duch cafe

Jak to zobaczy partnerka u Ciebie,ze dziecko pragnie tylko z Toba bywać pokocha Cię w dwójnasób.

Jak będziesz czuły kochajacy "tatuś" przylgnie do Ciebie swoim wielkim szukającym miłości serduszkiem.

Czy tylko zabawy weselne są??

Grzesiu wszystkie tam są młode? A moze jakąś wdówkę,rozwódke z latorośla poszukasz?Ta ostatnia przyjmie Cie z otwartymi ramionami,bo naprawde ciężko ma bez Ojca swojego dziecka.

fabiennka-- mądralinko to są życiowe maksymy i nie potrafie sie z nimi rozstać Masz szczęście że resztę 150 sentencji nie wpisałem do stopki:D

Przeciez na wsiach tradycja nie zagineła,moze tam się wybierzesz?

Grzesiek poszukaj takie tańce gdzie są niekonwencjonalne,przyswajalne do Ciebie.Czy Ty musisz wygibusy wyczyniać?? Dziś młode dziewczyny nie potrafią tańczyć tanga,walca,walczyka.Wiem coś o tym bo spotykałem się z tym na weselach.

Wszystko zależy czy idziesz na zabawe podpierać ścianę czy bawić sie.Musisz przed zabawą być nastawiony,ze poznasz kogoś.Dostajesz np.kosza.Nie przejmujesz sie tego kwiatu ,aż za dużo i dalej szukasz.Tylko tym sposobem mozesz odmienić swój los.

łeeeeeeeee oni o wozie a ja o kozie:D

Już Cię rozumiem co do ubioru.Otóż pod spodem masz co chcesz lecz paraliżuje Cię strach,ze wszyscy o tym wiedza i jesteś usztywniony.To tak jak z tańcem.Wychodze na parkiet ,nie potrafię tańczyć partnerka uczy mnie a ja myślę ,że mnie wszyscy obserwują i paraliżuje mnie wstyd.Okazuje sie,ze nawet znajomi co byli nie wiedzieli że jestem i bawię sie.I to jest u Ciebie paraliżujace i usztywniasz sie.Musisz sie przełamać.

Nie widzę tego tutaj Grześ aby byłes sparaliżowany.Popisz jak lubisz z jakąś uroczą damą i oswoisz się z sytuacją.Ona pomoże Ci napewno.Tylko tymi stwierdzeniami Ty ja bedziesz paraliżował.Unikaj tego.

W/W gdzie możesz sobie robic do woli.Tylko jak chcesz być ubrany aby pokazać sie w publicznym miejscu.Tego nie rozumie.

Kryśka , Grześ nastawiony na NIE i trudno nam pojąć czego pragnie.

Nie zrozumiałeś mnie Grzesiu albo ja .Może jaśniej wytłumaczysz?

Nie znam gustu kobiety, której nie znam, to skąd mnie znać jej pomysły-- zanim dojdzie do bliższej znajomości ,dogadacie się z pewnościa:)

Zrozumiałem że będziesz w fatałaszkach kobiecych paradować.W domu możesz robić co chcesz tylko w miejscach publicznych nie radzę.Zwina Cie wiesz gdzie.

Kryśka jest czas wygłupów i czas poważnej rozmowy.A wiadomo chcemy pomóc Grzesiowi.

Kryśka zażartowała .Po co Ci wiedzieć? Ty musisz sam do tego dojść jak z tego impansu wyjść.Tutaj czy na mailu tylko mozemy podpowiedzieć,reszta do Ciebie bedzie należeć.

Grzesiek nie chodzi o zmiane upodobań tylko to co sobie ustawicznie wmawiasz.Jak Cię kobieta pokocha te Twoje żądze zejdą na dalszy plan.Będa ważniejsze priorytety zyciowe.

Kryśka dokładnie Ci powiedziała.:)

Grzesiek za bardzo nad sobą sie użalasz.Musisz wyrzucić z siebie te złe fluidy i innym okiem spojrzeć.:)

Kryśka jest uzależnionym alkoholikiem nadal ten maż Twojej kolezanki.Tylko nie ma silnej woli aby się powstrzymać.Grzesiek a co Ty sie przejmujesz ? Czy Tobie ktoś papu daje?Wię c niech się odwali jak jest przeciwny temu.Tutaj bym wogóle sie nie przejmował,smarkateria opanowała cafe i jaja sobie robią.Nie mają co robić i szukają sobie rozrywki Twoim kosztem.Niech spadaja na łeb i wcale nie rozmawiałbym z nimi.!!!

Jak słyszę te bzdury o nie pijacych alkoholikach to boki zrywam.Albo pije albo nie.Nomenklatura to wymyśliła aby wyłapać tych słabeuszy,zrobić komisję ,pogadać z nimi a kase wziąść bo tak się dorabiaja.

Widziałem taki temat,ze dziewczyny poszukują menów z takimi niedoskonałościami.One takie same były.Byłeś tam juz?

Kryśka nieznane są losy par małżeńskich.Do tanga trzeba dwojga aby zrozumiec ich sytuację.Ty patrzysz jednostkowo oczyma koleżanki.Nie pochwalam pijaństwa lecz musiała być istotna czy nie przyczyna,ze doszło do tego.