Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beatkadr

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beatkadr

  1. hej! taka gorącz że cały czas na dworze jesteśmy w basenie...masakra ale podobno ma padać dzisiaj w nocy więc się troszkę ochłodzi!!! Jachu do perfekcji opanował słowo nieeee i już sprawnie wszystko powtarza :) i uwaga w końcu usiadł na nocnik :) jeszcze najpierw z niego zosię wygonił ;) madziulina nie przejmuj się! to zazdrość! sirusho kurcze to nie udany wypad był...ano i dobrze że odtajałaś ;) ponti to szykujecie ostro! ja mam nadzieję że jak wróci M to wszystkie niedociągnięcia na naszym poddaszu znikną :) a ja już nie gotuję oddzielnie...staram się gotować tak żebyśmy mogli jeść razem wszyscy...mięcho grilluję, duszę albo gotuję i używam ziół jako przypraw później zajrzę muszę pieski moje nakarmić
  2. helloł! moje dziecie jeszcze kima więc piszu do was :) to nie jest tak że się staramy i że musi być i koniec tylko jak będzie to będzie a jak nie to trudno...tylko wolałabym żeby już było ;) muszę wam posłać nowe foty psiaków bo już są takie fajne klopsiki :) no i Jachu w roli głównej jak robi wszystkim ciaaa - muszę uważać bo przecież to ciaa jest bardzo niedelikatne ;) sirusho fajnie masz z tym wiatrakiem :) a Borysek przesłodki!!! paula to imprezujemy razem ;) gall dzieci wspaniałe! a Pucka jest królową szos :) pomi jak sister?? Ewcia piękna! a najpiękniejsza jak brudna!!! ghana pewnie dobrze ci tam w górach...kurcze następnym razem nas zabierz ;) no i M stwierdził że jak wróci z delegacji to kupi w końcu synusiowi jakieś fajne autko :) jak byliśmy w Biedronie to na wejściu jest takie co się kasiurę wrzuca i Jan nie chciał wcale z niego wyjść...był płacz nieludzki...dopiero w połowie drogi do domu się uspokoił...na szczęscie nie trzeba było kasy wrzucac bo siean samym siedzeniem i kierowaniem zadowolił :) chociaż jakiś w tym plus...idę się jeszcze położyć póki mogę :) do wieczorka!! miłego dnia!
  3. joł!!! odprawiłam Męża i jestem "słomiana wdowa"...dzisiaj cały dzień w Cichowie byliśmy :) mały się tak kąpał że na siłe go z wody wyciągałam....już się cały z zimna trząsł a jeszcze chciał się pluskać!!! masakra!! tak mnie wymęczył że myślałam że padnę ;) ale było super! wczoraj byłam na zjeździe klasowym z podstawówki :) ale się wiara pozmieniała i jakie to wszystko ambitne! Pani nasza zadowolona i my z resztą też :) ponoć impreza trwała do 2 a ja się już przed 22 zmyłam, Męża pożegnać rzecz jasna ;) nie wiem czy wam pisalam ale byłam u gina i tabsy odstawiam i biere co Bóg da :) to do zaś bo padam z nóg a dzisiaj sama zasypiam i nie wiem jak mi pójdzie...dobranoc :*
  4. a gdzie libra, smutasek, pomi, maja??? wzywamy do sprawozdania!!!
  5. hej joł! ja też nie do życia dzisiaj....chyba ta pogoda! mandzia kup żelfix i z głowy...no chyba że placek???polecam na maślance! młody usnął i mam wolne :) też mu się pogoda udziela...wczoraj kupiłam mu w takim dziecięcym sklepie kubek niekapek...uwaga uwaga...za 4 złocisze :D nie dosyć że nie kapie to jeszcze mały ma problem z ciągnięciem! mi ciężko się piło a co dopiero jemu! mam jeszcze kubek z tupperware i długo nie kapał i teraz leci z niego ciurkiem...a wy jakie macie?? kapią czy nie kapią??i czy któraś miała butelki lovi??dobre?? rebe a może zęby Ali wychodzą następne?? dzisiaj kalafiorowa!
  6. a dzień dobry :) mała wojenka mnie ominęła... u nas kobity z jedzeniem nie ma problemu...Jachu je wszystko a jak mu coś smakuje to nie ma zmiłuj! wczoraj mieliśmy rosół to zjadł cała swoją miseczkę a zanim dostał mleko to zauważył tę miskę i musiałam mu jeszcze dolać :) dzisiaj potrawka więc też będzie wcinał :) Jan śpi :) zasnął sam :) zobaczymy czy na tym razie się zakończy czy jeszcze się powtórzy...a ja mam lekkiego doła...M zadzwonił z pracy że w niedzielę musi jechać...a mieliśmy akurat wyjechać na wakacje...no i na trzy tygodnie do Francji jedzie...a jeszcze w sobotę mam zjazd klasowy i tyle będziemy mieli z ostatniej wspólnej soboty! dobrze że chociaż pogoda dopisuje! do zaś!
  7. zdjęcia wysłane :) pietrucha u nas na ząbki biegunka trwała jakiś tydzień a jak ząb wyszedł to i biegunka zniknęła. dawałam smecte, mleko pół na pół z kleikiem, suche bułki banany chrupki i pieczone jabłko.
  8. hej!!! liczba amstafów na moim podwórku do rana wzrosła :) mamy 8 szczeniaków :D Jachu cały czas tam łazi i zagląda...nie można go oderwać a co będzie jak już zaczną biegać :) później wlece bo muszę Jana do snu ukołysać ta wasza kawa mnie skusiła :)
  9. mandzia asyatowałam ;) jest 5 szczeniaków :) suczka i 4 pieski :D jeden zostaje dla Jasia i każdy będzie miał swojego :) mój Maniek M Abo i Jasia nowy :D git!!!! jutro poślę zdjęcia :)
  10. dziewczyny Abi się szczeni!!! na razie są 2!!!
  11. mówisz że te bańki chińskie...madziulina też je ma...kurcze nie jestem systematyczna ale może poczytam o tym i mnie wciągnie to też będę robić! biere sie za czytanie! ja mam ogromne na brzuchu i piersi mam tak jakby do wymiany...ehhh
  12. oj mandzia właśnie problem jest z tym "pięknym" ciałem...mam takie rozstępy że to sie w pale nie mieści!!! i szczerze mówiąc to wstyd mi się jest czasem rozbierać....no ale mam obok siebie łobuziaka i mi dolina przechodzi Jachu też jeszcze śpi :) tfuuu tfuuu!
  13. joł! pomi co to za wydymaniec?! ku*wa kiedy i czym on myślał? a starszakowi ale wytłumaczył...masakra !! na stos! ja wczoraj kupiłam se nowy strój :) ostatni kupiłam 9 lat temu...heh...nie miałam w czym chodzić więc musiałam w tym co miałam...ale jak mnie stary w stroju zobaczył to....coś w nim drgnęło ;) i mnie podniósł na duchu :D heh i samej na plaże jechać zabronił ;D ale jajca! farfalle ja też dżemik poproszę :) a u was już wiśnie?? ja mam świeży od babci z truskaweczek :) częstować się :) robie se kawe ale poczekam aż ostygnie i wypiję ;) a na obiad dzisiaj jajecznica bo normalnie nic mi się nie chce! ale już na jutro królika wyciągnęłam i to będzie mój debiut! ciarra ja robiłam dwa testy i pierwszy od samego rana kilka dni po planowanym @ a drugi jakoś po dwóch tygodniach i ten drugi był już positiv :D powodzenia!
  14. ghana zazdroszczę! moje dziecie też sra na stojaka a dzisiaj zdarzyło mu się bez pieluchy i musze wam powiedzieć że był bardzo zdziwiony tym co z niego wyleciało :D a jak nasika bez pieluchy to zaraz paluchy w to ładuje ;) masakra ale cóż to tylko dziecko :) a wróciliśmy do samodzielnego zasypiania i mały od razu załapał o co kaman :) dobrze że mu się przypomniało ;) fajne te autka poszukałyście ale my na razie mamy to co mamy i to póki co wystarcza...czyli rowerek i taka wywrotke wadera http://allegro.pl/item1087626456_wader_65000_gigant_auto_truck_wywrotka_bonus.html Jachu zadowolony i sobie wchodzi i schodzi i podnosi i kółkami kręci :) no i na sznurku jest to go wozimy :) na początku służyła jako pchacz a teraz została jeżdzikiem :) za jakiś czas M chce mu kupić jakieś autko na pilota co to bym se trochę odpoczęła jak w delegacje pojedzie :) czasem zdarza mu się pomyśleć ;) lete pod prysznic i do wyrka :) trzymejta się ;)
  15. hej! beatris gratki!!! sirusho piękne imię! gall to ci ekstra bryka! ghana a dzidzia jedzie z wami? dziewczyny jeszcze trochę i wam słabości przejdą! no i będzie was więcej! madziulina to mikuś teraz będzie miał swój pokój? spadam bo M mi zza pleców zagląda
  16. hej! nati to kamień z serca! ja chce zaciążyć w przyszłym roku i mam nadzieje ze mi sie uda :) pomi co za gad!!! na zbity pysk! kurcze mam nadzieje ze siosta ulozy sobie jeszcze zycie ! gall dajesz rade a ja i tak cie podziwiam! ponti u mnie na zgage działały gumy miętowe no to stawiam plaka! z truskawkami! wiecie co moja teściowa to jest na prawdę bez mózgu! wyjeżdza z lowelasem na kilka dni i nawet nie laska powiedziec ze jej nie bedzie! jak wyjechala w srode wieczorem tak wróciła w sobotę późnym popołudniem i wykąpała się i pojechała dalej i wróciła w poniedziałek rano! a dziadek który ma w tym roku 90 lat patrzy jak ona jego synowa sie lajdaczy i traci cały dorobek jego zycia! a mało tego prowadzi za nia cale gospodarstwo! mój M powiedział że jest gł**ia Ku**a i tyle...a wczoraj wieczorem znowu pojechala...a jak zaczna sie zniwa to ma z nim jechac do mrągowa z nim i jesgo zespołem...masakra...koniec zali bo to miala byc wyjatkowa strona
  17. cześć i czołem :) anjado Jachu nie ssie kciuka ale jak już jest kaput to jak się go spytam czy chce dydolka to jest to dla niego jak zbawienie! nati ciesz się! oby było zdrowe! lepiej mieć a nie mieć! odchowasz i będziesz miała spokój :) urq placek na życzenie! madziulina upieke! ino żeby mi się w tym czasie Abi nie oszczeniła! a rozwiązanie już blisko! ghana, mandzia mi się udało poskromić moją małą bestię! wystarczy że krzyknę albo mu powiem że ma nie marudzić no albo zajmę czymś innym i jest ok :) zawsze działa tekst : słyszysz traktor/motor jedzie ! moi chłopcy śpia a jak się obudzą jedziemy po pieluchy i mleko bo dzisiaj rano już nie miałam co mu dać więc dostał jogurt pitny! a w drodze powrotnej zahaczymy o jezioro! a właśnie czym się różnią zwykłe pampersy od tych sleep?? pozdrawiam :)
  18. dzień dobry lasencje!!! już placek w piekarniku i zaraz się za obiad zabieram :) ja robię na maślance bo mi najlepiej wychodzi ;) z truskawkami ofkors :) jan śpi po dlugiej bitwie ;) a zaczął sam jeść także łyżeczka w prawej ręce a je sobie lewą :D trochę pod nim trochę w dziobie i tak mu jakoś idzie...więc póki co zupki odpadają! ponti placek piękny i smakowicie wygląda! ja wolę ten na maślance co cały czas robię bo wszystko wrzucam do michy i mikserem :) nie trzeba nic wyrabiać! a to reiki to taka energia....czy cuś...w każdym razie jak przyłożyły ręce najpierw znajomej mama a potem ona to był bardzo cieplutki a to oznaczało że potrzebuje tego ich ciepła i na prawdę pomogło a ja nigdy w takie bajery nie wierzyłam! i następny ząb wyszedł!a wiesz pięknie Ci w tym stanie ! maja sprostowanie! zebów 6! jedynki i dwie dwójki obie prawe! madziulinka miłego pakowania :) spadam gotować bo jak mój mały głodomór się obudzi to będzie wojna! papa
  19. hej joł! moje dziecię śpi w końcu :) mam chwilkę więc wlatuję a tu tyle do czytania :) więc w skrócie co u nas : Jachu je za dwóch a rozwolnienie przeszło za pomocą moich znajomych które robią reiki! masakra! pomogły nam jak nikt! ja muszę się ze sobą też wybrać bo mój kręgosłup szwankuje :( na obiad serwuję pierogi z truskawkami :) po obiedzie galaretka i będzie git :) sąsiadka dała mi cała miskę truskawek więc jeszcze chyba placek upieke....kompot już się gotuje... sirusho to parka będzie :) gratki! mandzia nie ma jak to mama :) ja mam swoją kilometr od siebie i jestem u niej codziennie ze dwa trzy razy i jakoś jeszcze mi mało! to moja najlepsza kumpela! gall podziwiam cię! ogarniasz sytuację bez dwóch zdań! uciekam bo woda na galaretkę się gotuje aha zdecydowaliśmy że o drugie dziecię staramy się od przyszłego lata!
  20. hellooołłł!! ja tak na szybko! jan spi jeszcze a zaraz M z pracy wraca maja u nas zebow 5 jedynki w komplecie i jedna gorna 2 u nas tatko dostal piwo :) oboje się cieszyli urq bombowy rowerek\ uciekam mieso mi sie pali!
  21. ghana to super!!! mnisia gratulacje!!! my mamy 21 lipca 9 lat znajomości a we wrześniu 2 rocznica ślubu :) lecimy na dwór póki jeszcze ładnie papatki
  22. dzień dobry!!! ghana jak u was?? u nas przechodzi...uff.... słoneczko wysoko więc zapowiada się piękny dzień :) lecimy po buły do sklepu ;) BAJ BAJ
  23. ghana jabłko rewelacja!!! zajadał aż mu się uszy trzęsły :) a dzisiaj jeszcze moja siostra dała mu biszkopta więc cieszył się jak głupi do bateryjki :D a za biszkoptami nie przepada...jak na razie z kupami cisza ale dam mu jeszcze na noc do herbaty smecty tak zapobiegawczo pomarańczko ja nie pomogę bo Jachu też ani chwili nie usiedzi...póki co robi pod się ;)
  24. ghana banan przecież zestala kupkę ale jabłko surowe jest przecież rozluźniające.. jesteś dobrą matką! każda z nas miała jakąś wpadkę! więc wrzuć na luz ;) a oprócz diety jakieś lekarstwa masz??
  25. ghana a to jabłko to pieczone czy gotowane?? sobie wyobraź że nasz lekarz rodzinny powiedział że diety nie muszę zmieniać...to już widzę jak do szpitala jedziemy...Jasiowi daję dużo mięty bo ona zasusza ale dzisiaj na noc chyba rumianek sparzę. a to jabłko pieczone to pachnie w całym domu i jak spróbowałam to sama chętne bym zjadła :) to teraz zostało nam czekać!
×