Gizula888

Cześć dziewczyny, Najpierw Tapczanowy - bardzo mi przykro :) współczuję, ale będzie dobrze głowa do góry. Wczoraj jak czekałam na wizytę tez przyjechała dziewczyna z nagłą sytuacją...ona weszła taka przerażana a potem zaraz poproszony został mąż i po chwili wyszli obydwoje, ona zapłakana - nawet nie próbuję myśleć co się stało... strasznie się zestresowałam zanim sama weszłam do gabinetu. U mnie dziewczyny wszystko okej:)) cieszę się jak dziecko, moje dzieciątko ma trochę ponad 1 cm - lekarz powiedział że to duży chłop nio ale nie kazałam mu przesądzać hihi i mam w tej chwili 8 tydz. Nie muszę Wam mówić że jak pokazał mi serduszko to omal się nie rozpłakałam...aż sama siebie bym nie podejrzewała o taki sentyment...:))Następna wizyta 8.12, no i komplet badań do zrobienia;) Dziękuję Wam za podtrzymywanie mnie na duchu:) aha termin porodu 22 czerwiec:))

Dziewczyny ja sie na dzisiaj z Wami zegnam trzymajcie za mnie kciuki 0 19.00, nie wiem jak ja do tej godziny doczekam bo już od 14 się kręcę jeszcze jest mi strasznie niedobrze;( Pozdrawiam was i trzymajcie się ciepło do jutra:)

Ahen właśnie nie przejmuj się - też nie bardzo znam się na tych badaniach...może to nie oznacza niczego złego Ps. zjadłam precelki - i ta nie jest mi lepiej - nie wiem czemu się łudzę że jak coś zjem będzie mi lepiej - dziewczyny strasznie się denerwuję:(już nie mogę się doczekać wizyt:)

Plimka Ty to masz apetyt mi było niedobrze poszłam do bufetu po wodę a wróciłam z kalafiorem z masłem i bułką tartą oraz precelkami;)Niby miło być mi lepiej ale nie jest... Sama siebie zaskakuję;) Ahen ja Cie rozumiem - w pracy źle ale w domu to już w ogóle nie chciałoby mi się siedzieć samej:)

Na 100 % wpiszę - jutro wam opisze wszystko co i jak:)

Plimka a tobie Twój gin wypisał skierowanie czy rodzinny.. Mirka mi też teraz wchodzą białka to jest białe serki gotowane jaka właśnie też;) Plimka ja zazdroszczę że możesz kawkę wypić - ja przed ciążą uwielbiałam a teraz w ogóle nie piję odrzuciło mnie - cały czas mam kulkę w buzi i strasznie pierzchną mi usta..

Katiaa rozumiem Cię - też czeka na dzisiejszą wizytę i wiem że to stresujące. Co do sałatki z tortellini to będę taką jedną robić dla gości jest sprawdzoną wychodzi jej dużo i jest pyszna:) To faktycznie sporo kosztują te badania...;( a gdybym poszła do rodzinnego i poprosili o skierowanie chociaż na podstawowe badania myślicie że tak można..?

Dziewczyny orientujecie się ile komplet badań będzie mnie kosztował?? Myślicie że mogę go poprosić o skierowanie?

Dziewczyny ależ się denerwuję:(( Cały czas o tym myślę w nocy też nerwowo spałam - całą noc próbowałam we śnie zdążyć na autobus:) Plimka z tymi badaniami to mnie podłamałaś - za wizytę zapłacę 150 zl + jeszcze badania?? masakra, a jak go poproszę o jakieś skierowanie to mi da?? Zadroszcze Wam tych spacerów, ja wczoraj źle się czułam i po obiadku polegiwała aż do wieczora - w sumie to teraz nic mi się nie chce - sama siebie nie poznaję, bo byłam żywiołem :) a teraz nie chce mi się storczyków podlać ale dziś to zrobię przed wizytą jeszcze :)

Dzisiaj widzę, jeszcze wszyscy śpią..taki senny dzień, mgła straszna, ale pobudka!!!! Ja juz przeglądam papiery w pracy no i oczywiście zjadłam śniadanie, bo na czczo jest mi niedobrze..dzięki za tyle przepisów, które podałyście, zaintrygował mnie przepis z ruccolą - strasznie lubię, i kupiłam sobie do obiadu :)) zrobiłam z pomidorkami i z oliwą+sok cytrynowy - o dziwo nie było mi niedobrze:) Dziś mam wreszcie wizytę...ale dopiero o 19.00. Nie wiem jak tu w pracy wysiedzę bo to moja pierwsza wizyta. Cieszę się, ale jednocześnie martwię czy wszystko będzie w porządku:) Mam jakieś dziwne przeczucie, że będę miała chłopaka;)Dziś się oczywiście nie dowiem, ale tak czuję heh:) przerażają mnie te badania które na pewno lekarz będzie kazał zrobić, ale czy to w przychodni mojej na NFZ mogę wykonać??

Dziewczyny dzięki:)\ to się nazywa wsparcie kulinarne:)) coś na pewno wykorzystam Buzki i spadam do domu WEEEEEEKEND!!!

Niezłe tylko chyba bym umarła po tych składnikach :))ps czy Wy też macie takie straszne gazy? jak zawsze miałam zaparcia tak teraz wręcz przeciwnie:)

Plimka ty normalnie jesteś romantyczką:) Opowieść o tych chatach mnie wzruszyła, a chlebak wybrałabym drewniany. Dziewczyny za tydzień robię urodziny, w ogóle ja nie mam ochoty na nic więc jak mogę zrobić jakieś sałatki dla innych...może macie jakieś swoje ulubione przekąski na imprezę, chętnie wezmę :)

Z tymi facetami to prawda - są oszczędni w opisywaniu - albo stwierdzenie : Przyjedziesz to zobaczysz wrrr:) A i jeszcze są daltonistami - właśnie mi kolega powiedział, że była u mnie jakaś blondynka, a za chwile przychodzi koleżanka z sąsiedniego pokoju, pytam czy to ona, on mówi, że tak, a ona włosy ciemny brąz:) Dżizys:)

Oczekująca ja mam blender i to urządzenie bez którego też nie wyobrażam sobie życia, ja mam Bosch i jest super - musisz patrzeć żeby był mocny - wtedy szybko wszystko zmiksuje, ja nawet ścieram nim ziemniaki na placki, marchew na rybę po recku:)

Dziewczyny z tą toxo to mnie zaskoczyłyście, bo ja cały czas wierzyłam że to od zwierząt - jak jestem u mamy w lecie to zawsze wcinam warzywa z jej grządki tak prosto z krzaczka:( no ale cóż.. Ja zaraz wybieram sie do bufetu może na ruskie pierogi...hmm.. Plimka coby tu zjeść:)) czy naleśniki:)ale powiem wam że taką zupę grzybową ale nie pieczarkową to bym zjadła:)) strasznie, mam odrzut od mięsa a zupy to bym jadał, ze hoho...a byłam mięsożerna strasznie.. To coś tu nie gra...jak na dziewczynkę to słodycze i owoce - słodyczy nie jem owoce tak; jak na chłopaka: nabiał i mięso - mięsa nie jem nabiał tak .. Ale wydedukowała...byle nie bliźniaki hehe czy podczas pierwszego USG lekarz może stwierdzić czy ciąża jest bliźniacza??o ile kojarzę jest tu mama bliźniaków;D

Dziewczyny nie martwcie się o dzidziusia, bo i mnie się to udziela:) Najbardziej się boję o to, żeby było zdrowe. I naprawdę jest mi wszystko jedno jaka będzie płeć - na nic nie stawialiśmy i poszliśmy na żywioł - ach te wakacje;)) hehe Plimka te szprotki to jakaś ohyda - ja miałam delikatne kanapeczki - jedną z serkiem a drugą z pasztetem:) Dziewczyny a te badania na toxoplasmoze każda musi mieć robione? Co do tych ciuchlandów to ja jestem ta osobą która nie bardzo umie się w nich odnaleźć...ale wczoraj udało mi się kupić fajne spodnie w housie takie na gumkę i ze stretchu - super wygodne. Dziewczyny u mnie coś boss mówi że w przyszłym tyg. będzie trzeba zostać po godzinach..co teraz mam zrobić, bo mogę w ciąży tego odmówić, kurcze ale nie chciałbym się przyznawać..

Hej dziewczyny Widzę że działo się, znów mnie tylko wieczorkiem nie było. Perełeczka może nie jest aż tak źle między tobą a M. Czasem warto na związek spojrzeć z dystansem, nie raz mi tez się wydawało ze ze swoim M. nie wytrzymam, ale kryzys mijał i ciesze się, że w jak miałam te wątpliwości to nie podjęłam pochopnej decyzji. Może faktycznie wyjedź i odpocznij trochę - świat nabierze innych kolorów. Nom chyba że zrobił coś podłego.. Nie załamuj się i uważaj na siebie:) U mnie dziś fatalny dzień - mdłości obudziły mnie w nocy - do rana niestety nie zasnęłam. Teraz zjadłam śniadanie z nadzieją, że trochę się uspokoi:) Plimka gdzie jesteś:) jesz już coś??:) Marta trzymaj się, nie można z góry zakładać najgorszego, ja nawet nie byłam u lekarza i nie wiem czy wszystko okej;/

Kity fajnie napisane:) też Ci zazdroszczę, ale jeszcze tylko jutro i weekend:) Plimka ja wczoraj podkradałam mężowi chipsy ser cebulka ale starałam się mieć silną wolę - wiem że to niezdrowe:) Dziewczyny do jutra :) dziś muszę konczyć sprawy i do domku:) Pozdrawiam:)

Buuu - nie przejmuj się mnie udało się za pierwszym cyklem, ale myślę, że to wpływ urlopu i w końcu wypoczynku i wyluzowania. U każdego jest to indywidualna sprawa, ale mi lekarz powiedział, że dopiero po pół roku starań można uznać że coś jest nie tak i wtedy zleca badania także nie przeżywaj bo im bardziej się zadręczasz tym gorzej wpływa to na Ciebie. Najlepiej zaplanuj jakiś wypad na weekend i odpocznijcie zrelaksujcie się i może coś z tego będzie;))To tylko blokada psychiczna;) Ja właśnie wcinam precelki:) bo zjadłam już kanapki, jogurt i winogrono:) ależ ze mnie żarłok ale na razie tez nie przytyłam :) Buzki dla Was Dziś mam urwanie głowy, ale zaglądam do Was:)

Hej dziewczyny, Orzesz ale wpisów a wczoraj popołudniem ostatni raz tu byłam:) Widzę plimka daje czadu ze swoim jedzonkiem heheh:)) Zazdroszczę, mnie dławi jak wejdę do służbowej toalety i poczuję zapach odświeżacza:( Az mnie wczoraj na wymioty brało ale sie powstrzymywałam bo przecież w pracy nikt nie wie. A myślicie dziewczyny, ze jak u mnie 6-7 tydz. to gin zrobi mi usg - do 7go już niedługo:)) Witam nowe dziewczęta - mamy przyszłe :) Dziś mam trochę zaległości z racji wczorajszej bumelki, szef karze robić porządki w papierach ale przecież na kafe na chwile nie zerknąć to grzech:))

NICK...........WIEK....PŁEĆ......MIASTO...........TP... ...sn/cc....IMIĘ plimka...........26........?.......k. Olkusza.......26 maj ................? 87Samanta87.. 24 ..... ?........PiotrkówT....... 12.06..... cc....córka Pax..............27........?.......Kraków...........13.0 6......sn..........? trójeczka......28...chłopiec....Ciechanów......13.06.. ....?............? little.d.........25.........?........LDZ..............14. 06. .....sn/cc......? MiLorda.........29........?.......Katowice........16.06. ...sn...........? Borys07.........38........?.......puławy...........20.0 6.....?............? Surfitka.........31........?.......Kraków/NY......24.06 ....sn...........? Martaiemilka...24........?.......Bielsko_biala.....28.06. ...cc...........? Kity_84..........27.....?.........Białystok..........03. 06.................. Gizula888........28......?........Rzeszów..........czerwiec 2012....?....?

Hej Minimini zapraszamy do dyskusji - u nas gwarno:) poruszamy różne aspekty ciąży:) ps. zjadłam banana a teraz jem miętusa bo jednak nie pomogło na mdłości:)

Dziewczyny polećcie co zrobić na obiad żeby nie było niedobrze...?Rosół odpada bo już był:)

hehe ja się Plimka zastanawiam czy Ty jesteś w tych doradach obiektywna hehe - bo Ty byś go na pewno zjadła bo jesteś głodna hhihi nom ale zjem go bo po pracy prosto jadę na zakupy, więc żeby nie wejść do sklepu na głodniaka czymś muszę zapchać żołądek:) Matko już 14.00 sie zbliża a ja prawie nic nie zrobiłam - dziś się coś nie bardzo nadaję do pracy:)