Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jenkamała80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jenkamała80

  1. Ida jednak stawiam na 26 lipca:D Sdee super ,że kupiłaś autko:) Agniecha Aines współczuję upałów:(Trzymaj się Agal jak tak piszesz to aż sama boję się podjąć malowania,choć od początku jestem nastawiona ,że będę to robić sama:) Dziś trójka dzieciaczków mnie opuściła.Majka w nocy z rodzicami wyjeżdża w Bieszczady.córcia wyjechała ponownie do rodziny(to ich dzieci spędzały u mnie tydzień)Za nimi mi się nie tęskni ,ale za córcią bardzo:(A nie ma jej zaledwie 5 godz....... Zostali synowie do pomocy..........Lub odwrotnie:D gruby miś jeszcze w dwupaku? Odezwę się jutro......Pa kobitki
  2. Witam:) Dziewczyny ja tak tylko wpadłam się przywitać i uciekam. Mam 6 dzieci od poniedziałku i już wycisnęły ze mnie wszystkie soki:P Dobrze ,że jutro wieczorem 2 jedzie :DOd jutra też mam wolne od Majki,aż 2 tyg.....dalej nie wiem co będzie .Zobaczymy po ich powrocie.Powiedziałam ,że siedzę z nią tylko do końca sierpnia i ani dnia dłużej. Ida nadal w dwupaku? Agal ja zaczynam malowanko od poniedziałku.aż na sama myśl mnie trzęsie.Dobrze ,ze nadają ochłodzenie:) Patinka:) Całuje wszystkie mamuski
  3. Aines...wiem jaką ulgę poczułaś.Współczuję ci tych upałów.U nas od wczoraj po24-26 stopni,ale,prawdopodobnie już od jutra temperatura ponownie będzie wzrastać i ponownie wracają upały:( Ida najwidoczniej poród nadejdzie w najmniej spodziewanym momencie.Staraj sie go nie wyczekiwać a kto wie....może dziś:)
  4. Dzień dobry:) Ida może jednak już dziś poród się zacznie na dobre:)Ach te czekanie:( Aines @ się pojawiła? Agal jak dziś czują się chłopcy? Agniecha a może wyjechałaś na wczasy i stąd twoja nieobecność? Patinka jak samopoczucie? Marakuja:) Goba jak znosicie upały? Uciekam kobitki
  5. Witajcie:) Agal ja też jak dzieci coś złapią mam żołądek ściśnięty,bo sama myśl ,że cierpią sprawia ,że cierpię wraz z nimi.I nie chodzi wtedy już o moje zmęczenie,ale o moje dzieciaczki:) Mam nadzieję ,że chłopcy pozostaną przy zdrówku i tego im życzę:) Aines...Cholerka jasna,wiem co musisz przeżywać:(Tak jak już pisałam ,miejmy nadzieję ,że to przez upały.Trzymam kciuki aby skończyło sie po twojej myśli Ida kochana ja myślałam ,że już tulisz Bartoszka:)Ale nic na pewno niebawem poród się zacznie.Jestem przy Tobie myślami cały czas.Zmówię paciorek za was oboje:)Tulę cię mocno i9 z niecierpliwością będę czekała na wieści.A jak maleńki się urodzi,to buziak od net cioci niech będzie tym pierwszym ciotecznym buziaczkiem:) Uciekam kochanedla was
  6. :) Ida..trzymam mocno kciuki aby poród przebiegł szybko.Jak okaże się ,że tej nocy urodzisz(a z pewnością tak będzie) będę czekała z niecierpliwością na wieści od ciebie :) sdee wszystkiego najlepszego dla Filipka.Aby zdrowo rósł:) Przyjęcie się udało? Aines..wiem jak się denerwujesz:(Trzymam kciuki aby @ wreszcie nadeszła:)Ja też już miałam głupie myśli,ale podejrzewałam ,że to przez upały. Agal dużo zdrówka dla chłopców życzę Patinka:) AgniechaOdezwij się............. Ambrozja w taka pogodę tryskasz energią...ale ci zazdroszczę W tym tygodniu obrót był kiepski,ale wiadomo jakie są początki.Raz jest super a raz nie.Jednak nadal mam nadzieję,że wszystko nabierze tępa z czasem. Uciekam kobitki. Mocno mocno mocno WAS całuje i ściskam:)
  7. Witajcie dziewczyny:) Ten upał mnie wykończy:(Do tego praca na 2 etaty i jak by było mało dziś wraz z Mają miałam 7 dzieci.Zbiegły się sąsiednie dzieci.Siedziały pół dnia.Co chwila pić,jeść itp.Mądre mamusie gdy przyszły wieczorem po nie widząc ,że robię kolację postanowiły poczekać ,aż ich dzieci się spokojnie najedzą............. Cały bałagan został dla mnie,zero propozycji pomocy:( Jestem tak wykończona ,że aż płakać mi sie chce. Do tego wszystkiego córcie bolało w nocy ucho:(Mam nadzieję,że lek który dostałam od znajomej pomoże tej nocy,bo jak nie jutro będzie ze mnie wrak. Mało tego od tygodnia boli mnie dół brzucha.@ spóźnia się 2 dzień:(:(:( od 4 godz poleciała mi tylko kropelka....i na tym koniec. Mam nadzieję,że to przez te upały. Dziewczyny ale ja mam doła:(Zaraz przytulam głowę dopoduchy i zamierzam popłakać:( Całuję was wszystkie
  8. Witajcie:) Ida....wolniutko i wszystko sobie porobicie i dopracujecie na podwórku:)Zawsze uważałam,że jak sie ma małe dzieci ważną sprawą jest mieć sklep blisko.Zawsze coś zabraknie itd.Dobrym wyjściem było by ,gdybyś miała auto do swojej dyspozycji tym bardziej jak urodzi się synek.Dwa samochody to tez nie mały wydatek..hm..nie wiem kochana co ci poradzić,ale wierzę ,że dasz sobie radę,zaradna kobitka z ciebie:) agal ..no przerażającą wiadomość....Nie będę się wypowiadać na ten temat,bo aż ciarki przechodzą.Bardzo to smutne:( Agniecha.......myślałam ,że pisałam już ,że wujek jest w domu.Wypożyczyliśmy mu łóżko podobne do szpitalnego(pełna opcja pozycjonowania)Zakupiłam mu też materac przeciw odleżynom.Pełen komfort:)Ale to już nie ten sam człowiek:(I już tak zostanie.Ten udar pozostawił wielki ubytek w czynnościach ruchowych.Mowa jest czysta,płynna,ale szybko się męczy.Ma wodę w płucu,ale lekarze nie kierują go do szpitala.Jego 3 córki bardzo się nim zaczęły zajmować.Szkoda ,że wcześniej tak nie było.może by do tego wszystkiego nie doszło.Ale po co teraz gdybać...nic czasu nie cofnie.Mam złe przeczucia,ale nie chcę mówić o nich głośno........Sama się ich boję:(Mam nadzieję,że będzie oki jeszcze długi czas:) Basen mam identyczny jak ty:)Moje dzieciaczki już spore więc strachu mam trochę mniej,ale i tak mimo to staram się mieć na nich oko. Teraz są na wsi,ale już zapowiedziały ,że jak wrócą to go rozkładamy. gruby miś...a wiesz już czy to będzie chłopczyk,czy dziewczynka? Manika...jak twoje starania?Nic się nie odzywasz ostatnio:( Aines..co u ciebie?Skwar bardzo daje się we znaki? Ambrozja.Anik,Marakuja,PatinkaSdee....i reszta mam dla was.
  9. Witam:) Dziewczynki jestem bardzo ale to bardzo zabiegana:( Na dniach ocieplamy z teściem dom(300m)więc biegania było troszkę koło tego.... Staram sie czytać was kiedy tylko mogę:) Całuję was wszystkie bardzo mocno Agal....podtrzymujesz ten topik:)Dziękuję ci za to
  10. Agal..dzięki:) Ale problemy muszę rozwiązać sama:( próbuję być twarda,ale czasem brak mi sił:( Ambrozja....Daria cały tatuś:)
  11. Witam:) Ambrozja..cieszę się ,że już masz poród za sobą:)Moje gratulacje:) Dużo zdrówka dla was życzę Agal nie ciekawa sytuacja z tym sąsiadem:(Myślę,że nadejdzie czas gdy będziesz musiała się zdobyć na rozmowę z nim,bo ile razy będziesz Bartoszka izolować od miejsc w których chce się bawić.Za rok to Bartosz w ogóle nie będzie mógł stanąć mu przypadkiem na drodze....eh -ci sąsiedzi..... Ida......oj brakuje mi formy ..brakuje :D Aines dobrze,że już czujesz się lepiej:)Te wirusówki żołądkowe potrafią zatruć człowiekowi życie. Dziewczyny przepraszam,ale już nie napiszę nic więcej.Mam dziś doła i za nic nie mam weny do pisania......Może później zajrzę i jeszcze coś skrobnę...Pa...Pa
  12. Witajcie:) Agal wszystkiego naj...naj...naj...najlepszego DUŻO ZDRÓWKA i uśmiechu na co dzień:) Moje dzieci na wsi...a mi za nimi tęskno:).Wiem,że jest im dobrze,ale ta pustka-eh.....Co to będzie jak juz podrosną a ja zostanę sama...bbbrrrr nawet nie próbuję myśleć. Ambrozja....napisz kochana jak tylko będziesz miała dostęp do internetu.Wiem ,że będziesz bardzo zmęczona,ale choć taki maleńki wpis:)Mam wielką nadzieję....nie....wiem ,że już tulisz maleńką do piersi:)dla ciebie i córci.... Agniecha jak nastrój? Aines co u ciebie? Anik..jak synuś się chowa?Jak ty sie czujesz? Goba jak zdrówko taty?Jak sobie radzisz?Wielkie buziaki:) Patinka:) Ida...jak dziewczynki się czują? gruby miś,aga--p.Marakuja,manika,sdee,Jutkaa-pozdrawiam:)
  13. Witam:) Ambrozja...coś mi mówi ,ze już osobno:)Mam nadzieję,że już tulisz córcie w ramionach:)jeżeli tak jest ucałuj ją od internetowej cioci.Dla ciebie moc buziaków i duzo zdrówka Agniecha...cieszę się,że jest malutka poprawa:) Co do kaszlu,to moim dzieciom pomagał Herbapekt,ale nie pamiętam czy jest on też dostępny dla synka w Twoim wieku.Musiała byś uzyskać informacji w Aptece. Aines..dzięki:)zwolnić nie mogę...cóż..obowiązków za dużo:(Ale mam nadzieję,że nadejdzie dzień gdy ogarnę to wszystko i może wtedy.......... Taki piknik to super sprawa:)Szkoda ,że u nas nikt nie wpadł na pomysł organizowania takich imprez w szkole:) Sdee..fryzurka fajna:)Ale bardziej podobałaś mi się w długich.Jak to sama ujęłaś,wyglądałaś na troszkę młodszą:)Ale w tej też ci do twarzy. agal...super ,że wyniki chłopców są zadowalające:) Ja wyjeżdżam za 3 godz zawieźć2 dzieci na wieś..Już sobie wyobrażam jak będę za nimi tęsknić:(Ale cóż ...chcą bardzo jechać..w końcu są wakacje niech się bawią:) Wracam jutro wieczorkiem,to do was zajrzę:) Ida,Marakuja,Anik,Goba,manika,gruby miś,aga--p,patinka
  14. Dzień dobry:) Ambrozja spróbuj nie myśleć o porodzie,a złapie cię w najmniej spodziewanym momencie...czasem to pomaga:) Jak jechałam rodzić córcię brzuch bolał mnie jak na zbliżającą się @.Zastanawiałam się czy w ogóle jechać,bo taki ból o niczym nie świadczył-jeszcze.Ale jak pomyślałam ,że to 3 ciąża poród może zacząć się szybciej.Pojechałam po 2 godz....20:30 wyjechałam z domu...w szpitalu byłam 15 min później..25 min później na porodówce...o 22:00 córcia była na świecie:) Całuski dla reszty mam. Lecę na zakończenie roku z córcią
  15. Witajcie:) Ambrozja to była moja taka sugestia:)Ale mam nadzieję ,że się sprawdzi:D Agniecha wiem przez co przechodzisz(po części):( Pamiętam jak z mężem nie odzywaliśmy się 2 tyg.Zero wypowiedzianego słowa...nic....Chodził i gryzł nic nie mówiąc.Szlag mnie trafiał...cierpiałam.To milczenie było gorsze niż kłótnia.Jechał gdzie chciał,chodził gdzie chciał a ja nie wiedziałam nawet dokąd. Bądź silna...to musi się kiedyś skończyć.Mężowi na pewno na Tobie zależy,bo świadczy o tym fakt iż nadal jesteście razem:) Myślę,że skoro widzisz u siebie tą wadę ,że jesteś zazdrosna i to przyczynia się do zaistniałej sytuacji ,to może warto to zmienić,porozmawiać i wyjaśnić sobie co nie co.Ale zazdrość to powód nie jednego rozpadu małżeństwa....Skoro bardzo kochasz ,to nie szukaj miejsca na zazdrość-nie warto.Chyba ,że masz powody...mocne powody. Tulę cie mocno Anik...synuś śliczny...cały tatuś.Wielkie buziaki od net cioci Aines....ale zaradna kobieta z ciebie...i taka zorganizowana:) Ja również mam urwanie głowy z jutrzejszym zakończeniem roku szkolnego......Ale w klasie do której chodzi mój syn ,są rodzice,którzy nie wychylają się z pomocą i o każdą dodatkową pomoc sama muszę ich prosić:( Dzieci na pewno są z ciebie dumne:)Ja bym była:) Agal może aby zyskać na czasie zadzwoń do przychodni i zgłoś ,że dzieci są zakatarzone i musisz przełożyć szczepienie....Z drugiej strony skoro są zdrowe ,to może warto by było je zaszczepić i będzie z głowy:) Ida dziewczynki już lepiej?Jeszcze trochę i Ty będziesz siedziała na torbach odliczając dni do porodu:) Patinka trzymam kciuki.......I wierzę ,że sobie poradzisz:) sdee...M..musiał mieć nieziemską minę jak zobaczył taką niespodziankę:D Goba Marakuja u was już wakacje?Co słychać w Twoim świecie? Manika jak starania o maluszka?Syn zdał do następnej klasy? Pozdrawiam wszystkie pozostałe mamusie
  16. Dziewczyny przepraszam ,ze nie zaglądam,ale tak jak napisała Agal,jestem bardzo zajęta...bardzo. zakupuję towar i wystawiam.Pokończyło mi się już tyle rzeczy,że nie nadążam wystawiać.A wiadomo,siedzę z Maja więc do 16-tej tylko obserwuję sprzedaż.Później obowiązki domowe...ledwo wyrabiam:( Ale czytam was kiedy tylko mogę:) Ambrozja jutro urodzisz:D:D:D Postaram się jutro coś skrobnąć. Wszystkie was całuję
  17. Witam:):):) Agal myślę ,że nikogo nie uraziłaś.Podzieliłaś sie dla nas szczególna wiadomością:)
  18. Agal...jakie to słodkie:) Ja przyznam szczerze,że mimo iż jestem juz parę ładnych lat po ślubie nie dostałam bukietu róż:(ale jedna tak:D Ida ..jak tylko znajdę czas wypróbuję przepis:)A co do wystawień oj tak jest to pracochłonne:( Ambrozja:)
  19. Witam:):):) Czytam was codziennie ,ale wybaczcie nie zawsze mam czas ,aby napisać:( Agal.....Wszystkiego naj naj naj naj dla was z okazji 10 rocznicy ślubu jutkaaaa.....jak czuje się mąż? gruby miś...masz rację z ta zerówką w szkole.....dzieci chodząc do niej znają się już w pierwszej klasie(częściowo).Wydatek także jest mniejszy,bo odchodzi opłata stała za przedszkole. agniecha....życzę szybkiego i pełnego powrotu zdrowia dla synka:) A jak twoje samopoczucie?Wiem ,że z pewnością jesteś bardzo zmęczona,ale chodzi mi o psychiczne nastawienie.Trzymaj się cieplutko Ambrozja....nie pisałaś już nic wczoraj na temat ciśnienia,ale wywnioskowałam ,że spadło i resztę dnia czułaś się już dobrze:) Poród juz tuż,tuż i na pewno niebawem będzie po wszystkim a ty po części odpoczniesz. Aines..co u ciebie?:):):) Anik jak sobie radzisz?Siostrzyczki dobrze przywitały Roberta? Marakuja ciebie tez juz dawno nie było:(Wszystko oki? Ida...czytałam twoją pisemną wypowiedz na forum na temat pasierbicy(przepraszam jutkaaa)jutkii....dobrze jej napisałaś:)Jak twoje samopoczucie? Patinka podziwiam cię:DAle i współczuję,że ze wszystkim musisz być sama.........Masz jakąś bratnia duszę w miejscu którym mieszkasz? aga---p:):):) U mnie interesik małymi kroczkami sie rozkręca:)Bardzo dużo osób obserwuje,ale mało kto kupuje. Allegro jeszcze nie przystawiło mi znaczka,,firma'' , mało posiadam komentarzy i stąd ich dystans(tak myślę).No nic nie ma co liczyć na fanfary w pierwszych m-cach działalności:)Cierpliwie czekam.Dziś skończyło mi się dużo aukcji,które muszę na nowo powystawiać już z nową stronką(bo takową już posiadam)więc znów braknie czasu na wypoczynek a jestem strasznie zmęczona,nie mam humoru i ogólnie mam lekkiego doła...........ale walczę z tym i mam nadzieję sprostam temu wyzwaniu:) Pozdrawiam was wszystkie:)
  20. Witajcie kochane:) Witam nowe mamusie i zachęcam do pozostania z nami:) Anik wspaniałe wieści:DUcałuj Robercika:) Sdee wszystkiego naj naj naj dla córci z okazji urodzin... Aines....dobrze ci z tymi obiadkami u teściów co tydzień:PJa też tak chcę:DAle upałów ci nie zazdroszczę........Buziaki... Ambrozja.....duzo ci już nie zostało....wytrzymaj jeszcze troszkę:) jutka...trzymam kciuki za udaną operację męża....Będzie dobrze:) gruby miś:)Gratulację z posiadania tak zdolnej córy:D Manika.....należało ci się ....a flek?...co tam ..kupisz sobie drugi,wybawiłaś się a to najważniejsze..pozostaną ci miłe wspomnienia:) goba...jak chowa się córa? Patinka.......masz siłę jeszcze nową pracę obrabiać....podziwiam cie bardzo.Dbaj o siebie:) Marakuja...co z tobą Agniecha...cieszę się ,że napisałaś.....Życzę bardzo dużo siły w przezwyciężeniu własnych problemów,a dzieciaczkom duzo zdrówka Agal.....masz ty sie kobieto...teściowie wiszą na was jak piętno........Trzymaj się twardo i nie daj się,choć wiem jak czasem to trudne.. A ja........strasznie zabiegana jestem:(Jeżdżę do wujka,pilnuję Majki(rozpieszczają ja coraz bardziej..ale cóż zrobić),wystawiam po troszku i coraz lepiej mi to idzie,ale sprzedaż licho:(Pewnie to początki.może jak wystawię już wszystkie rzeczy pójdzie lepiej...zobaczymy.Nadal czekam na jeden program...może się doczekam:)Jedno jest pewne początki są trudne,ale jestem dobrej myśli:)Jestem tylko bardzo zmęczona....a co gorsze(tak przypuszczam),że będę z Majką siedzieć nie do końca czerwca tylko prawdopodobnie do sierpnia.Może z jednej strony to dobrze,bo jak interes tak kiepsko idzie to dodatkowa gotówka sie przyda:DJuz sama nie wiem co myśleć:(...ach.... Jak to ja mówię.......aby do przodu:D Całuski dla wszystkich....a jak o kimś zapomniałam to przepraszam....Pa
  21. Anik...słoneczko ty nasze:)Wszystko będzie dobrze z Robercikiem.Tak jak napisała Aines dzieciaczki w takim wieku szybko dochodzą do zdrowia:)Trzymam kciuki aby malutki szybciutko wrócił do zdrowia............(pomodlę się dziś w jego imieniu(już niedługo wróci do was:)...)Całuję cie (was)mocno...mocno...mocno.......Musisz być silna dla siebie,bo musisz być silna dla dzieci
  22. Agniecha.....marakuja...........gdzie sie podziałyście kochaniutkie?
  23. Witam:) Agal po części sama opracowałam ten program:DJedynie czego nie umiem to sklejać tekstu w całość,tak aby powstała ciągłość w przeglądaniu proponowanej sprzedaży wraz z tekstem,ale to opracuję w wolnej chwili:) Z przepisu na krem skorzystam:DMąż bardzo uwielbia karpatkę,a ja nie lubię jej piec,bo nie zawsze mi wychodzi(nie wiem czemu).Za to inne ciasta-palce lizać:) Jak znajdę czas na wgranie zdjęć,to tez wstawię robótkę mojego męża(jeszcze nie wgrałam zdjęć z komunii) Majka strasznie szaleje.............wszędzie jej pełno i już wisi na mnie ,wię....do potem kobitkiCałuje was wszystkie
  24. Witajcie:) Zapraszam na poranną herbatkę:) A tak przy okazji pragnę życzyć waszym pociechom DUŻO ZDRÓWKA:)Macie jakieś plany na dzisiaj? Ja idę dzis do córci na przedstawienie z okazji DNIA MATKI.Upiekłam 2 ciasta,zrobiłam córci strój a to wszystko wczoraj wieczorem,więc do łózka położyłam się dopiero o 1:00 w nocy. Dobra dziewczyny ruszam z wystawianiem na allegro:: Ambrozja mój mąż też ma zdolności stolarskie i wykonał dzieciom (z 5 lat temu)mały plac zabaw:)
  25. Agal....to prawda późno-za późno:(Tak to jest jak osoba na której polegasz wystawia cie do wiatru:(Ale co tu gdybać ,to i tak nic teraz nie da........Dam radę
×