Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasinska30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasinska30

  1. Hej! Oliwiajulka - nie jestem lekarzem, więc oczywiście moja wiedza jest mocno ograniczona i nie można mnie traktować jako autorytet w tych sprawach, ale przy oczyszczeniu samoistnym, jak juz na USG widać, że wszystko ok, mój lekarz powiedział, że możemy zacząć starania już po pierwszej miesiączce od poronienia. Tak w ogóle podobno jest to kwestia bardziej psychiczna niż fizyczna - wszystko zależy od tego kiedy kobieta czuje się gotowa. Oczywiście pozostaje strach przed kolejnym takim smutnym wydarzeniem. Ja bardzo potrzebowałam bliskości i takiego utulenia w ramionach mojego M i szczerze mówiąc nie czekaliśmy nawet do kolejnej miesiączki. I wyobraź sobie, że jej nie było - zaszłam tak szybko w kolejną ciążę, w kolejnym cyklu. Podobno zresztą dużo łatwiej wtedy zajść w ciążę, bo organizm już się na nią przygotował, jest tak jakby na nią nastawiony... Nie wiadomo oczywiście, czy tak szybka decyzja nie była przyczyną późniejszych komplikacji w tej ciąży - odklejenie kosmówki, plamienia - czasem się zastanawiałam, czy możę wyściółka macicy nie zdążyła się po prostu w pełni odnowić, ale mój lekarz nigdy czegoś takiego mi nie powiedział... Tak więc pomyśl o tym. Oczywiście nie namawiam, nic na siłę, najważniejsze, żebyś Ty dobrze sięz tym czuła.
  2. kaktusowata- mi pamięć krótka zdecydowanie teraz szwankuje he he, ale to podobno normalne w ciąży, tak przynajmniej sobie tłumaczę ;)
  3. Dziewczęta! Co u Was? Zgłaszać się i meldować mi tutaj ;)! Myszka, Brutta, Magia, MaMani, Renika i wszystkie pozostałe zapracowane mamusie !
  4. Ja jak na razie we wszystkim się dopinam, ale to tylko dlatego, że w ciągu ostatniego roku schudłam 7 kg i wszystko na mnie wisiało :). Brzuszek sobie rośnie. A zima przed nami jeszcze długa, więc jeśli teraz kurtka ledwo się dopina, to radziłabym zakupić coś nieco luźniejszego... No chyba że czekacie dziewczęta na wyprzedaże :).
  5. Sarrim - tak często jak to konieczne. Niby tam może być jakieś mikroskopijne prawdopodobieństwo 'powikłań' po USG, ale słyszałam specjalistę od USG, który powiedział, że jedyne powikłanie jakie widział w czasie swojej wieloletniej pracy to... jego nadwerężony nadgarstek. Zazwyczaj robi się raz w miesiącu - czyli równie często jak wizyty kontrolne u gina w czasie ciąży. Ja w pierwszej ciąży, kiedy co chwila lądowałam u gina z plamieniami itp. miałam nawet częściej na początku - co 2-3 tygodnie, żeby zobaczyć czy serduszko bije i wszystko ok. A w UK zdaje się robi się może ze 3 USG w ogóle w czasie całej ciąży i pierwsze jakoś późno. Ważne- najważniejsze USG -to połówkowe - po 20 tyg., kiedy dokładnie ogląda się wszystkie organy, no i takie po 11 a chyba do 14 tg., kiedy mierzy się przezierność karkową i można wykryć ewentualne wady genetyczne(a raczej stwierdzić, że są mało/wysoko prawdopodobne na podst. tego pomiaru).
  6. Sarrim - tak często jak to konieczne. Niby tam może być jakieś mikroskopijne prawdopodobieństwo 'powikłań' po USG, ale słyszałam specjalistę od USG, który powiedział, że jedyne powikłanie jakie widział w czasie swojej wieloletniej pracy to... jego nadwerężony nadgarstek. Zazwyczaj robi się raz w miesiącu - czyli równie często jak wizyty kontrolne u gina w czasie ciąży. Ja w pierwszej ciąży, kiedy co chwila lądowałam u gina z plamieniami itp. miałam nawet częściej na początku - co 2-3 tygodnie, żeby zobaczyć czy serduszko bije i wszystko ok. A w UK zdaje się robi się może ze 3 USG w ogóle w czasie całej ciąży i pierwsze jakoś późno. Ważne- najważniejsze USG -to połówkowe - po 20 tyg., kiedy dokładnie ogląda się wszystkie organy, no i takie po 11 a chyba do 14 tg., kiedy mierzy się przezierność karkową i można wykryć ewentualne wady genetyczne(a raczej stwierdzić, że są mało/wysoko prawdopodobne na podst. tego pomiaru).
  7. Cześć laski ;)! Co do mdłości - na świeżutkie pieczywo? To rzeczywiście oryginalnie... Ja wczoraj myslałam, że nie wytrzymam w samochodzie od tego zapachu benzyny. Poza tym u mnie na klatce czasem palą i ja niestety czuję to w mieszkaniu, okropność. A z rzeczy 'dziwnych' to chyba w sobotę wieczór odzrzucił mnie zapach krojonego szczypiorku, któy czułam nawet mimo kataru...
  8. o becie: Przy ocenie wczesnej ciąży od bezwzględnych wartości HCG ważniejsze są przyrosty jego stężenia w czasie. W prawidłowej ciąży poziom HCG wzrasta przynajmniej o 66 % w ciągu 48 godzin i o 114 % w ciągu 72 godzin. Im ciąża późniejsza, tym wzrost stężenia HCG wolniejszy i w przedziale od 1200 mIU/ml do 6000 mIU/ml poziom HCG podwaja się średnio w czasie 96 godzin (4 dni), a dla stężeń przekraczających 6000 mIU/ml czas ten może być jeszcze dłuższy. Przy HCG przekraczającym 6000 mIU/ml lepszą informację o stanie i umiejscowieniu ciąży daje badanie USG.
  9. ja dziśrano spałam trochę razem z moim małym synkiem i skopał mnie w brzuch i tak się normalnie zdenerwowałam, że potem przyśnił mi się okropny i strasznie realistyczny koszmar - że się budzę i widzę pełno plam krwi - jak się po chwili obudziłam to ne byłam pewna czy to tylko sen, czy naprawdę i od razu sprawdziłam czy nie ma krwi, brrr
  10. Oliwiajulka, PAnienkaMakowa- mam nadzieję, że się teraz maksymalnie oszczędzacie i dużo odpoczywacie... A rozkurczowego nic nie bierzecie- nospę forte np.?
  11. No widzicie, tutaj co druga martwi się betą, a mi lekarka nie zleciła w ogóle tego badania. Tj niby nie było powodu, bo ciążę było widać na ekranie, prawidłowo umiejscowioną, serduszko biło, wielkość maluszka zgodna z wiekiem ciążowym (tj. od zatrzymania miesiączki), no i nie mam tfu tfu żadnych plamień itp. Chiken - trzymam kciuki, żeby było dobrze. A czy tętno tym razem było prawidłowe? Szczerze mówiąc, to ja nawet nie wiem czy moja lekarka zwróciła uwagę na tętno mojej fasolki. Chociaż ma bardzo dobrą opinię jeśli chodzi o diagnostykę. Ale też generalnie sprawia wrażenie nieco roztrzepanej...
  12. Co do gg - kiedyś taka koleżanka mi opowiadała, że jak miała kryzys w związku już kilkuletnim, tj. taki spadek zainteresowania ze strony swojego faceta itd, to ona zaczęła tak z przekory coś tam na tym gg flirtować z jakimś kolesiem, poczuła się dowartościowana, itd. Z tego wyszła jakaś wielka awantura z tym jej facetem, bo nagle się okazało, że jest zazdrosny, ale w sumie to im na dobre wyszło, wyjaśnili sobie wiele spraw i potem ich związek był dużo silniejszy i teraz... są małżeństwem. Porozmawiajcie - tylko się nie denerwuj, bo maleństwu to może zaszkodzić. A poza tym możesz mu powiedzieć, że teraz jest odpowiedzialny nie tylko za Ciebie ale i za maleństwo i żeby sobie takich żartów więcej nie robił, bo Tobie nie wolno się denerwować...
  13. kurcze, wcięło mi post :( To jeszcze raz: z leków przeciwbólowych w ciąży można stosować - doraźnie i w niewielkich dawkach i jak już naprawdę trzeba- paracetamol - czyli np. apap, efferalgan.
  14. Dzięki za porady w kwestii leczenia przeziębienia :)! Lipy nienawidzę szczerze od dzieciństwa, ale tym rosołkiem to takiego smaka mi narobiłyście, że już poleciałam gotować, a tu kurcze cebuli nie mam i kicha, muszę poczekać do jutra... albo zmolestować mojego M, żeby leciał szukać tej cebuli dla mnie ;) ... i dla swojego dzieciątka w sumie też hmm, może zmolestuję :)
  15. Kurcze, ale dziś się za przeproszeniem 'syfi' to forum - teraz dla odmiany nie widać numerów stron... wrr
  16. Fantasia - zrób sobie tę betę w dwudniowym odstępie i będziesz wiedziała, czy z dzidzią wszystko ok. Jeżeli by było puste jajo płodowe to nie będzie takiego przyrostu, jeżeli zarodek obumarł to spadnie. A jak nie to wymuś to USG - powiedz, że się denerwujesz, a kobietom w ciąży przecież nie wolno...
  17. Ja bym chciała mieć więcej energii, bo ostatnio nie mogę się do niczego zmobilizować i strasznie mnie to wkurza...
  18. Pysiula - moje serdeczne gratulacje :)! Podwójne szczęście, ale i podwójna praca Cię czeka... Mam nadzieję, że jeśli rzeczywiście będą bliźniaki, będziesz miała kogoś, kto będzie Ci mógł pomagać po porodzie... Trzymam kciuki za maluszki :)! Ja szczerze mówiąc dostaję schizy czy przypadkiem u mnie też nie będzie bliźniaków, bo wyobraźcie sobie... już zaczyna mi się zaokrąglać brzuszek (choć waga stoi w miejscu)... Ciut wcześnie... Ale może to dlatego, że dopiero 13, no prawie 14 mies. temu rodziłam, więc wszystko tam jest bardziej porozciągane... Lekarka na pierwszym USG widziała tylko jeden zarodek.
  19. hej! Karro - jak się sprawdza kosz na pieluchy? Ja od wczoraj mam problem ze zmianą pieluchy z 'grubszą' zawartością - strasznie rwie mnie na wymioty... Dzisiaj zmieniałam w takiej maseczce na twarzy... masakra, a do niedawna śmiałam się z mojego M, że on taki wrażliwy, mnie ten zapach w ogóle nie ruszał...
  20. Hej! Widze, że cisza na forum... Mnie ostatnio bierze na mleko itp. Właśnie ugotowałam budyń, niestety ciut się mleko przypaliło i kurcze czuć to w smaku :(, ale szkoda mi tego budyniu... Mdłości męczyły mnie dziś przez pół dnia - lekarstwem okazał się smaczny iobfity ciepły posiłek :). Najwyraźneij to właśnie starało się wymóc na mnie moje dziecię. Zapachy różne strasznie mnie drażnił, łącznie z takim Ajaxem do sprzątania, ale też kosz na śmieci, zmywarka, w której było trochę naczyń z wczoraj, no i najgorsze - zawartość pieluszki mojego synka... Do tej pory jakoś mnie to nie ruszało... Eh
  21. PanienkaMAkowa ma rację :) Mam znajomych: ona zespół policystycznych jajników, co podobno bardzo utrudnia zajście w ciążę(lekarz powiedział jej coś w stylu :"nie mogę powiedzieć, że nie może pani mieć dzieci, bo cuda się zdarzają"), on leniwe plemniki i w ogóle słaba jakość nasienia... trochę się starali, to prawda, ale... mają już 14 mies. córeczkę, a drugie to już poszło piorunem - rodzi w marcu zdaje się... Na zajście w ciążę podobno najlepszy wyjazd gdzieś do ciepłych krajów, słońce, relaks i dużo romantycznych przytulanek z ukochanym, mogą być po drinkach z parasolką ;). Ja w pierwszą ciążę zaszłam w Czechach, w pięknej górskiej miejscowości, w okolicach Sylwestra i niewykluczone że w stanie co najmniej podchmielenia... Polecam ha ha ha
  22. Mamba Wamba - może akurat miałaś szczęście, bo moim zdaniem to nie jest normalne (inaczej wszystkie kobiety by tak miały), choć zgodzę się, że tak się zdarza i nie zawsze z tego powodu musi się stać coś złego (np. jeśli to plamienie towarzyszące zagnieżdżaniu zarodka). Ale czy jest to groźne czy nie to zależy od przyczyny. Ja tak miałam również przez 3 miesiące na początku poprzedniej ciąży i brałam jakiś lek z progesteronem na podtrzymanie, no i nie wolno mi było robić nic co wymagało wysiłku, nawet pójść na dłuższy spacer. Czego na początku lekarz mi dobrze nie wyjaśnił i klika razy zdarzyło się, że już niby było dobrze, miałam wrócić do pracy, potem np. umyłam podłogę, albo właśnie poszłam na dłuższy spacer, i znów krwawienie i przedłużenie zwolnienia... U mnie przyczyną było odklejenie kosmówki (trofoblastu), to taka warstwa wyściółki macicy, z której potem tworzy się łożysko, a więc b. ważna. I to dość duże odklejenie, ale dzięki odpoczynkowi i jak przypuszczam lekom zagoiło się i drugi trymestr był bezproblemowy, a mój synek urodził się zdrowy. Natomiast w pierwszym szanse dla dziecka były 50/50. Tak więc jestem wdzięczna mojemu lekarzowi, no i Panu Bogu, bo bez ich pomocy sama nie wiem jak by to było... Trzymam kciuki Fantasia, bądź dobrej myśli, oczywiście że tak, ale jednocześnie dbaj o siebie i to maleństwo i nie pozwól, żeby lekarz zbagatelizował sprawę. Wszystko tak naprawdę pewnie głównie w rękach Opatrzności, ale czasem nie zaszkodzi Jej pomóc...
  23. hej! Robaczek - jeżeli plamienia są ewidentnie brązowe, to może rzeczywiście nic złego się nie dzieje. Jeśli krwistoczerwone - natychmiast do lekarza. Zrób betę na wszelki wypadek i obserwuj sytuację. Jak byś się niepokoiła to zrób znowu betę za dzień-dwa, po tym czy odpowiednio przyrasta można się zorientować czy wszystko ok . Ale jeśli będziesz miałą jakiekolwiek wątpliwości, leć do gina - tak w ogóle to mówi się, że w ciąży żadnego plamienia/krwawienia nie należy lekceważyć. To zbyt ważne sprawy.
  24. Magwys! A pytałaś lekarza jaka mogła być przyczyna tego poronienia? Skoro tak się zdarzyło już 3 raz, to może warto byłoby poszukać przyczyny zanim spróbujesz kolejny raz? Przebadać się, ewentualnie podleczyć? Moja kuzynka kilkakrotnie poroniła i w końcu okazało się, że miała jakiś problem z tarczycą, podleczyła się i ma synka... Czasem też może chodzić o toksoplazmozę. A może jeszcze o coś innego...
  25. Robaczek - powtórz, powtórz, ale w takim razie chyba jest nadzieja...
×