MIsia, cierpienie cierpieniem.. zależy jak się nastawisz.
Jeżeli ktoś się nastawi, że prawie nie będzie bolało to może się zdziwić i bardzo cierpieć, ale jeżeli z góry się nastawisz na mega ból i wiesz, że dzięki temu spełnisz swoje marzenia to ten ból wcale nie jest taki duży.
Przed operacją naczytałam się jak dziewczyny cierpiały, próbowałam sobie wyobrazić efekt '100 kilowego słonia na klacie'' oraz tego, że mięśnie będą ciągnąć, wiec jak się obudziałam to faktycznie tak było, bolało i czułam ciężar na klacie, ale dużo mniejszy niż sobie na początku wyobrażałam.
Oczywiście każdy ma indywidualny próg bólu, ja uważam się za osobę z niskim progiem bólu, a jednak operację zniosłam dobrze, najgorsze piersze dwa dni, najlepiej je przespać jak to możliwe a jeżeli się nie śpi to starać się trochę chodzić zamiast leżeć, to wtedy szybciej się dojdzie do siebie.