Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Jenkamała80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Jenkamała80

  1. No tak herbatkę wypiłam..............niestety sama:( Jeszcze zajrzę
  2. Witam. Kawy nie pijam w ogóle.Ale przyłączę się z herbatką. Goba....może coś zjadłaś niestrawnego?
  3. Dziewczynki-dziękuję:) Weszłam napisać -Dobranoc:) Wygadałam się.......lepiej mi,ale nie tak do konca.Tak to juz jest................trzeba przetrwać te ciężkie dni,bo nic innego nie pozostaje:( Jutro nowy dzień...i kto wie,może będzie lepszy. Agal jak Kasperek-nie rozchorował się? Agniecha a twoje dzieciaczki? Aines........co u ciebie? Anik......wszystko oki? Goba nie czytaj o takich rzeczach,bo człowiek potrafi przez takie wiadomości sam sie negatywnie nakręcić.Już niedługo zostaniesz po raz trzeci szczęśliwą mamusią maleńkiej córeczki:) Ida.....twarda babeczka z ciebie......i dobrze:) Marakuja......podaj swój e-mail i dołącz do naszej galerii-miło mi będzie cię zobaczyć i twoją rodzinkę. Ambrozja:) Trójka...już chyba o nas zapomniała:(A może nie............ Agal mieć cie za przyjaciółkę to był by WIELKI zaszczyt.Tesciowa musi być ślepa, nie doceniając takiej synowej jak TY.Potrafią tylko przewracać czyjeś życie do góry nogami,a wystarczyło by choćby jedno miłe słowo i odrobinka docenienia człowieka i już świat stał by się odrobinkę piękniejszy:) sdee...nie smuć się ...Wielkie buziaki Do jutra kobitki.
  4. Agal ja też mam dziś strasznego doła..................siedze i wyję z byle powodu:(U mnie to na bank hormony tez mam@.Z jednej strony powód do radości z drugiej deprecha na całego.Mój Kewin to taki bałaganiarz,ze już tracę wszelkie nadzieje iż kiedykolwiek się to zmieni.Współczuje jego przyszłej żonie:PWalczę z nim już parę ładnych lat.I od kąt sięgam pamięcią taki był.Na każdym kroku muszę mu zwracać uwagę:(Tracę przy tym tyle nerwów i cierpliwości,że lepiej nie mówić.Pracowity jest bardzo,ale z odwrotnym skutkiem bałaganiarstwa.Jak ja to mówię -ma to po mojej teściowej-jak dwie krople. Sprzątam rano ,po południu i wieczorem--bllllleeee-zbrzydło mi to.To tak jak by ktoś pielił grządkę marchwi,odwracał sie i widział na nowo powstałe chwasty. Tak jak ty walczę z grzybem na ścianach.Co tydzień biegam koło tego i tak w kółko.Zapewne to skutek uboczny centralnego ogrzewania.Minus taki,że jak wygasnie w piecu ok 1:00 to rozpalamy o 6:00.Rano okna zaparowane a w pomieszczeniach chłodno i wilgotno-eh.Fakt ,że jak sie juz napali 30 min i od razu czuć ciepło w pomieszczeniach,ale te kilka godzin wychłodzenia robi swoje. Tak bardzo bym chciała zacząc budowe domku-niestety powstały utrudnienia ze strony teściów:(Pózną wiosna byśmy ruszyli a tak zwlekali ,że wczesną wiosną działka będzie nasza-dopiero.Na dodatek nie ta o którą prosiliśmy,więc na budowę sobie poczekam.I co z tego ,że mamy odłozone pieniadze,gotowe plany domu,jak nie mamy działki budowlanej.a za nim tą druga odrolnią.......ach szkoda słów:( Takich niesprawiedliwych teściów jak mam ......................lepiej zamilknę. Mąż twierdzi ,że za duże maja korzyści z nas jak siedzimy w tym wielkim wspólnym domu,niżeli byśmy poszli na swoje.Bo kto by sie zajął wszystkim-no właśnie-wszystko by spadło na samego teścia.Inni to pasożyty,lepiej nie robić nic ,bo i tak ktoś to zrobi:( Nie pisałam wam o tym wcześniej,bo to i tak by nic nie zmieniło.Ale dziś mam ochotę wybuchnąć szlochem i wygadać wszystko co boli...................kończę już bo wyjdę na zrzędę. Jestem tu sama ,jak ty Agal...sdee.....próbuję trzymać się twardo,ale dziś to jakis przełom:(Żeby chociaż żyła moja mama.....Boże jak mi jej brak,zwłaszcza w takich chwilach jak by chociaż ta dzisiaj.............wpadnę pózniej ............jakoś mi tak mi zle na duszy.............. Przepraszam ,że się tak rozkleiłam.....................pa
  5. Cześć babeczki:) Sdee...Ida.....ale spiskowałyście:PUśmiałam się z ranka:D Sdee...widzę,że sytuacja z mężem nadal na stopie milczenia:(Chciała bym ci coś sensownego doradzić,ale wiem jak mężczyzni potrafią być dumni i nie tak łatwo ich złamać.Myślę ,że najlepiej znasz jego słabe strony,i może warto negocjować właśnie w tę stronę.Nie mniej jednak zawsze trzymam stronę jaką jest CIERPLIWOŚĆ-czasem to popłaca.W końcu takie rozterki i tak kończą sie zgodą i ............... goba zdjęcia w galerii maleńkie,ale ja obejrzałam je w całej okazałości na NK-dzieciaczki ładniutkie.A jaka miłość kwitnie między rodzeństwem-pozazdrościć.Widać ,że córcia przepada(ła)za braciszkiem. Ambrozja....Marakuja.....bardzo chce was zobaczyć.....no Agniecha na twój wizerunek też czekam z niecierpliwością:P Agal:) Ida......zgrywuska z ciebie........nic tylko iść z tobą konie kraść:P Do dorianko!....dziękuję.Przypuszczam ,że śledziłaś mój problem od dawna.To miłe wiedząc,że prócz moich koleżanek z tego topiku.kibicował mi ktoś z zewnątrz-Bardzo dziękuję Ten tydzień mam jeszcze wolny.Majeczka chora siedzi z mamą.Jestem cała dla swoich dzieci:D:D:D Mam już tak dosyć tej zimy kobitki.............Czasem czuję jak przesiąkam cichą depresją:(Uwielbiam wiosnę......ale chyba sobie jeszcze długo poczekam:o Uciekam kobitki.Mam dziś co nie co do załatwienia.Jak tylko wrócę zajrzę do was
  6. goba.....wysłałam ci e-mail:) Wpadnę później
  7. Witam. Agal nie pamiętam juz innych mamusiek:( sdee....dobry pomyśł z tym wyjazdem:)Mam nadzieje ,że się odstresujesz i wyjazd dobrze ci zrobi-a może wam obojgu:) Wstaje rano,idę do toalety a TU!!!! @@@@@@@@@@@@@!!!!!Normalnie jestem w szoku,ale i bardzo szczęśliwa:D:D:D:DJuż teraz nie mam żadnych wątpliwości ,że w ciąży nie jestem:DNie zamierzam tez dochodzić skąd pojawiły sie u mnie te wszystkie objawy.Tłumaczę sobie tym,że huśtawka hormonalna poigrała sobie ze mną na całego.W piątek lekarz,także mam nadzieje ,że do tego dnia będę już po@ i zbada mnie dokładnie w raz z USG i wszelkie watpliwości będą wyjaśnione.Jak narazie żadnych bóli nie mam i nic co by mnie martwiło.Chyba mogę odetchnąć:D-nareszcie! Agniecha.....puk...puk........:( Dziś mam jeszcze wolne i nie wiem czy nie cały tydzień ,bo Majeczka rozchorowała sie i jej mama zmierza iść na zwolnienie ,aby pobyć z córcią,co mnie też bardzo cieszy.Nabrałam takiej werwy do życia,że chyba wezmę się za generalne sprzatanie:P Życie jest PIĘKNE:D Do potem kobitki
  8. sdee:(:(:(bardzo mi przykro:(Wiem jakie to przykre gdy osoba na która tak bardzo liczymy i na której opieramy się w potrzebie,powie coś co tak bardzo potrafi zaboleć:(Nie smuć sie kochana,może przemyśli swoje zachowanie i cię przeprosi.Życzę ci wyjątkowo szybkiego spokojnego snu. Aines:) Lecę na ciepłe nóżki:P
  9. Witam:) Ja tylko na minutkę.Wstawiłam tylko 2 zdjęcia ,aby sprawdzić czy sobie poradzę:)Z pomocą syna Kewina udało się.Jadę pograć z bratem w ping ponga do straży.Zajrzę pózniej-Buziaczki!
  10. Agal nie mogłam się napatrzeć:D:D:D:D Oj kochaniutka na swój wiek wyglądasz super.Przyznam sie ,że wyobrazałam sobie ciebie w starszej skorupce:PBrzunio to ty miałaś-uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuDzwigać taki ciężar:D Dzieciaczki śliczne Ja niebawem wstawię swoje-ale juz teraz się przyznaję ,że będzie cięęęęęęęęężżżżżżżkkkkkkooooo.! urodzinki się udały:D Idę na choćby 15 minutową drzemkę,tylko taką małą chwileczkę:P
  11. Aines...Ivette miała piekne loczki jako 3 letnia dziewczynka-po prostu Boskie:) Agniecha....ach te dziecięce sprzeczki-wiem cos o tym:P Goba.....gdzie sie podziałaś?????????? Marakuja:(:(:( Uciekam,może znów uda mi sie wpaść
  12. Aines...poradziłam już sobie.Nie obejrzałam tylko twoich zdjęć bo masz wpisane prywatne a nie otwarte:( Patinka.....musze to napisać.......Popłakałam się jak dziecko:( Dziewczyny ja wstawię swoje zdjęcia wieczorkiem lub jutro,bo czas goni. Fajnie tak was zobaczyć:) Śliczne te wasze dzieciaczki:) lece......................
  13. Aines otworzyłam strone ale nie wiem jak wejść dalej?Zarejestrowałam się-ciemna masa jestem:P
  14. Witajcie:) agaaga30..witam w naszym gronie:) Anik lekarza mam w najbliższy piątek.Sama bardzo sie denerwuję.Od wczoraj piersi bolą mnie mniej,a nudności pojawiły się tylko raz.Pierwszy raz od kilku dni poszłam spać spokojnie,bo nie męczyły mnie mdłosci,bo nie wiem czy juz pisałam ,że zwłaszcza wieczorami sie nasilały.No nic czekam do piatku chyba ,że wczesniej pojawi się @ choć juz w to wątpię. Dziewczyny mam nadzieję,że poradzę sobie ze wstawieniem zdjęć jak i wejsciem na daną stronkę.Trochę ciemna masa ze mnie.No nic w razie mojej niepełnosprawności będę się radzić was:) Dziś jadę na urodzinki chrzesniaka.Nie pisałam wam,że byłam przy jego porodzie,przecięłam pępowinę i nadałam imię które spodobało sie siostrze i je nadała.Na imię mu Milan.Jako druga trzymałam go zaraz po tym jak go przynieśli:)Cudowne uczucie. Aines czekam na e-maila od ciebie:) Buziaki
  15. Kobitki ja mówię dobranoc.Usypiam :( Postaram się jutro wejść na mail Aines aby podać swoje namiary. Buziaczki dla wszystkich:)
  16. sdee..........uśmiałam się zwłaszcza z tych świń:D Rusinka.......szybkiego powrotu do zdrowia życzę:) Agniecha moze być bez pieczarek.U mnie je uwielbiaja toteż je dodaję:) Agal ja równiez w twoje recę oddaję załozenie tej stronki-ja jestem w pół ciemna w tych sprawach:PDzięki za chęci:) Anik cały czas trzymam kciukasy:) Dziś czuję się troszkę lepiej........uf. Pia......dziękuję{kwiatek] Patinka..przechodze niemal wszystko co ty:(Na rybach,śledziach jestem juz od 4 dni. Dla reszty mam mocne usciski:)
  17. Agal byc może choroba się nie rozwinie skoro Bartoszek ma humorek i werwę do zabawy.Podałaś leki zapobiegawczo takze bądzmy dobrej myśli:) A co do serduszka-----może faktycznie masz niedobór tych waznych składników w które organizm nie zaopatrza sie z pokarmów.Bierz magnez,potas mniej nerwów i czekamy na dodatkowe wyniki:)Głowa do góry!
  18. sdee....z tego wszystkiego zapomniałam o tobie:p Anik czekam na wieści jak juz bedziesz po wizycie-trzymam kciukasy!!!!!!!!!! Agniecha ty o plackach ziemniaczanych,a ja ci własnie dałam przepis na sosik którym polewa się owe placki:PTelepatycznie się nie mal połączyłysmy hi...hi....hi....hi......
  19. Witam kobitki:) Agal czekam na wieści po wizycie u lekarza:) Nie straciłam wigoru do pisania z wami.Choć takie same wrażenie odniosłam odnośnie do ciebie,bo też rzadko zaglądasz ostatnio-ale to juz nam wyjaśniłaś:) Wspaniale ,że umiesz szyć na maszynie-i taka radość dla Bartoszka,że to mamusia uszyła mu strój. Mam nadzieję ,że u Bartoszka nie wykluje sie jakieś większe choróbsko-tez czekam na wieści o stanie jego zdrowia. Poczytałam z rana ten topik o mamuskach 4 dzieci-ida jak błyskawice.Ataki pomarańczowych wpisów jednak ich nie załamują-i bardzo dobrze!Radzą sobie dziewczyny jak to napisałaś. Ida werwa nie opuściła cię do końca dnia jak widzę z wpisu.Bigos-zachcianki u ciebie nie maja końca:PJa w ciąży z Liwią o 23:00 leciałam jeszcze do bodajże jeszcze w tedy HITU po lody śmietankowe-zjadałam po 5-6 dziennie:D Agniecha :):):)Mdłości mnie nie opuszczaja,atakują mnie bardziej i mocniej wieczorami-męczące to i dokuczliwe.Juz któryś dzień z kolei nie jem kolacji:(Rankiem głodna jestem jak wilk a od 9:00-10:00 atak nudności abarot:o i tak z przerwami do końca dnia brrrrrr:P A to przepis na moja specjalność: 2 słoiczki sosu (łowicz)jeden słodko kwasny,drugi boloński.Jedna torebka mrozonki bukiet warzyw(kukurydza,papryka,brokuły ,fasolka,marchewka .....)to znajduje sie w mrożonce która ja kupuję.Oprócz tego kupuję pieczarki które kroje w pół plasterki i wcześniej szklę na masełku.2 piersi z kurczaka.------ Piersi kroję w miare drobne kwadraciki obsypuję przyprawa do gerosa i tak zostawiam na 15 min.Potem je smażę i wrzucam do gąsiora(taki jajowaty garnek)ale może być inny:)Dorzucam uprzednio zeszklone pieczarki(8 większych pieczarek).Na masełku roślinnym ok 5 min podsmażam warzywa z mrożonki,po czym wrzucam do reszty.Zalewam mała ilością wody i duszę wszystko ok 25 min.Potem wlewam2 sosy łowicza i tak wszystko razem wymieszane gotuję 5-10 min co chwila mieszając.Możesz doprawić do smaku według upodobania-ja wrzucam jedną kostkę drobiową-tylko.Do tego smażę placek ziemniaczany na całą patelnię,ja używam taką małą.Na niego wlewam sosik.-mi smakuje bardzo.Dzieci lubią tez takie małe placuszki które również polewam sosem:) Dziś chodzi u nas ksiądz po południu.Zaczyna od 16-tej i jak co roku do nas trafi na 19-20-stą. Słoneczko tak ładnie dziś u nas świeci,aż napawa dobra energią:)Chyba umyję okienka.Mam wolne więc skorzystam:) Anik,manika ,goba.aines,ambrozja,rusinka,marakuja,zosia-dla was Rusinka....a co u ciebie kochana???????????????Dawno nie zaglądałaś:) Do potem kobitki
  20. Ida oj masz ty werwę do pracy-zazdroszczę:PJa się poruszam jak bym chciała a nie mogła;)No ale kiedy trzeba biegam jak mały samochodzik:) Zosia wracaj do nas szybciutko:) Manika...z całego serca ci życzę aby tym razem był trafiony zatopiony:P agniecha.....przy więcej wolnego czasu napiszę ci moj przepis na to danie którego sie nie doczekałaś z mojej strony:( Agal...nie wesoła sytuacja i myślę ,że bez twojego udziału nic się nie rozstrzygnie.Pokaż tej kobiecie gdzie jej miejsce.Przeciez tak nawet matka nie robi a co dopiero obca BABA że tak napiszę.Żeby dziecko bić linijką w tak małe rączki bbbrrrrr.Zmartwiłas mnie tym wynikiem badania EKG oby wszystko okazało sie w porządku.Będę czekała jutro na wieści -jak tylko wrócisz od lekarza pisz mi tu szybciutko jak tam twoje zdrowie.I nie denerwuj sie na zapas,bo jak cie znam pewnie już się zamartwiasz:(:(:(Jestem z tobą kochana-pamietaj Aines jak ja ci zazdroszczę innego klimatu-Nie znoszę zimy tak długiej Agal strasznie pościsz ostatnio.....czyżby naprawdę jakieś duże zmartwienie:(:(:(:(Gdzie się podziewa kobietka dzięki której(tak myślę)ten topik prztrwał:)Całuję cię bardzo mocnoNie smutaj sie już,bo i mi smutno:( goba :):):):):):)a jak ty znosisz ciążę-malutka bardzo kopie? Marakuja:(Całuski.......... Uciekam kobitki.Nie wiem czy jeszcze zajrzę -także dobrych i upojnych nocy życzę:P Pa...pa...pa
  21. Dzień dobry:) Agniecha przepis na objad może być pracochłonny??????Znam jeden ,jak dla mnie jest pycha.Dzieci też się zajadają co nie miara:P Zosia.....życie cię nie oszczędziło:(Najważniejsze jednak jest,że się nie poddałaś:)Nie jedna może pozazdrościć ci nastawienia do życia i tego ,że dajesz sobie radę,Zdaję sobie sprawę ,że są momenty w twoim życiu gdy nie jedną łezkę uronisz,ale możesz być z siebie dumna:) goba...cały czas trzymam kciuki za tatę i często myślę o tym jak wspaniałą jesteś córka.Niedaleko mnie jest rodzina gdzie ojciec choruje.Ma 6 dzieci już samodzielnych, którzy mają swoje dzieci(już odchowane)a przy nim w chorobie(ciężkiej)chodzi tylko jedna z córek:(Jakie to przykre i aż serce się kraje-eh. Marakuja....:):):)Zajrzyj do nas przy odrobinie czasu-Całuski dla rodzinki:) Ambrozja...robiłaś badanie USG-daj znać co u ciebie słychać. Anik :):):) Aines a jak u was jest z przystąpieniem dzieci do Pierwszej Komunii Świetej?W ogóle Kościół, lekcje Religii itp. Ida :):):) Agal tak z mojego spostrzeżenia-ale widzę ,że rzadziej zaglądasz na topik(ja z resztą też:P)Co z pomysłem wstawienia zdjęć dzieci?Jak bóle głowy-ustąpiły całkowicie?Buziaczki Manika...miałaś zajrzeć:(Tak jak napisała Agniecha,wpadłaś jak huragan i jak huragan znikłaś:( Do potem kobitki
  22. Dziewczyny nie zaglądałam w ciągu dnia bo miałam multum pracy:( Samopoczucie.....lepiej sie nie będę wypowiadac. Czytałam was na bierząco:) Agal.....chyba też miałaś zabiegany dzień:) Całuję was mamuski i miłej nocki życzę:)
  23. Agal:) Witaj Zosia:)Aż mi wstyd .że ja ubolewam nad mniemaną 4 ciążą a ty masz 6-teczkę i nie narzekasz:)Pracujesz-jak dajesz sobie radę sama?Podziwiam cie bardzo!!!!!!!!!!!!! W jakim wieku masz dzieciaczki?
  24. Cześć mamuśki. Anik dzięki.:):):) Tak sobie przemyślałam wczoraj,że nie mogę was opuścić tylko dlatego ,że ktoś wyraził swoje zdanie mój temat.:P Poczytałam jeszcze raz i w sumie nie napisał ktoś aż tak żle o mnie. Mam teraz zły okres i może dlatego jestem bardziej rozdrażniona-no nie wiem.W każdym bądz razie dziś jest lepiej.I negatywne słowa rzucone w moim kierunku będę bagatelizować. Na jutro i piątek wystarałam się o wolne:DPoleniuchuję troszkę dłużej w łóżeczku.:) sdee w jakim kierunku dalej się uczysz? Uciekam Maję położyć....wpadnę potem....
×