Jovanca_30

Tez chyba sie poloze, tak tu dzisiaj cicho... Jutro wyjezdzam i nie bedzie mnie przez ok 10 dni - jak znajde miejsce zeby sie z Wami skontaktowac to napisze, ale na pewno nie zapale ;-) buziaki dla Was wszystkich

Dziekuje Kaka. Ciesze sie tez z Twoich wynikow ze wszystko jest w normie. A to ze wieksze zdenerwowanie - to przejdzie - najwazniejsze ze juz bez dymku.

Moi kochani ja uciekam do lozeczka bo jutro ciezki dzien. Pozdrawiam Was bardzo gorąco i nie kłócic mi się wiecej , tylko podać reke na zgode, bez dąsania i dziwnej dumy. Ciumki i do jutra.

Czesc Zosiek! Gratuluje 50 dni!!! Ile dni palilas juz w czasie matrixa? Mnie sie udalo rzucic w 12 dniu kuracji, a Tobie? Masz jakies skutki uboczne? Od Kaki nadal zadnych wiadomosci, moze Rheia wie cos i napisze jak sie obudzi. U niej jeszcze prawie noc ;-)

Mam nadzieje ze da jakis znak. Co myslisz Mario - co to moze być te bole brzucha? mam nadzieje ze to nparawde nic powaznego. A jak ktos czyta z zewnatrz to moj 14 dzien na chamixie i jak na razie zadnych wiekszych skutkow ubocznych i mam nadzieje ze tak zostanie do zakonczenia kuracji.

Kurcze , martwie sie, mam wielka nadzieje ze wszystko z nią w porzadku. Kaka jak to czytasz , to napisz cos... czekamy wszyscy...

macie jakieś wiadomosci od Kaka? Byla u lekarza?

Halo halo - ja też się melduję, moj 3 dzien bez fajek!!!!

Rheia ja jestem caly czas takiego samego zdania jak Ty, zresztą to bylo pierwszą rzeczą o ktorej dzis napisalam. 3x TAK Dla mnie tez szacunek dla drugiego czlowieka jest na pierwszym miejscu.

Ciesze sie ze juz powoli wraca wszystko do normy. Z Kaką to moze byc 100 roznych przyczyn, od blachych do powaznych wiec jak najszybciej musi jechac do lekarza. Kaka jak to czytasz - odezwij sie, napisz cos... Ja natomiast czuje sie naprawde swietnie, jak na kuracje matrixem, moze zaczelo mnie dzis troche mdlic zaraz po wzieciu tabletek, ale przeszlo po pol godz. Nie moge spac w nocy, ale nadrabiam wieczorami i czasami bol glowy i lekkiie rozkojarzenie - to by bylo na tyle moich skutkow ubocznych jak na 13 dzien kuracji.

Mario wracaj szybko, gdzie sie wybierasz, jedyny rodzinek w naszym towarzystwie i chce nas zostawic???

Kaka a jak dlugo bierzesz juz champa? Od kiedy masz problemy z watrobą i tyciem?

Kaka dzieki serdeczne za odpowiedź. Ja ide do lekarza w tym tygodniu wiec napewno mu o tym powiem. Tez jak przeczytalam o skutkach ubocznych to sie troche przerazilam. Ja mieszkam we wloszech, gdzie nie przykladaja tak wielkiej wagi do badan - wiec lekarz powiedzial mi ze ten Matrix jest bezpiecznym lekiem. Ale ja i tak zrobilam sobie na wlasny koszt wszystkie badania - watroba, morfologia. wszystko jest ok i dlatego zdecydowalam sie zaczac brac. Ja w przeciwienstwie do Ciebie juz nie mam kolatan serca - mialam przy paleniu duzych ilosci fajek. Teraz sie troche uspokoilo. Ale problemy z oddychaniem mam nadal - choc moze troszke mniejsze niz jak palilam po 2 paki dziennie - zresztą przebadal mnie i wykluczyl jakies powaniejsze schorzenia oskrzelowo - plucne. Pamietam jak probowalm rzucac na plastrach rok temu i zeszlam z 2.5 paczki do 4-5 papierosow dziennie tez bolaly- moze sie po prostu tak oczyszczają.

Mario ja tam nie wiem, ale kaka zna Cie lepiej, wiec skoro tak mowi... Najlepiej jak tę kwestie rozstrzygnie Rehia - ona sie nie pomyli... ;-)

Ja wiem ze to nie po matrixie, kuracje znosze naprawde super, lekkie rozbicie i mniejsza koncentacja, czasami tylko bol glowy no i problem ze spaniem, ale poza tym to naprawde jest ok i prawie mnie nie ciagnie do palenia. Napisalam sobie na kartce co zyskam jak przestane palic i co moge nadal tracic, jak zaczne od nowa. Zakodowalam sobie tez w glowie ze musze rzucic to swinstwo i naprawde jakos idzie.

Mario na Twoim punkie to My wszystkie szalejemy, ;-) Prawda kaka? ;-)

Tak, na matrixie i jest naprawde ok, moj 12 dzien, czuje sie super - prawie wcale mnie nie ciagnie, tylko wiecie co , zaczelo strasznie bolec w osrzelach, jakis kaszel sie pojawia - to normalne ? Tez tak mieliscie? Nie wiem czy tak sie oczyszczają płuca?

Haloo, jest tu kto? Mój pierwszy dzien bez papierocha... prawie przezyty...

No właśnie ja bardzo chętnie wczesniej poczytam, zanim podejme decyzje, ale tutaj ludzie strasznie chorują i ostatnio umierają przez powiklania - az strach z domu wychodzic, ale dlatego poczytam co znawcy piszą na ten temat.

Rheia ma racje -Mario - pomozemy. Mozesz na nasz liczyc ;-)

Też zaczynam sie gubić - nie mozna za wami nadazyć - tylko Mario sie co chwiel przebiera ;-) Co to jakis pokaz mody czy co...

Kaka no wlasnie mówię ze u mnie nawet jej nie widać, zadnych zlych stanów, zadnych objawów, poza lekkim rozkojarzeniem, wszystko jest ok. dlatego mowie ze moze za gladko idzie, albo po prostu mój organizm akceptuje ten lek w 100 %

Mario - zostały dwa w paczce - to na jutro i od niedzieli nie pale... mam nadzieje

To ja na kalesony się nie łapie , bo jeszcze popalam, ale Wy macie szanse ;-) i to od samego guru...

Ja jak na razie nie mam zadnych skutków ubocznych, jeden dzien bol glowy i tyle. Czuje sie w 10 dniu naprawde switnie, baardzo duzo energii - jak na haju, ale to mnie nie przeszkadza ;-) poza tym jest tylko lepiej. Juz lepiej oddycham, nie mam az takich duzych kolotan serca jak wczesniej, aż sie boje za gladko idzie. Moze troche jeszcze zmiennie nastroje, ale jak na razie zadnej depresji - choc to moze i pogoda i slonko tez tak na mnie dzialają.