gulka83
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gulka83
-
i to jest właśnie dziwne bo nic nie biorę na ta szyjkę, tylko dodatkowo magnez i nospę, ta moja szyjka to wogóle jest jakaś dziwna, gin to określił że jest juz skrócona ale jakoś tak z tyłu się znajduje, tyle dobrze,no i to rozwarcie na 0,5cm ja mam obsesję i ciagle sprawdzam czy mi wody odeszły:)
-
Darianka zyczę udanej wizyty i zdaj szubko relacje jak poszło:) Łapa ostatnio trochę mnie mdli jak się położe na plecach, pewnie jakiś ucisk Madzia zazdroszę Ci tego wyjazdu do lublina, ja pojadę dopiero jak maluszek się urodzi i trochę podrośnie....życzę udanych zakupów:) nie wiem jak Wam się dziewczyny wydaje ale jednak 9 miesięcy ciąży to długi czas:)
-
jeju ile razy to się dodało:)
-
witam dziewczyny:) nie mam spania przy tej chorobie....ale dzisiaj jest juz troche lepiej:) joannazet - no nie ma wyjścia:) musiamy wytrzymać ale pocieszające jest to że juz mało zostało, uważaj na siebie, dużo odpoczywaj i będzie dobrze:) ja tylko myślę żyby wytrzymać 4 tyg...to będę w 38tc i mogę rodzić:) a dziewczyny zaobserwowałyście może u waszych maluszków czkawkę ( takie regularne pulsowanie)...mój ma dosyć często a naewt 2 razy dziennie, przeważnie rano i wieczorem:)
-
joannazet - wydaję mi się że jak brzuch twardniej to cały a nie tylko w okolicy pępka, może dziecko wypycha np. pupke albo inna część ciala, mój tak robi:) im bliżej do końca tym bardziej odczuwamy różne dolegliwości, też już mam takie ciągnięcia i kłucia na dole... a kiedy masz wizytę u lekarza? ja na Twoim miejcu bym się nie zamartwiała tylko poradziła sie lekarza pozdrawiam:)
-
rostępów narazie nie posiadam, na początki smarowałm się oliwka dla dzieci, pózniej już zaczełam sie smarować dosyc intesywnie oliwą z oliwek i po jakimś czasie zaczeła mnie swędzieć skóra na brzuchu, najgorzej po bokach, nie dało sie wytrzymać, myślę że po częsci to od tej oliwy a teraz to używam tylko kremu bambino i nic nie swędzi. a rozstępy jak mają sie zrobić to się zrobią i smarowanie nie pomoże... co do majtek poporodowych to zakupilam paczkę w której jest 5 sztuk nie wiem czy wystarczy ale w razie czego to ktos mi dokupi... a i mam takie podkłady wielkie bella nazywają sie pieliszki higieniczne dla niemowląt- 4 paczki
-
yudash-bulka dobrze że już jesteś w domu i że nic wam nie jest widzisz ja myślałam że te skurcze to jakoś czuć, to pewnie dopiero w tych ostatnich tygodniach...
-
hej a ja dalej chora, w sobote i niedziele to myślałam że umre, prawie nie spalam i mialam gorączke, kaszel a dzisiaj mam wiecej sily ale przerzuciło się na gardlo i katar....masakra jakas:( madzia fajnie że imprezka się udała i dobrze że w koncu idziesz na zwolnienie.. dziewczyny miłego popoludnia i nie chorujcie...buziaki:)
-
łapa też mam problemy ze spaniem, nie mogę usnąć a póżniej jak się obudzę to nie wiem jak się ułóżyć, no ale nie ma co narzekać...później to wogóle nie będziemy spały;) chyba trzeba się wyspać na zapas..hihi
-
widocznie tak ;)
-
termin miała na koniec grudnia a urodziła pod koniec sierpnia...i do grudnia to dzieciątko leżało w szpitalu w rzeszowie
-
w szpitalu koleżanka z sali opowiedziała mi że jak była w poprzedniej ciąży to była świadkiem jak dziewczyna urodziła w 18 tyg, dziecko ważyło 400g, było wielkośći dłoni i to maleństwo żyje ma 13 miesięcy, dobrze się rozwija:):)... normalnie cud, taki maluszek
-
wieco co z ta wagą to dokońca i tak nie wiadomo, tydzień temu na wizycie u gina mojmaluszek ważył 1830g a w tą środe w szpitalu na usg mój gin powiedział że waży 1750g....także di końca nie można być pewnym tej wagi
-
to życzę powodzenia:),ja mam 16.12.... aż dziwne że teraz lubię chodzić do ginekologa ale tylko ze względu na podpatrzenie maluszka...hihhi;)
-
Madzia ale będziesz jadła pyszności:) tylko pozazdrościc, życzę miłej zabawy:);) Łapa nie przejmuj się i nie martw na zapas, każda kobieta inaczej znosi i przeżywa poród naturalny i z cesarką jest tak samo... KAROLINA GRATULACJE DUŻEGO SYNKA ;) a który o tydz?
-
hej:) kiepska dzisiaj pogoda więc chyba pozostaje tylko siedzenie w domu, w czoraj po powrocie ze szpitala trochę przesadziłam z chodzeniem i wieczorem bolał mnie brzuch, dzisiaj juz jest lepeiej ale mam tyle rzeczy do zrobienia... wynudziłam się okropnie w tym szpitalu, podejrzewano u mnie zespół hellp, mierzono mi ciśnienie 3 razy dziennie( w porządku), ktg i kroplówki, mam nadzieję że to jednak nie ta choraoba a moj lekarz jest poprostu przewrazliwiony, bo z tego co czytałam to ten zespól hellp to poważna sparawa a pozatym to oczywiście nasłuchałm się opwieści o porodach:) itp.
-
Cześć dziewczyny:)!!!! Wrociłam własnie ze szpitala i odrazu do Was pisze, leżałam od poniedziałku i dzisiaj udało mi się wyjść, juz jest wszystko w porządku, później się do Was odezwę jak się trochę w domu ogarnę...jak dobrze być w domu:)
-
gdyby nie było tych obrzęków rąk to pewnie nie musiałabym iśc do szpitala...a z tego co przeczytałam to może być gestoza czyli zatrucie ciążowe
-
poczytałam trochę o tym ciśnieniu i też nie za fajnie mi się to widzi... http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/gdy-cisnienie-idzie-w-gore_35108.html
-
ciśnienie dzisiaj miałam 135/90 a zazwyczaj to miałam 110/70 , do tego puchną mi ręcę i nogi a to nie dobrze u mnie już też jest za późno na szew czy krążek...
-
Darianak u mnie już 32tc2d:) kicccia podziwiam Cie że wybierasz się jeszcze na wesele ja już bym się nie odważyła...teraz jest mnóstwo ciążowych sukienek, napewno coś wybierzesz:)
-
Hej;) U mnie dzisiaj pododa kiepska, pada deszcz a ja się wybieram do lekarza już przez tą pogodę nic mi się nie chce...no ale zobacze mojego małego Karolka:):) Dziewczyny zastanawiam się nad pomalowaniem wlosów, tzn. nad pasemkami, myślę że to nie powinno zaszkodzić maluszkowi, od początku ciązy nie malowałm i mam starszne odrosty, już nie mogę patrzeć na siebie ... a wiadomo po urodzeniu to nie będę miala czasu iść do fryzjera....
-
nie ma to jak facet ;);) zawsze pomoże...:)
-
podróż jakoś przeżyłam ale było ciężko, w tamtą stronę 4 godz z przerwą na zakupy, a dzisiaj chyba jechaliśmy z 6 godz bo po drodze załatwialiśmy sprawy....no ale już jestem w końcu w domu i się wyleguje:)
-
a co do glukozy, to ja ledwo wypiłam...fuu