beatkadr
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beatkadr
-
hej dziewczyny! widzę że ktoś się mnie czepia...ale jak ktoś się czepia tzn że zazdrości! dzisiaj rozglądałam się za fotelikami i masakra...nie dość że drogie to jeszcze wyboru nie było..rebeko muszę znależć taki jak ty masz, przynajmniej będzioe on dla mnie wzorem bo o tych fotelikach to pojęcia zielonego nir mam... a propo to ja też do fryzjera się nadaje .. a o kosmetyczce nie wspomnę... ponti gratulejszyn kupki! ja dopiero dzisiaj nocnik kupiłam :) lepiej późno niż wcale :) smutasku ja zmieniłam pieluchy na huggis. też są dobre przynajmniej u nas nic sie nie dzieje a i kupa na plecy nie ucieka :) no i jakieś 10 złociszy tańsze :) jachu waży może 8,5 kg kupiłam siostrzenicy prezent na 2 urodzinki :) słodziutką sukieneczkę...nie mogłam sie oprzeć! czy ma któraś ochotę na aerobiczną 6??
-
bry! kurcze 2wasze dzieci to sa bardzo do przodu...zaczynam się martwić! Jachu nie pokazuje nic paluszkiem oprocz oczek u zabawek i kotka na poduszce M. a tak to wodząc wzrokiem pokaże lampe, bombę-butla od gazu-wie gdzie schowana, pstryk-wlacznik swiatla, pani na kalendarzu, gdzie ma dziadzia wąsa, gdzie jest kaka, muu i samolot. pomi ale przynajmniej ci Ewcia przypomniała że wyrzucić coś trzeba :) wczoraj szanowny zadzwonil i juz mi lepiej :) troche pogadalismy i powiedzial kilka magicznych słów i jest ok :) no a tak poza tym to zaczęłam znowu smarować eveline...zobaczymy czy bedą jakieś efekty i czy zauważy..bo waga ciągle idzie mi w dół a nie wiem jakim cudem..z moim obżarstwem wydawałoby się to niemożliwe, a jednak! lece na kawulca trzymajcie sie i zdrowka!
-
hej dziewczęta! była u mnie koleżanka ze szkolnej ławki i wiecie że mi wcale nie wesoło po jej wizycie...opowiadała jak to u nich w małżeństwie fajnie i że mąż romantyczny...a u nas...kurcze nie ma go a i tak rzadko się odzywa a ciekawa jestem czy tęskni chociaż troszkę...a do tego jak sobie pomyślę jaki był dzień przed wyjazdem to mi się już całkiem odechciewa...zamiast spędzić go z nami to musi to załatwić tamto i jeszcze tu jechać...nie ma go a już jestem zła na to wszystko! jasiu powoli zdrowieje:) tylko to mnie pociesza :) pomi też mam już zimy dość! ubieranie w te kurtki i kombinezony juz mi się znudziło... madziulina urodzinki u prababci to super pomysł :) na pewno się ucieszy :) ja w walentynki niestety sama ale na szczęście jest impreza urodzinowa mojej chrześniaczki :) madzia powrotu o zdrowia! rebeko zazdroszczę przespanych nocy u nas to nastapi chyba w przyszłym stuleciu...a słoiczki the best :) może znajdę u nas podobne trzymajcie się dziewczyny...wrócę jak mi się humor poprawi
-
buu dziewczęta! a gdzie was zawiało?? normalnie echo ;) jezdem pierwsza i mam nadzieje ze nie ostatnia :) miłego wieczorku :)
-
uuu kiepska frekwencja... libro choinka nadal stoi...jak przyjdzie do mnie moj sister-kwiaciara to z niej zrobi stroik wielkanocny wiec jeszcze troche poczekam ;) a ja tez daje jasiowi kasze! jakos nie ma odruchów wymiotnych i znika bardzo szybko, a do tego jest bardzo zdrowa i to ważne żeby dzieci ja jadły chociaż w małych ilościach. mamo oli na mnie majka tez nie działa..nie to co ulka ale od walentynek bede chodzić na łisternialejn ;) w samotności wino pije...ehhh za wasze zdrowie i waszych pociech żeby choróbska poszły precz!
-
dzień dobry! wczoraj to chyba wszystkie sprzątały bo ja tez :) i dzisiaj jak taka pani sobie siedzę i czekam aż małż zadzwoni...heh...wolna sobota :D jachu wczoraj wywalił naszą niby choinke ( białe gałęzie z bombkami ) ktorej z braku laku nie chce mi sie rozbierac i jak krzyknelam na niego oj oj! to tak zaczal uciekac po 4 ze az w szoku bylam ze moje dziecko tak szybko chodzi :) no i zeby bylo malo to prowadzil dyskusje z pralką :D myślałam ze się posikam ze śmiechu :D
-
aukcja the best :D od razu humor mi sie poprawił :D
-
jestem kaput...dopije piwo i ide nyny urq to masz teraz raj na ziemi :) baju
-
rebeko kawa pychotka!a to dobrze ze ala jeszcze spala niech sobie szkrabek pospi :) ale wiem ze brakuje ci czegos...nadrobisz jak wrocisz z pracy :) u nas noc masakra chyba pol nie spal no i koniec od dzisiaj spania z mamuska! mowie stop! najwyzej sie nie wyspie ale do siebie nie zabiore! i basta! a moze w koncu ida te zabki... a ta pomaranczka co tu robi?? a kysz! majaitosia trzymajta sie! czy wasze dzieci same zasypiaja??
-
hej! Jaśko uwielbia bawić sie swoim samolotem-jezdzik, komórka ale tylko wtedy jak muzyczka leci, jak go rzucam i podrzucam - kocha latanie ;), no i jak go gonie albo z nim raczkuje i spogladam na niego przez nogi, no i oczywiście idzie rak i inne rymowanki urq tesciowa to zlo konieczne ale juz wkrotce jej nie bedziesz widziala a ja niestety z moja mieszkam...:( paula powrotu do zdrowia ! mamo oli to super ze olce siwe spodobalo bo to bardzo wazne, mozna to potraktowac jak bardzo przedwczesne przedszkole. a na facetów rady nie ma... minisia ja nie kumam tego przypadku...a to powazne jest?? ale bedzie dobrze bo dobrze byc musi! ja jasiowi tez daje wieksze kawalki czasem zje a czasem wyciagnie i w tych malenkich paluszkach wydusi i wysmaruje podloge...zeby mama miaal co robic :) no i gratuluje spadku wagi! mandzia Kubus wyjdzie z chorobska jak prawdziwy mężczyzna :) a mi na cellulit pomagaly kremy z eveline a dokładnie serum i masażer a jas mial dzisiaj spotkanie pierwszego stopnia z komoda...bawil sie samolotem, a przeciez nie bede go caly czas pilnowac bo nigdy sie samodzielnosci nie nauczy i przelecial przez niego i komode zaliczyl :( nabil guza i ma jeden obok drugiego bo jeszcze siadanie mu nie wyszlo i sciane zaliczyl...powypadkowy ten moj synek...ale twardy troche poplakal i dalej latal samolotem :) ide spac bo jak meza nie mam to tak mi smutno wieczorami..a jeszcze dzisiaj mi napisal ze dopiero za miesiac przyjedzie a nie za dwa tygodnie wiec w walentynki bede sama...chyba sie upije! dobranoc
-
bu! smutasku jachu to bajek nie oglada ale strasznie lubi teledyski i ma nawet swoje ulubione :) u nas kroluje viva i w przerwach moje seriale ;) urq - moja tesciowa taka sama a mnie tak to denerwuje ze musze zaraz jej cos powiedziec...a potem nie gadamy ze soba i tak juz jest i tak bedzie..a jasko je dosyc duzo w ciagu dnia ale jak chce to nie bede mu odmawiac :)a wiec : sniadanko : kaszka do picia a że wypije góra 30 to potem je ze mna,przed drzemka kaszka 60,pozniej obiadek, po drugirj drzemce serek i potem kaszka na kolacje 180 a w miedzy czasie chrupki petitki i wafle ryzowe forum nie padnie!
-
hej! aż mi wstyd że sie tak długo nie odzywałam ale nie miałam z czego i jak...ale juz mam i mieć będę :) jesteśmy juz po operacji i wszystko jesy ok chociaz się teraz oboje załatwiliśmy...mamy katar mi juz przechodzi ale jasko sie meczy dalej...a operacja poszla szybko i sprawnie zaraz jak sie oudzil to wstal i do zabawek gnał. A myslałam że go bedzie bolala i bedzie plakal ale nie :) jutro jedziemy do sciagniecia szwow i w koncu pan jak sie wykapie :) wczoraj jak bylismy u mojej siostrzenicy jak lała sie woda pod prysznicem to był straszny płacz...a wogole caly czas mnie zaprowadza do lazienki i pod prysznicem sie zatrzymuje...ale juz jutro bedziemy sie kapac :) raczkuje juz perfekt i strasznie lubi jak sie go prowadza, jak juz sie zacznie to konca nie widac i jest strasznie nie zadowolony jak sie go posadzi.. moj ślubny w delegacji...pojechal do francji ,,,jedyna pociecha ze wraca za dwa tygodnie :) musze was doczytac bo mam straszne zaleglosci... a ma moze ktoras z was ksiazke zasypianie bez placzu??chyba jej potrzebuje przez tez szpital mamy problem wiekszy niz byl...
-
bu! jestem . jan spi w malym skrocie co u nas...dzisiaj byla kontrola na chirurgii i nowy termin na 25.01 i juz niech ten czas leci i jan niech nic nie lapie! choroby precz! no a on cwaniak jest w pierniki ;) nie raczkuje bo mu szybciej czołganie wychodzi, raczkuje tylko jak ma kilka kroczków do przejscia. fifkiem tez sie bawi :) czyli normalny ;p siada staje przy czym sie da, strasznie smakuje mu dorosle zarełko...tak patrzy na mnie jak jem ze nie wytrzymuje i mu daje ale to chyba juz czas na nowe smaki :) musze was doczytac bo mam straszne braki...nie wiem co u was i dzidzi...a i mowi tata no i stary zadowolony!
-
melduje sie ze jestem i jutro w miare mozliwosci was doczytam i moze jakies zdjecie jasienia podesle no i oczywiscie napisze co u nas :) dobranocka
-
witamy w nowym roku! ja sylwestra spedzalam u siostry i akurat o północy Jaśko zaczął się kręcic i musiałam do niego lecieć a darł sie jak stare gacie więc wszystko mnie ominęło... mamo oli - Jasia na szczęście oduczyłam wózka ale co z tego jak nawet zasypianie na naszym łóżku to problem..musze go klepac po dupce i dopiero wtedy zasypia. a klade go koło 11 i spi 2 h i kolo 15-16 i spi od 45 min do godziny. a na noc czasem zasnie sam a czasem potrzebuje wstrzasu...
-
pustki tu dzisiaj... a ja pragne złozyć Wam zyczenia! szczęśliwego Nowego Roku! żeby dzieciaczki zdrowe były i rosły jak na drożdżach! casting rozpoczety :) rebeko tak jak to poprzdnie bede pokazyac wam mojego malca. chyba tak bedzie najlepiej :) trzymajcie sie i do zobaczenia w nowym roku :*
-
bu!!! ale tu pustki..ja nadrabiam bo po nowym roku juz bez laptopa bede...chyba ze u mamy doczytam :) jachu chłopak do wzięcia! w miare możliwości dodam jeszcze kilka fotek :) gdzie te baby są... ;)
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b5994e3db2af9ab7.html jan we wlasnej osobie:)
-
kobity za niedługo zobaczycie mojego synka! tylko proszę sie o niego nie bić ;) może go mieć tylko jedna ;)
-
heja babulce! to juz prawie pora obiadowa a ja dopiero sniadanie jem...ale od rana mam dobry humor! jan jeszcze spi i chyba tak do 14 a ja se lotom ;) chalupa ogarnieta tylko z obiadem ostatnio strajkuje...jakos mi sie nie chce pichcic przez te swieta jasko sloiczek a my resztki z lodowy i kazdy zadowolony :D rebeko Jachu tez dobija do 8 kg ale jeszcze ma lzy w tym siedzonku...on to jest chudy a dlugi. a te zdjecia dotarly?? mamo oli u nas juz dobre...seks laczy ludzi ;) pogadalismy wczoraj i pobrykalismy na zgode i jest ok! a gdzie kawa???
-
mamo tez chcialam sie zabrac za rozmowę ale on jak to on nigdy nie ma na to czasu i po co nam to jak wszystko jest ok ale nie jest...a tam facet to świnia i tyle! chyba będę musiała iść do pracy...najpierw ja poszukać ale jak pomysle że mam zostawić Jasia to jakoś nie mogę...a Wam jak to poszło?? buziaki i dobranocka!
-
joł! my tez jeszcze fotelika nie mamy więc też będę musiała się rozejrzeć. a to już czas na nowy?? nie za wcześnie...Jachu taki maleńki a juz do prawdziwego fotela bedzie siadał! ostatnimi czasy daje pospac bo wstajemy przed 9 a spac tak samo :) poprawia mi się to dziecko! a wiecie Jaśko zaczął siadać i sprawia mu to taką frajdę że szok! co chwile przesuwa sie i siada i tak w kółko, a najlepsze jest to że tak sie przesiadając robi kółko! mamo oli mój mąz też nawala a moja teściowa to zło konieczne! nie wypowiadam się z dużo na jej temat bo szkoda moich słów...a z mężęm to się ostatnio dogadac w ogóle nie mogę...cały czas się kłócimy...masakra...ostatnio to nawet przeniosłam się na tapczan do pokoju obok..
-
witamy was świątecznie i przepraszamy za nieobecność i obiecujemy poprawę w miare możliwości! życzymy Wam < jeszcze zdążyliśmy ;) > wesołych świąt! musze was doczytać bo mam straszne zaległości....od Nowego Roku też będę miała bo znowu brat w delegacje jedzie...ach a zapomniałabym wam się pochwalić że zęby u nas ! pierwsze! jeszcze nie widać ale już słychać;) i zapier**la z prędkością światła...ale tylko rękami sie odpycha,nóg nie używa...
-
melduję się! kompa od jutra nie mam bo brat znowu w delegacje jedzie...i bede bez kontaktu ze swiatem...ja tez swiat nie czuje ale mimo to wyszorowalam lazienke i pwoli biore sie za reszte chalupki mojej :) a w tym rokupierwsze swieta poza domem...tzn u tesciowej...ciekawe jak to bedzie chociaz i tak mi sie to nie usmiecha...u Jasia dobrze nawet lepiej:) juz oswaja sie z tym ze moze gdzies sie doczołgać i mamy nie wołać ;) a wiecie on juz chyba wie że ta "mamma" to ja :) mamo oli u nas tez pierwsza choinka bedzie w tym roku...ju sie nie moge doczekac kiedy po nia pojedziemy ubierzemy i wogole reakcji Jasia...pewnie bedzie chcial ja rozebrać ;) maja paryz to takie magiczne miejsce...nie bylam i pewnie nie bede...ale fajnie masz :) a z mezem to bedzie dobrze :) jak wroci to nie da ci spokoju ;) hehe pierwsze wszystko najlepsze ;) a propo ja pamietam jeszcze ;p mandzia to zes sie obkupila...ja jeszcze nie mam natchnienia na zakupy ale mam juz prezent dla dziadkow...dostana w antyramie Jasia swiatecznego :) co myslicie?? a o nocniku jeszcze nie myslalam...to juz czas??on dopiero zaczal sie czolgac... juz pusty kieliszek podnosze..musze se nalac wina no i chetnir poczęstuję :)
-
jołł! ghana gratulujemy kroczków! ciekawe kiedy Jaś zrobi...na razie to nie mam na co liczyć...jesteśmy za murzynami ale i tak się cieszę bo postepy jakies są...obudził się papa