Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chucky44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chucky44

  1. ok kobietki ja spac juz musze,jutro do roboty :/ dobranoc,spijcie dobrze
  2. z reszta juz niebawem sie dowiem od eksperta czy to ten rzeczywiscie i wtedy bede wiedziala co robic:P hehe..nie no wiadomo,ze moje zycie zalezy tylko ode mnie ale jak mnie ktos troche pokieruje to sie nie pogniewam
  3. wiem,wiem,ze powinnam sie szanowac i nie pozawalac zeby tak mnie traktowal i juz nie pozwolic mu wrocic...ale teraz tak strasznie tesknie,ze to mi wszystko przyslania,naprawde i do tego mam przeczucie,ze to jest wlasnie ten i dlaczego mam marnowac cos, co moze mi sie juz nigdy nie zdarzyc?ale to jest tylko teoretyzowanie,tak naprwade co czuje i czy chce powrotu dowiedzialabym sie dopiero gdybym z nim na spokojnie pogadala..ale na razie nie ma na to szans
  4. Dziubus-spoko juz wiem,odpisalam Ci,jakos wytrzymam chyba:P zartuje,super,ze w ogole znalazlam kogos kto byl i sie sprawdzilo..a co do enegii to rzeczywiscie dzis jestem naladowana jakos i humor mam dobry i nawet sie smialam na glos i to czesto! czego juz dawno nie bylo:) lezko- no wlasnie moj tez nie zrobil mi nic przykrego i nie zdradzil mnie ani nic,to wszystko zaczal jak juz zerwal,no ale wiadomo,ze zaczal myslec o niej jak bylismy razem i to mialo wplyw..tzn zrobil jedno swinstwo ktore mnie zabolalo,obiecal,ze w czasie przerwy nie spotka sie z nia a zrobil to..tu mnie zawiodl i rowniez jako przyjaciela bo oklamal mnie pierwszy raz w zyciu..ale poza tym tez nie moge go winic,skoro nie byl ze mna szczesliwy i wiem,ze nie czul sie kochany
  5. lezka -mi tez mowia niektorzy,ze nie zasluguje,ale ja poki co chce tego..z reszta ja do konca nie wiem co jest miedzy nim i ta druga i dlatego sie ludze..ale gdybym sie dowiedziala,ze sa razem to troche bym zmienila juz myslenie chyba..chociaz do konca niczego sie nie jest pewnym
  6. wiecie,co jak ja lubie z Wami gadac:) jak siedze na kompie to juz nie patrze nerwowo na gg czy on jest i czy ma opis i jaki tylko po prostu pisze z Wami na forum i nawet o tym nie mysle..bardzo mi pomagacie:) lezko-moze ta wrozka i Tobie dobrze zrobi,kto wie,ja sie w kazdym razie napalilam na to:P pisz z nami,zawsze Ci pomozemy i postaramy sie wesprzec...
  7. noo wesola i az sie podekscytowalam normalnie:D zuzia,pisz caly czas co i jak,zwlaszcza po tych urodzinach..my mamy rocznice tez niedlugo,16 listopada i tez sie zastanawiam czy bedzie pamietal...ale z ta wrozka to zajebisty pomysl jest:)
  8. jejku jejku dziewczyny ale super!!co za emocje,w ogole szal i ile Wam sie sprawdza nie moge!!zuzia super wrozba,chyba sie cieszysz na maksa co?bo ja sie mocno ciesze:)teraz sie nastaw pozytywnie!! Dziubus-czekam z niecierpliwoscia na maila bo jak czytam,co tu piszesz ile Ci sie sprawdzilo to mam ochote juz tam leciec do niego!!aha jak mozesz to napisz gdzie on przyjmuje i dzieki jeszcze raz.fajnie,ze z nowym sie dobrze uklada,jak widac Twoj byly nie byl dla CIebie..i popieram,ze jestes sliczna:)
  9. lezko naprawde tak myslisz,ze on wroci??kurcze,naprawde mnie podnioslas na duchu tym :) ja tez niby tak cos czuje,ale chodzi o ta druga,bo wiecie,gdyby jej nie bylo i on by tak powiedzial,ze to bym byla pewna,ze wroci,a jak jest ona to moze mu sie zmienic zdanie pod jej wplywem,wiecie jak jest..ale dzieki za to co napisalas,kochana jestes:) i zgadzam sie z Black,ze u Ciebie tak jak i u nas nic nie wiadomo,bo to wszystko sie okaze za jakis czas,wiem,ze chodzi Ci o to,ze Ty niby nic nie wiesz co u niego i w ogole,ale zobacz,niedlugo go zobaczysz,my nie mialysmy takiej szansy...i wtedy moze cos sie wyjasni albo domyslisz sie czegos po jego zachowaniu..takze czekamy na rozwoj sytuacji :) a wysypiasz sie nie tylko za Black bo i za mnie,ja po nocach ostatnio gadam ciagle ze wspolokatorka a wstaje o 6 do pracy:/ ehh
  10. o rany zuzia troche sie porobilo..ale wiesz co,chyba dobrzez e mu tak napisalas,mysle ze CI odpisze tylko za jakis czas,nie od razu..widac ze mu zalezy ewidentnie..super ta wrozka Ci sie wstrzelila czasowo:) czekamy na dalsze niusy Black- ja tez mam do niego zal o 1 rzecz..ale to sie zaciera z uplywem czasu,a nasilaja sie uczucia pozytywne i dobre wspomnienia..
  11. ok spokojnie,ja tylko rozwazam rozne ewentualnosci,ale postanowilam,ze raczej sie nie bede odzywac,z reszta poki co dobrze mi szlo,dopiero teraz sie waham,po tym co powiedzial...jego odejscie bylo w duzym stopniu spowodowane moim zachowaniem,wiec to nie jest wszsytko takie proste jak sie wydaje
  12. nie,w zasadzie wszystko mamy skonczone juz..wiec nawet pretekstu nie ma zadnego..ehh,no wlasnie to jest tak,ze i tak zle i tak niedobrze,gdyby nie bylo jej to nawet bym sie nie zastanawiala nad odezwaniem sie a tak to wiadomo,ja chce,zeby to byl jego przemyslany krok..nie rozumiem go,skoro cos czuje to czemu nie chce walczyc,przeciez to bez sensu,co ,czeka az mu przejdzie??..albo mysli,ze juz go olalam i sie odkochalam bo tez tak moze byc a w takim wypadku to ja powinnam sie odezwac..na razie poczekam jeszcze,co z tego wyniknie,tylko w tym wypadku nie wiem czy czas nie dziala na moja niekorzysc:(
  13. wczoraj pisalam,nie wiem czy czytalas,ze gadalam z ta kolezanka co byla z moim bylym na imprezie,zapytala sie go czy mnie kocha i powiedzial,ze w glebi serca tak... no i ja nie wiem co to znaczy i czy moze jednak jakos sie odewac do niego i na razie postanowilam poczekac jeszcze,moze go ruszy w koncu cos,skoro jeszcze cos czuje..tylko wiesz z drugiej strony ta druga go nakreca pewnie przez ten czas,nawet jak sie nie widza to i tak..no i wiadomo,ja chce,zeby to on pokazal,ze mu zalezy,ze zrobi wszystko..nie wiem juz sama,co o tym myslisz?
  14. ojejku ja sie nasluchalam o tych osemkach,ze to cholernie boli,tylko kurde ze mna chyba cos nie tak,bo wszystkim moim znajomym juz wyszly a mi nie i nawet sie nie zanosi..a podobno kazdemu musza wyjsc
  15. no chyba,jedynym wyjsciem jest przeczekac to..bo co innego mozna zrobic? wiem,ze Ci ciezko,ale tak jak pisalas to na pewno jest po cos!!i za jakis czas sie okaze po co...a poki co jestem z Toba!!:)
  16. hmm,ale wiesz,ze tylko nakierowanie a to co tak naprawde zrobisz to zalezy tylko od Ciebie...nie mozesz postepowac wbrew sobie tylko dlatego,ze ona tak przepowiedziala,bo jak bedziesz w zgodzie sama ze soba to powinnas robic to co serce w danym momencie Ci mowi... zreszta to sie okaze,jak przyjdzie co do czego,skad wiesz,jak zareagujesz jak on bedzie chcial wrocic a mienie jeszcze kupa czasu,to teraz akurat tak czujesz bo tesknisz i masz dola a w danym momencie mozesz byc juz wyleczona zupelnie z niego..a to ze sie pojawi to ja mysle,ze w zyciu kazdej z nas sie oni jeszcze pojawia w ten czy inny sposob,bo za duzo nas z nimi laczy
  17. hmm a mowilas,ze wrozka Ci powiedziala,ze poznasz jeszcze swojego jedynego...wiec nadzieja,ze bedziesz szczesliwa istnieje i ja wierze,ze tak bedzie!! wiem,ze tesknisz za nim i to normalne,ale oszalec absolutnie Ci nie wolno! pamietasz,umowilysmy sie,ze jak bedziesz w Wawie to skoczymy na piwo, a ja chce je wypic z Black Vanilla a nie z jakas wariatka,bo bede sie bala! :P :) i jeszcze sama zaczne wariowac
  18. tez bym tak chciala..tylko jak juz mialam jego to marudzilam,ze jak to to ja juz mam byc z tym pierwszym do konca zycia,ze to niemozliwe,ze sie ohajtam z pierwszym facetem..no i mam co chcialam,chociaz teraz wiem,ze to bylo tylko takie gadanie aby na cos ponarzekac.. mnie ostatnio kolezanka opieprzyla,ze pale,bo mam astme i nie powinnam,poza tym w zyciu spalilam moze z paczke,tak czasem do piwa i nie smakuja mi tak naprawde,ale teraz wiadomo jak jest.. ja sama bym miala siebie dosc na miejscy moich znajomych,takze wiem, co czujesz
  19. spoko,pisz co Ci lezy na sercu,ja moze tak dobrze doradzac jak Ty nie umiem,ale staram sie:) z reszta Ty mi tez bardzo badzo pomoglas,naprawde:) pomysl sobie,ze to minie,to tylko chwilowy dol..i mowie Ci ,zaczynam wierzyc w to pozytwyne przyciagnie o ktorym to gdzies bylo pisane,jak masz zle i dolujace mysli to przyciagasz zle rzeczy a jak wierzysz w siebie i wiesz ze bedzie dobrze,to tak sie staje..wiem,ze to cholernie ciezkie,ale mi sie powoli udaje a wierze w to dlatego,ze jak bylam z moim eks to przez ostatni czas intensywnie i duzo myslalam o rozstaniu lub przerwie i sama na siebie to sciagnelam..wierze ze to sie sprawdza..teraz staram sie myslec pozytywnie i jakies takie przeczucia mam dobre:)
  20. szkoda,ze mieszkasz sama,ja wiem,ze gdyby nie moja wspolokatorka to tez bym sie tak szybko nie podniosla..Ty jestes wyjatkowo silna dziewczyna,ale moze wlasnie ktos powinien Cie odwiedzic i zostac na pare dni??bo samotnosc w naszym przypadku chyba raczej nie sprzyja :/albo po prostu moze ktos powinien na jakis czas zamieszkac z Toba?
  21. i po to tu wlasnie jestesmy,zawsze mozesz nam pomarudzic i ponarzekac a my bedziemy starac sie Ciebie wesprzec,zebys potem mogla znowu nabrac sily..wiadomo,ze te gorsze dni przyplywaja jak fale,nawet jak juz myslimy,ze wszystko sie ustabilizowalo..ale musisz sie trzymac i wierzyc,ze bedzie dobrze!! z reszta co ja mowie,przeciez Ty sama to wiesz prawda? :)
  22. wiem,ze to Ci pewnie nic nie pomoze,ale ja Cie przytulam :)
  23. Black ja tez bym w zyiu nie poszla jakbym byla w zwiazku,ale teraz jestem po prstu ciekawa jak to sie rozwiaze..albo inaczej jakie jest najwieksze prawdopodobienstwo rozwiazania,bo wiadomo,ze i tak co bedzie to od nas zalezy..ale moze mi powie ta wrozka,co bedzi dla mnie lepsze(chociaz ja to i tak wiem,potzrebuje potwierdzenia).gdyby mi powiedziala,ze oni nie beda razem to juz samo to by mi humor poprawilo i to bardzo:)
  24. zuzia ja to Ci powiem,ze u Was to wszytko widze sie ulozy,bo widac,ze chlopakowi zalezy i teskni i zazdrosny...czyli kocha..gdyby tak nie bylo toby sobie olal,czy sie z kims widujesz czy nie..wiec mysle,ze tu czas potrzebny(jak u wiekszosci z nas).on zrozumie swoj blad,tylko musi do tego dojsc a poki co wrozka prawde Ci powie:P tylko wiesz,ona CIe tylko nakieruje a co bedzie to zalezy tylko od Ciebie!! nastaw sie pozytywnie,albo walnij kielona to sie odstresujesz:P
×