Gizula888

Emisia snami się nie przejmuj - mi też się śnią głupoty - w ogóle wcześnie zasypiam o 21. 00 to już oczy na zapałkach:) Mnie za to 3 dzień boli głowa..chyba na ból głowy to tylko apap mogę nie?

Melduje się dziewczyny na posterunku:) Iwett - żaden post nie zaginie:) Nie martw się pracą - ja wczoraj musiałam powiedzieć bo chcieli mnie w delegacje wysłać, ale o dziwo zostało to łagodnie przyjęte:) Madzia ale Ci zazdroszczę że swoją niunię widziałaś:)ja muszę czekać do 8 grudnia - strasznie długo:) A jak dzisiaj wasze samopoczucia? mi z rana było nie dobrze - ale zjadłam kanapkę i jest mi lepiej:) okazuję sie ze za mało jedzonka wzięłam więc pójdę sobie coś dokupić.

No i nastał ten piękny czas - czas końca pracy - do jutra dziewczyneczki jeszcze 13 minutek i udaję się na obiadek. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, piszcie śmiało jutro Was przeczytam buźki:) paapapa

Co tu taka cisza:)) ja zjadłam naleśniczka z serem i szynką i teraz powoli zbieram się ku zakończeniu dnia:) ten tydzień będę miała krótszy dzięki temu że wczoraj wolne:) Ale nie wiem co na jutro zrobić - może leczo ktoś o nim dziś wspominał albo makaron w sosie grzybkowym:) co wybrać:)?

Plimka przyjmę Twoją postawę w sprawie pracy:) Nic innego nie pozostaje. Ja też się na męża w niedziele wkurzyłam bo na mnie nakrzyczał i zamknęłam się w łazience i nie odzywałam ale mnie przeprosiła. Teraz to mam takie humor że raz się śmieje a raz płacze - częściej śmieję, ale płacz to mam "pod skórą".

Miarka tak musiał ale chciałam jeszcze do grudnia wytrzymać:( ale bynajmniej mam to z głowy:)

U mnie taka polityka prorodzinna - ale nie to najważniejsze..;)

Kurcze posta 2 razy wysłało;( Sorki...trochę sie podłamałam - mogę teraz pomarzyć o awansie i nagrodzie:(

Dziewczyny musiałam się bossowi przyznać o ciąży...bo chciał mnie wysłać do Wrocławia w delegacje na 3 dni...i musiałam mu powiedzieć bo mogę odmówić delegacji dzizys..ale przyjął to łagodnie..wyśle innego pracownika..ale nie chciałam się jeszcze przyznawać:(

Dziewczyny musiałam się bossowi przyznać o ciąży...bo chciał mnie wysłać do Wrocławia w delegacje na 3 dni...i musiałam mu powiedzieć bo mogę odmówić delegacji dzizys..ale przyjął to łagodnie..wyśle innego pracownika..ale nie chciałam się jeszcze przyznawać:(

A smażenia też nie mogę - wczoraj robiłam racuchy ale też nie bardzo mi podeszły:) któraś z was pisała o leczo i sama nie wiem czy nie zrobię nabrałam smaku - miałam jeszcze makaron w sosie pod-grzybkowym robić bo mam mrożone grzyby - także coś wybiorę:)

Plimka tuniki :) kilka tunik - nie wiem chyba że źle odmieniam:) Ja w sumie lubiłam takie odcinane nosić różne koszule więc chyba bardzo się nie rzucam w oczy:) choć paski szerokie też nosiłam i wąskie ołówkowe spódnice - które teraz mnie gniota hihi:)

Madzia no to Malutki ma jakieś przeczucia:)) A Ty się nic nie martw na pewno będzie wszytko w porządku:) Co do koleżanek to ona jak powiedziały że są w ciąży to ja się bardzo ucieszyłam i jeszcze je ucałowałam - wszystkie odwiedzałam jak trzeba sprawy służbowe załatwiałam ciekawe kto mi teraz pomoże:( Nom ale takie jest życie - faceci chyba są bardziej szczerzy:) tak mi się wydaje, jeszcze poprosiłam ich o dyskrecje to jedna koleżanka mi powiedziała że i tak już długo nie ukryjesz - ja jej powiedział że póki mogę to ukrywam - później wiadomo że powiem. Ale u mnie jest problem z delegacją, bo każdy mógł odmawiać bo miał małe dzieci a ja nie i zawsze musiałam jeździć, a teraz przyjdzie na nich kolej bo ich dzieci już są większe i w tym tkwi problem..

U nas rodzice zazwyczaj dają pieniądze:) i mają problem z głowy:)

Dzieki Emisia lepiej - dobrze wpływa na mnie czytanie Waszych pogaduch zresztą zjadłam już śniadanko i jest okej. Wczoraj tak w ciekawości się zważyłam i waga stoi tj. ważę tyle samo ile przed ciążą - dziś powiedziałam swoim współpracownikom o ciąży - ale bossowi jeszcze nie - o dziwo chłopcy się bardziej cieszyli niż dziewczyny:( ale ja też je zastępowałam jak były na macierzyńskim więc nie mają o co mieć pretensji:)

Czytam Was teraz sukcesywnie i żałuje, że mnie nie było jak rozmawiałyście o świętach - z prezentami to zawsze jest problem:) najlepiej kupować dla malutkich dzieci - one z wszystkiego potrafią się cieszyć:)

Hejka i buziole z rana:) Ja miałam długi weekend wczoraj jeszcze się urlopowałam - ale nie byl to przyjemny urlop bo byłam na badaniach:( ale wszystko mam zrobione czekam teraz na wyniki i na wizytę do 8 grudnia. Właśnie zjadłam śniadanko - wczoraj jakoś dziwnie się czułam i bolała mnie głowa - kawy niestety nie da rady wypić.

Dziewczyny ja normalnie się zapinam - obojętnie czy jestem kierowcą czy pasażerem - jakoś tak z przyzwyczajenia. A teraz zbieram się do domku - miłego weekendu ja chyba zrobię sobie pon. wolny na badania także trzymajcie kciuki. Plimka smacznego - wcinaj zupkę :) papapa buziaków 102

AA!!pewnie takie, że nikt go nie spełni - ciekawe jak to będzie w prywatnych ubezpieczeniach - czy też to zmienią:( Szkoda, że na nas padło:( Może jeszcze coś się zmieni.

Czy już zdecydowano o becikowym;/? Na pewno wiek emerytalny wydłużą dla kobiet do 67 roku masakra...ale będę stara i będę jeszcze tu siedzieć wyobrażacie sobie.. Pocieszającym jest,że idzie weekend i tym się pocieszajmy. Ja jestem tak strasznie najedzona a dostałam zaproszenie na obiadek do mamy - ale do 16. to jeszcze się przetrawi:)

Plimka zazdroszczę tego płaszcza - w ogóle zazdroszczę umiejętności kupowania w lumpeksach - ja co do któregoś zaglądnę to nic nie potrafię znaleźć al już na pewno nie nowe rzeczy:( Z tymi włosami to wytrzymam jeszcze chwilę - ja mam problem że mam gęste i najczęściej chodzę w spiętych bo odwijają się na wszystkie strony:) Będę wcinała Mikołajka nadziewanego :) mniam

Hej dziewczyny, Niektóre z Was to ranne ptaszki - ja wczoraj znów o 21 zasnęłam i przebudzam się ze 3 razy i miałam problem żeby zasnąć - męczą mnie jakieś koszmary.. Ja wczoraj tak się przejadłam że nawet obiadu nie chciało mi się jeść w domu - chyba pierwszy raz od jakiegoś czasu. Ale dziś w pracy mam młyn więc pewnie czasem się odezwę ale będę śledzić wasze opisy buzki:) A jak wasze samopoczucie, bolą Was brzuch bo mnie coś od 2 dni pobolewa..

Pax ja mam podobnie - od nowego roku mają być podwyżki ale podejrzewam że do tego czasu nie ukryję więc pewnie podwyżki nie dostanę - i to jest straszne..tyle czasu czekałam na awans i teraz pewnie dalej poczekam..Kobieta w ciąży u mnie jest traktowana jak to co może w każdej chwili odejść na chorobowe i potem długo jej nie będzie wiec wiecie jak to wygląda, aż mi przykro.. Dobra dziewczyny będę się zwijać:) Buziaki dla Was i odpoczywajcie:)

Dziewczyny a ja jeszcze mam tu godzinkę wysiedzieć i strasznie chce mi się spać:)Kawy w ogóle pić nie mogę zupełnie mnie odrzuciło - może to i dobrze bo lubiłam nawet 3 wypijać, zawsze miałam niskie ciśnienie. Na opryszczkę jeśli mi się przytrafiała stosowałam hascovir nio ale teraz to pewnie nie można go stosować.

Miarka przykro mi:(( :** Nom to trzeba na siebie uważać:) i dbać o siebie! Witamy nowe dziewczyny - jesteś dzielna że przeczytałaś cały temat - podziwiam:)