Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maniusia89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maniusia89

  1. Witam was dziewczyny czasem zaglądam na to forum i czasem też sie wypowiadam ale... teraz to ja mam takie pytanie. Obecnie mieszkam w UK ale... gdy sie dowiedziałam ze jestem w ciązy poleciałam do PL żeby sprawdzić czy na pewno i czy wszystko wporzatku ponieważ juz straciłam jedną ciąże, gdy lekarz mnie bała było wszystko wporzatku i wsumie nie miałam żadnych objawów ciaży. Teraz już jestem znowu w UK bo wróciłam z urlopu i cały czas sie zastanawiam czy jest wszystko dobrze bo dalej nie mam żadnych objawów nic mi nie jest porócz tego ze nie mam @ i czasem pobolewają mnie piersi ale... to wszystko nie jestem wrażliwa na zapachy ani na smaki nic kompletnie nic. Nie wiem kiedy tutaj pójde na pierwszą wizyte bo musze czekać na list z wizytą. Czy to jest normalne nie mieć żadnych objawów ?????
  2. hej dziewczyny ja mam też PCO i powiem szczeze że udało mi sie to troche pokonać bo zaszłam w ciaze to juz jest moja druga ciąża bo pierwszą musiałam usunąć bo sie nie rozwijała niestety. Co do leczenia to napisze wam ze lecze sie za granicą i jestem bardzo zadowolona z leczenia nie musiałam żadnych zabiegów tj. laparoskopia robić. Jutro lece do PL i mam nadzieje ze okaże sie ze bedzie wszystko w porzatku bo tutaj niestety musze czekać na pierwsze badanie do 10 tyg. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny
  3. Witajcie dziewczyny. Zacznę od początku tez mam PCO i lecze sie na to bardzo długo niestety,staralismy sie z mężem o dziecko 4 lata i wkoncu udało mi sie zajść w ciąze ale... straciłam ją niestety. Po 3 miesiacach od zabiegu łyżeczkowania okazało się ze znowu jestem w ciązy :) bardzo sie z tego ciesze ale... tez sie boje żeby nie powtórzyła sie ta sama sytuacja. Za niedługo lece do Polski i dowiem sie czy jest wszystko wporzątku :). Życze wam powodzenia i wytrwałości :) nikt nie mówił ze pCO to wyrok ze nie można miec dziecka. Pozdrawiam
  4. Witam dziewczyny ja już kiedyś pisałam na tym forum z wami oczywiście:):) jutro ide na usg bo dostałam krwawien w zeszłym tyg i nie wiem co jest z ciążą wiem ze jest na pewno ale... jutro mam to USG i mam nadzieje ze sie dowiem coś wiecej bo tutaj w Szkocji to problem o jakie kolwiek badania przed 12 tyg ciąży ;/;/
  5. Dziękuje dziewczyny. Zrobiłam 5 testów i każdy był pozytywny więc to jedkan prawda:):). Koniczynka bardzo mi przykro trzymaj się jakoś . Pozdrawiam
  6. Agula ja dla tego tak puźno mam tą IUI bo ja za to nie płace mieszkam obecnie w Szkocji wiec mam to za darmo a niestety jest lista oczekujących
  7. nie biore żadnych leków nic mi nie kazali brać powiem szczeze ze sie ciesze z tego powodu bo już mam dość brania tych leków
  8. hej dziewczyny dzisiaj znowu byłam na USG i dowiedziałam się ze pęcherzyk ma 10mm i znowu mam isc na USG w piątek ehh dzisiaj mam już 15 dzien cyklu jestem ciekawa co mi pokaże w piatek USG. drugi pęcherzyk jest troche mniejszy od tego pierwszego. Lekarka powiedziała mi ze w tym miesiacu moge nie mieć w ogóle owulacji. W piątek mi powiedzą co bede dalej miała robic i jakie leki brać. Pozdrawiam
  9. Ja dzisiaj mam 15 dzień cyklu i jutro ide znowu na USG i zobaczymy. Teraz tylko zastanawiam się co bedzie dalej jeśli sie okarze że nie mam owulacji. Pewnie bede musiała brać większą dawke leku i za miesiac znowu na USG jutro sie dowiem. Pozdrawiam was dzewczyny :)
  10. Witajcie dziewczyny byłam na USG i puki co narazie nic sie nie pokazało mam isc jeszcze raz we wtorek i zobaczymy czy coś będzie. Troche się tym martwie ale.... już i tak długo czekam na dziecko więc jeszcze troche mi zostanie czekać. Napisze we wtorek co i jak pozdrawiam
  11. Witajcie dziewczyny ja już sie nie moge doczekać piątku bo ide na USG do pochwowe zeby sprawdzic czy mam owulacje, jesli sie okaże ze jest wszystko dobrze to zostaje mi juz czekać na inseminacje oczywiscie to bedzie moja pierwsza :) pozdrawiam
  12. hmmm umnie było to troszke dziwne bo mieszkałam już w Szkocji i zaczełam tutaj leczenie ale... w miedzy czasie leczyłam sie też w Polsce dla tego że szkoccy specjaliści bardzo długo zwlekali z jakimi kolwiek lekami itd tylko robili mi badania i chodziłam na wizyty na których zawsze słyszałam ze mam naprawde PCOS. Pewnego dnia jednak podjełam decyzje ze przestane sie leczyć też w Polsce bo to nie miało najmniejszego sensu bez jakich kolwiek konsultacji z lekarzem. Postanowiłam ze bede cierpliwie czekać aż Szkoccy lekarze będą coś działać,po 2 latach tutaj wkońcu sie coś ruszyło przepisali mi wkońcu swoje leki i czekam teraz na inseminacje a w razie czego oczywiście w najgorszym przypadku in vitro.
  13. tak 4 lata niestety ale... szczeze pisząc to bardzo szybko mi to zleciało. Teraz tylko myśle o dalszym leczeniu i tak na prawde uważam ze co ma być to bedzie nic na siłe. Pozdrawiam
  14. Witajcie dziewczyny już kiedyś pisałam na tym forum :) Ja też mam PCOS zdjagnozowane miałam 2 lata temu no i oczywiście brałam wszystkie leki które mogły mi niby pomuc w zajsciu w ciąże ale... niestety nic z tego nie wyszło. Obecnie mieszkam w Szkocji no i tutaj sie lecze cały czas. Za kilka miesiecy bede miała robioną inseminacje i zobaczymy czy coś to pomoże naszczescie pocieszam się tym że tutaj wszystkie leki badania i własnie inseminacje czy in vitro mam zadarmo. Przy okazji na wizycie u specjalisty załatwiłam sobie skierowanie na laserową depilacje bo jak wiadomo przy PCOS są te okropne włosy na twarzy ehhh. Ja odziecko staram się od 4 lat i nic. Mam nadzieje ze ta inseminacja mi coś pomoże pozdrawiam
  15. Szansa jest ale mała idę znowu na następne badania i na invitro muszę się szykować może to mi pomoże
  16. Witam was dziewczyny ja sie staram od prawie 4 lat o dziecko a od 2 wiem ze mam PCOS. Brałam juz clo i duphaston nic mi nie pomaga teraz lekarz mi przepisał pregnyl tylko ze jest taki problem ze mieszkam w Szkocji i nie moge tutaj dostać Strzykawek i igieł , a na dodatek tutaj wycofali juz jakies 2 lata temu duphaston więc jak mi sie te leki z polski skończą to mi niestety tutejszy specjalista tego nie przepisze. 28 stycznia ide do szpitala na jakieś badania bo teraz czekam na invitro bo tutejsi lekarze powiedzieli mi ze nie opłaca mi sie nawet robić laparoskopi wiec... teraz czekam co z tego będzie. Pozdrawiam
  17. zapmniałam napisać ze do tej kliniki skierują mnie na invitro a ja tak nie chce:(
  18. Witam dziewczyny, lecze się na PCO Obecnie mieszkam w Szkocji i ostatnio miałam robione USG jajników i niestety powiększyła mi się liczba torbieli na jednym jajniku mam 11 ;/;/;/ i są dośc spore na drugim jest troche mniej. Lekarka powiedziała mi że mam czekać na skierowanie do kliniki bezpłodności, mówiłam na temat laparoskopi ale.. odpowiedziała mi ze nie ma sensu ze tylko nadaje sie do kliniki. Czy sądzicie że naprawde nie ma sensu jej robic??? Chce jechac do polski i skontaktować sie z moim lekarzem i jego sie poradzic co mam dalej robic bo juz sama nie wiem.
  19. no teoretycznie jak bym miała normalną miesiaczke to jeszcze bym miała do jutra no ale.. nie mam. Ja sie cały czas nad tym zastanawiam ponieważ tak mi sie nie robiło i zawsze miałam dość obfwite miesiaczki po luteinie i czasem bardzo bolesne wiec dla mnie to nie jest normalne
  20. witam dziewczyny. Mam taki problem od 2 lat biore luteine na nieregularne miesiaczki i do tego mam PCO (zespół policystycznych jajników). Luteine brałam zawsze od 16 dnia cyklu do 25 a miedzy 27 a 28 dostawałam miesiaczki, teraz jednak było inaczej zaznacze ze luteina jest dopochwowa, brałam tabletki tak jak zawsze i spodziewałam się miesiaczki. Wystąpiły ale.. bardzo skąpe krwawienia i to przez 2 dni.Okres powinnam dostac między 11 a 12 kwietnia a były tylko te krwawienia przez 2 dni i nic wiecej. Do tego za obserwowałam ze nie mam takich bolesnych piersi jak zwykle pry okresie i tak bardzo mnie nie wysypało na twarzy co tez jest dla mnie dziwne cały czas mam takie delikatne bóle jakby miesiaczkowe robiłam test nawet 2 i obydwa były negatywne sama nie wiem co robic, zabardzo nie mam jak isc do ginekologa bo jestm za granica a tutaj mam wizyte dopiero na 28 kwietnia. Prosiła bym o jakieś odpowiedzi z góry dziękuje i przepraszam ze to takie długie i moze poplątane ale.. nie umiem tego tak opisac
  21. witam dziewczyny. Mam taki problem od 2 lat biore luteine na nieregularne miesiaczki i do tego mam PCO (zespół policystycznych jajników). Luteine brałam zawsze od 16 dnia cyklu do 25 a miedzy 27 a 28 dostawałam miesiaczki, teraz jednak było inaczej zaznacze ze luteina jest dopochwowa, brałam tabletki tak jak zawsze i spodziewałam się miesiaczki. Wystąpiły ale.. bardzo skąpe krwawienia i to przez 2 dni.Okres powinnam dostac między 11 a 12 kwietnia a były tylko te krwawienia przez 2 dni i nic wiecej. Do tego za obserwowałam ze nie mam takich bolesnych piersi jak zwykle pry okresie i tak bardzo mnie nie wysypało na twarzy co tez jest dla mnie dziwne cały czas mam takie delikatne bóle jakby miesiaczkowe robiłam test nawet 2 i obydwa były negatywne sama nie wiem co robic, zabardzo nie mam jak isc do ginekologa bo jestm za granica a tutaj mam wizyte dopiero na 28 kwietnia. Prosiła bym o jakieś odpowiedzi z góry dziękuje i przepraszam ze to takie długie i moze poplątane ale.. nie umiem tego tak opisac
  22. moze miec chodz nie musi ja niestety przez to schozenie tyje bardzo i mam niestety nadmiar owłosienia co mi bardzo przeszkada ale... co moge zrobic musze sie leczyc tak jak wszystkie inne kobiety jesli chce miec dziecko :)
  23. Musisz jak najszybciej zaczac to leczyc
  24. tez brała przez długi czas tabletki wiec wtedy miałam regularne miesiaczki nie byłam swiadoma tego ze mam PCO niestety teraz od kad wiem staram sie w jakis sposób to leczyc niestety nie jest łato tym bardziej ze teraz mieszkamy za granica i musze od nowa robic wszystkie badania
  25. witam dziewczyny ja juz kiedys tutaj pisałam ja tez mam PCO. Obecnie mieszkam w szkocji i tutaj zaczełam sie leczyc dzisiaj własnie byłam u specjalisty moim zdaniem niby specjalisty ale... nie ważne i mówie jej ze mam tą chorobe itd ona kazała mi zrobic znowu badania i powiedziała ze pózniej skieruje mnie do kliniki bezpłodnosci ale.. dodała do tego ze moga mnie tam nie przyjąć poniewaz jestem za młoda bo dla nich to jest dziwne ze dziewczyna 21 letnia chce dziecko,ale... mi nie tylko chodzi ale.. tez o to zeby juz ze mna było wszystko wporzatku a tu nawet nie mozna bo za młoda jestem masakra.Mam nadzieje ze jednak bedzie inaczej i przyjmią mnie tam ehhhh
×