duch cafe

Mają jeszcze bodajże (co mi sie podoba) Night....? dalej nikaki :)

WOW dobre 47

Wieczorowo I tak po sznureczku i nie długo mozna zawitać do Mariki na ..............pole truskawek.:P toż żarcie byłoby za darmo na tym pustkowiu :D

oki.Grześ .dzienks lece obiadek szykować.Do wieczorka

Buber-- nie bojkotuja bo proponuje firma za symboliczna złotówkę z abonamentem miesiecznym ,bez dodatkowych ulg.I wychodzi na to ,ze po dwóch latach zapłacisz wiecej za ten model anizeli gotówką.

pokombinuje bo mnie diabli biorą:)

Bardzo mało pisze teraz wolę oddzwonić.Lecz chciałbym aby było sprawne jak kiedyś.

Co oznacza Marika T9??

Buber taniej bo przeliczasz kurs a nie zarobek.

Grzesiu dobrze.Powiedz mi na Noki przy pisaniu eSMS-a wyskauje mi takie coś Litera np.OKi chce napisać.O wskakuje normalnie lecz potem K_pod ta literką I_ tez.Nie potrafie tego ustawić.Juz mówiłem komuś zrezygnował i musze z innej komórki pisać.Ta za cholerę nie mozna.

Nie znam tych modeli mam Nokię i wystarcza mi.

Sage takie niestrawności jak Ty masz obecnie tobym chciał mieć kiedyś.Od Gomułki jeszcze nikt mi apetytu nie wzmogł.

Zastanawiam sie jak wy komórkowcy to wytrzymujecie pisanie w nich.Toż bym się wściekł.Czy takie drogie są w US kompy??

więc sie nie szczypaj Buber tylko nurkuj do lodówki :DNajwyzej więcej kilosów pobiegasz:D

Buber to ciekawe.Rano zjadam pół kromeczki chlebka,w południe nieco więcej.A jak przyjdzie 22.00-23.00 żeżarłbym słonia.:D

Sage a kogóż to przeżuwasz:P:D

Najlepiej mi smakowało tam wątróbka krwista.U nas nie jadam mocno przypieczonej.Poza tym wyroby wedliniarskie te poślednie mieli super.Pozostałe beznadziejne walili papryke i były czerwowne i bez smaku.Przewożiło się na"lewo" sucha krakowska,szynke i.........spirytus.Oczywiście jak złapali w kajdankach do granicy odprowadzali.Nie zdzarzyło mi sie lecz pietra sie miało nie raz.

Pracowałem w latach 70-tych w byłej Czechosłowacji.Nie jadali flaczków lecz BICZE ŻLIWA czyli Bycze jądra.To byl; dla nich przysmak.Tez nie wiedziałem co jem i pasowało.Jak się dowiedziałem odrzucało mna :D

Mnie to wszystko cuchnie (owoce morza) śledziami i nie moge sie przemóc. Wole ryby słodkowodne moga być nawet leszcze.Sandacz to pychotka.

Znajomy był w Tajlandii.Jak mówił że został zaproszony na obiad a tam wszystko śmierdziało lecz musiał wcinać bo boss by sie obraził.Luuuuuuuuuuuuuuudzie trzymajcie mnie.Pojechałbym zaraz do Rygi :D

WOW i yeti zawitał.Co wcinasz teraz bo nie mów yyyyyyyyyyyyy:D

Homary,ślimaki daj mi spokój a na dodatek sledzie słone.Nienawidze ich :D

Oczywiście co to dla Ciebie Sage jak macie takie odległości.To tak jakby mnie ktoś na kawe zaprosił 40 km ode mnie :D

Nie cierpię jedzenia tego Sage.Może jeszcze z morza,bleeeeeee

I to 2 samochodami:D Benzyna byłaby droższa od mojego obiadu :D