Dziewczyny, a mi mija już 4 miesiac od momentu kiedy ON ze mna zerwał. NIe mamy zadnego kontaktu, ja sie nie odzywam, bo postapil i zerwal ze mmną w bardzo przykry i podły sposób. On sie nie odzywa- bo ma nową miłość. Widziałam ich kilka razy jak szli ulicą, wtuleni, widać , że szczęśliwi. Kochałam go jak szalona- ale włąśnie: KOCHAŁAM.
Chociaz ciezko mi bylo sie pozbierac to uwierzcie mi- czas leczy rany !
Tak jak w pierwszym miesiacu od zerwania usychalam z rozpaczy to teraz potrafie na to spojrzec z dystansu, umawiam sie z innymi facetami, jeden bardzo mi sie podoba i mam nadzieje ze cos z tego bedzie :D
Dziewczyny- czas , czas i jeszcze raz czas- głowa do góry.
Skoro Wam nie wyszlo to oznacza tylko jedno- to nie byl ON.