Rixa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rixa
-
ja tez za dużo zjadłam wczoraj ... ale dla równowagi powiem, że dzisiaj czuje wręcz wstręt do tych wszystkich pyszności dla równowagi zamierzam trochę dzisiaj poćwiczyć, żeby spalić choć w części wczorajsze nadprogramowe kalorie
-
agata - wszystkiego najlepszego :) wesołych i w miarę dietetycznych (choć bez przesady)świąt :) tylko nie zapomnij do nas wrócić w 2010 roku;)
-
nie wiem jak to się stało - widzę po ubraniach, że jestem trochę mniejsza, a tymczasem ... waga wskazuje 2 kg więcej........... dobija mnie to... jak to możliwe ?? moja waga zwariowała, czy może dlatego, ze mam okres ... eh... jestem zniechęcona do tego wszystkiego
-
dzisiaj zjadłam łącznie 1530 kcal ćwiczyłam 16 min. :)
-
za dużo ciałka - ja tez wczoraj miałam kryzys... eh... wchłaniałam wszystko jak odkurzacz, a do tego nie ćwiczyłam... nawet nie chce myśleć o wadze... dzisiaj walczę już od nowa, wypróbowałam nowy zestaw ćwiczeń, podaje linka; http://www.fitnessonline.pl/kompletny-trening-w-30-minut/ ćwiczenia bardzo fajne, warto spróbować teraz widzę, ze jak do tej pory musiałam mieć bardzo słabe mięśnie pleców - po 16 powtórzeniach po raz pierwszy w życiu będę mieć zakwasy na plecach :)
-
pogoda straszna... niby się odchudzam, ale bardziej z katarem i innymi tego rodzaju przyjemnościami walczę niż z kilogramami heh... kiepsko ze mną skoro nawet na kafeterię nie mam siły wejść a co z wami ???
-
ale się rozpisałyście :) to dobrze ja cały dzień nie bardzo miałam czas siąść przed kompem :) przyznaję się bez bicia - dzisiaj nie ćwiczyłam, cały dzień snułam się smętna, nie wiem, czy to ta pogoda... w każdym razie chociaż grzecznie przestrzegałam ilości kalorii - 1490 kcal dzisiaj czyli jestem jakby bliżej moich spodenek :) a w ogóle to kusi mnie gdzieś ostatnio, żeby na wagę wejść, ale z drugiej strony na efekty jeszcze za wcześnie jutro w każdym razie muszę się trochę poruszać, może tez Shape'a kupię ...
-
dobra... czas na spowiedź; 1640 kcal 30 min. ćwiczeń. Grunt ze wytrwałam, w diety cud i tak n ie wierzę, więc nie robię sobie wyrzutów, że to jest 1640 a nie 640 kcal . :)
-
BeMyValentine - i tak trzymaj :) tez mam nadzieję, że niedługo zobaczę pierwsze efekty :) widziałam niedawno w sklepie cudowne spodnie - zdecydowałam, ze kupie je, gdy pozbędę się pierwszych 3 kg mam nadzieję, ze ten system nagradzania przyniesie spodziewany efekt
-
ja własnie po 20 min. aerobiku - nie jest to za wile, wiem, ale moja kondycja jest póki co w stanie krytycznym ;) no nic w kazdym razie pracuje nad poprawą Tina - nie załamuj się - jesteś chora i to cie usprawiedliwia... heh... co ja mam powiedzieć,mnie nic nie dolega, a mój steper stoi cały zakurzony...
-
BeMyValentine - myśl raczej z dumą o kilogramach, których się już pozbyłaś :) masz niesamowita motywację :) a ja własnie po ćwiczeniach - brzuszkach, skłonach, przysiadach itp. później jeszcze trochę aerobiku
-
jaki tu dzisiaj ruch :) ja dzisiaj tez jestem grzeczna - wypróbowałam nową sałatkę; marchew+jabłko+ananas i do tego jogurt naturalny - pyszna BeMyValentine - 12 kg w miesiąc - cos absolutnie niewiarygodnego, a z jakiej wagi startowałaś ??
-
agata - kisiel jak najbardziej może być, zwłaszcza te bez cukru (wystarczy dosłodzić słodzikiem i będzie dobry) jeśli mnie pamieć nie myli to taki bezcukrowy kisiel ma ok. 140 kcal - dwie porcje, czyli mniej więcej pół litra
-
wczoraj zaliczyłam 30 min. aerobiku :) ale jestem z siebie dumna Madzix - jeśli masz taka ochotę na coś słodkiego, to może zjedz kawałek czekolady czy coś w tym rodzaju, tyle, że w niewielkiej ilości... może pomoże
-
Madzix - gratuluję spadku wagi :)
-
no ja mam nadzieje, że jeszcze ktoś się tu odezwie ważyłam się - na razie bez zmian tak czy owak jestem zadowolona - wytrzymałam tydzień bez wielkiego obżarstwa a teraz zamierzam powoli zacząć chudnąć... mam nadzieje, że nie będzie to jakoś bardzo trudne na początek zamierzam nie przekraczać 1500 kcal i ćwiczyć przynajmniej pół godziny dziennie to nie są jakieś wielkie restrykcje, więc myślę, że się uda za dużo ciałka - -jak u ciebie z wagą ?? zmotywuj mnie swoim przykładem :)
-
no póki co radzisz sobie świetnie :) więc jedno odstępstwo od diety nie powinno mieć jakichś przerażających skutków
-
ja tez jestem :) u mnie rewelacji niema - z tym, że dla mnie chyba najlepsza jest jednak metoda małych kroków za dużo ciałka - spróbowałam twojej surówki z selera - pyszna :)
-
według moich wyliczeń zjadłam dziś mniej więcej 1539 kcal zaliczyłam tez krótki spacer w ramach motywacji poszłam do sklepu z ciuchami i znalazłam boskie spodnie, ale z zakupem poczekam aż zgubię 3kg :) mam nadzieję, że to mnie zmotywuje, żeby wreszcie się trochę poruszać
-
jaki tu ruch od rana... ja zwlekłam sie z łóżka dopiero o 12 :) na sniadanio - obiad zjadłam bułkę z cielęciną i kapusta pekińska ... nie mam specjalnych wyrzutów szczerze mówiąc bo zaraz z domu wyjdę i później dopiero coś zjem wieczorem co do ćwiczeń to raczej nie przewiduje dzisiaj wielkiej rewolucji. choć kto wie ;) tez mam steper... i niestety tez pokryty gruba warstwą kurzu... na lenistwo to chyba nie ma lekarstwa mam nadzieje, że na początek chociaż w weekend zbiorę się, żeby trochę na nim poćwiczyć
-
ja też ......... staram sie przede wszystkim jesc mniej, choć póki co konsumnuje raczej to, co zazwyczaj. Ale chyba tez muszę przestawić się bardziej na warzywa itp. No i w dodatku gubi mnie autentycznie miłośc do pieczywa....
-
jeśli ktoś ma na zbyciu, proszę o kontakt monika__23@tlen.pl