Witajcie!
Chociaż cudownym zrządzeniem losu należę do tych, które noszą pod sercem nowego człowieka, to przez ostatnie 4 lata przeżywałam czas oczekiwania, frustracji, zniechęcenia... Wszystkie te uczucia w różnej kolejności i natężeniu pojawiały się co miesiąc! I uwierzcie mi, wiem co oznacza "wielkie chcenie" zostania matką!
I kiedy już postanowiliśmy z mężem, że po urlopie podejmiemy kroki w kierunku adopcji, to okazało się, że nasz człowiek jest już w drodze!
Ponieważ nie było żadnych medycznych przeciwskazań do posiadania potomstwa, to sądzę, że cały problem siedział w mojej głowie.
I chociaż nie mam na to żadnych naukowych dowodów, to sądzę, że dobrze zrobił mi udział w warsztatach, zorganizowanych w Warszawie, o roboczym tytule "W oczekiwaniu na rodzicielstwo". Przygotowały to i prowadziły dwie fantastyczne dziewczyny. Spotykały się z nami, z 8 kobietami dla których pragnienie posiadania potomstwa zdominowało życie. Nauczyłam się na tych warsztatach, że mam słuchać siebie. Dbać o siebie, troszczyć się o siebie....
WIem, że w przyszłym tygodniu (27.10) ma ruszyć kolejna edycja tych warsztatów. Jeśli naprawdę czujesz, że wariujesz, że nie wiesz już jak żyć a pragnienia bycia matką odbiera ci wszelkie inne pragnienia, to może te warsztaty są też dla ciebie? Szczegóły znajdziesz tutaj: http://www.stopociech.pl/s/index.php?option=com_content&view=article&id=135:w-oczekiwaniu-na-rodzicielstwo&catid=63:warszaty-psychgoedukacyjne. Po prostu zobacz.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie, ktore czekają! :)
jo