Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zeglarka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Moja ukochana Mamusia a zarazem najlepsza Przyjaciółka odeszła 12 lat temu. Diagnoza - hepatoma w pierwszej chwili nie budziła grozy ponieważ nie zaczynała się na Ca...; niestety był to pierwotny rak watroby. Mamusia była wrogiem alkoholu, fanka zdrowej żywności i skąd taka choroba? Koszmar pobytu w szpitalu. Za przyjęcie 1000zł do łap ordynatora, później 2000zł za operację, która miała pomóc w cierpieniach a której nigdy nie wykonali. Pielegniarki - nawet szkoda słów. Później RCO, tydzień w domu i koniec wszystkiego. Wizyta u psychiatry; przepisane leki nic nie pomogły. Zaczęłam pić ogromne ilości alkoholu, kilka razy biegałam na cmentarz, czasami w nocy. Ojciec odszedł 10 lat wcześniej. Do dzisiaj bardzo za Nią tęsknię; w tym roku skończyłaby 70 lat. Najgorsze są Święta i tak już bedzie zawsze. Tzw rodzina i przyjaciele zawiedli, niestety. Zaczęłam wyjeżdżać w odległe strony tam gdzie nie spotyka się turystów, później zaczęłam brać udział w rejsach po morzach, często w ekstremalnych warunkach i przyznaję, że pływanie to ma dla mnie jeden wielki plus. Nie myślę wtedy o niczym, to inny świat i w nim szukam zapomnienia. Żałuje, że 12 lat temu nie było takiego forum, ono może naprawdę wielu osobom pomóc. Pozdrawiam Was Wszystkich najserdeczniej i ... TRZYMAJCIE SIĘ
×