Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała brzuchatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała brzuchatka

  1. ja bralam nestatyne, 10tabl raz dziennie, spadam prac papa ale boska pogoda:)miodzio, w taki dzien jak dzis chcialabym wychodzic z maluszkiem ze szpitala,buzka
  2. dzien dobry:) no to Marceliny nie ma jak nie ma:)moze cos przeczuwala z ta data 27luty:) Wazka fajny ten opisik, mysle ze samo czytanie moze juz dawac duzo, jakis wewnetrzny spokoj, ze wie sie troszke wiecej:) ja dzisiaj bede robic pronie rzeczy maluszka, bo trzeba sie wkoncu spakowac bede pozniej
  3. dzieki za odpowiedzi, a mi juz troszke przechodzi...jakbyscie mnie teraz zobaczyly to byscie skonaly ze smiechu....w gaciach nosze termofor owiniety w maly reczniczek, by mnie nie parzyl....no nie...nie wiedzialam ze jestem do tego zdolna:)
  4. Nikamo alez TY zaciskasz te nozki:)))wypusc juz maluszka na swiat:))) dziewczyny powtorze swoje pytanko bo przeszlo bez echa:)jak dlugo zamierzacie prac rzeczy dla maluszka w tych specjalnych plynach , proszkach?
  5. ach no i jeszcze mam pytanie do mam.....przez jaki okres czasu pierze sie ciuszki maluszka w tych specjalnych proszkach do prania...no bo kiedys sie zaczyna prac normalnie w persilu czy innych, co nie??? a ja moge polecic aspirator do noska nosefrida, przynajmniej moja bratowa mi bardzo polecala, wiec dzisiaj go zakupilam
  6. Badka trzymam kciuki za maluszka, bedzie dobrze:)...ja dzisiaj poszlam do lekarza na te moje bole pleckowo-posladkowe i jak mnie zobaczyla to sie bardzo zdziwila ze to 9 m-c, byl komentarz w stylu...ale ma pani maly brzuszek.....ale nie przejmuje sie tym, w koncu badania wychodza jakos w miare, a wiadomo lekarze nie zajmuja sie ciezarnymi pierwszy raz, wiec trzeba im troche zaufac i pozwolic maluszkowi w spokoju wytrwac do momentu az sam sie nie zglosi na ochotnika by wyjsc na zewnatrz co do badania.....wszystkim dziewczynom ktore maja podobne dolegliwosci polece........duuuuzo odpoczynku...lekarka nic mi nie przepisala, powiedziala, ze tak juz jakos maluszek sie obrocil i jedyne co to mozna go laskawie prosic o zmiane pozycji...by zabral nozke, lapke czy cokolwiek innego z naszego nerwu, ktory uciska ja cos czuje ze mojemu maluszkowi to sie wogole nie spieszy...pcha sie niby dolem, bola mnie pachwiny,jest ulozony glowka w dol, ale rusza sie strasznie, kopie mnie po zebrach i taka mam zgage ze hoho, nie to zebym narzekala, ale cos czuje ze jeszcze sie pobujamy razem z maluszkiem dobry miesiac juz niedlugo marzec...czekamy na kolejne wiesci...dziewczyny no dalej.......
  7. Dzien dobry!!! Kasiek, Olena dziekuje Wam za rade!!!dzisiaj sie obudzilam juz z mniejszym bolem i chociaz powlocze nogami:)wydaje mi sie ze ten termofor mi troszke pomogl, troche to rozgrzal...wogole to wczoraj mowilam do mojego M, zeby pamietal w razie "W'' o tym dniu, jak kiedys maluszek bedzie niegrzeczny to mu to wypowiem i mam nadzieje, ze moje trudy i tatusia doceni:))) Dzisiaj zrobie powtorke z rozrywki i bede lezec caly dzien z termoforkiem:)tak na serio to bardzo sie wystraszylam, bo chyba nie dalabym rady wejsc na lozko szpitalne, a co dopiero do tego bole porodowe...jakis koszmar co do tych wacikow, to ja kupialam sobie w us takie wlasnie, nazwy wam nie podam, ale wiem, ze za granica czy to w us czy w anglii i pewnie jeszcze na calym swiecie takie waciki sa uzywane i poprostu sa o wiele wygodniejsze, niz jakies tam rozdrabianie z woda i tego typu rzeczy, wiec polecam jak cos... Olena ja tez zdecydowalam sie spakowac sie juz jakos, bo moj M troszke sie przestraszyl wczoraj, ze sam nie wie co i gdzie i jak, a tyle bylo czasu......:))))) prawde mowiac to ja jak chcialam wyprac rzeczy juz dla maluszka to powiedz...eee tyle jeszcze czasu...a wczoraj to juz mowil innaczej i smiac mi sie chcialo....faceci to jednak dziwny gatunek:)))niby tacy odwazni a w zasadzie...ech smiac mi sie chce czasami z nich:)
  8. ja tez ide lulu...leze sobie pod kolderka juz a moj M podlozyl mi termoforek z goraca woda pod bolace plecki i posladek...moze cos pomoze...chyba gorzej ze mna nie bylo, wiec mam nadzieje, ze jutro bezie lepszt dzien dobranoc brzuszki
  9. Moje kochane dziekuje za zyczenia...Olena(Ty szpiegu:)hehehe, Nikamo, Latte mochiatte, Asiulek, Savanna i ogolnie Wam wszystkim a u mnie jedna ogolna masakra!!!Badka chyba Ty to mialas.....tak mnie zlapal bol plecow na dole razem z prawym posladkiem, ze nie moge sie ruszac, normalnie plakac mi sie chce, po schodach juz sie czolgam normalnie...bylam w aptece to dali mi Ibum...masc ktora wogole nic mi nie pomaga...czy moze ma ktos jakies pomysly???...kazdy wyprobuje bo normalnie leze juz od dwoch dni i jak mam isc do toalety, albo po cokolwiek sie ruszyc to normalnie wyc mi sie chce!!!
  10. Olena tylko Ci pozazdroscic tej poloznej. A wogole widze ze temaciki milosne sie wlaczyly, milutko.... u mnie bylo szybko i na temat:) w czasie konczenia przeze mnie studiow (2 ostatnie tygodnie)zaczelam sie spotykac z moim M. Po tych 2 tygodniach wyjechalam do rodzicow, bo juz mialam bilet wykupiony, na lotnisku przed odprawa napisal mi sms, (a traktowalam to z przymruzeniem oka)ze dobrze mu ze mna i ze nawet moglabym zostac jego zona. Bedac w us a on w Pl pisalismy do siebie smsy i par listow i ustalilismy ze sylwestra spedzimy razem, wiec po 2 miechach znow sie spotkalismy i pojechalismy na Sylwestra na Slowacje na narty. Tam jakos tak w rozmowie wyszlo, ze ja wracam do Us, bo tam zaczelam szkole i ze dopiero na wakcje sie spotkamy....no i jakos to uswiadomilo mu, ze te dwa tyg. byly dla niego wazne, na tyle wazne ze 1 stycznia 2007r, tak naprawde po 2 tygodniach bycia razem, po kolejnym zjezdzie na stoku, zerwal galazke jakies choinki, kleknal i powiedzial, ze wszytsko sobie przemysl i chce bym zostala jego zona:) To bylo takie nieoczekiwane i takie romantyczne ze powiedziam TAK. Tak ok maja 2008 jestesmy malzenstwem:)ale mi sie milo zrobilo na serduszku, fajnie tak sobie powspominac:)))
  11. ale bosko:) gratulacje Eluska!!! super ze juz sie rozpakowuja marcowki, moze nie zostane na szarym koncu:))) ale narazie mi nie spieszno, bo jeszcze nawet koszul do szpitala nie mam, no ale temat jest dla mnie poraszka sam w sobie, ale jestem na etapie szukania, wiec juz jest dobrze co do wozka to moj kupilam tez w us i plynie wlasnie do pl, ma przyjsc za ok2 tyg - do niego jest mocowany fotelik, ale tam jest to rozwiazane tak, ze sie nie wypina gondoli tylko wpina sie we wszystko naraz (dobre jest to, ze i tak jest nadal bardzo lekki, bo dla mnie to bylo wyznacznikiem wszystkiego, no i cena mnie tez zadowalala - zaplacilam ok 600zl plus przesylka - to ok150zl. podam link , moze akurat sie komus przyda - wozek http://www.walmart.com/catalog/product.do?product_id=10769872&findingMethod=rr http://www.walmart.com/catalog/product.do?product_id=10877983&findingMethod=rr -fotelik ja mysle ze bede czesto z tego korzystac, bo jest to bardzo poreczne, no ale to zalezy od trybu zycia, a przynajmniej mi sie tak wydaje
  12. co do wozka to ja mam wpinany fotelik w stelaz, bo wydaje mi sie to bardzo komfortowe a z tym pomyslem z rozkiem i kocykiem, zamiast tego kombinezonu to swietny pomysl:)dzieki brzuszki
  13. Was tylko zostawic na kilka dni:)))i juz kolejny dzieciaczek na swiecie:))) GRATULACJE WNIKA!!! zaraz ide na nk by popatrzec na malenstwa! a u mnie weekendzik fajnie sie udal i bylam na pierwszym w tym roku ognisku - grillu - tak wiec sezon letni rozpoczety:))) powiem Wam ze pomysl byl szlony, ale kolo ogniska naprawde bylo przyjemnie, choc jak juz wracalismy to zaczal padac snieg kurcze....tak sobie mysle, ze jednak i ja sie spakuje, bo za pare dni zaczynam 37tydz, a widac, ze nigdy nic nie wiadomo:) ale mi humorek poprawilyscie:)))choc i tak mialam dobry, ale jakos tak w serduszku sie cieplej zrobilo:) to ja spadam na nk buzka brzuszki
  14. Latte nie wpychalam paluchami hehehhehehe to chyba bedzie oki:)))tez tak zapobiegawczo tylko zastosowalam i to tylko raz:) dzieki za odpowiedzi
  15. dzieki Olena to ja tez nie bede uzywala, znowu u mnie tez nie wiadomo co sie nie dzieje....na tej ulotce to naprawde jakos groza powialo, a lekarze to zapisuja....kurcze ktos kto pisze te ulotki, powinien miec jakies wyczucie:)dobra nie czepiam sie i jade sie relaksowac:) buzka brzuszki
  16. mam pytanie do chyba Niki...Ty uzywalas clotrimazolum???jakies globilki....bo ja kupialam sobie masc clotrimazolum, bo mnie cos piecze czasami i uzylam i jest lepiej...no ale pozniej przeczytalam ulotke ze stosowac w ciazy tylko gdy w opini lekarza jest to zdecydowanie konieczne. masz tak tez napisane???na swojej ulotce???kurcze mam nadzieje, ze nic malenstwu tym nie zaszkodzilam:(
  17. ojejeje jakie dobre wiesci:))) Gratulacje Wazka!!!Fajnie miec parke:)cudnie , ze malenstwo cale i zdrowe...swoja droga ciekawe czy jak juz jest na swiecie mala to czy Wazka nadal bedzie miala ta pasje pisania ''wypracowan'' na cafe:))) dobrze by bylo, no ale przy dwoch szkrabach to nie wiem jak to jest, szczerze mowiac nie wiem czy ja znajde czas jak bede miala pierwsze moje, ale oczywiscie bede sie starac...bo dzien bez cafe to jak dzien stracony:) ja dzisiaj wyjezdzam z M poza miasto, wiec mnie nie bedzie do jutra wieczorem, takze jak cos to zeby nie bylo, ze sie rozpakowywuje:))) a co do smoczkow to ja tez mam aventu i tez zamierzam zabrac, bo moze a nuz maluszek bedzie sie domagal...dziekuje za info brzuchatki WAZKA jeszcze raz gratulacje!!!!
  18. a ja moze porusze inny temat...co sadzicie na temat smoczkow???.....sama sie ostatnio nad tym zastanawialam i zapytalam wczoraj w szkole rodzenia co na ten temat sadzi polozna i ona odradzala nam stosowanie. Jesli maluszek placze i domaga sie to smoczek jest lepszy od palca, ale mozna starac sie maluszka uspokoic innymi , roznymi sposobami, Podobno ostatnio doniesienia mowia o tym, ze smoczek nie jest dobry dla zgryzu, a co wy na to doswiadczone mamy???
  19. heyka co do hartowania cycuszkow to moja polozna ze szkoly rodzenia odradzala...ale sa rozne szkoly, ja swoich nie ruszam, bo zauwazylam, ze jakbym mocniej przycisnela to jakies kropelki sie pojawiaja...wiec poczekam az maluszek sam sie z nimi rozprawi:) a mnie kregoslup boli:(kurcze kiedy ten marzec bedzie?:)
  20. ide dzisiaj do sr na 19, wiec jak cos to dam Wam znac co tam nowego sie dowiedzialam buzka ps. po co te durne obrazki?nie da sie ich zlikwidowac???
  21. dzien dobry!!! wiosna idzie!!!wielkimi krokami:)witamy na swiecie Kacperka:) ja dzisiaj tez ide do fryzjera, a co....kasa z zusu przyszla wkoncu wiec ide ja wydac:)))
  22. no to ja juz po spotkaniu....niestety widzialam tylko serduszko bijace, bo maluszek sie krecil, wiercil i nie nie mam pojecia co jeszcze. U niego wszytsko oki, rosnie sobie, ma ok.2300, termin mi wyznaczaja na 31marca, wiec ja tez sobie poczekam:(wszytsko szczelnie mam pozamykane, wiec maluszkowi u mnie musi byc wygodnie, tak sie pocieszam:) wod plodowych mam w normie, lozysko na przedniej scianie, w oznaczeniu starosci 1, maluszek glowka obrocony w dol. Kolejna wizyte mam za 3 tyg i mam zrobic badania:krew, mocz, toxo, przeciwciala, wr. Dopiero za 3 tyg mam tez miec robiony posiew. Kurcze ja mam jeszcze tyle czasu...no ale coz poradzic, sprawdzaja sie u mnie slowa "nie ma jak u mamy:))))"
  23. no to ja dzisiaj pierwsza;)wstalam tak wczesnie tylko dlatego, ze ide zobaczyc sie z moim malenstwem:)czekalam na ta wizyte 4tyg, tak wiec strasznie sie ciesze!napisze pozniej co i jak buzka
  24. no chyba nika ma racje:)to takie kopertowki:)pelno tego na allegro Ja chyba tez sobie taka zapodam, one sa chyba najzgrabniejsze i do tego funkcjonalne
  25. Monikaddd taka koszule np znalazlam (muzzy to firma produkujaca jak sie przekonalam, a sprzedawcow od groma jest na allegro, co sprzedaja te koszule) http://www.allegro.pl/item918796749_koszula_kopertowa_do_karmienia_muzzy_r_m_nowosc.html
×