ya_gusia

Monaga - mam codzienny update w stopce - op. juz 17. grudnia, dzien wczesniej trafiam na oddzial, pietra mam juz teraz:) Co u Ciebie i jak sie czujesz? Jakies newsy? Odzywaj sie Sloneczko:) W ogole nie wiem gdzie sie reszta dziewczyn podziewa, szczegolnie nowe cycolinki..? buzka! Becia - dzieki, tys jak moja starsza siostra:)

Aniula - a wyslalabys mi te swoje obecne? + info o wyjsciowce Ja jeszcze w fazie wybierania:)

Aniula - wiesz - pytam, bo sama mam niemala rozterke, nie chce powtarzac operacji, a podobaja mi sie rozmiary 70D/E (sorry Nataluszka). Moj doktor zaczal ze mna od rozmiaru 375, potem podal mi 450 ale ja nie chcialam przymierzyc nawet, tak mi sie spodobalo to 375, tylko ze teraz juz wiem, ze tak jak to wyglada w staniku - tak nie bedzie pod miesniem i trzeba dla tego samego efektu wziac wiecej.. mam wybrany 375 okragle (wyjsciowke tez mam okragla), ale mysle ze jeszcze sobie poprzymierzam jesli bedzie taka mozliwosc..

Becia - Kochana jestes:) Dzieki za pocieszenie. Nie wiem co ja zrobie bez tego forum jak bede w Gryficach, biore laptopa ale neta nie ma na oddziale:(

Aniula :D Dzieki ze tak pomyslalas:) Byloby mi bardzo milo:) Pewnie strasznie bym Ci zazdroscila rozmiaru:) Jestes juz zdecydowana na 100% z tym 525? Pozdrawiam!

Aniula - w Gryficach na Niechorskiej.

Becia – Slonce, skorzystalam wczoraj z terapii radzenia sobie ze stresem, bo naprawde bylam w dolku, pomaga powoli, choc nadal sie boje “tego dnia, powiklan I bolu”, w sumie wykonuje teraz takie cwiczenia – ilekroc mam te swoje stany lekowe – wtedy wizualizuje sobie te zle mysli jako obrazki, takie jak np. z polaroida – i powtarzam sobie – ze to tylko mysl, ze to nie ja.. to troche skomplikowane ale dziala, staram sie odsuwac od siebie wszystkie te leki i mysli, jakby to byly tylko obrazki w mojej glowie, a nie rzeczywistosc. Rozmawialam wczoraj z moim lekarzem rodzinnym – znowu stres bo smial mi sie prosto w oczy – powiedzial: my w UK nie dajemy szczepionek nikomu przed operacja, nie wydajemy rowniez zlecen na ta szczepionke, a jesli ktos sie uprze – moze za nia zaplacic ok £100 w prywatnym oddziale; powiedzial mi ze oni zamiast szczepic pacjentow – szczepia personel szpitalny obowiazkowo – i ze w kraju jest 0,000001% zachorowalnosc na ta chorobe ( w kontaktach okolomedycznych i szpitalnych) i ze o wiele latwiej zarazic sie na ulicy lub w restauracji. To mnie nie uspokoilo do konca bo nie wiem jak to jest w Polsce, ale zamierzam spytac, wiem jedynie ze jak pytalam naszego doktorka o koniecznosc szczepionki to tez powiedzial mi podobnie i dodal, ze jak sie upre to on mi nie zabroni, ale ze nie jest to jego zalecenie, by ja wykonac. Robilam badania, krew mam bardzo dobra i wcinam wszystko co uodparnia organizm, co jest tylko do dostania w aptece.. Mysle ze zaufam doktorkowi Krajewskiemu, ale mimo wszystko jeszcze z nim pogadam jak juz bede na oddziale. Mam jeszce malego swira – nie pozbylam sie lekow do konca i wciaz mi sie sni moje wyobrazenie operacji, chcialabym z kims porozmawiac, nawet przez tel. Ale nie znam nikogo tak „osobiscie” co juz ma to za soba. Przeraza mnie ogolnie szpital, nie same sycuszki, i dobily mnie ostatnio panie pielegniarki i pani z sekretariatu.. traktujac mnie przez tel (pytalam o pare rzeczy) jak petentke w czasach PRL-u.. Ewidentnie brak mi podpory teraz, wie tylko moj maz, reszcie no nie moge powiedziec.. bo w Polsce nadal jest jednak „opinia” nt. Kobiet ktore sie na to decyduja, niesluszna i krzywdzaca. To tyle, podnioslam sie z podziebionego gardelka, czuje sie fizycznie swietnie, gdyby tylko nie bol zoladka z nerwow.. i brak snu. Pozdrawiam Cie cieplutko, mam marzenie zeby i mi sie udalo.. Czekam dziewczyny na jakies wspominki z sali operacyjnej.. moze nie taki diabel straszny..? :)

Becia - dzieki Slonce..:) no wlasnie z nim rozmawialam i uslyszalam, ze on sie poprostu martwi, ze cos bedzie nie tak, i ze pojedzie ze mna i ze nic sie nie zmienilo.. Bardzo mi ciezko.. nie mowilam o tym do tej pory ale.. sprawa wyglada tak, ze dzwonilam do doktorka w sprawie tej szczepionki.. i on mi powiedzial ze nie ma potrzeby, ze jak mocno chce to on mnie nie powstrzyma, ale ze nie musze, i nie bylo mowy o szczepionce w moich zaleceniach przedoperacyjnych. Powiedzial mi ze ludzie na przestrzeni swojego zycia maja kontakt z tym wirusem (np u dentysty itp itd) i naturalnie sie uodparniaja i ze jak chce to zebym sobie zrobila badanie na obecnosc przeciwcial.. Wiec zrobilam. Dzisiaj przyszly wyniki i podobno poziom przeciwcial mam normalny - ide sie spotkac z lekarzem zeby mi wytlumaczyl dokladnie co to oznacza - bo moj rodzinny lekarz to Anglik, i nie mam pojecia co ten odczyt ma znaczyc.. musi mi to wyjasnic osobiscie. Poza tym jakby te wyniki nie wygladaly - na szczepionke u mnie juz za pozno - za pozno dowiedzialam sie (z forum) - ze jest w ogole potrzebna, moj chirurg mowi ze nie - a ja nie spie po nocach bo nie mam pojecia jak jest naprawde.. Stad moj dol, i brak snu od paru tygodni - a jak juz spie to mi sie snia koszmary.. A do tego teraz jeszcze placze codziennie, bo sie boje ze cos bedzie nie tak.. umieram ze strachu a jednoczesnie nie zmienie juz swojej decyzji..

Dzieki Cytrynek za to co powiedzialas.. ja odchodze od zmyslow.. a znikad nie mam wsparcia, mam tylko Was dziewczyny.. Bardzo tego chce, dawno temu sie zdecydowalam, a wokol same problemy i dodatkowo teksty mojego faceta w stylu: "a moze to jakis znak..", poza tym wczoraj oznajmil mi, ze chyba nie pojedzie ze mna do szpitala.. plakac mi sie chce;(

No i mam dola.. ogromniastego.. zdarzyly sie jeszcze jakies przypadki smiertelne po implantach?? ;(

Kochane Dziewczyny no strasznie tu cicho ostatnio, mam nadzieje ze wszystko OK u najnowszych cycolinek:) jak tez u tych juz bardziej doswiadczonych:) oraz u calej rzeszy "przed" Dziewczyny - istatnie pytanko z serii tych nienajmadrzejszych (pytam bo wariuje, to juz za 2 tyg) Czy nie macie uczucia, ze pod skora jest cos obcego/poduszeczka/torebka zelowa czy cos w tym rodzaju - caly czas o tym mysle.. Blagam o szczere odp. Dzieki ps. trooszeczke sie podziebilam, mysle ze to stres i nieprzespane noce.. i mam dola, bo rozne mysli chodza mi po glowie, ze to moze jakis znak.. czy cos..:(

Monaga, Oj.. przykro mi slyszec ze u Ciebie wszyscy chorzy, mam nadzieje ze uporacie sie z chorobskiem jak najszybciej – herbata z cytryna i miodem oraz czosnek zawsze pomagaja w takich sytuacjach (polecam, i nie zaszkodzi), Ja w obawie, ze moge zachorowac przed zabiegiem zmienilam sobie i mezowi diete (wiecej niz normalnie owocow i warzyw) i stafujemy sie witaminami (B complex, 1000mg C, D i K) i rutinoskorbinem. Co do Twoich wynikow – to polecam wciaganie wit. K (bardzo wazna dla krzepliwosci krwi), Biotyne i pokrzywe - naprawde pomoze, a jesli nie – to chyba jednak zmien laboratorium .. Jedyne nad czym wlasciwie nie ma sie kontroli to wirusy, czy to opryszczka, czy zapalenie drog oddechowych czy skora – tu sie chyba mozna tylko pomodlic.. W kazdym razie – pisz jak sobie radzisz, i daj znac gdybym mogla pomoc (apteka moim krolestwem), pozdrowienia i caluski (ciesz sie ze bedziesz miala bezbolesne swieta)

Balbinka – nie smuc sie nowym terminem.. Ja mam tydzien przed swietami i wiesz, to naprawde nie jest najlepiej. Chcialam teraz zorganizowac „nasze pierwsze wspolne swieta” (wyszlam za maz w tym roku), a zamiast tego bede sie krzatac w swieta obolala u jednych i u drugich rodzicow, o zabawie w Sylwestra tez pewnie nie ma mowy, a mialam go spedzic z najblizszymi w gorach. Wszystko odkladam na nastepny rok.. Jak mam byc szczera – to poczatek roku jest najlepszy – nie masz planowanych uroczystosci / imprez, do wakacji i sposobnosci ubierania „bardziej odkrytych ciuszkow” – masz pare miesiecy, w tym czasie cycuszki dochodza do siebie i wygladasz juz super latem.. Naprawde nie martw sie Slonko – zobaczysz, ze jeszcze wszystko Ci wyjdzie na dobre.. wedlug powiedzenia „ najlepsze spotyka tych, co czekaja” Buzka!

Monaga - a co tam u Cie? Jak wyniki, jaka krzepliwosc? no i kiedy termin? Tak sobie wlasnie mysle, ze ja wynikow nie robie, bo mi lekarz nic nie kazal zrobic poza poziomem antycial hep. B i C, krzepliwosc chyba mam dobra, wcinam to co trzeba i jak nigdy - nie choruje zima - oj.. zeby nie zapeszyc ..:) Trzymam kciuki za szybki termin!!

Monaga, ja uzywam Perspirex, ale to chyba angielska wersja Etiaxilu, dziala w ten sam sposob - uzywam raz na kilka dni/tydzien.. Co do skutkow ubocznych - gruczoly potowe sa dobrze traktowane przez preparat, substancja czynna nie dostaje sie do krwioobiegu ale dobrze jest robic dlugie przerwy miedzy aplikacjami (raz na kilka dni, a nie np. co drugi dzien), bo nie jest dobrze nie pocic sie w ogole dzieki roll-on'owi, najlepszy sposob i to bardzo dlugotrwaly to botox - nie pocisz sie wtedy "bezpiecznie" w ogole:) Ja nie lubie igiel, wiec wole roll-on zamiast strzykawki Mam tylko nadzieje ze bede miec mogla suche paszki na sali operacyjnej (mysle o aplikacji dzien wczesniej)

Dzieki Cytrynek :) Pochwal sie nowymi sycuszkami - ja jeszcze w trakcie wybierania:) Jak u Ciebie z blizenkami - jak To wyglada po paru tygodniach?

Anuska - ja mam termin dokladnie miesiac po Tobie, jesli robilas w tym roku, i dodatkowo - ten sam rozmiar mam wybrany - moglabys mi podeslac jakies foteczki - z gory bardzo dziekuje:) Mysle tez, ze jestesmy w podobnym wieku:)

Anuska - gratuluje (17. listopada tego roku?) i dzieki, u kogo robilas? Ja mam 3 tygodnie na powrot do pracy (biurowej) - myslisz ze to wystarczy ? :)

Becia, AJA - dziekuje dziewczyny - wiem ze moze temat byl juz rozwalkowany parokrotnie, ale kto nie przezyl, ten nie wie.. ja mam juz codziennie ostrego pietra, nie mam pojecia co zrobic, zeby sie tak nie denerwowac..

Aha - dziewczeta od dr Krajewskiego - czy dobrze rozumiem - w Gryficach operuje zatem nie tylko on ??? Ja nie chce do nikogo innego !!!

AJA - bardzo Ci kochanie dziekuje za Twoj post, czuje sie spokojniejsza, nie wiem jak dlugo wytrzymalabym bez wody, powiedz mi tylko jeszcze - czyli miejsce ciecia na skorze mialas zmoczone przez wode juz w kilka dnie po op.? I nic sie nie dzieje..? Opowiedz tez jakbys mogla, jak jest na co dzien i z jakimi czynnosciami jest najciezej wg Ciebie.. na co trzeba uwazac..? Dzieki raz jeszcze..

Balbinka - ja sie uparlam na okolootoczkowe ciecie, ale doktorek mi je wyperswadowal, wiec bedzie pod piersia, tak podobno bezpieczniej, bede mogla potem karmic (nie mialam jeszcze dzieci), no i ja mam za male suteczki zeby zrobic inne. jak to wyjdzie - zobaczymy.. daj znac jak u Ciebie, i pozdrow doktorka jak sie zobaczycie:)

Aja - czy jak sie kapalas - to odklejalas albo zmoczylas opatrunek, co zalecal lekarz oraz czy bierzesz prysznic czy kapiel teraz w domu? Dzieki:)

Aja - gratulacje i dzieki za slowa otuchy, ja tez mam pierta, bardzo sie boje, i jak jeszcze czasami czytam o tym jaki to ten bol jest okropny to mi sie potem sni.. Ale jestem zdeterminowana - jezeli tego sie boje - to jak mam kiedys rodzic..? Zawzielam sie i postanowilam juz od wejscia na oddzial blagac o jakies prochy na dobry humor, tylko nie wiem czy mi dadza..?:)

monaga Sloneczko - ja tez juz o tym pomyslalam, stosuje ten preparat od jakiegos czasu i jest swietny, rzeczywiscie jest super sucho pod pachami, myslisz, ze lekarz moze mi tego zabronic?