Gizula888

hej dziewczyny, widzę że po świętach objedzone jak ja hihi:)wszyscy w rodzinie się cieszyli ze będzie nowe dzieciątko - ciocie zaglądały na brzuszek:) ja niestety znów podziębiona - gardło bol i katar nie daje spać ale teraz odpoczywam w domku na chorobowym i tak do 5 stycznia. Mam nadzieję, że do sylwestra się wykuruję bo mamy iść do znajomych na chińska imprezę:) pozdrawiam wszystkie mamusie:)

Ale dziś kobitki wychodzą u nas wcześniej więc choć taki plus:) Tymczasem ja już skladam życzenia gdybym później nie mogła się odezwać:) /-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/ Życzę Wam dziewczyny spokojnych i rodzinnych świąt bez jakichkolwiek trosk, zdrowych dla tych które pokasłują, radości każdego dnia i dużej wyżerki świątecznej:) a przede wszystkim życzę, oby każda z Nas donosiła szczęśliwie swoje Maleństwo i żeby wszystkie dzieciaczki były zdrowe;) Poza tym życzę, tego o czym marzycie i o czym pomyślicie spoglądając na pierwszą gwiazdkę - by się spełniło:) WESOŁYCH ŚWIĄT!!! /-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/

Miarka mnie też pobolewa brzuszek - ale to chyba przez to że wczoraj sie denerwowałam i w noc spać nie mogłam.. U nas były bony pieniężne ale to w listopadzie:) Człowiek już zapomniał hehe Żeby załagodzić że nie dali mi awansu dali dodatek, z którego kobiety na macierzyńskim i na chorobowym mnie mogą korzystać - a mam go do końca 2012 r. - chyba to celowo zrobili żeby mnie wkurzyć.:(

Dziewczyny nie spać:)) Witam was w przedświąteczny poranek, ja niestety w pracy - jagoda gratki!! znów chłopczyk:) ciekawe co u mnie w brzuszku siedzi. Plimka tak dowiedzieli się i właśni dlatego mnie pominięto - nawet nie chcę sie tym denerwować - to chyba nazywa się mobbing..Od wtorku zatem robię sobie wolne:) Dziewczyny wracajcie do zdrówka : Plimka - Pax!!! Może do jutra sie wykurujecie - trzymam kciuki:) Ale nie ma co psuć humorków:) Dziewczyny rybka po węgiersku zrobiona jeszcze dziś mufinki i sałatka :) Buzki ale to po pracy:)

Kurcze dziewczyny a ja się zastanawiałam czy mogę już rybkę robić po węgiersku tj z takim sosem pomidorowym (olej ocet koncentrat cebula zioła), myślicie że mogę ją już dziś zrobić ? miałabym mniej jutro - jutro pieczenie ale po pracy:) Dziewczyny pamiętać jak Wam pisałam że pasuje mi pracować bo mam dostać awans - już go nie dostane dostał kolega obok...zdołowałam się, bo to przez to że jestem w ciąży:( przykro mi ale przynajmniej nie będę miała skrupułów by iść na zwolnienie. Dziewczyny moja mama po wypadku tez jest nerwowa i ciężko jej dogodzić, strasznie jest niecierpliwa i często wyprowadza mnie z równowagi, ale idą święta i trzeba jakość się pogodzić i zagryźć zęby w imię miłej świątecznej atmosfery:)

A!!! coś mi sie przypomniało.. Dziewczyny kupujecie już ubranka dla swoich maleństw - bo zastanawiam się kiedy mogę zacząć to czynić:)

Cześć dziewczyny:) ale Wam zazdroszczę że znacie płeć - ja mam usg teraz dopiero aż 12 stycznia - nie wiem jak do tej pory wytrzymam. Plimka zazdroszczę że czujesz już ruchy - napisz jakie to uczucie:) U mnie jagodax śniegu tylko troszkę - ot zabielona trawka - i mały przymrozek taki -2 stopnie:) ale dziś słyszałam że na święta ma być odwilż i plusowe temp. wiec jestem niepocieszona.Troszkę śniegu powinno być:) Miłego dnia dziewczynki:)

Miarka staram sie zdrowo jeść, ale teraz po prostu mam taką ochotę na coca - colę - a w życiu jej nie piłam i nie lubiłam:) a kiedyś to szklankę duszkiem wypiłam:) dziś mam bake rolssy ale jakoś łudzę się ze to zdrowsze niż chipsy hehe. Wczoraj miałam fale na kanapkę z boczkiem i musztardą - po prostu 3 chyba na raz zjadłam :)

Wendy wiem co czujesz - też mnie pobolewa - tylko ja jeszcze w kółko sikam:)

Hej dziewczyny, Czytam wieści z wczoraj - ale widzę Martuś że dobre wyniki genetyczne to dobrze:) też na nie czekałam z niecierpliwością:) Ja też mam 13 tydz. i 3 dzień:) U mnie dziś mroź -5 stopni także śnieg który spadł wczoraj leży do dziś no i super:) Ja właśnie piję kawkę i dziś planuję już zabrać się za śledziki bo muszą co najmniej 2 dni się przeżerać - robię śledzie korzenne:) Pozdrawiam Was i będę Was podczytywać. Ps. nie mam się w co ubierać:( dziś rano wyszukiwałam co ubrać - i wyszło na to że mam 2 pary spodni wrr;( ale siora i dała jakąś spódnicę więc będę miała coś na święta:)

Oczekująca mnie też bolał brzusio w piątek i sobotę - nawet dzwoniłam do lekarza ale powiedział żebym brała apap i buscopan a jeśli nie przejdzie to w pon. się zgłosiła, ale w sumie przeszło. Myślę że to przez to że w piątek się wkurzyłam na męża - mówi że cały czas zapomina że jestem w ciąży - bo jeszcze bardzo nie widać i może się śmiało ze mną kłócić. Ale obiecał poprawę :)

Plimka trochę zajęć teraz czasu brak ale podczytuję Was. Musicie mnie poinstruować jak załączyć zdjęcia na picassie :)) aha wiecie co zauważyłam że na brzuchu zaczyna pojawiać mi się ciemna kreska pod pępkiem:)) Ale cały czas Was czytam i śledzę:) aktualnie będę wcinać mandarynki:)

Hej dziewczyny:) mam nadzieje, że nastroje świąteczne:) śnieg prószy na Podkarpaciu - ale nie ma mrozu więc popołudniem pewnie zniknie. Od środy zabieram się za robienie śledzi a potem sałatka z kurczaka i na koniec ryba po węgiersku. Na święta wyjeżdżam do rodziców ale zawsze coś biorę ze sobą:) Powiem Wam że brzusio rośnie - już nie długo będę mogła ukryć ciążę pewnie po nowym roku się wyda;) ale na wadze jak na razie 2 kg:) Aha dziewczyny któraś z Was polecała coś na rozstępy z Pharmaceris, jakby sie Wam przypomniało to napiszcie;) Kończy mi sie oliwka brzuch większy zainwestuje w coś lepszego:)

Jagoda musisz być wyrozumiała dla męża - martwi się tatą. Przykro mi :( ale nie dajcie po sobie poznać, dodawajcie otuchy - musi mieć siłę żeby walczyć z chorobą. Święta będą dla niego ciężkim przeżyciem.

Ps. czy czujecie magię zbliżających się świąt? przecież to już za tydzień.. a przez to że nie ma śniegu trzaskającego pod butami w ogolę tego nie czuję:( W każdym razie choinkę ubrałam - mam taką malutką chodź na święta nie będę w domu. Te święta będą nasze ostatnie w takim gronie;) Dziewczyny za rok w naszych rodzinach o tej porze będzie jeden Aniołek więcej:)

Witam Was dziewczynki, Trochę czasu mi zajęło czytanie tylko wczorajszych waszych wypowiedzi bo widzę że dużo ważnych tematów podjęłyście. Najbardziej cieszę się Anielciu że u Ciebie już wszystko dobrze - też strasznie bałam się badania genetycznego - myślę jak każda przyszła mam także ciesze się że już jesteś po. Maluszek na pewno będzie zdrowy:) Plimka czasami strach ma wielkie oczy - szef okazał się przyjaznym pracodawcom:) Ale dobrze ze grałaś w otwarte karty - przynajmniej wiesz że umowę przedłuży - myślę że nie rzuca słów na wiatr:) Co do karmienia - to powiem Wam że mnie tez to przeraża - moja siostra bardzo krótko karmiła bo miała mało pokarmu, natomiast moja koleżanka jedna musiała szybo przerwać karmienie bo małą pokarm uczulał także różnie to bywa. Ja się trochę tego boję - słyszałam że na początku jest ciężko i bolą piersi i też nie zakładam że będę karmiła przez rok, bo oczywiście jeśli będzie dobrze wrócę do pracy i wiadomo, ze nie dam rady karmić. Ale to jest indywidualna sprawa każdej mamy - choć zgadzam się z opinią że mam powinna być dyskretna w towarzystwie i karmić tak by inni nie czuli się skrępowani. Pamiętam jak raz mój mąż był w szoku gdy koleżanka zaczęła syna karmić - czuł się głupio i nie patrzył w jej stronę :)

Miarka ja mam barszcz czerwony z uszkami - mama dała mi już takie wigilijne z grzybami:) Mini - nie martw się, ale jak masz jakiekolwiek obawy lepiej zapisać się do lekarza i nie martwić na zapas - może uda Ci się jeszcze zapisać;) Dziewczyny ja będę leciała zaraz do domku ale oczywiście jutro na pewno wyczytam wszystkie Wasz wpisy:) Buziaczek i nie martwicie się i trzymajcie ciepło:)

Dziewczyny nie martwcie sie - pewnie jest już lepiej skoro lekarz karze odstawić. Miarka ja odkąd się dowiedziałam że jestem w ciąży smaruję się oliwką dla dzieci:) Moje koleżanki testowały i mówią że rozstępów nie mają. Ponoć rozstępy mogą być też uwarunkowane genetycznie - dostałam mądrą książkę na Mikołaja i tam to wyczytałam. Więc przepytałam mamę na tę okoliczność i moją mami nie ma rozstępów:)

Plimka gdzie jesteś. Mam nadzieje, że nie dopadnie Cię jakieś choróbsko - mi mąż dzwonił że coś go gardło boli jak na anginę - więc znów mogę się zarazić ostatnio od niego przejęłam:( Dziś miałam taki plan podjechać na zakupy dla mojej siostrzenicy bo w niedzielę wybieram się na roczek do niej:) Co do krzyży to ja mam pracę siedzącą i pod koniec dnia nie jest lekko - nawet wstać porażka człowiek jak emeryt a jak wchodzę na 3 piętro to w ogóle masakra jakaś zadyszka jakbym 10 km przebiegła.

Dziewczynki witam z rańca:) U mnie kapuśniak i drożdżówka pożarta na śniadanie - mąż się śmiał co za zestaw..zawsze mu jęczę w samochodzie że chyba do pracy nie dojadę bo taka jestem głodna hehe. Widzę że dobre wieści macie dziewczyny - gratki i tylko się cieszyć:) Pozdrawiam i miłego dnia będę do Was zaglądać:)

minimini nie przeżywaj tak - nie wolno nam się denerwować i trzeba odpoczywać - zapewniam Cie że nie Ty jedna masz takie problemy - moja koleżanka całą ciążę przeleżała w domu żeby utrzymać ciąże - strasznie to znosiła..zwłaszcza że przeprowadziła się do nowego mieszkania i nawet nie mogła z pudeł wszystkiego wypakować bo nić nie mogła robić. Bądz dobrej myśli:)

Sylka - lepiej się nie denerwować i skontrolować to u lekarza - umów się na wizytę i on najlepiej Ci powie. A ja dziś mam cd. krokietów z kapustą i pieczarkami mniami:) ale mam też od mamy pierogi z mięsem więc kiedyś je tez muszę spożyć :) Dziewczyny ponowię pytanie - od kiedy czuć ruch dziecka - piszą niektóre z Was że już czują. A mój 13 tydz. to 4 miesiąc?

To wyżej to ja - ale przeinaczyłam swoją ksywkę:) co do wypowiedzi ignorantki - to już nie raz pisałyśmy, że uczestnictwo w dyskusji jest dobrowolna i jeśli źle się czuje między dziewczynami, które dyskutują zakładam swój temat, szukam innych kompanów do rozmowy bądź też próbuję tu się zaklimatyzować - jakoś innym dziewczynom udało się wgryźć w szeregi tej zwartej grupy ciężarnych hehe

Emisia myślę że tam - przecież chcesz nie żyć w grzechu:) Nie przejmuj sie na pewno się wszystko uda. może być tylko tak, że do czasu ślubu każą zamieszkać Ci osobno od faceta - jeśli mieszkacie razem:) Mój kolega ma ślub cywilny i miał problem żeby ochrzcić dziecko - tj ksiądz nie chciał ale tylko dlatego że rodzice dobrzy parafianie księdza po kolędzie przyjmują to nie było problemu.

Hej dziewczyny, Byłam wczoraj w pracy ale nie ma kierownika i zadyma jak nigdy była - nawet sie trochę poddenerwowałam a wieczorem głowę mi rozsadzało:( Dziś na Podkarpaciu paskudnie choć ciepło bo 8 stopni:) Ja myślę żeby dziś choinkę ubrać ale sama nie wiem czy mi się zechce - zawsze planów mam dużo - tak czy owak kartki muszę wysłać. Ja słyszałam że to pierwsze jest ważne badanie genetyczne. A Plimka Ty to jesteś dzielna dziewczyna - mnie już brzuszek coraz bardziej widać - myślę żeby od początku stycznia pójść na chorobowe czyli jakoś przeżyć jeszcze te 3 niecałe tygodnie, bo z mojego awansu nici - jednak go nie dostanę wiec jeśli będzie zimno nawet nie zamierzam się poświęcać. Buzki dla Was ja oczywiście już po śniadaniu pogładzonym krówką - dostałam pol reklamówki od teścia;) Buźki