monika3008

Wiesz ja mam książkę + przepisy, i jestem zadowolona. choć niektóre przepisy trzeba modyfikować.

wmaskejeża wiesz ja nie wiem, ale Dunkan pisze że cytrynę należy podawać tylko jako przyprawę do ryb. Ale myślę że jak ma Ci to pomóc to lepiej spróbować, a nie męczyć się z pragnieniem. Takie jest moje zdanie. A co do wagi, to zobaczę jak się będę czuła, bo moja siostra twierdzi żebym już nie chudła , bo ja jestem ubita i nie wyglądam na te 72 kg.Ale ja chcę brzuszek trochę stracić jeszcze i uda. Dziś zaczęłam powoli ćwiczyć, ie dużo bo nie mam kiedy ale tak 15 minut dziennie na początek :) pozdrawiam

Coś mi stary mail się pokazał :) muszę go zmienić

Witam was. Dunkanka Wiesz ja przez pierwsze dni skupiałam się tylko na tym co mogę jeść, i zaopatrzyłam lodówkę w dozwolone produkty. Potem kupiłam książkę z przepisami. I dziewczyny na forum dają też różne zmodyfikowane przepisy. Także nie będzie źle. dasz radę tylko musisz się zaprzeć, tak jak każda z nas to zrobiła. A jeśli chodzi o dietę ja jestem bardzo zadowolona z wyników, są takie dni że się stoi na wadze, ale wiadomo że takie rzeczy też się będą zdarzały.

Witam Was, Jak dzionek, ja miałam straszny dzień. Cały dzień w pracy. Ani czasu nie było na to żeby coś zjeść. A na kolacje zjadłam jajecznicę i mnie teraz żołądek boli. Ble Ale tak pozatym to jutro warzywka znów mniam :)

MotylemBylem przestań myśleć co byś zjadła, pomyśl co możesz jeść. Zrób sobie jakiś deser z książki i będzie ok :) Ja też się podłamałam bo jak dostałam@ to normalnie prawie 1kg więcej a teraz już spoko. Byle wytrzymać do końca.

Coś nie tak dziś z tą stroną jest. Ale Witajcie drogie Panie, jak wam mija dzionek z dietką, mi dobrze:) Coraz więcej osób zauważa moje stracone kg :) i to jest fajne. Mimo że uda mi jeszcze zostały, ale za to brzucha już prawie wogóle nie mam :) pozdrawiam

Aga masz racje co do budyniów, ale wiesz ostrożność to ostrożność :) Wiecie co mój mąż jest trochę przygnębiony moją dietą,:) twierdzi że mi piersi zmalały (facet) a tak na poważnie mówi że już coraz lepiej wyglądam :)I ja się tak czuję. No a tak to do piątku ciągnę proteiny. A znów mnie czeka ostra przeprawa, w pracy znów impreza:) pozdrawiam

Budynie to węglowodany, a ja myślę że Dunkanowi chodziła o o takie budynie robione :). Ja dziś zrobiłam Ciasto nana, jest jak narazie najlepsze z tych co robiłam. Ja też stoję, to jest załamujące.Ale cóż robić.

Gwiazdeczka masz racje, trzeba na własnej skórze przekonać się czy podziała akurat na daną osobę.powodzenia

O widzę że dziś tutaj ruch. Fajnie,przynajmniej nas dużo. Ja kurcze nadal stoję :( na wadze. Dziś śniadanko kefir 0%,obiad filet z sosem jogurtowym, a teraz szamam deserek" krem deserowy". Mnie też coś choroba dopadła, gardło mnie boli,i wzięłam już antybiotyk. Co za pogoda. A z budyniami uważajcie :)