Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ORBS

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ORBS

  1. ORBS

    łysienie

    DO DZIEWCZYNY KTÓREJ WYSŁAŁAM PALETĘ BLONDÓW NIE WIDZĘ CIĘ TUTAJ NA FORUM ALE WIDZIAŁAM PO MAILU, ŻE POJAWIASZ SIĘ NA KAFETERII W INNYCH WĄTKACH. BARDZO CIĘ PROSZĘ O ODDANIE MI TEJ PALETY. JEST MI BARDZO POTRZEBNA, ZAUFAŁAM CI I PRZESŁAŁAM ŻEBYŚ ZOBACZYŁA KOLORY- CZY TO TAK TRUDNO PÓJŚĆ NA POCZTĘ I WYSŁAĆ MI JĄ Z POWROTEM?? PISAŁAM DO CIEBIE NA POCZTĘ ALE BEZ ECHA:( BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNA
  2. ORBS

    łysienie

    Do niepozorna; Dziękuje ci serdecznie za komplement jakiego nigdy w życiu nie usłyszałam:) No cóż chyba ładne zdjęcia wybrałam:)Gdybyś faktycznie przyjrzała się mojemu uzębieniu wysłałabyś mnie migiem do ortodonty i to jakiegoś umiejącego zdziałać cuda bo moja dolna szczęka pozostawia wiele do życzenia- co drugi ząb wystaje jakoś dziwnie z szeregu:DD- może im ciasno:) Co do powodu dla którego zdecydowałam się na uzupełnienie to grzebiąc głęboko i sięgając do czasów mojego dzieciństwa byłam dziewczynka wiecznie obciętą na krótko. Z zazdrością w przedszkolu a później w szkole patrzyłam na dziewczynki noszące kitki, spineczki- dla mnie to był nieosiągalny wizerunek. Moi rodzice widząc ze ma ciekie i rzadkie włosy obcinali mnie namiętnie z nadzieją że coś się wzmocni:D Niestety genetyka genetyką- jak byłam już w liceum nosiłam włosy tak to karku, na boba- o takiej długości dość porządnie wyglądały. Ale mnie to nie cieszyło:( Moim marzeniem były gęste i długie włosy. Jak się dowiedziałam o lace to jakbym zobaczyła światełko w tunelu:) Może to się komuś wyda śmieszne, bo przecież miałam włosy, nie łysiałam. Ale moje marzenie o długich włosach mogło się spełnić- no i stąd moje uzupełnienie:) Pozdrawiam
  3. ORBS

    łysienie

    Taki pan z rococo odwiedza co jakiś czas sklep z perukami na ulicy Pereca we Wrocławiu i tam organizuje spotkania. Koszt konsultacji 50zł. Kiedys jak się interesowałam to dzwoniłam tam. Pozdrawiam
  4. ORBS

    łysienie

    Do niepozorna, Rozumiem cię, a z tym dywanem to bardzo trafne porównanie. Takich rzeczy nie można zaniedbywać- to pewne. Ja miałam na myśli, że przestałam tracic kase na jakieś bzdurne kosmetyki, które niczego nowego nie wnosiły i w niczym tak naprawde nie pomagałay. Poza tym nie farbuje juz włosów, uzywam mniej szamponu i odżywek tu poprostu zaoszczędziłam. Ale na lekarzu to ty nie oszczędzaj:) Mój mail: sylvie2@onet.eu- swoja droga myślałam że sie wyświetla. papa Pozdrawiam cię serdecznie
  5. ORBS

    łysienie

    Do niepozornej: Rozumiem cię dla mnie też nie jest to wydatek mały ale z drugiej strony jak przeliczę sobie wydatki które miałam wcześniej związane z włosami to spokojnie te 2000 tys szło mi na to rocznie, więc w sumie wcale mój budżet tak nie ucierpiał. No tyle, że ja nie mam jeszcze rodziny. Co do twojego niższego poczucia wartości musisz dać sobie z tym radę, poszukaj jakiś sposobów. ja również nad takim rzeczami staram się pracować. Moje problemy z włosami w sumie się skończyły ale mam tez inny mankament urody, który od małego dawał mi się nieźle we znaki, z którym borykam się do dnia dzisiejszego, a czego wyleczyć się nie da. Tylko mogę to zatuszować. W dzieciństwie tak mnie to męczyło, że spowodowało, że też brakowało mi wiary w siebie. Ale nie mogę przecież zadręczać się tym całe życie. Bo kiedyś będzie za późno i obudzę się jako staruszka i do tego zgorzkniała nie mająca żadnych innych wspomnień jak tylko depresyjne rozpamiętywanie swoich niedoskonałości. Być może jest wiele kobiet pieknych, nieskaziltelnych ale ja mam w sobie coś czego wiele osób niestety nie ma, widzę to na co dzień w pracy. Ludzie są wścibscy, niemili i mogłabym tu wyliczać i wyliczać- a ja taka nie jestem, staram się jak mogę żeby umieć zrozumieć drugiego człowieka, spróbować wczuć się w jego sytuację. I jak sobie uświadamiam, ze obdarzono mnie takim usposobieniem to sobie myślę, że jestem szczęściarą. Wiesz czasami sobie myślę że jak ci sie coś takiego przytrafia i z tego powodu cierpisz to właśnie być może to cię w jakiś sposób uszlachetnia. Jako dziewczynka czasami spotykałam się z jakimiś zgryźliwymi uwagami na temat mojej niedoskonałości, było mi przykro, czasami płakałam i wstydziłam się tego. i myślę, że właśnie to sprawiło poniekąd że jestem wrażliwa na cudze nieszczęście, wiem czego nie powinnam powiedzieć, żeby komuś nie było przykro itd. Dlatego ty też musisz sobie jakoś z tym poradzić, zastanów się nad swoimi pozytywnymi rzeczami, nie bój się zmienić pracę, na nic w życiu nie jest za późno. jak wyczujesz ze nie poradzisz sobie z tym sama poszukaj jakiejś dobrej psycholog, mam koleżankę, która miała podobne problemy ze sobą i znalazła kobietę, która pomogła jej odmienić się o 180 stopni. Dziewczyna jest nie do poznania, uwierzyła w siebie i zrealizowała swoje marzenia. Pozdrawiam
  6. ORBS

    łysienie

    Dziewczyny być może nie mam prawa wam doradzać ponieważ jestem zgoła innym przypadkiem, nosze uzupełnienie ponieważ niecierpiałam swoich włosów. Pomimo tego, że nie miałam placków to i tak ich rzadkość wprawiała mnie często pomimo mojego wesołego usposobienia w stany rozpaczy. Zadawałam sobie pytania dlaczego ja? Miałam świadomość ze nigdy nie będę miała długich włosów bo poprostu nie mogłam ich zapuścić, nic szczególnego nikt mi nigdy z nimi nie zrobił, no bo niby z czego. Było mi przykro gdy patrzyłam na inne osoby które maja piękne grube włosy. No ale co z tego????? Czy miałam dalej tkwić w tym maraźmie, cud nigdy by nie nastąpił a myślę sobie że włosy na tyle były moja obsesją, że na pewno bym ich nie pokochała. Dlatego powiedziałam sobie, że muszę znaleźć z tego wyjście- postanowiłam doczepić sobie lace i tyle:) I naprawdę nie rozumiem dlaczego piszecie o zmianie miejsca zamieszkania z tego powodu. każdy przecież kto mnie znał wcześniej od razu zauważył że sobie je doczepiłam- ale nikt jeszcze dotąd nie zrobił mi z tego powodu żadnej przykrości- no bo w sumie z jakiej paki? ładnie wyglądam, dużo bardziej atrakcyjnie a ze są doczepione to co z tego. Jeśli same nie zaakceptujecie uzupełnień- to nikt wokół was też ich nie zaakceptuje. Pracuje wśród wielu ludzi, ponieważ pracuję w szpitalu i chodzę, paraduję i nic:) niektórzy wogóle niczego nie zauważyli (ci z którymi tylko się mijam gdzieś w korytarzu, a ci którzy mnie znają bezpośrednio zachwycają się. Trzeba umieć traktować to jako upiększenie a nie protezę. naprawdę nasze podejście to klucz do podejścia otoczenia. A żeby się wyprowadzać to dla mnie jakiś kosmos. Oczywiście nie czujcie się urażone. Dlatego nie można się pogrążać w depresji non-stop- a wczym to pomoże??? Tylko pogarsza sytuację, pogarsza relację zludźmi obok, którzy chcieliby ci pomóc i na pewno cię rozumieją- uwierz. Ale oni czują się bezsilni wobec problemu tak samo jak ty. Co oni maja ci powiedzieć??? Tak córko wyglądasz strasznie a twój przedziałek jest koszmarny??? Starają się jakoś pomóc- być może niezdarnie ale się staraja. Dlatego jeśli dopada nas takie schorzenie i wykorzystaliśmy wszystkie metody walki o własne włosy i widzimy, ze sytuacja nas przerasta i ze nie dajemy sobie z tym już rady- to uważam, że należy sięgnąć po inne środki zaradcze- jakimi są uzupełnienia. Być może okaże się, że je polubimy i zapanuje harmonia wkońcu- bo szkoda życia naprawdę życia na udręczanie się. Ostatnio uświadomił mi to mój pacjent, który ledwo uszedł z życiem po poważnej operacji głowy. Zaraz po operacji bardzo się załamał bo choć uratowany to niestety uszczerbek na zdrowiu w postaci niedowładu lewej cz. ciała i tym samym konieczności poruszania się na wózku zdołował go do tego stopnia, że miał depresję. zapytałam go co się stało, że z niej wyszedł. Odpowiedział że film o kobiecie która urodziła dziecko. A co w tym takiego nadzwyczajnego zapytałam. A on na to, ze nie miała rąk a potrafiła nakarmić dziecko, przebrać, prasować a nawet wyszywać. Właśnie ten film dał mu do zrozumienia, że nie można się załamywać tylko trzeba się wziąć w garść i znaleźć jakieś rozwiązanie. Bo to nie koniec świata. Obecnie porusza się o kulach ale już do końca pozostanie mu pewnego stopnia niepełnosprawność- ale pomimo tego jest uśmiechniętym, bardzo ciekawym i radosnym człowiekiem. Takie sytuacje zawsze dają mi wiele do myślenia, mam nadzieję że i wam to w czymś pomoże. Pozdrawiam Pozdrawiam
  7. ORBS

    łysienie

    Proste słowa ale pełne prawdy!! Pozdrowionka Gąszczu!!!
  8. ORBS

    Peruka.....

    Hej majra, Wiesz co, do końca nie zrozumiałam dlaczego ona nie pokrywa ci całej głowy i dlaczego widać ta siateczkę. jakie właściwie ty zamówiłaś.Ja nosze taką że pokrywa mi całą głowę i siateczki nie widać na czubku, ewentualnie jakbym zaczesała włosy do góry płasko to jakby się ktoś przyjrzał mógłby coś tam zobaczyć przy linii włosów. Ale na czubku głowy?Opisz całość i spróbuje odpowiedzieć na twoje pytanie. Pozdrawiam serdecznie
  9. ORBS

    łysienie

    Dziewczyny nigdy nie napisałam, że w 100% jest to niewidoczne. To zależy od fryzury.Na przedziałku pod warunkiem, że jest silk top nie widać żadnej siateczki, jedynym miejscem, którego ja nie lubię jest łączenie przy linii włosów- jeśli zaczeszesz płasko włosy do góry to jeśli się przyjrzysz to to widać ale ja mam małą grzywkę ale zaczesaną na bok i nic nie widać. Zresztą pracuję wśród wielu ludzi ciągle innych i widzę, że oni się nie domyślają a pracuję z nimi blisko (ponieważ to pacjenci). Myślę, że perfekcyjny montaż i umiejętność kamuflowania jakiś szczegółów jest rozwiązaniem- może wymaga to trochę praktyki, ale z biegiem czasu człowiek wypracowuje sobie rożne sposoby na radzenie sobie z jakimiś minusami. Moim zdaniem jak dotąd to najlepsze rozwiązanie. Myślę, że lepsze jest takie rozwiązanie aniżeli zamartwianie się ubywającymi włosami, czy ciągłym niezadowoleniem ze swoich włosów, które w moim przypadku sprawiało, że często byłam niezadowolona ze swojego wyglądu. No ale to w sumie sprawa indywidualna- to jest mój punkt widzenia. Co do włosów pod czapką to każde włosy nawet naturalne jak nosisz dłużej czapkę to są przyklepane- ja wtedy zwilżam je poprostu wodą, mam taka buteleczkę po jakiejś odżywce z dozownikiem, spryskuję delikatnie i znów odzyskują fryzurę, gdybym musiała je ściągać zawsze po noszeniu czapki to faktyczne przestałoby to być funkcjonalne i praktyczne. Ale to zdarza mi się jeśli nosze czapkę dłużej bo jeśli jadę do pracy godzinę to w nic nie muszę poprawiać potrząsam tylko trochę swoimi lokami i jestem gotowa:) Pozdrawiam serdecznie
  10. ORBS

    Peruka.....

    Witajcie dziewczyny, Jak kupujecie peruki i jest napisane Yaki, to upewnijcie się co do tej nazwy, ponieważ YAKI to jest pewna określona struktura włosa, tzn. że biorą włosy i poddają je zabiegowi chem., który ma na celu upodobnienie struktury włosa do takiego, jaki mają kobiety ciemnoskóre po poddaniu swoich naturalnych kręconych włosów "trwałej" prostującej. Takie grube silnie kręcone włosy poddane takiej trwałej prostującej są proste ale tez takie, no nie wiem jak to kreślić sianowate. Co prawda nigdy ich nie zamawiałam ale jak kiedyś na początku pytałam o yaki, to pani mi powiedziała, że to rodzaj włosa dla Afro-Amerykanek, nie dla mnie. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia
  11. Hej Magda:) Najlepiej napisz na maila to prześlę ci materiały. W każdym razie są to włosy naturalne osadzone na takiej cienkiej ale mocnej siateczce, całość przyklej się do skóry, plastry są bezbarwne i ich nie widać, przykleja się je na brzegach a potem całość do skóry. Myślę, że nie jest to metoda dla wszystkich bo w pewnym sensie rezygnujemy ze swoich włosów które ukryte są pod spodem, ale jeśli ktoś nie lubi swoich włosów (tak jak ja:) albo boryka się z łysieniem to jest to świetna opcja aby mieć piękne włosy a zarazem zachować naturalność. Naistotniejsze w tym wszystkim jest kupienie dobrej jakości włosów od zaufanego producenta, włosy, tzn. ich pasma muszą biec w tym samym kierunku. jeśli sprzedawca zrobi nam włosy z pasm biegnących w rożnych kierunkach to będzie problem- tego rodzaju włosy wyglądają na pozór ładnie ale później po pierwszym myciu okazuje się, że się plączą i wydaliśmy pieniądze na nic:( Acha:) ja jestem w Polsce:) Pozdrawiam
  12. Myślę, że doczepiane pasm mogą fajnie wyglądać choc niektóre dziewczyny mają doczepiony bardzo zły gatunek włosa i nie dopasowny do swoich naturalnych , co daje dość marny efekt;( Ja nosze włosy na siateczce, którą przykleja się do skóry głowy i wygląda to bardzo naturalnie. Można się w tym kąpać i uprawiać sport no i oczywiście nie ściągą sie tego na noc jak peruki Mozna czesać wg uznania, przedziałek naturalny, upinac do góry cokolwiek przyjdzie nam na myśl.Jest to ten sam sposób który stosuje przez np. Beyonce. Jestem bardzo zadowolona Zaopatruje się za granicą i koszt roczny z włosów naturalnych virgin (czyli najlepszego gatunku na rynku) wynosi 2000 zł.Polecam i pozdrawiam wszystkie włoso- maniaczki
  13. ORBS

    Peruka.....

    Napisz do justyny-80 z forum łysienie plackowate gazety pl; ona zamawiała blond, taki ładny bardzo naturalny. Pozdrawiam
  14. ORBS

    łysienie

    Do Suuunka: A więc na początku wogóle nie obcinałam włosów bo bałam się że nagle okaże się, że być może to będzie się odklejać albo wogóle źle się w tym bedę czuła itd. Wtedy przyklejałam tylko przód a na tył podszyłam 3 spineczki i podpinałam do swoich wosów. Kiedy byłam pewna ze jest to to co mi odpowiada przemknęła mi myśl o zgoleniu- głównie dla wygody, mogłam swobodnie wtedy myc włoski na sobie bez ściągania lace. Trochę szokujący pomysł, ale pomyślałam sobie, że moje włoski odrosną mi zdrowsze. No i zrobiłam to:) Faktycznie wygoda niesamowita, ponieważ klejenie jest bardzo proste wtedy, nie musisz jakoś zabezpieczać swoich włosów. Niemniej jednak ciągłe golenie bo włosy odrastają szybko po zgoleniu było uciążliwe. Teraz już rosną wolniej i mam króciutkie ok 2,5 cm. i montaż tez jest prosty, bo włosy sa na tyle krótkie ze nie muszę nosić czepeczka by je zabezpieczać a jednocześnie nie dostają się pod taśmę. Jeśli chodzi o ściąganie to staram się ściągać 2razy w tygodniu bo zauważyłam, że taśma odkleja się wtedy ładniej od siateczki, tzn. nie zostawia resztek, które później trzeba zeskrobać z siateczki- nie mam do tego cierpliwości więc wole robić to częściej. Wtedy robię to jak nie ma nikogo w domku:) Chce żeby ludzie widzieli mnie tylko we włoskach wtedy mnie z nimi identyfikują. Nie chcę ich ściągać przed kimkolwiek, no może przy mojej siostrze:)Niektóre dziewczyny mają poprostu dwie lace, ściągają włoski i zakładają drugie, myślę, że tak najlepiej. Jeśli chodzi o ściąganie na noc to ja nie jestem za tym, wtedy kojarzy mi się to z peruka właśnie, źle bym się czuła gdybym musiała je ściągać na noc. Ale to też sprawa indywidualna. Pozdrawiam
  15. ORBS

    łysienie

    Dziewczyny z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia, spełnienia najskrytszych marzeń, realizacji wszystkich zamierzonych celów, dużo radości, mnóstwa życzliwych i godnych zaufania osób wokół Was, miłości i słoneczka na co dzień. Acha- zapomniałam :D i gąszczu,ogromego gąszczu którego trudno ogarnąć wzrokiem:)
  16. ORBS

    łysienie

    Witaj Koko, Kiedyś jak jeszcze nosiłam swoje włoski to farbowałam chną. Był to okres kiedy chodziłam do liceum. Uwielbiałam wtedy rubinowy kolor i chyba bakłażan. Faktycznie pogrubiała włosy i wyglądały na zdrowsze i gęstsze. Pamiętam jak ścięłam je na Boba i po ufarbowaniu chną koleżanka zwróciła uwagę, że znacznie przybyło mi włosków;)Choć wtedy też dzień w dzień lądowała u mnie na głowie rzepa:) I może to też był efekt tej szczypiącej i jakże ujmująco pachnącej terapii. Ale wracając do chny to pamiętam też, że ten efekt bujnej czupryny nie utrzymawał się cały czas. Zawsze myłam włosy codziennie i być może zmywałam te warstwy chny. Poza tym wcale nie przeszkodziło mi to w farbowaniu chemią- moje włoski przyjmowały wszystko:) Ale to być może zależy od rodzaju włosa. Wspominając koloryzację chną myślę, że ona mniej niszczyła mi włosy aniżeli farby chemiczne. Choć to tylko moje domysły. Możnaby mniemać, że jeśli oblepia włos to on nie oddycha i jest predysponowany do kruszenia się. Licho wie....:) Ale ja już koloryzację mam za sobą :) Pozdrawiam serdecznie
  17. ORBS

    łysienie

    Witaj Koko, Kiedyś jak jeszcze nosiłam swoje włoski to farbowałam chną. Był to okres kiedy chodziłam do liceum. Uwielbiałam wtedy rubinowy kolor i chyba bakłażan. Faktycznie pogrubiała włosy i wyglądały na zdrowsze i gęstsze. Pamiętam jak ścięłam je na Boba i po ufarbowaniu chną koleżanka zwróciła uwagę, że znacznie przybyło mi włosków;)Choć wtedy też dzień w dzień lądowała u mnie na głowie rzepa:) I może to też był efekt tej szczypiącej i jakże ujmująco pachnącej terapii. Ale wracając do chny to pamiętam też, że ten efekt bujnej czupryny nie utrzymawał się cały czas. Zawsze myłam włosy codziennie i być może zmywałam te warstwy chny. Poza tym wcale nie przeszkodziło mi to w farbowaniu chemią- moje włoski przyjmowały wszystko:) Ale to być może zależy od rodzaju włosa. Wspominając koloryzację chną myślę, że ona mniej niszczyła mi włosy aniżeli farby chemiczne. Choć to tylko moje domysły. Możnaby mniemać, że jeśli oblepia włos to on nie oddycha i jest predysponowany do kruszenia się. Licho wie....:) Ale ja już koloryzację mam za sobą :) Pozdrawiam serdecznie
  18. ORBS

    Peruka.....

    Witaj w gronie werula:) Chętnie odpowiem ci na pytanie ale przede wszystkim musisz najpierw napisać co to za uzupełnienie. pozdrawiam
  19. ORBS

    łysienie

    DO LAVERY, Sprawdzałam i jednak ci wysłałam kilka maili na dres samanta7@op.pl , ale miałam jakieś maile zwrotne więc nie wiem o co chodzi:) Pozdrawiam
  20. ORBS

    łysienie

    DO LAVERY:) Hej lavera, jesli zapomniałam o tobie to bardzo cię przepraszam. Dzisiaj to zrobię. Pozdrawiam
  21. ORBS

    łysienie

    CZARNA KITKO, Bardzo mi przykro, że tyle przeszłaś:( Życie pisze niektórym takie scenariusze, że aż trudno uwierzyć, że są w stanie to wszystko udźwignąć. Pozdrawiam i Życzę wszystkiego dobrego EMI 75, Trudno mi powiedzieć na ile ci się skóra głowy przetłuszcza, ale myślę, że nie powinno to wpływać na montaż i utrzymanie się lace na skórze. Myślę tak ponieważ uprawiam jogging, po którym wracam mokra jak szczurek i nic mi się nie odkleja. Pozdrawiam
  22. ORBS

    łysienie

    Witaj Gąszcz:) Ale mnie rozbawiłaś tym bobaskiem:D a miałam i mam ostatnio dość smutaskowate dni, ponieważ odeszła mama mojego chłopaka:( Marek bardzo to przeżywa. A ja nie zdążyłam jej nawet dobrze poznać bo mieszkała w innym mieście:( "Śpieszcie się kochać ludzi tak szybko odchodzą " i chyba tyle w temacie. Ale w zasadzie nie weszłam tu by zarażać swoim smutaśnym nastrojem. Chciałabym powiedzieć coś DO WILMY 86 WiIMA 86: "Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód". Właśnie... motto które widnieje zawsze przy twoich postach powinnaś wziąć sobie głęboko do serca. Nie daj się ponieść depresji, negatywnym myślom, marazmowi. Aż smutno się robi, kiedy się to czyta. Wilma to nie jest na pewno tak, że tobie w życiu nic nie wyszło.Nie pamiętam dokładnie ile masz lat ale w zasadzie to nieistotne. Tak naprawdę każdy wiek jest dobry by spełniać marzenia. Spróbuj sobie powiedzieć tak: "ok, mam problem z włosami, źle mi z tym żyć, a w zasadzie to problem niszczy moje życie, negatywnie wpływa na moje samopoczucie, na wszystko co dzieje się wokół mnie. Zaburza całą harmonię i nie pozwala mi cieszyć się życiem. Wobec powyższego muszę rozwiązać ten problem za wszelką cenę, ponieważ w przeciwnym razie zniszczy on moje życie. Wilma nie możesz tak tkwić w martwym punkcie. Wiem doskonale co czujesz. Ty musisz koniecznie się z tego podnieść- wypróbuj jakieś uzupełnienie jak najszybciej, daj sobie szansę, przecież uzupełnienie nie musi przekreślić walki o własne włosy, możesz przecież wciąż o nie dbać, pielęgnować stosować różne specyfiki itd. Tu chodzi o twoją codzienność -gdy poczujesz się atrakcyjną i piękną kobietą odzyskasz wiarę w siebie, zauważysz, że wcale nie jesteś osobą, której nic nie wyszło, poczujesz wielki przypływ energii i znowu zaświeci dla ciebie słońce:) Jesteś na pewno wartościowym człowiekiem i masz wiele do zaoferowania ale problem z włosami sprawia, że nie masz na nic ochoty i wydaje cie się, że jesteś gorsza. Przeanalizuj sytuację, dróg nie masz za wiele: leczenie i nadzieja oraz uzupełnienie. Wcale nie musisz wybierać pomiędzy tymi drogami, one mogą się uzupełniać nawzajem. Z uzupełnieniem da się spokojnie żyć bez konieczności bycia na językach ludzi wścibskich. Poza tym powiem ci, że zauważyłam, że uzupełnienia nie budzą emocji w innych ludziach, którzy się o nim dowiadują, chyba czasy się zmieniły. Najważniejsze to polubić uzupełnienie- a z tym raczej nie ma problemu bo wygląda świetnie Daj sobie szansę- Wilma szkoda życia!!!!!!!!!!Zobacz ile cię omija, z ilu rzeczy rezygnujesz!!! Zobacz ile to już trwa!!!! Wilma: Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód". Pozdrawiam cię serdecznie
  23. ORBS

    Peruka.....

    Hm... wszystkie są fajne, ale moim zdaniem druga- ale to dlatego, że wolę dłuższe włosy. Ale wiesz -do takich peruk nie ścinaj się na łyso. Najpierw sprawdź jak wyglądasz bo zwykłe peruki lubią rzucać się w oczy:( Zebyś nie zrobiła kroku, który będziesz żałować. Pozdrawiam serdecznie
  24. ORBS

    Peruka.....

    Witam Katarzyno, Jeśli myślisz na zgoleniem włosów to myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłaby lace, która przykleja się na taśmy- wtedy masz wrazenieni, że te włosy są twoje. Nie musisz się obawawiac, że ktoś zerwie ci ją z głowy. A jeśli chcesz zasięgnć informacji o perukach z rococo to wejdź sobie na forum gazety.pl 'łysienie plaskowate" tam jest dużo wątków na ten temat a takze bezpośrednio na temamt rococo. Pozdrawiam serdecznie
  25. ORBS

    łysienie

    DO ADAG, Pewnie, nie ma sprawy. Jak bedziesz chciała sie spotkać, to jakoś wykombinuje troche czasu. Może pomogę ci zlikwidować ten odruch wymiotny:D:D:D Pozdrawiam
×