Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dobena

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dobena

  1. hej u nas dzisiaj byl ciezki dzien, cieszylam sie ze koniec problemow z zasypianiem to w nocy za to oskar mnie przekonał ze nic z tego... spalam moze ze 3 h łacznie... masakra. zobaczymy jak dzisiaj, ledwo zyje.teraz zasypia ale slysze jakies marudzenie oby sie nie rozkrecilo. anika fajne takie spotkanie, widzisz ja to sie nie interesuje co sie kiedy dzieje a moze byloby warto, a z jacykowem faktycznie mogłoby byc smiesznie, choc moj mezczyzna mowi ze wlasnie tylko jacykow rozumie moja mode:D haaha uciekam bo cos mały sie nakreca... zajrze pozniej
  2. hej:) nam weekend jak zwykle upłynął rodzinnie:) martita wszystkiego najlepszego, spoznione ale szczere;) zycze poukładania wszystkich spraw, oby jak najpomyslniej;) u nas wszystko w porzadku:) oskar zasypia juz prawie jak dawniej:) co do angielskiego to ja o tym nie myslalam ale fajny pomysl,musze poszukac. w sumie ja moglabym uczyc malego ale super by bylo jakby mial kontakt z dziecmi, on takl do nich ciagnie, w ogole planuje sie wybrac do mamy do przedszkola:) zaczyna sie na wspolnej wiec zajrze pozniej;)
  3. my po drzemce ale pospalam ach.... cudownie:) amerrka ja tez wklejalam, dokladnie mam taki jak miki ze nozki sa na podescie i masz raczke do pchania i sterowania, oskar zaczyna dosiegac nozkami do pedalow ale nie mialby siły jeszcze popchnac nimi calego rowerku. juz szukam zdjecia... http://allegro.pl/bujany-bajeczny-rowerek-4-kolory-swietny-rower-i1420525422.html bardzo sobie go chwale, ostatnio nawet bylismy nim na spacerze przez godzine takze na dalsze trasy tez sie nadaje:) a jak bedziesz chciala zeby Piotrus spal w domu a nie na dworze to tez moze byc dobry pomysl :) ja popijam kawke i idziemy na spacer, wieje jak nie wiem ale co zrobic...
  4. hej Miki dzieki, choc mialam nadzieje ze napiszesz ze juz jej zupelnie przeszło... no coz u nas jest w porzadku z drzemkami w ciagu dnia, zasypia bez problemu ale wieczorem co on sie nakreci, tez czasem jak wchodze on prawie stoi na glowie. Amerrka to dobrze ze Piotrus taki zywy:) znaczy ze jest szczesliwy i dobrze sie rozwija! Oskar tez jest taki, ostatnio poszlismy do parku, ja mialam w wyobrazni wiecie taki obrazek... idziemy za raczke, karmimy kaczuszki...i co gonilam za nim cala godzine, i to nie po chodniku tylko miedzy drzewami, chichrał sie i uciekal, musielismy wracac bo juz nie miałam siły a on wrecz przeciwnie! w domu to samo, ucieka chowa sie, zaczepia zeby mu robic a kuku, z ogrodu ucieka, umie otworzyc furtke...a w wozku, ostatnio nauczył sie wstawac i trzyma sie budki i skacze! ale przynajmniej jest pocieszny, ciagle usmiechniety:) wole takie dziecko niz takie co sie nie smieje, nie bawi. ja koncze obiadek, oskar spi ja chyba tez sie zdrzemne:)
  5. hej:) my mielismy dzisiaj ciezka nocke,mały nie mogl spac, co chwile zrywal sie z placzem dopiero rano zajarzylam ze to od zupy grochowej ktorej dostal troche na sprobe tak bardzo musial go bolec brzuszek:O rano bylam wykonczona nie mialam sily pchac wozka. ale juz odespalismy, oskar teraz szaleje u babci ja posprzatalam i mam luz:) miki ale u was lato, fajnie, u nas tez bylo dzisiaj cieplutko ale wicher taki, ze az sie balam wejsc do lasu tak drzewa trzaskaly, oskar oczywiscie pelen zachwyt:D dobrze ze wirus juz was opuscil to jest najgorsze co moze byc. miki nie wiem czy juz pytałam... czy Liliana juz normalnie zasypia i spi spokojnie po tamtych akcjach? a ja dziewczynki poszłam wczoraj na solarium, pierwszy raz od czasow sprzed ciazy, oczywiscie plecy i brzuch czerwone, zaczyna swedzic:o dobrze ze buzi nie opalam bo juz w ogole bym wygladala jak burak, haha :D
  6. hej:) My cały dzien u babci, problemy z zasypianiem sie nie skonczyly, jest lepiej dzisiaj tylko 25 minut ale jeszcze jest placz i marudzenie. poprawa nastepuje bardzo powoli a ja jestem zmeczona, ale zyje nadzieja na powrot spokoju:) no my tez mamy zwykly nocnik, narazie bawimy sie nim, siadam ja, mis siada i potem Oskar siada ale tylko na chwilke, nawet sam chce usiasc ale to jest 5 sekund ;D uciekam zaraz z laptopem do prasowania, wlacze sobie film to szybko sie z tym uporam:) miłego wieczorku:)
  7. Dzien dobry:) MY sie nawet dzisiaj wyspalismy, miesko przyprawilam, kuchnie ogarnełam i idziemy zaraz na spacer, choc pada i jest okropnie ale oskarek tego nie rozumie wiec idziemy choc na chwilke bo on mi zyc nie da:) MIki masakra jakas, a to na pewno od parowek? moze jakis rotawirus, mi sie tak kojarza chlustajace wymioty, biedne dzieciaki i Ty tez, dobrze to to weekend i nie byłas sama w domu. wracajcie do zdrowka!!!! Amerrka u nas z nocnikiem jest dokładnie to samo, ale tak jak Ty mowisz wlasnie dzieci czasem z dnia na dzien staja sie na cos gotowe i nie ma sensu sie jakos specjalnie spinac. U nas tak bylo ze spaniem ze mna w lozku, oskar z dnia na dzien praktycznie przestał tego potrzebowac i problem rozwiazany, a tak sie martwilam i cudowałam jak odzwyczaic. To samo ostatnio ze smoczkiem, ok 2 tyg temu zaczal go wypluwac i nie mamy juz smoczka wcale, choc byl do tylko spania dobrze ze juz go nie ma:) co do zabawek to u nas hitem sa wszelkie butelki po szamponach albo lepiej z szamponami, kremy itp... :D ale jesli chodzi o normalne zabawki to stoliczek Fisher Price jest fajny, mamy taki traktor ze sznureczkiem i piosenkami, i auto zdalnie sterowane, mały do teraz sie dziwi i smieje ze tu dusi guziczek a tam daleko auto jedzie. acha i bawi sie jeszcze takimi pojemniczkami ktore sie wklada jedno w drugie albo uklada wieze. acha i na dworze ma taki odpychacz, ale wy juz chyba to macie? generalnie reszta zabawek jest pochowana, taki okres teraz chyba ze inne rzeczy ciesza:) teraz mały bawi sie klapka od baterii w pilocie, zakłada ja i sciaga, normalnie nie ma dziecka, na dywanie lezy butelka po spriite i krem a ja mam wolne:) to my zmykamy zajrze pozniej:)
  8. dobry wieczór:) Wypoczywacie dziewczynki widze:) my dzisiaj caly dzien na dworze z 2 godzinna przerwa na drzemke, mysalalam ze mały padnie ale pol godziny jeszcze walczył, on jest niezniszczalny normalnie:D ale jest lepiej, odetchnełam juz troche od tych masakrycznych scen przed zasypianiem:) jutro dzien sprzatania i gotowania, mam nadzieje ze sie wyspie:) a teraz piwko ze spritem, mniam milego wieczorku i do juterka pzdr
  9. hej ale cisza dzis.. my jutro zaczynamy rodzinny weekend wiec pewnie sie odezwe w poniedzialek. U nas cieplo, maly ma hustawke w ogrodzie i zjezdzalnie, a w niedziele dojdzie piaskownica. Staram sie zeby byl jak najwiecej na dworze choc i tak wieczorem standard. Ciezki okres trwa:O zycze udanego weekendu
  10. dzien dobry:) U nas wkoncu lepiej, moze trudny okres nas opuszcza a moze to ten syrop pomaga, tak czy owak ja sie obudzilam i nie spalam z przyzwyczajenia a maly nic:) idziemy zaraz na spacerek, cieplutko jest:) Miki moze sie uda no niby dla dobra dzieci sie mozna poswiecic a z drugiej strony nieszczesliwi rodzice niesczzesliwe dzieci... ja narazie jeszcze uwazzam ze warto i sie poswiecam:) milego dnia, i do zobaczenia pozniej:)
  11. hej:) dzisiaj Oskar zasnal bez placzu ale nie wyszlam z pokoju zanim zasnie, poskutkowało:) cider kojarzy mi sie z UK, hehe Miki i Eva na pewno znaja jego smak:) cider to z tlumaczenia "jabłecznik" czyli taki odpowiednik "jabola" w Polsce haha:D tylko oczywiscie nie taka niska polka:) nie wiedzialam ze to dostepne jest juz u nas. z tego co pamietam w smaku ok nawet ale jak sie za duzo wypije na drugi dzien kac gigant. hehe moje brytyjskie wspomnienia:D anika probuj jestem ciekawa jaki jest ten:)
  12. Łapa biedny Filipek, skad sie wzieło to paskudztwo? Duzo zdrowka:) Miki czyli to przechodzi, ale mi dalas nadzieje juz myslalam ze nikomu sie to nie przydarzylo, a nosilas ja wtedy czy co robilas/ ja sie boje zeby sie nie przezwyczail, w sobote mialam wyjsc na cala noc i nic z tego:O co do zwiazku to mysle ze wy jestescie troche podobni do mnie i mojego... my tez czasem mamy takie wojny a ja z jednej skrajnosci w druga, raz go kocham zaraz nienawidze, nic do niego nie dociera, a ja nie rozumiem dlaczego on po pracy woli isc do kumpli zamiast siedziec w domu. on pracuje na ten dom wiec ma prawo, no dobra tylko ja nie wiem czemu nie ma checi:( oskara traktuje jak zabawke, zadnej nauki zadnego wychowywania... jak ostro po nim pojade jest dobrze jakis czas, ale potem to samo i tak w kolko...wiem ze gdyby nie mały nie bylibysmy razem... no to i ja sie wygadalam choc to tylko kropla w morzu problemow... jak cos to pisz;) my idziemy do ogrodu zaraz, mam zamiar tak malego wykonczyc ze padnie wieczorem ani sie obejrzy:)
  13. ale mnie ta rekalma aparatu wkurza, tez ja macie? nie widze co pisze i nie moge jej wyłaczyc u nas lepiej, mały zasnał wlasnie sam, ale lekarka kazala dac diphergan moze to pomogło. Martita chetnie wyprobuje nowe kaszki ale wiesz u nas tlyko niestety bezmleczne, wrrr ale fajnie ja nie wiem jak tam sie dostac do nich na te kampanie. Miki oby kryzys szybko miną, a jak cos to pisz choc tu sie wygadasz i bedzie lepiej, na moje wsparcie mozesz liczyc ja tez uwazam ten gatunek za słabszy gorszy i głupszy :D miki a Liliana po prostu robila awantury czy chodzilo jej o to zeby ja nosic i nie zostawiac jej samej w lozeczku? amerrka Piotrus ale wywijas:D ja do takich sytuacji nie dopuszczam tak jak Martita, no ale mokry mop i woda w wiadrze jest super, ale najlepsza jest miska psa na dworze, hehe najpierw grzebanie w ziemi potem w misce i kurtka po spacerze do prania, czapka tez :D
  14. Neri dasz sobie spokojnie sama rade;) najbadziej bylam zaskoczona ze pomimo wstawania w nocy potrafilam normalnie funkcjonowac:) mi moj nie nie pomagal ale to juz inna historia. Ale w ciazy tez bylam przerazona, nawet planowalam ze mama przyjedzie do mnie na tydzien, ale jak sie okazalo w ogole nie bylo takiej potrzeby. mamy to w genach kochana;) prezent za urodzenie dziecka to super pomysl, ja dostalam srebrny wisiorek:) z tym ze wiem ze pomysl podsunela szwagierka;) juz niewiele Ci zostalo, ciesz sie tym stanem i wyspij sie na zapas, bo ja od roku przespalam moze kilka nocy w calosci;)
  15. Hej Eva jak tam mateuszek, jak nocka? lepiej? bo u nas masakra jakas, 2 godziny płaczu w nocy wieczorem godzina. teraz jeszcze mały odsypia, juz nie wiem co mu jest i co robic. wypije kawke i ide go obudzic powoli bo znow bedzie potem ryk przy drzemce. Milego dnia laseczki odezwe sie jeszcze;)
  16. hej, Oskar spi choc nie bylo latwo... lapa kupa roboty ale i tak Ci zazdroszcze;) Martita no nie zartuj ze Igor zaczyna to samo co Oskar, oby nie bo nie jest łatwo... ale w sumie tylko ze spaniem, w dzien jest spoko:) duuuzo czułosci;) Co do mieszkania na wsi to ja nie cierpie, najchetniej wrocilabym do miasta ale bez sensu pakowac sie w kredyty skoro tu mamy juz mieszkanko, ale samochod mam inaczej bym sie chyba wykonczyla Jutro jedziemy do babci do miasta, odezwe sie wieczorkiem:)
  17. hej Monika widzialam zdjecia, Ksawcio jaki elegant był;) kasa to najlepszy prezent dla takiego malucha;) Oskar padl, troche musialam przy nim postac ale wkoncu zasnał sam, wiec jest poprawa:) ale taki przytulak sie z niego zrobil ze az go nie poznaje, to akurat mam nadzieje nie minie razem z tym okresem lęku:) ide zaraz tez na drzemke, popoludniu wybieramy sie do kolezanki na spacerek:) Eva wy na tych wyspach bez rodziny macie faktycznie nie fajnie... ja sobie nie wyobrazam nie moc na chwile pobyc samą lub nie wyjsc sobie gdzies wieczorem, nie czesto to sie zdrarza fakt ale ten komfort psychiczny ze mozzna jest:) najwazniejsze ze sobie odbijecie w Polsce
  18. Hej:) U nas lepiej, mały zasnał ale z moja pomoca, cały czas patrzyl czy nie wychodze z pokoju, nawet jak juz oczy mu sie zamykaly to jakby przypominal sobie zeby sprawdzic czy jestem, takze juz wiem ze to na pewno ten lek separacyjny, w ogole maly sie tak przytula do mnie, siedzi mi na kolanach jak nigdy i to akurat jest fantastyczne:) mam nadzieje ze dzisiaj pospimy:) martita ja tez licze sama na siebie, no moze fakt ze tesciowa jest na dole i pomaga ale ona pracuje i to tylko moze wziasc oskara na godzinke do siebie, w nocy tez nikt mi nie pomaga, tatus oskara niestety za bardzo lubi spac, no ale on pracuje w tym domu to niech mu bedzie;)
  19. hej ja tez z tego wszystkiego zapomnialam o zyczeniach dla Ksawcia, oby wkoncu zaczął spokojnie spac w nocy, hehe;) Anika przykra sytuacja, ja zawsze mowie ze zycie jest wlasnie takie beznadziejne czasami:( trzymaj sie! Miki moze i moj wkoncu zacznie zabierac malego z domu, dalaś mi nadzieje, aktualnie mamy mała wojne w domu wiec moze wymusze wkoncu choc te 2 godziny w samotnosci:) Pamietam ze Liliana miała taki okres, ja mam nadzieje ze u nas tez syzbko minie, dzisiaj w nocy mały spal ze mna i musialam trzymac go za reke bo jak tylko puszczalam byl ryk, teraz to samo ale udalo mi sie go uglaskac... w ogole mam wrazenie ze te czopki viburcol daja u nas odwrotny efekt, czytalam ze u niektorych dzieci tak sie zdrarza. z tym wymuszaniem placzem to oskar wie ze u mnie nie ma szans ale jak tylko tatus mu cos zabierze jest ryk jak nie wiem bo on wie ze zaraz wtedy ma to spowrotem... takie wychowywanie u nas w domu:O Martita lekarka nam mowila ze najpierw ida czworki, Igor ma juz czworki? tylko ze jemu w sumie i tak szly inaczej niz normalnie ponoc trojki to sa najgorsze... ja robie obiadek, dzisiaj kurczak z warzywami po chinsku, szybciutko i smacznie, jak sie uda :) bo ekspertka z gotowania to nie jestem...:D
  20. hej... u nas masakra wlasnie, oskar tak plakal po polozeniu spac ze az zwymiotowal, nie wiem co mu jest, bardzo chcial moj palec do gryzienia wiec moze to zeby, lekarka mowila ze ida czworki. teraz jeszcze nie spi, chcial bajeczke i sobie oglada, ja juz nie moge :O a co do basenu to my bylismy bez instruktora tylko tak sami, byly inne dzieci ale jemu sie nie podobało, moze faktycznie za pozno sie wybralam bo najlepiej to jednak przed ukonczeniem pol roku.. trudno moze latem sie oswoi bo bedziemy chodzic nad jezioro sie kapac:)
  21. hej ja sie mało odzywam, oskar ma trudny okres, jest niesmaowicie wrazliwy i denerwuje sie strasznie jak cos nie jest po jego mysli. ale tez jest jakby madrzejszy, powtarza moje slowa i niezle mu idzie, wykonuje wiekszosc polecen... moze to jakis taki okres dziwny, niby nie ma skokow juz w drugim roku zycia ale czytalam ze lek separacyjny nasila sie po pierwszym roku zycia... nocki tez masakra jak maly idzie spac to ja z nim, a tak jestesmy na dworze bo wtedy jest szczesliwy i nie marudzi:) a dzisiaj bylismy na basenie i tez porazka, jak oskar sie zpaomnial gdzie jest bylo ok, pochlapal troche raczka ale do wody bron boze... odezwe sie po weekendzie jakos bo padam, papa
  22. hej dziewczyny, za nami dzisiaj slaba nocka, mały marudzil a to pewnie po szczepieniu, teraz odsypia. Ja juz po drzemce gotuje obiad. Tesciarka dzieci sie rozwijaja roznie jak widac, nie ma co sie martwic ze jedno cos robi pozniej drugie wczesniej, choc nie powiem ze wygodniej jak dla nas jak dziecko umie sie poruszac:) wiec teraz juz bedzie tylko lepiej i ani sie obejrzysz mala Iga bedzie smigac ze hej;) a i fajnie ze sie udalo bez problemu odstawic od cycka. gratuluje utraconych kilogramow;) oby tak dalej:) Miki ...ała, ja co prawda nie znam bolu zeba ale wiem ze to jest naprawde upierdliwe, moze jak pojdziesz prywatnie u siebie bedzie szybciej. Amerrka to kamien z serca co, ze test wyszedl negatywny:) choc z drugiej strony moze i lepiej szybko odchowac dwojke i potem juz nie wracac do pieluch, tak jak ma Miki, teraz musi sie sprezac zeby ogarnac ale za kilka lat bedzie juz miala spokoj, wiiadomo w jakim sensie... Moj Oskar juz nie spi na dworze, jak on mial ok 7 mscy zaczynalam z nim chodzic na spacery po tym jak sie wyspal bo wolalam zeby spal w domu, wtedy i ja moglam sie zdrzemnac czy cos ugotowac, posprztac... jak nie chcesz zeby spal Ci na spacerze moze taki rowerek faktycznie sie sprawdzi...ja go tez troche tak nauczylam, jak widze ze juz jest jest senny to daje mu telefon zjego piosenkami na przyklad i szybko do domu;)
  23. dobry wieczor, dziewczyny co z wami cisza jak nie wiem:O my po szczepieniu, Oskar byl dzielny dostał naklejke "dzielny pacjent" haha :D Martita ten moj rowerek jest plastikowy, widzialam podobne za 400zl nawet takie solidne ale za ten wydałam mało wiec jak wystarczy na jeden sezon to i tak sie nic nie stanie. za rok kupimy porzadny zeby sobie mały krzywdy nie zrobil:)
  24. http://www.zabawkimalucha.pl/zdjecia/rowerki.jpg cos takiego martita tylko z kaczką, odkupilam od kolezanki za fajna cenę bo tak to raczej nie myslalam o takim. Ale jest naprawde fajny, czy do sklepu tylko podjechac czy po ogrodzie, jest super leciutki, jestem zadowolona:)
  25. hej oskar spi ja jem kanapke ide sie zdrzemnac :) pogoda przepiekna, kupilam malemu rowerek i bylismy dzisiaj potorej godziny na dworze, fajny jest, on narazie tylko w nim siedzi ale ja moge sterowac i jezdzi sie super:) martita oskar tez uwielbia place zabaw, niestety u nas na wsi nie ma takiego:( ale zrobimy mu w ogrodzie, piaskownice juz mamy, zjezdzalnie tez i hustawke tylko trzeba gdzies przymocowac. dobrze ze obraczka sie znalazla, szkoda by bylo;)
×