Zia86

To może być przeróżna cena. Po pierwsze zależy jak bardzo szczegółową chcesz mieć dekoracje. Oprócz tego w zależności od umiejętności florystki, jej talentu oraz długości działania na rynku ceny różnie się kształtują. Wiadomo najdroższe są długo działające kwiaciarnie z dużą renomą, jednak wtedy też wiadomo, że efekt dekoracji będzie taki jaki sobie wymarzyliśmy. Kolejny czynnik to rodzaj kwiatów do dekoracji, inna cena jest za kwiaty sezonowe, inna za róże a jeszcze inna za np. egzotyczne storczyki.Wszystko zależy też od wielkości dekoracji, co innego kilka kali czy tulipanów włożonych do wysokiego wazonu a co innego np. wielkie kule kwiatowe z mnóstwa materiałów. Nie wiem czy będziecie składać się z inną parą na dekoracje kościoła. Wtedy wiadomo koszty maleją. :) Także biorąc pod uwagę te czynniki koszt takich dekoracji może wynosić 500 zł, 5000 zł albo 50000 zł(znam parę, która miała za tyle dekoracje). Jednak najczęściej jest to od 1000 do 3000 zł za całość.

Daria sama brałam udział w takim spektaklu gdzie panie chodziły po widowni w bieliźnie, siadały na kolanach itd. ;) No ale nie ważne. Co do tego czy sobie ktoś nie życzy, to napisałam w ostatnim zdaniu, że są to indywidualne ustalenia między każdą parą. :)

My mamy open bar ale jakbyśmy mieli normalnie alkohol to też byśmy już kupuli alkohol. :)

Też jestem na etapie sukni. :) I chyba jestem zdecydowana, zależy tylko czy do projektu będzie można wrzucić kilka poprawek. :) Poza tym teraz przygotowujemy się do sesji narzeczeńskiej, też planujecie taką sesje? I zaczynamy szukać aut. :)

Wygooglowałam. :)Bardzo dobre zdjęcia, doskonały wybór! :)

Oj długo mnie nie było, też sesja i przygotowania zabrały mi dużo czasu. :) Naatallia jakiego macie fotografa? :) Ja już na szczęście sesje skończyłam jutro idę po wpis ostatni bo ta kobieta tylko jest w sobotę. Ja teraz zajmuję się bardzo miłym tematem sukienek. ;)

U nas jest sytuacja nietypowa bo to narzeczony prawdopodobnie przejmie moje nazwisko. :) Jeśli by nie chciał każdy z nas zostałby przy swoim nazwisku.

My też chcemy kupić w tym roku obrączki już. :) Mamy upatrzone więc nie ma na co czekać.

A jeszcze zapomniałam napisać, że ślubujemy 9 lipca a lat mam 24 a narzeczony 23. :)

Z tymi godzinami to różnie bywa. :) My ślubujemy w Krakowie i niektóre kościoły są już całe zamówione. My mamy na 16, wydaje mi się to optymalną godziną. Ale np. na Śląsku wesela są bardzo wcześnie od 10 rano nawet się zdarzają. Także co region to inny obyczaj. Cappuccinko, oczywiście, że znam cię z gadu. :)

Cappuccinka, ja już mam godzinę w kościele. :) Byłam zarezerwować dwa miesiące temu około. :) A wy macie co pół godziny ślub?

W październiku? No cóż jej wybór, ale jak obudzi się za późno to po prostu wielu modeli nie będzie mogła dostać bo na suknie czeka się około 6 miesięcy a na niektóre to nawet 9 miesięcy.

W październiku? No cóż jej wybór, ale jak obudzi się za późno to po prostu wielu modeli nie będzie mogła dostać bo na suknie czeka się około 6 miesięcy a na niektóre to nawet 9 miesięcy.

Mam trochę ponad 18 lat i wydaje mi się, że barwną przeszłość za sobą. Co do obrączek to nie jest głupi pomysł, może on wynikać z pragmatyzmu i chęci rozłożenia wydatków, a akurat obrączki to taki "artykuł ślubny" który się nie zdeaktualizuje.

Ja mam zamiar zamówić suknie pewnie w okolicach jesieni zimy, są salony gdzie suknie trzeba zamawiać nawet 8 miesięcy przed ślubem! Co nie znaczy, że nie mogę sobie teraz pochodzić i pomierzyć fasonów, wiedzieć w czym mi dobrze a w czym nie. Np. odkryłam, że świetnie mi w toczkach i woalkach a w welonach niekoniecznie, dlatego teraz wiem, że mogę sobie poszukać jakiś ciekawych ozdób do włosów i nastawić się na inną stylizacje. ;)