Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rixa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rixa

  1. Gosia - pięknie :) wcale tych kg nie widać dobra ja już po śniadaniu, teraz się trochę poruszam :)
  2. Małgorzatko - ale mi dosłodziłaś wczoraj wieczorem, teraz przeczytałam :) mnie się w zasadzie nie wydaje, ze się tak dużo ruszam ... z drugiej strony dieta 1000 kcal to coś, co przerasta moje możliwości ;) ja po prostu za bardzo lubię jeść zaraz się w każdym razie zbieram do późnego śniadania, ale najpierw kawa, żeby się trochę obudzić :)
  3. bilans dzisiejszego dnia wygląda następująco :) : zjadłam 1650 kcal ale za to mam za sobą 45 min. spaceru, 10 min brzuszków i skłonów no i 70 min aerobiku za dużo ciałka - masz oczywiście rację - trzeba znaleźć taka formę ruchu, która będzie nam sprawiać przyjemność, i dlatego ja jutro zamierzam się na spacerowanie przerzucić :) na razie mam już trochę dosyć aerobiku
  4. Kami - ciebie choroba zwalnia z cw :) może faktycznie lepiej wyleżeć takie przeziębienie
  5. widzę, ze nie tylko ja dzisiaj grzeszę :( kalorycznie może nie przesadzam, ale za to głownie pieczywo pochłaniam dzisiaj - jakoś mi się to z odchudzaniem trochę kłóci ćwiczyć mi się nie chce, ale zmuszam się póki co spacer mam zaliczony prawie godzinny brzuszki i hantle też tylko jeszcze odpowiednia ilość aerobiku muszę odhaczyć
  6. kami - to ty biedna jesteś :( no nic, musisz to jakoś przetrzymać i nie popadać w przygnębienie :) ja dopiero z łóżka się zwlekłam, na razie pije kawę, później o śniadaniu jakimś pomyślę :)
  7. za dużo ciałka - sama wszystko przeliczam na podstawie tablic kcal - z czasem to już do takiej wprawy doszłam, ze nie potrzebuje praktycznie sprawdzać, ile co ma kcal :) no i czytam opakowania :)
  8. u mnie było dzisiaj 1560 kalorii trochę ponad godzinę aerobiku + 16 min stepera (zanim się zepsuł) + 10 min. brzuszków i innych ew tego rodzaju a teraz już tak wieczornie będę sobie popijać pyszna zielona herbatkę :) zresztą chyba skusze się tez na te czerwoną, o której tyle piszecie
  9. eh... nie dość, że jeszcze nie doszłam do siebie po szaleństwach i nic mi sie nie chce, to jeszcze steper mi sie zepsuł :( chyba będzie trzeba nowy kupić...
  10. hej dziewczyny :) ja zaczynam kolejny tydzień pod znakiem ćw. no i z przyjemnością zaktualizowałam stopkę :) i zaraz zabieram się za jakieś śniadanie, a później może trochę brzuszków na początek
  11. po wczorajszym pijaństwie :) zważyłam się i zobaczyłam ciut mniej na wadze stopki na razie nie zmieniam - bo dzisiaj mam w planach kolejne wyjście i mam nadzieje ze efekt spadkowy sie utrzyma ;) jesli chodzi o ruch, to mam za soba godzinny spacer no i zaraz zabieram do ćw - dzisiaj mam w planach jeszcze godzine aerobiku
  12. Lejla - na pewno ci się uda z ta sukienką, najlepiej powieś ja w jakimś widocznym miejscu :) ja mam już za sobą dzisiaj 55min. na steperze jeśli chodzi o kcal, to wiem, że dzisiaj będzie trochę więcej - omówiłam się ze znajomymi na piwko no ale wszystko spale jutro na steperze, tak więc się zbytnio nie przejmuję :)
  13. no ... to chyba będzie ostatni wpis dzisiaj :) a wiec: 1650 kcal a do tego godzina na steperze
  14. no własnie wagowo niespecjalnie, ale za to ciuchy są luźniejsze :) sama widzę, że np. brzuch mam bardziej płaski, nogi bardziej umięśnione itp. tak więc kg się za bardzo nie przejmuję, tym bardziej, że zaczynam podejrzewać, że mam zepsuta wagę.. no chyba, ze się tak tylko pocieszam :) ale ja w ogóle żeby schudnąć potrzebuje się ruszać bez tego nawet, jak jem normalnie, to przybieram na wadze w tempie ekspresowym
  15. Małgorzatko - ja tak miałam wczoraj :)po prostu musiałam coś zjeść... ale wydaje mi się, że lepiej ulec tak trochę takiej pokusie niż później rzucić się na jedzenie ja już po śniadaniu - dwie kromki chleba razowego z serkiem topionym ogórkiem i papryką :) ogólnie to staram się jeść 5 razy dziennie i faktycznie, trzymając sie tej zasady, nie chodzę głodna tyle, że czasami dopada mnie ochota na coś ... i wtedy zdecydowanie przekraczam limit jeśli chodzi o ćw, to dzisiaj mam w planach steper zamiast aerobiku i może wreszcie zmobilizuje się do jakichś brzuszków
  16. bo wszystkie jeszcze śpią :) a przynajmniej ja dopiero zwlekłam się z łózka czas na jakieś śniadanko, za bardzo pomysłu nie mam, szczerze mówiąc na razie tylko kawka
  17. tez mam już dosyć tej zimy ... już się nie mogę doczekać aż ten cały śnieg stopnieje ... może wtedy skusze się na jakiś wspierający odchudzanie spacer :) przyznam się do małego grzechu - nie oparłam się smażonej rybie ... to było po prostu silniejsze ode mnie w każdym razie sądzę, że spalę to podczas codziennej porcji aerobiku
  18. fionka - schudnąć się pewnie da, ale za to efekt jo-jo jest gwarantowany ... wiem to z własnego doświadczenia
  19. ale z was ranne ptaszki :) ja popijam zielona liściastą z owocem pigwy - nie jest gorzka, nawet jeśli wsypę jej trochę więcej ... a czy pomaga na odchudzanie ... ciężko stwierdzić, al;e smak ma pyszny, więc piję :) a na razie kawkę piję i zaraz się za jakieś śniadanie wezmę no i zaczynam z kolejnym maratonem aerobiku :)
  20. ja już po kolacji - wg moich wyliczeń zjadłam łącznie 1105 kcal - czyli całkiem nieźle :) do tego sporo się ruszałam - zaliczyłam 1h40min aerobiku :) wykończona jestem teraz miałam zamiar jeszcze parę brzuszków zrobić, ale szczerze mówiąc, nie mam już po prostu siły jutro, nawiasem mówiąc, zamierzam mój wyczyn powtórzyć :) jak tak czytam o tym, że ćwiczycie na rowerku stacjonarnym, to zastanawiam się, czy mojego stepera nie odkurzyć ... takie chodzenie na steperze może zbyt pasjonujące nie jest ;), ale za to naprawdę przynosi efekty - wiem z własnego doświadczenia ... szkoda tylko, że w swoim czasie zaprzestałam ćwiczeń ... i w efekcie przytyłam po prostu niesamowicie no nic... nad steperem jeszcze pomyślę... a na razie sączę sobie zielona herbatę :)
  21. Martucha - narobiłaś mi ochoty na moja herbatkę - zieloną :)
  22. hej :) nie nadążam z czytaniem was :) ja mam dzisiaj za sobą pracowity dzień, na nic czasu nawet się dzisiaj nie poruszałam jeszcze w każdym razie póki co zjadłam 1390 - i na tym dzisiaj koniec, jestem dopiero po kolacji, wiec raczej nie będzie mi się chciało jeść
  23. dzisiaj zjadłam ok.1410 kcal do tego pół godz. aerobiku i mały spacer żeby mi się lepiej dietowało kupiłam pyszna herbatę zielona z owocami pigwy :)
  24. no a jeszcze inna sprawa to taka, ze w ogóle już wcześniej zauważyłam, że kiedy nie ćwiczę, to waga chwieje mi się w cały świat - plus minus 2kg to norma - po prostu wystarczy, że raz zjem większą kolację i już mnie więcej ... przynajmniej wagowo tak więc biorę się za ćwiczenia - bo te wahania kg mnie wykończą :)
×