Dziewczyny jestem nowa na tym forum i nawet nie wiecie jak was dobrze rozumiem…. Mam 24 lata a dopiero od 3 lat zakładam bikini pokazuje się na basenie czy plaży. Próbowałam wszystkiego plastry wosk kosmetyczka …. Mój sposób?? Solarium 15 minut na 600 minimum wieczorem i zaraz po solarium kąpiel i zabieg zwykła maszynką która przed zabiegiem musi być zdezynfekowana np. perfumami nawet jeśli jest nowa bo każda bakteria na niej w połączeniu z podrażnioną skórą podczas golenia to uczulenie i krostki. I spokojnie przez tydzień nie mam czym się martwić. Nie mam żadnych krostek zaczerwienień i spokojnie przez tydzień na wyjeździe nie musze używać maszynki bo nawet jak włosy odrastają dzięki opaleniźnie tej dawce opalenizny są niewidoczne a nawet jeśli użyję maszynki to nie ma podrażnień. Na mnie to działa a mam ciemna karnacje i włosy SA CIEMNE grube twarde wręcz szczecinowate. Wiem że solarium jeszcze tak długo to bardzo niezdrowe rozwiązanie …. Ale tego typu zabieg robię tylko w wakacje wtedy kiedy wyjeżdżam lub jadę na basen lub plażę bo też chcę żyć jak każda inna dziewczyna bez tego typu problemów w inne pory roku nie chodzę na solarium i oczywiście mam krostki podrażnienia swędzenie kucie cała jestem w „kolkach” ale to zimna i nie musze się ROZBIERAĆ . Mi to pomaga i naprawdę nie mam dzięki temu kompleksów nauczyłam się tak żyć i cieszę się że w wakacje mogę chociaż troszkę skorzystać z normalności. Mi to pomogło i ułatwiło życie zmniejszyło problemy ale zdaje sobie sprawę że każda z nas jest inna to co mi pomaga innym nie musi ale warto próbować. Pragnę dodać ze miałam robione już wszystkie badania morfologia DHEA testosteron Androstendion i co…. jestem ZDROWA :/ i mimo ze mam problem ogromny nikt mi nie pomoże oswoiłam się już z tym mam narzeczonego dla którego to żadne problem mimo że dla mnie to problem ogromny ale cóż tak to już jest NIKT NIE JEST STWORZONY IDEALNYM ale po co marnować sobie życie przez to … co za dziwnie upokarzający rodzaj „URODY” :(
