Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jenkamała80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jenkamała80

  1. Dzień dobry:) Patinka..słodki widok:) Dziewczyny od kilku dni borykam się z myślą o założeniu działalności.(myślę tu o Allegro)Mam warunki i chęci.Szukałam w necie jak sie do tego zabrać.Mam już pewne pomysły(których jeszcze nie zdradzę),ale przydała by mi się osóbka,która ściślej i bardziej zrozumiale wytłumaczyła by mi jak sie za to zabrać:) Wpadnę potem......wzywaja mnie:P
  2. Dobry wieczór:) Witaj sdee(z mężem nijak)juz sobie wyobrazam:(Ale trzymaj sie twardo kobietko....................Przebaczenie jest najtrudniejszą miłością,jednak to najpiękniejszy dar.Tam,gdzie nie chce się przebaczyć,od razu powstaje mur.Od muru zaś zaczyna się wewnętrzne cierpienie:(....Wierzę ,że miedzy wami się ułoży:) Patinka...trzymać będę kciuki....będzie dobrze:)Zobaczę tę fotkę...zobaczę:D Agniecha...puk..puk:) Agal....udały sie odwiedzinki?Myślę ,że wizyta siostry dobrze ci zrobi:) Anik....napisz do nas,bo zaczynamy się:( agacia83..witam:).....napisz coś wiecej o sobie:) Marakuja.....czekam cierpliwie:) Dla pozostałych mam buziaki Rusinka......nie wiem czy dobrze kojarzę,ale chyba czekałas na jakiś zabieg......napisz co u ciebie:) Zajrze jeszcze.Załoge musze pogonic do mycia,bo juz są po kolacji.Potem lulu i chwila tylko dla siebie:DMąż w tym tygodniu ma noce:(
  3. Marakuja ale gapa ze mnie:P Oto moje GG 13168258-czekam na namiary
  4. Agal wyprzedziłaś mnie:PSuper,że nie dałaś sie złamać:D
  5. Dzień dobry:) Agal....udało się?????????????Strasznie jestem ciekawa czy dzisiejsza nocka tez odniosła sukces:) Marakuja nie dziwi mnie ,że brak ci czasu aby więcej do nas zaglądasz.Dzieci,szkoła i maleństwo pochłaniają bardzo dużo czasu nie wspomnę o obowiązkach domowych.Podam ci moje GG to jezeli mozesz daj namiary na NK .Całuję mocno:) Ida....jak ząbek?Przestał boleć? sdee..dziś juz lepiej?Zajrzyj do nas jak wrócisz ze szkoły:) goba mój najstarszy syn miał nacinany napletek.Zabieg bardzo szybki.Znieczulenie miał podane w aerozolu i maści miejscowo. Obaj moi chłopcy mieli też zabieg operacyjny na przepuklinę.Musieli mieć ukonczony roczek.Pamietam jak sie bałam,zwłaszcza znieczulenia ogólnego,pózniej przebudzenia i czy nie ma skutków ubocznych.Wszystko przebiegło idealnie:)Męką okazało sie dopilnowanie ich aby przez ok7 dni nie wstawali nóżki(zakaz chodzenia)Miałam wolne jak spali,ale poza spaniem cały czas musiałam sie z nimi bawić na materacu lub nosić na rękach.Dorian chłopak zimowy więc nie było mowy o spacerku w wózku,Kewin majowy więc więcej czasu spędzaliśmy na spacerkach,już było lżej. Będę na zaglądać:)
  6. Agal zdecydowanie ten grubiuśny:P Obydwaj mają ładna cerę,ciemna chyba bardziej po tobie,ale Kasperek ma twoje spojrzenie i wój wyraz twarzy-Kubuś cały tatuś-budowa ,po mamusi:P Bartoszek chyba mieszany. Ida trzymaj sie cieplutko.Oby nie było kolejnych niespodzianek z zębem,a więcej całych przespanych nocek-buźki:) Agal ponownego sukcesu w nocy z walki odstawienia bliźniaków od cyca:)Spokojnej i wytrwałej nocki dla was:D Pozostałym mamusiom miłych snów:)
  7. Dziewczynki miało być............wielkie Ida....matko wiedziałam ,że o kimś zapomniałami tez wielkie
  8. Zwariować można.....witam cieplutko:) Agniecha...prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie(potrzebie).Przykro ci tym bardziej ,że wystawiła cię przyjaciółka.Hmmm powód jednak musiała mieć duży skoro przyjaciółce odmówiła nie mal w ostatniej chwili:(Głowa do góry.Jak tylko się spotkacie na pewno wyjaśni ci brak dotrzymania objetnicy.Nie smutaj się:) Sdee....zdolna dziewczynka z ciebie ina pewno nadrobisz utracone godzinki nauki.Spotkanie z siostrą dodało ci pozytywnej energii,i to były cenne długie minutki:)Jestem cały czas z tobą. Agal dziś przyjżałam się twoim blizniakom(setny raz je oglądam:P)Widać ,że są dwu jajowi.Jeden z nich strasznie podobny jest do ciebie:)Obym się nie zapatrzyła-chociaż tak za 4 lata kto wie.Tylko odwagi brak:POstatnie wydarzenie uświadomiło mi,że .......................innym razem napiszę:) Marakuja....co tam u ciebie słoneczko słychać?Dzieciom skończyły się ferie?Natanielek(jak zazdroszczę ci imienia synka)na pewno już dużo urósl.Wstaw jego zdjęcie do galerii-plisssssssssss:) Anik.........napisz jak samopoczucie.Pozałatwialaś juz wszystko zwiazane z zabiegiem córci-a może już po zabiegu?Całuski Aines goba......co u ciebie? Patinka.....zwolniłaś tempo?.....jak samopoczucie twoje i dziewczynek? Zuzia.agaaga,rusinka,ambrozja,manika-wielkie{usta]
  9. Agal...super,mam nadzieję ,że pozostałe nocki tez odniosą sukces:) Sdee..bardzo mi przykro.Nie znałam sytuacji i od razu odniosłam sie tak otwarcie.Chciałam dobrze.Napiszę ci jednak,że mamy wspólne przejścia-uwierz mi.Dlatego tak bardzo mi ciebie żal.Wiem powinnam wesprzeć cię teraz na duchu,ale z doświadczenia wiem,że taki żal ut kwity tam w głębi boli bardzo.Juz teraz rozumiem dlaczego aż tak bardzo nie trawisz tego miejsca. Nie ma sytuacji bez wyjścia.......-cholera jasna tak cięzko jest pomóc na odległość,a tak bardzo cię rozumiem.Ta bezradność jest strasznaWydawało by się,że jesteś twardą kobietą,a jednocześnie zauważyłam istotkę tak bardzo potrzebującej wsparcia,która w głębi duszy nie chce rozwalać małżeństwa,bo kocha męża całym sercem,a jednocześnie nienawidzi za brak zrozumienia i ohydne słowa rzucone w twoją stronę,które bolą najbardziej:(Sdee kazdy człowiek ma swoją słaba stronę........... Moze wyjedz do mamy na kilka dni.niech posiedzi sam,a może w tedy zrozumie jakie życie jest puste bez tak wspaniałej kobiety i ukochanych dzieci.Jest u siebie i to daje mu przewagę i czucia się kimś,ale gorsze jest życie pustelnika.Na pewno bardzo cię kocha,ale i jest przekonany,że i tak mimo wszystko zostaniesz przy nim.Wasze rozmowy(kłótnie) kończą sie cierpieniem dla ciebie,nie warto ich kontynuować- nie warto.Wytłumacz mu ,że wiesz ,że jemu jest dobrze tu gdzie jest,ale ty jesteś nie szczęśliwa,żeby spróbować zamieszkać we Wrocławiu-tak na próbę,bez przymusu.Że zawsze możecie wrócić.Zrób to najspokojniej jak potrafisz tak dla dobra rozmowy.Powiedz mu żeby nie odpowiadał od razu,żeby się zastanowił.Że szanujesz jego potrzeby,ale jest ci bardzo cięzko prowadzić życie w tej miejscowości.Cholera nie wiem co ci jeszcze napisać żeby było dobrze,ale wiem ile łez musiałaś już wylać...................:(Słoneczko spróbuj odczekać 2-3 dni tak naprawde spokojnie,i przystąpić ponownie do rozmowy,takiej opanowanej,nie dająć się sprowokować do kłótni-bo to nic nie da.Tak z domieszką zrozumiałości dla niego-chociaż tej troszlę sztucznej(czasem warto improwizować)Bardzo mocno tulę Manika..daj znać jak już będziesz po wizycie lekarskiej z córcią:) Agniecha.........co u ciebie. U mnie pojawiło się słońce.Nie tylko na niebie.....:) Buziaki dla pozostałych mam:)
  10. Witajcie:) Manika dziękuję:) Agal.....wszystkiego najlepszego,dużo uśmiechu na buźkach,samych słonecznych dni a przede wszystkim dużo zdrówka życzę Twoim chłopaczkom w dniu ich urodzin:) Całuję i ściskam wszystkie pozostałe mamusie:) Dobrej nocki życzę.
  11. Witam. Sdee choć nie chciałam juz wracać do tematu z okresu ciąży,odpowiem na twoje pytanie: Oddawałam częściej mocz,bo w ciąży (początkowej)nie powiększająca macica jest tego powodem(jest jeszcze zbyt mała)a działanie hormonu hcg który wzrasta z kazdym tygodniem ciąży.Macica uciska na pęcherz w bardziej zaawansowanej ciąży.Ja miałam w jajowodzie,ale a w tym typie ciąży hormony działają identycznie jak w prawidłowym zagnieżdżeniu zarodka(macica). Proszę nie zadawajcie mi już pytań związanych z ciążą.To bolesny temat:(I tak mam wyrzuty,że mam czego chciałam-czyli nie być w ciąży.Mam zdjęcie usg gdy chodziłam w ciąży Liwią to był 9tc.Wtedy ten widok mnie cieszył,teraz jest powodem rozpaczy:( Jedno wiem na pewno...........czasu nie można cofnąć:( Pozdrawiam was gorąco.......
  12. Dobry wieczór:) Witaj Zuzia1103-Przyłącz sie do nas:) Ja w domku.......czuję się całkiem dobrze.No może nie do końca,ale jest oki. gobuś..cieszę sie ,że humorek ciut lepszy.:):):) Marakuja...miło cię ponownie czytać.Oj dzieciaczki potrafią pokazać jaką wielką mają energię.2,3,4 biegająca po domu to już nie solo a duet:PKazde ma inny pomysł na zabawę,przy okazji mała sprzeczka a na koniec wszyscy lądują ze skargą itp u mamusi.Zima ma to do siebie,że prawie wszystkie rozgrywki odbywają sie w domu:( Agal wiele przez ciebie napisanych zdań wskazuje na to ,że w wielu sprawach myślimy podobnie.Ja również czasem mam potrzebę posiedzieć w ciszy i choć przez jakąś chwilę posiedzieć nie mówiąc nic.Tylko JA i pusty pokój. Co do kosmetyków......Maluję się 7-8 razy w roku.Jako kosmetyku po kąpieli używam oliwy z oliwek(nie zawsze)zwłaszcza latem.Kremu do twarzy nie uzywam wcale:)No po kapieli oliwa z oliwek,też na twarz:P Do fryzjera chodzę raz do roku.Jedynie jak mam w rodzinie wesele potrafiłam zrobić powierzchowny balejaż.Końcówki podcinam sama i grzyweczkę także. Taka dziwna ze mnie istota,i jak to powiedział mój mąż taka właśnie mu się spodobałam-naturalna.Widocznie natrafiłam na swojego........:P U kosmetyczki i w solarium nie byłam nigdy.Nie z braku finansów,ale nie czułam takiej potrzeby,choć masażyk taki 2h by sie przydał:) Nie lubie biegać po sklepach w poszukiwaniu wypatrzonych ubrań.Kupię kilka ciuszków na czasie i mi starczy.Wolę wiekszość luznych finansów przeznaczyć na dzieci-a to studnia bez dna. Agniecha...trzymaj sie kochana.Nie doradzę ci w sprawach z mężem,bo uwazam,że w tych sprawach najlepiej i bardziej otwarcie rozmawia się osobiście.A to co tu się wyzalimy to tylko część i jedyne co mogę to wesprzeć cię swoją obecnością i nieustannie pisać ,że w krótce będzie lepiej,ale czy tak będzie????Życzę ci aby tak było.Myślę,że mnie zrozumiesz:)Ale zawsze pisz co ci dolega,to tak jak byś się wyżaliła do woli:) Manika.....gdzie cię zasypało??????????:P Rusinka..co u ciebie Trójka..czyżbyś się z nami pozegnała?Całuski dla dzieci i ciebie:) agaaga,ida,sdee,Pozdrawiam gorąco i Pia:):):) Dobranoc kobitki.........Muszę sie połozyć.
  13. Jesteście kochane. Prawdopodobnie w poniedziałek-wtorek wyjdę. Z pewnością jak tylko opuszczę szpital zamknę ten rozdział.Pamiętam jak rozmawiałam z mamą gdy ona przez to przechodziła.Tyle ,że u niej się rozlała i jedną nogą była na tamtym świecie.Cudem ją odratowano. Ażnie chcę mysleć co by było gdy bym nie poszła wczoraj do lekarza:( Mam dzieci i dziękuję losowi,że one mają mnie. Nie cierpię szpitali.................... Goba bardzo mi przykro.Mam wielką nadzieję,że będziecie jeszcze cieszyć się wspólnymi chwilami spędzonymi razem.Mocno cię ściskam. Agal pięknie to napisałaś..............od razu pozytywne myśli ogarnęły moje nastawienie:) Dziękuję jeszcze raz...........................
  14. Witam was choć bardzo mi smutno:( Piszę ze szpitala.............. Jak się okazało byłam w ciąży pozamacicznej.Wczoraj na wizycie lekarskiej(byłam ostatnią pacjentką),po uprzednim wywiadzie co do brania luteiny,kiedy nastąpiło krwawienie,dolegliwości,lekarz mnie zbadał coś mu sie nie podobało w wyglądzie narządów rodnych,zrobił usg i okazało się,że jestem w tej...........ciąży pozamacicznej:(Był to 9 tc.(bez opisywania co dalej)W trybie natychmiastowym musiałam jechać do szpitala.Telefon do męża,przyjechał jak błyskawica zabierając moje potrzebne rzeczy.Pojechalismy.Mój lekarz przyjechał po 30 min,o dziwo pracuje w tym szpitalu(tak podejrzewam).Wstępne badania -wywiad i na salę operacyjną.Mój ginekolog był gdy dostawałam narkozę i był gdy mnie wybudzali.Aj nie chce mi się juz pisać................Jestem załamana i tęsknię do dzieci.Już dzwonili do mnie:)Nie mogłam rozmawiać bo ryczałam jak głupia. Teraz juz wiem skąd pojawiały sie u mnie przeciągające bóle brzucha a zwłaszcza z jednej strony.Moja mama tez przechodziła taką ciążę:( Mąż był umnie już z samego ranka-jest załamany:(Cieszę się ,że przywiózł mi laptopa,choć za dużo rzeczy próbuję w nim wyszukać związanych z tą ciążą-eh. Lekarz mówi ,że miałam bardzo dużo szczęścia. Zajrzę po obchodzie-pa
  15. To teraz tak na spokojnie. Anik ja też mam doła,dziś trochę mniejszy ale jest.:( Chciała bym cie bardzo pocieszyć ale nie wiem czy mi się uda.Napiszę ci ,że ten krązek na podtrzymanie ciąży to bardzo dobra rzecz.Gdy juz ci go założą będziesz spokojniejsza o synka.Krążek ma za zadanie utrzymać szyjkę przed rozwieraniem.Ściągaja go bodajże w 35-36 tc-przynajmniej tak było.Nie wiem czy w każdym przypadku.Moja bratowa mogła sie bezpieczniej poruszać nie martwiąc się,że ruch spowoduje dalsze rozwieranie.Oszczędny tryb życia niestety trzeba prowdzić nadal.:( Wytrzymasz kochana.Choć jest ciężko i smutno w takiej chwili,to pomyśl,że już nie długo będziesz szczęsliwa mamą po raz 3.Robisz to dla synka,który już teraz kocha cie bezgraniczną miłością.Dzięki swojemu poświęceniu dajesz bezpieczeństwo maluszkowi.Będzie dobrze-jesteśmy z tobą. Witaj rusinka........ja również życzę smacznego.A jak twoje samopoczucie? Agal sprzęcik niezły,tak samo jak jego cena:P Aines......wracaj szybciutko do zdrowia i tego też ci życzę.A dzieciaczki zdrowe? Agniecha ja już na ten śnieg nie mogę patrzeć.Jest jednym z powodów mojej depresji.Wiem jak by nie bylo ważniejszych problemów-ale one tez są -niestety:(@ trwała 2 dni,bo w czoraj to juz mozna powiedzieć ,że jej nie było,a dzis to w ogóle czysto.Normalnie mam 6-7 dni:(Brzuch mnie boli,a szkoda gadac.Jutro lekarz a ja boje sie iść-jeszcze coś wynajdzie:( Myslałam o załorzeniu spirali ,a od 2 dzni już mi się jej odechciało.Bratowa miała osuwaną ją 2 dni temu ,bo jak sie okazało zsunęła sie czy jakoś tak..............Teraz czeka na @.Współżyła bez zabezpieczenia a za 2-3 dni miała mieć dni płodne-eh. ida.....:):) Uciekam do sterty prasowania.Czasem działa to na mnie odstresowująco:)
  16. Witam:) I od razu uspokajam.To ja niechcąco załozyłam tą galerię Juz ją wykasowałam-sprawdzcie czy u was też jej nie ma-przepraszam.
  17. goba.....nie smuć się.................mocno ściskam:)
  18. Dziękuję Agal-wspaniała jesteś:) Jestem z pozoru lekko skrytą osobą i ciężko jest mi sie przemóc aby sobie ponarzekać.W końcu złe dni miną prawda.A niektórych sytuacji w życiu nie da się cofnąć.Czasem potrzebuję żeby ktoś mnie przytulił tak bardzo mocno:)Tak jak matka dziecko.............
  19. Agniecha u mnie nie czuć tej wilgoci.Wycieram powstały ,że tak nazwę grzyb mniej wiecej co tydzień.Porozstawiane mam lampy solne które też dobrze chłoną nadmiar wilgoci z pomieszczenia.Wietrzę regularnie co dzień,ale widać ,ze to nie wystarcza.Myślę że jedyne co można by zrobić to palić w c.o 24 na dobe,ale.........no własnie nikt nie chce zrywać nocki tylko po to aby reszcie było ciepło-hmmmmmm
  20. agal:(nie martw się na zapas:(bądzmy dobrej myśli-moze jednak serdunio ma się dobrze.Poczekajmy co powie lekarz. Kasperek po antybiotyku na pewno poczuje się lepiej-będzie dobrze.Mam wrazenie ,ze jednak nie tylko Agniecha żyje w biegu ale ty też,do tego nerwy-i jak serdunio ma nadązyć? Agniecha....u mnie tylko mała depresja........minie na pewno-pytanie tylko kiedy? Aines i Anik już długo się nie odzywają:(Wszystko ok dziewczyny? buziaki dla wszystkich.
  21. Wróciłam ze spacerku-troszkę lepiej mi zrobił:) Marakuja......Dzieci ładniutkie,a te twoje małe kobitki śliczne:) wpadnę pózniej........
  22. goba nospe smiało możesz brać w kazdym okresie ciąży:) Agal nie ciekawie.Zrobisz badania i lekarz podejmie dalsze leczenie odpowiednio do wskazań na wykrytą dolegliwość.Moj siostra(o 10 lat młodsza)jako dziecko miała podobne jak twój Bartoszek.Okazało sie ,że ma3 migdał.Po wycięciu przestała często chorować a i głosik sie jej zmienił:D
  23. Patinka................ile bym dała, aby choć na chwilę poczuć się jak królowa przy rannym śniadanku:P Oj skłamałabym.........wracajac w stecz......były takie śniadanka:D
  24. Agal:):):) A to dobre........uśmiałam się:D:D:D:DTo mi problem:P:P:P Moje dzieci nie chorują i to jedyne za co dziękuję losowi z głębi serca:)Drobne przeziębienia złapią ale na tym sie kończy:) Agal a pozostałe dzieciaczki zdrowe?
×