krwawa miazga
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez krwawa miazga
-
nie dotarłem nie spodziewałem się że cykl obrócił już kilka razy i że są zmiany
-
ja też się czasami gubię umysł to zdumiewające urządzenie ale Bó się wypiera szlachcianka phi
-
nie zgadzam się z kolejki ze strony 163 wynika że teraz idzie właśnie ten
-
chyba umiem cię zastępować jednak Bar, zdołowani faceci siedzą przy ladzie i piją by zabić smutki. Jedni zalani, drudzy dopiero ich gonią. Wszystko tchnie upadkiem i rezygnacją. Naraz wpada jakiś młody, przystojny facet. Zamawia setkę i wychyla ją duszkiem. - Panowie- krzyczy na całą knajpę- kocham i jestem kochany! - Pogratulować- zgryźliwie odpowiada barman. - Panie nie ma czego... to są dwie różne kobiety
-
dziękuję zielona miło być niezwykłym ale zobacz zobacz [skarży się] taka Bó mnie teraz zanalizuje, rozłoży na czynniki pierwsze, pierwiastki proste i wodę i już nie będę niezwykły :( nakrzycz na nią :) tak sobie przejrzałem historycznie co tu jest na poprzednich stronach. Bardzo filozoficznie się zaczęło. Ciężkiego kalibru tematy. Jak to nie wiadomo jak taki topik wyweluwewoluwouje.
-
ZAPRAWDĘ, ZAPRAWDĘ POWIADAM WAM BĘDZIECIE MIELI SZEFA I TEN SZEF BĘDZIE PRZYŁAZIŁ I GAPIŁ SIĘ WAM W MONITOR Duchu tradycyjnie ni w ząb nie rozumiem o czym piszesz. Ale mam ten komfort że nie muszę rozumieć.
-
Czy budyń był romantyczny??
-
Cześć Nadziejo :) Ja nie szukam, bo już mam. I gdyby mi przy mej lubej tak się wypsło lub zrobiło to.... No cóż. Przepraszanie to znacznie dłuższy i bardziej czaso i energochłonny proces niż to co do owego przepraszania doprowadza. Nie wiesz Nadziejo że najbardziej hardzi internetowi krzykacze to tak naprawdę grzeczne, dobrze ułożone maślaczki domowe?? :)
-
już jej nie ma szuka romantycznego kożucha
-
poza tym "kierując strumień", "toaleta" co to za określenia na męskie poranne sikanie??
-
Bó dziś mamy piątek. Duchu to bardzo proste. Nieścisłość zawarta w Twej wypowiedzi: "o co trzymałem w prawej dłoni kierując strumień w konkretne miejsce" Prawdziwego mena nie interesuje gdzie poleci. Prawdziwy meno leje. Kobieta posprząta.
-
Dogłębnie i na przestrzał. Ja jestem twardy i się nie dam zgłębiać HAHAHA!!! Witaj moja alternatywo :)
-
Obawiam się duchu że na tym etapie mego żywota nie będę w stanie czasowo. Albo nie umiem gospodarować czasem. Poza tym nie wiem czy będę umiał tak zgrabnie Cię zastępować. Powiem Ci że dobrą robotę robisz na tym topie. Nawet ze swoimi napadowymi atakami ADHD ;) Duchy nie tylko straszą. Jest Kacperek przyjazny duszek. A z drugiej strony ten jakiś Candymen czy jak mu tam co masakryczne rzeczy wyprawia w filmach.
-
No jestem. Ale muszę czasem coś zrobionego oddać. Że niby jestem zaangażowany w pracę. Wyczytałem między wierszami :D A wódke gdzieś widzisz??
-
No przeczytałem. Tradycyjnie nie rozumiem o co chodzi. Wódki się nie napije bo w pracy jestem. Zwolnienie dyscyplinarne i takie tam. Sam rozumiesz. Jeśli chcesz wyznać Nadziei miłość po grób to można znaleźć bardziej subtelny sposób i niby dlaczego przy mojej obecności bez obecności Nadziei?? :) No, a o co może chodzić więcej to nie wiem.
-
Heloł Duchu czy ja dobrze widzę że ty myślałeś że ja myślałem że Bó to Nadzieja?? Nie przyszło mi to do głowy. Nie miało szans przyjść. Przecież Bó to moja sprawka. No zobacz sam.Wyraźnie napisała: 14:02 Bó Kochani ! ...jak to zauważył dzisiaj jeden szacowny jegomość,czym wprawił mnie w prawdziwe osłupienie,bo nie zauważyłam nic nadzwyczajnego w swoim zachowaniu,co by kazało wygłaszać Mu takie komplementy pod moim adresem.Lecz Jego słowa oprócz osłupienia,wzbudziły we mnie niejakie zastanowienie... To przecież zapis mojej rozmowy z samym sobą przed lustrem :) Oczywiście że nie powinno się być całkowicie szczerym zawsze i wszędzie. I na kafe i gdzie indziej także. I nie chodzi tu o jakąś hipokryzję tylko o to że siedząc w swojej skórze i patrząc swoimi patrzałkami znamy tylko część rzeczywistości. Nasze sądy mogą być pochopne, przedwczesne lub zupełnie nieuzasadnione tylko dlatego że mamy niekompletne dane. Temat postrzegania to w ogóle cała góra lodowa. Są całe dziedziny naukowe które się tym zajmują. Że niby ja mam napisać artykuł o kafeteryjnych zjawiskach?? Hm. Zapewne znalazłaby się cała gromada osób o dłuższym stażu na kafe i bardziej spostrzegawczych co do osobliwości tu występujących. Ale pomyślę :) Moze coś wysmaże :) Opublikuje i wysle do Gazety Wyborczej i dostanę duzo dużo duuuużo kasiorki HAHAHAHA!!! :) (( skromnie nie wspomniałem o powszechnym podziwie i uwielbieniu :) ))
-
śliczna młoda twórcza... nie martw się, na pewno Ci się wydaje ;) wyżej jest ciacho, ale troche twardawe, i kto wie co w nim siedzi zapisane można wysnuć teorię quasi medyczną że jest stulejka i stuleyka stulejka to okrutna cghoroba jako rzekłeś a stuleyka to stan umysłu w jaki się wpada na kafeterii ;) ...chociaż w sumie niektórzy zdają się tkwić w tym stanie bez przerwy
-
ciau Bó jak dzionek??
-
no tak, będe biegał jeszcze się zsapię i stoleyki dostanę :O
-
nie ma reszty brzuchol rośnie niepostrzeżenie wystarczy jedno
-
ciastko przyniosłem :) http://www.vavolo.com/usb/l/FD-CR-STC.jpg smakowity pendrive prawda?? ;)
-
praca
-
dobre :)
-
a po co Ci to na zime??
-
z linku trzeba skasować spację za liczbą 33 i coś się wyświetla