Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

chucky44

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez chucky44

  1. ehh juz mam tego dosyc..najgorsze sa wlasnie takie chwile,jak dzis,kiedy najbardziej odczuwam jego brak,kiedy tak mi zle i jestem chora a on ma mnie w dupie...ja caly czas mysle jak mu pomoc i zeby wyszedl z tej depresji,w ktora rzekomo popadl..a on pewnie w tym czasie sobie romansuje z nowa dupa..bo pewnie taka jest okrutna prawda,ktos inny mu czas umila,to nawet pewnie o mnie nie mysli :(:(:(
  2. wiem,ze z jednej strony powinnam sie cieszyc,ze nie mamy kontaktu,jak widze,co niektorzy z nich tu wygaduja,ehh..ja tylko chce wiedziec,o co chodzi,jak jest z inna to niech mi to powie,jak mnie nie kocha,to niech mi to powie!!! a nie,ze nie wie,pierdolenie takie...
  3. nie,dopiero probuje sie zapisac,ale nigdzie nie ma miejsc,bo jest za duzo pacjentow..juz dzwonilam chyba w 5 miejsc:/ ale bede dalej probowac a on nawet nie napisze co u mnie,nic go nie obchodze kompletnie:( chyba musze sobie wbic do tego glupiego lba,ze nie kocha mnie juz i tyle..ale moglby chociaz sie zainteresowac,skoro twierdzi,ze jestem jego przyjacielem...widac to puste slowa:(
  4. dziewczyny czuje sie koszmarnie i fizycznie i psychicznie,wszystko jest do dupy:(
  5. blue- pojde do lekarza i zobacze co mi powie,bo jak to grypa,to nie bede zarazkow roznosic..zobaczymy
  6. Animo- masz racje,teraz na pewno bym sie okropnie czula,gdybym byla tylko jego kolezanka...ale kiedys jak to wszystko minie to chce utrzymywac z nim kontakt,bo bardzo duzo wniosl w moje zycie i nie chce tracic go jako przyjaciela..ale do tego musialabym juz nic do niego nie czuc,wiem o tym..
  7. dokladnie Blue- jesli mowi prawde..ja sie nauczylam juz,zeby nie wierzyc komus calkowicie..wiec zobaczymy jak to bedziei czy w ogole cos z tego bedzie..
  8. jak sie rozstawalismy to on powiedzial: nie po to chce,zebysmy byli oddzielnie,bo chce zaczac cos nowego albo wybrac miedzy Toba a nia,tylko po to,ze nie majac z Toba kontaktu chce sobie uswiadomic,co czuje,czy to jest milosc...ale wiem,ze jesli bede chcial wrocic to Ty i tak mi nie uwierzysz,bo bedziesz myslala,ze mi z nia nie wyszlo.. nie wiem,co o tym sadzic,ale skoro on sie nie odzywa wcale to moge sie tylko domyslac..chociaz kto ich tam zrozumie (bez obrazy Animo:P) ..poza tym czytajac Twoje wypowiedzi odzyskuje wiare w mezczyzn wiec jest dobrze:)
  9. ogolnie po tym wszystkim zauwazylam,ze kobiety sa duzo gorsze jesli chodzi o rozpieprzenie czyjegos zwiazku...facet by sie tak nie zachowalo,gdyby mu sie spodobala dziewczyna,ktora ma kogos,raczej by sie usunal..a laska po trupach do celu..oczywiscie wiadomo,ze ex tez jest winny..ale ona zrobila to perfidnie,wpierdolila sie miedzy nas specjalnie
  10. powiem tak: ona poznala mojego bylego na weselu i zaraz po tym,wiedzac ,ze on ma dziewczyne wstawila sobie z nim zdjecie na nk i podpisala : z NIM :*... znajac go doslownie 1 dzien..wiec sadze,ze oprocz tego,ze jest napalona,to jest tez z lekka niezrownowazona psychicznie
  11. Blue- on mi wlasnie sugeruje,ze z nia nie jest..powiedzialam mu,zeby mi powiedzial prawde,bo wole ja chociaz okrutna od domyslow..powiedzial,ze taka jest prawda,ze jest sam,tyle co ja sie domyslam,ze sie kontatuja telefonicznie i przez neta...to jest zagmatwane dosyc,opisywalam to juz wczesniej..jedyne co wiem od jego siostry,ze on co weekend jest w domu bo ma studia a ta laska jest w Bydgoszczy,wiec nawet nie maja kiedy i jak sie spotkac..no chyba,ze ona sie urywa i przyjezdza do niego,ale on caly dzien jest w pracy,wiec to bez sensu..poza tym nikt z jego znajomych nie ma nawet pojecia,ze on z kims kreci..tyle,ze laska jest wyjatkowo napalona i nakreca to wszystko a jemu sie pewnie podoba,ze ktos z nim flirtuje
  12. domyslam sie,bo ja dowiedzialam sie tylko tyle,ze sie calowali,oczywiscie nie bylismy juz wtedy razem...to bylo jakbym dostala w twarz i jednoczesnie nozem w serce...wpadlam w histerie,wtedy myslalam,ze oszaleje z bolu,ale teraz juz troche ochlonelam,czas mija...
  13. Blue- no mam nadzieje,ze nam z Black wyjdzie ten wyjazd w grudniu do Ciebie,bo chcialabym:) tylko wlasnie licze,ze ona tez pojedzie,bo samej bedzie mi ciezko troche.. wlasnie a co sie stalo z Black??opuscila nas??
  14. ehh Blue- znam caly rozklad pociagow z Wawy do Trojmiasta i z powrotem..kurcze tesknie tez za Gdanskiem i tym klimatem..to bylo zycie :)
  15. animo- wlasnie ja bym chciala wiedziec na 100%,ze on jest z ta inna..wtedy bym inaczej juz o tym myslala i mialabym inne podejscie
  16. to pewnie bedziesz w Wawie tym pociagiem o 00.30? ON zawsze nim do mnie przyjezdzal :(
  17. Blue- no to fajnie,tylko co do piatku musisz dogadac sie z MALGORA,zeby Cie jakos odebrala,bo ja niestety nie dam rady:/ ale sobota jak najbardziej,tak jak pisalam jestem za:) jeszcze chyba Gilda jest z Wawy- co Ty na to?
  18. Blue- tak robie,teraz mam cel znalezc nowa prace i troche mniej rzeczywiscie o tym wszystkim mysle...wiem tylko na pewno,ze obojetnie czy bedziemy razem czy nie,to chce miec z nim kontakt,bo jest mi caly czas bardzo bliski...mam nadzieje,ze on tez tak uwaza
  19. blue- tez czasem tak mysle..tylko chodzi o to,ze zal mi tego,co teraz zaprzepaszczamy,bo wiadomo,ze ja,zeby jakos zyc,probuje go sobie wybic z glowy(poki co nieskutecznie) i jak tego kontaktu rzeczywiscie nie bedzie przez dlugi czas,to przeciez to wszystko we mnie sie zatrze...i on wtedy sie zdecyduje wrocic a ja juz nie bede chciala i sie bez sensu rozminiemy:/ po prostu szkoda mi tego uczucia,bo moze mi sie juz cos takiego nigdy nie przydarzyc...
  20. blue- tak jak napisalas do mnie- nigdy nic nie wiadomo...nie wiesz,co on postanowi i jak to sie skonczy,wiec moze jeszcze sie okazac,ze jednak wyladujecie razem:) i teraz nie wiadomo: nastwiac sie na nie,zeby sie milo rozczarowac,czy przyciagac podswiadomoscia i w zwiazku z czym,nastawiac sie na tak??i ja tez wlasnie nie wiem,co jest lepsze...
  21. wiem tylko tyle od innych,ze nie odzywa sie tez do rodziny i zamknal sie w sobie..on sie nikomu nie zwierza,ja bylam jego jedynym przyjacielem..a teraz potrafil tak zupelnie zerwac kontakt
  22. animo- historia Twojego zwiazku i relacji miedzy Wami bardzo przypomina mi moja,z tym,ze zakonczenie bylo inne..moj byly byl dla mnie wlasnie taki jak Ty dla swojej dziewczyny,tez przez jakis czas razem mieszkalismy,on zrobilby i robil dla mnie wszystko,ale ja ciagle nie bylam pewna...czegos mi brakowalo...az on nie wytrzymal i zakonczyl to,bo nie mogl dluzej zyc w takim stanie zawieszenia..no i pojawila sie na horyzoncie inna..ja wtedy zdalam sobie sprawe jak bardzo go kocham,ze wszystko bedzie inaczej,zebysmy powalczyli,ale on juz nie chcial,chociaz mowil,ze po prostu sie zagubil i juz nie wie,co czuje,ze to nie chodzi o tamta,tylko o to wszystko,co sie miedzy nami zdarzylo... i co o tym myslisz,ciekawi mnie meski punkt widzenia...czy gdyby to byla Twoja sytuacja,wszystko tak jak bylo u Ciebie,z ta roznica,ze to Ty odszedles a nie ona,to czy chcialbys wrocic??czy to moze znaczy,ze to uczucie w nim juz sie wypalilo ostatecznie??nie odzywa sie zupelnie do mnie:( do tego mieszkamy 300km od siebie,wiec to juz w ogole...
  23. Blue- to dawaj znac na biezaco,mam nadzieje,ze sie spotkamy :) animo- a jaka jest Twoja historia?
  24. lezka- ja Was nie opuszcze na pewno,bede tu do konca i o jeden dzien dluzej:P a przynajmniej tak wyglada moja sytuacja,zero kontaktu jakiegokolwiek od miesiaca..zobaczymy jak bedzie w swieta..na razie zajelam sie szukaniem pracy,wysylam cv tez do Gdanska,zobaczymy co z tego wyjdzie.. blue- dalej aktualny przyjazd 27go do Wawy?
×