martacs
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez martacs
-
Majka a może jednak coś się dzieje w Twoim brzuszku :-), bo skoro jeszcze tak nie miałaś. Super by było, ale oczywiście nie nakręcamy się tylko tak sobie myślimy no nie ;-) Trzymam kciuki
-
Witam serdecznie :-) Edith nie martw się, kiedyś na pewno się uda, tylko trzeba wierzyć, po prostu nie nadszedł jeszcze ten odpowiedni moment, głowa do góry :-) jesteśmy z Tobą
-
Pogoda była wspaniała na mycie okien, dzięki za zaproszenie :-)
-
Fridzu czyść tak żeby smug nie było, bo przyjadę i sprawdzę :-)
-
mam taki zeszyt z gotowymi tabelkami i zaznaczam temp.
-
dzięki Dziewczynki kochane jesteście
-
może samo przejdzie, w ogóle to sorki że zawracam Wam tym głowę :-)
-
nigdy mnie tak nie bolały, zawsze przed okresem, ale po 2 dnich przechodziło, daletego mnie to dziwi
-
nie, temperatura mi spadła,
-
pa :-)
-
mi się to zdarzyło pierwszy raz, dlatego pytam czy to normalne, nadal mi ten ból nie przechodzi
-
dziewczyny, czy zdarzyło się Wam tak, aby po okresie nadal bolały Was piersi?
-
a w między czasie możesz poskładać podania, czas niestety nieubłaganie leci no i trzeba zdać się na to co los ześle...
-
wiem jak to jest Fridka, sama to przechodziłam, najgorzej jest zacząć i nabyć doświadczenia, myślę że w dobie kryzysu nie ma co czekać tylko podjąć pracę nawet w nie swoim zawodzie o ile dasz radę, na pewno poznasz wielu ludzi, a przez nich znajdziesz tą pracę wymarzoną, po nitce do kłębka, ja dzięki temu znalazłam pracę (za przyczyną znajomej), z której jestem bardzo zadowolona
-
cześć Fridka :-)
-
dokładnie, zobaczysz że z takim nastawieniem będzie dużo łatwiej, bo i życie nas będzie bardziej cieszyć, dostrzegać będziemy najmniejsze szczegóły, które mają wpływ na nasze szczęście, którego niestety do tej pory spychałam na margines, gdyż w głównym centurm uwagi była ciąża, przez to oczywiście często byłam nieznośna dla otoczenia a nic przecież to nie pomogło. Dobrym nastawieniem pomożemy sobie i poprawimy stosunki w bliskim gronie :-) Muszę to sobie powtarzać nieustannie.
-
a dzięki że pytasz, muszę sie pochwlić, że zmieniłam nastawienie do życia, nie wiem jak długo to oczywiście potrwa :-) ale istotne że coś się dzieje. Uznałam że nie będę się skupiać na staraniach tak jak dotychczas, nie będę w związku z tym rozpaczać że nic nie wychodzi. Zaczęłam doceniać to wszystko co mnie otacza, że jestem zdrowa, nie jestem samotna, mam wspaniałą pracę i wspaniałych ludzi, którzy są obok mnie. Jeśli nie wyjdzie, to trudno, może tak już jest zapisane z góry?
-
Cześć Dziewczyny :-) Tak pięknie słońce świeci za oknem ,nawet nabieram ochoty do pracy, pozdrowionka dla każdej z osobna :-)
-
i jak Wam sie podoba?
-
Koniec roku szkolnego. Pod wieczór matka zagląda do pokoju córeczki i znajduje na łóżku następujący liścik: DROGA MAMO!!! Nareszcie koniec szkoły. Dla mnie już na zawsze. Jestem od dawna zakochana i postanowiliśmy z moim chłopakiem wreszcie "się urwać"... Wiem, że Tobie się to nie spodoba, ale on jest taki słodki! Te jego tatuaże i piercing na każdym kawałku ciała... A ten jego motocykl! Ali (tak nazywa się mój miły) twierdzi, że jazda na nim w kasku to grzech. Ali jest na moim punkcie kompletnie zwariowany. Mówi, że go uratowałam, bo ten alkohol by go w końcu zabił... Aha, i najważniejsze. Będziesz miała wnuka! Tak się cieszę! Kolega Alego ma gdzieś w lesie drewnianą chatkę. Trzeba ją wyremontować i nie ma w niej światła ani wody, ale to będzie nasz nowy dom. Nie martw się! Będziemy mieli z czego żyć. Ali ma kapitalny pomysł! Będziemy uprawiać marihuanę i sprzedawać ją na mieście. Ma być z tego kupa forsy. Tak się cieszę! I nie martw się proszę. Wkrótce będę miała 14 lat i naprawdę mogę na siebie sama uważać. Mam tylko nadzieję,że szybko pojawi się ta szczepionka przeciwko AIDS. Alemu bardzo by to pomogło.... Twoja ukochana córeczka. PS.Wszystko bzdura!!! Jestem u Krychy i oglądamy telewizję. Chciałam Ci tylko uświadomić, że są gorsze rzeczy niż to świadectwo, które znajdziesz na nocnym stoliku. Buziaczki !!!!!
-
"kosztuje" chciałam napisać :-)
-
to super, że zakup się udał, rozumiem Twoje obawy, bo sama gdy kupuję coś na allegro , a kosztoje to sporo, to do monentu aż przyjedzie kurier podświadomie się boję, czy to aby nie klapa.
-
Fridka skąd Ty bierzesz takie słowa, zdradź też bym tak chciała...
-
dokładnie, 6 tygodni to dużo czasu, że by coś nazbroić nie Fridka ? Ach to za 6 tygodni będziemy ciociami ?
-
no muszę się pochwalić, że pod Twoim wpływem Fridka mam inne nastawienie dzisiaj, juz nie myślę o staraniu na siłę, co będzie to będzie, uznałam że jestem rozpieszczona, bo wymagam zbyt dużo od zycia, bo w gruncie rzeczy mam wspaniałe życie, jestem zdrowa, sprawana, mam świetną pracę, niedoceniam męża-jest super-nie przesadzam, będę miała śliczny domek (jesteśmy na etapie budowy), mam fajną rodzinkę, mogłabym, wymieniać jeszcze wydaje się , że w nieskończoność. Wiec koniec użalania się nad sobą. (Mam nadzieję że ta euforia nie jest tylko na dziś :-) )