tydzien bedzie obfitowal u Ciebie w wazne wydarzenia:) w koncu cos sie zaczyna ruszac:)
  9. wiem,ze to pewnie oklepane,ale potrzeba czasu chyba..i tylko to jedynie moze pozwolic odzyc..albo poznanie kogos nowego..niestety,ale tak wlasnie jest jak sie kogos naprawde kocha,czlowiek sam na siebie sie wkurza i nie moze nic z tym zrobic
  10. Black- bardzo chce wierzyc w to,ze jest tak jak mowisz,ze to nie jest tylko ta jedna osoba dla nas..a jesli to oni sa nam przeznaczeni to,ze to wszystko sie dobrze skonczy...bo inaczej to nasze zycie nie przedstawia sie za wesolo:(
  11. wiem jak to boli i tez chce juz przestac wierzyc..ale jak widac to silniejsze od nas...moze on zrozumial swoj blad,ale nie ma odwagi sie przyznac do tego i mysli,ze Ty juz go skreslilas zupelnie..nie wiem jaki on ma charakter,ale moj byly jest wlasnie taki..ale z drugiej strony rzeczywiscie gdyby bardzo chcieli wrocic to zrobiliby wszystko,co sie da..
  12. u mnie jest podobnie,jest zdjecie na nk,z tym,ze u niej na profilu a nie u niego,on absolutnie nie okazuje zadnych uczuc do niej,zero opisow czy czegos innego..no i tez nikt z jego rodziny ani znajmoych nie wie o niej,jesli cos wiedza to ode mnie...on sie nie przyznaje.. z reszta ja tez nie wiem,co tam teraz jest miedzy nimi,wiem tylko tyle,ze zerwal bo po poznaniu jej nie byl pewien co do mnie czuje i tak jak piszesz pewnie chcial byc fair i nie chcial zdradzac.. oni sa dziwni,nie zrozumiemy nigdy ich procesow myslowych..ale widzisz odezwal sie potem do Ciebie,wydaje mi sie,ze byc moze mysli o powrocie,ale sie boi Twojej reakcji,odrzucenia i w ogole przede wszystkim pewne mu wstyd...
  13. me myself-a ile czasu minelo od momentu zerwania do tego jak zobaczylas na nk zdjecie tej kobiety??bo podejrzewam,ze przyczyna takiego naglego zerwania bylo to,ze poznal ja jak jeszcze byl z Toba...bo skoro wszystko bylo super i tu nagle taki zonk to musialo cos sie wydarzyc w jego zyciu..
  14. dokladnie,ja zawsze tak myslalam o bylym,ze jest wyjatkowy i zupelnie inny niz wszyscy faceci i dlatego z nim bylam...a okazal sie zupelnie typowy...tych wyjatkowych to chyba nie ma,to po prostu my sobie cos roimy,albo tez oni sa tacy super dopoki nie pojawia sie problemy...potem sa juz wyjatkowi dla kolejnej dziewczyny...
  15. Black- no wlasnie mi tez sie wydaje,ze chyba w sumie lepiej jednak nie wiedziec,bo ostatnio bylo mi dobrze,chyba wlasnie dlatego,ze nie wiedzialam nic zupelnie...az tu w piatek kolezanka dzwoni,ze wlasnie jedzie na impreze i ze on bedzie i ze mi opowie,potem co i jak..niby mnie to nie obeszlo,ale wrocilam do domu i zaczelam ogladac filmiki z naszych wspolnych wypadow cala paczka w gory na sywlestra,czy jakies inne,mnostwo tego przeciez mam...chcialam sobie udowodnic jaka jestem twarda i jak mnie to juz wcale nie rusza..i przeliczylam sie:( wiem,jak dochodza CIe wiescie,ze im sie nie uklada,to ta nadzieja podswiadomie sie wkrada w umysl..
  16. me myself - to dobrze trafilas,mi te forum i rady dziewczyn bardzo pomogly,mysle,ze nie podnioslabym sie tak szybko z tego wszystkiego..to jedna z najlepszych rzeczy jaka mi sie przytrafila i bardzo sie ciesze,ze moge tu z Wami pisac:) opisz nam jak sie rozstaliscie i ile czasu byliscie razem?
  17. no niestety albo stety(sama juz nie wiem) zadne wiesci nie dochodza,bo mieszkamy zbyt daleko od siebie..niby mam kontakt z jego siostra,ale ona sama nic nie wie,bo on nic w domu nie mowi,podobno jak przyjezdza na weekend na studia,to tylko siedzi,pije i sie nie odzywa wcale,takze ona sama nic nie wie..wlasnie to jest tak,ze ja tu jestem w tym obcym miescie odcieta od wszystkich znajomych wspolnych,wiec raczej niczego sie nie dowiem:/
  18. u mnie to samo...cisza w eterze..tyle,ze ta kolezanka co wczesniej znowu byla z moim bylym na imprezie w sobote i ma mi zdac relacje,ale nie oczekuje jakichs rewelacji...on sie nie odzywa,wiec juz chyba wszystko jest jasne i niby coraz czesciej i dluzej juz dobrze sie czuje..tylko czasem tak jak wczoraj przychodzi cos takiego,tesknota okrutna :(
  19. heej,ja sie melduje:) dzis juz lepiej u mnie,a Ty Black jak tam?
  20. lezko- ja tez czekam na relacje:) nie uciekajcie dziewczyny,bo jemu wlasnie o to chodzi...
  21. ejj to juz jest przegiecie..od razu poznalam Black ,ze to nie Twoje wpisy,inny styl..ja pierdziele,co sie tu dzieje??ogarnijcie sie ludzie...co to ma byc,tchorzostwo na maksa..
×