monika3008

Co jadacie przeważnie na śniadania, obiady i kolacje. Macie jakieś smakołyki

Hej Achna Ja miałam od dziś zacząć ale nie dałam rady, bieganina taka że szok, Ale już się przygotowałam do tego psychicznie wczoraj przeczytałam znowu książkę i wiem że dam radę, jak za pierwszym razem mi się udało aż tyle zrzucić to te 6 kg też dam rade :) Mam nadzieje że będziemy w kontakcie

Marhefka ja przez własną głupotę przytyłam. Najwięcej w czasie wakacji, sama nie gotowałam , lody,ciasteczka itp. A ja myślę że nie wolno po skończeniu 4 fazy jeść normalnie, sama się przekonałam. Żałuję że ZACZĘŁAM JEŚĆ NORMALNIE, I SĄ TEGO EFEKTY Z 59 NA 65KG. niby MIESZCZĘ SIĘ W NORMIE ALE SAMO TO ŻE PRZYTYŁAM. normalnie SIĘ ZAŁAMAŁAM. ja JUŻ MAM NAUCZKĘ ŻE NIE WYSTARCZY SCHUDNĄĆ, TRZEBA TEŻ SIĘ POTEM NAPRACOWAĆ ŻEBY WAGA NIE WRÓCIŁA. jA MAM TERAZ PLAN ŻEBY ZGUBIĆ TO CO PRZYTYŁAM Z DIETĄ MONTIGNACA BO DUKAN JEST DRASTYCZNIEJSZA DIETĄ, JEŻELI MI SIĘ NIE UDA TO POWRACAM DO DUKANA, TYLKO ŻE MUSZE SOBIE ZASADY PRZYPOMNIEĆ :) ŻYCZĘ POWODZENIA I NIE RÓBCIE MOICH BŁĘDÓW :0)

Hej Marhewka dam ci rade ja skończyłam III fazę we wrześniu. I nie rób moich błędów, we wakacje jak to w upale zaczęły się lody i takie tam i moje kg troszkę wróciły. Nie przytyłam, tyle ile ważyłam ale moja waga juz nie pokazuje dawnych 59 kg, a jest mi bardzo ciężko powrócić do diety, ciężej niż za pierwszym razem, może dlatego że wiem co mnie czeka. Teraz akurat jestem na montignacu żeby zgubić te 6 kg które wróciły, ale postanowiłam że jak do połowy marca nie zgubie to powracam do dukana. Trzeba się pilnować, ja poprostu jestem tak na siebie zła, tyle czasu poświęciłam Dukanowi i żeby schudnąć, i mam żal do siebie że się nie pilnowałam.

No właśnie zauważyłam :) ale już sobie poprawiłam :) dzięki

widzę że coś mi stopka sie przycina,

Hej Witam wszystkich Wpadłam na forum żeby zobaczyć co się dzieje ;) Dawno tu nie zaglądałam , ale jestem ciekawa co u starych proteinek, czy jeszcze zaglądacie SOVA jak tam, zaglądasz tu jeszcze czasem :) pozdrawiam i życzę wyników :)

hej tu masz teks z tłumaczeniaem http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/proteinowa/4791-test-dukana.html

Dzięki, ale łatwo nie było :)

Witam proteinki Wróciłam z nad morza i porażka, nie wiem czy przytyłam ale czuje się że tak :( , po prostu luz na wakacjach. Ale muszę się wsiąść za siebie. Znów wrócić do rygoru diety :) Ale coraz bardziej ciężej jest. Myślałam że początki, a potem przestoje są najgorsze ale to nie prawda, z początku waga leci więc jest motywacja, a teraz już nic nie leci i motywacja spada, w końcu ma się t wymarzoną wagę. Ale najgorsze u mnie było to że z powody choroby teściowej musieliśmy się do niej przeprowadzić, i tu zaczął być problem z dietą, bo jej głupie komentarze, patrzenie mi do talerza i co chwila "zjedz obiad, przecież głodna nie będziesz" itp. mnie trochę zniechęciły, ale za dwa tygodnie wprowadzam się do nowego mojego mieszkanka i znów będę Panią swojej lodówki :) pozdrawiam i trzymam kciuki

Hej proteinki :) Widze coraz to nowe osóbki :) Sova co tam u ciebie, jak utrwalanie wagi :) Olii jasne że przeszłam na utrwalanie :) jeszcze 1,5 miesiąca III fazy mi zostało, ale przyznam się że już pod koniec pozwalam sobie na więcej, ale i tak jest dobrze :). Tylko 1kg w górę :) A wchodzę i czytam forum, to już nawyk ;) Coś forum zamiera, mało się wypowiadacie, jak ja zaczynałam dietę forum bardzo mi pomogło, pisanie i rady innych, dodawały mi siły i podtrzymywały w chwilach słabości, także rozpisujcie się , i wspierajcie to naprawdę pomaga.

SOVA witaj :) już myślałam że cię nie ma :) Więc na początku III fazy powoli wszystko wprowadzałam :)Na poczatek pieczywo, po jakimś czasie owoce, a po jakiś 3 tygodniach makaron, ziemniaki jadam do tej pory sporadycznie. Warzywa dziennie oprócz czwartków :) Dziennie jadam na sniadanie nadal jogurty i kefiry 0%tł, potem jakies warzywka, na obiad mięso lub ryba gotowana (dobra jest tilapia albo morszczuk) do tego dwa razy w tyg makaron lub ryż. Owoce to jak mam ochote nieraz jest tak że jem dziennie albo raz w tygodniu. Na kolacje kanapeczki i tu przeważnie szynka ser i na co tam mam ochotę :) W niedzielę jem obiad królewski, ale tak naprawde to jest rosół i II danie żadnych rarytasów, bo jakos nie mam ochoty. Ja mam w tyg jeden posiłek królewski no chyba że coś się wydarzy że zrobię też w środku tygodnia, ale to bardzo rzadko. No i piję pepsi litrami :) pozdrawiam I dawaj znać jak tam u ciebie :) Trzymam kciuki, i GRATULUJE :) JA wiem co to znaczy tyle schudnąć :) i tak wogóle to jak się czujesz, bo ja atrakcyjnie :) BUZIOLE A za wszystkich co walczą trzymam kciuki

Witam Was, Stare proteinki gdzie jesteście, co się z wami dzieje.Ja czytam forum ale jakoś nie mam co pisać :) jak walczyłam z utratą kg to się działo a teraz to już leci pomału Ja już 8 miesiąc na diecie, za niedługo czyli dwa miesiące i koniec III fazy :) Pozdrawiam i życzę wszystkim wytrwałości

Hej,laski Wpadłam na chwileczkę zobaczyć co a forum. I zdać relacje jak wygląda moja III faza. Jest ok, pozdrawiam

A tak wogóle HALO HALO gdzie jesteście stare proteinki

Więc tak po dwóch miesiącach stabilizacji waga wskazuje dziś 59kg :) Więc nawet te moje grzeszki na które sobie pozwalałam nie wpłynęły na wagę i to jest super. Arek trzymaj się , dasz radę, ale wiesz co podziwiam cię, ponieważ jesteś pierwszym facetem który chyba trzyma się diety, i chce:) Mój mąż też chciał, ale potem stwierdził że umarłby z głodu gdyby jadł to co ja, rozumiem go pracuje fizycznie, ale przydało by mu się zrzucić ok 10kg, a tu namówić go nie mogę :)

Hello :) Sova co tam u ciebie , nie piszesz. Ja też mało zaglądam ale wieczorami czytam was Pozdrawiam nowe osóbki i życzę duuuużych spadków Ja kurcze III faza i nieraz się zapominam. Tak jak w książce pisze że najważniejsze są 3 miesiące po diecie, żeby nie wrócić do wagi, i to prawda, teraz mnie do słodyczy ciągnie :( ale jakoś daje radę :) pozdrawiam wszystkich

Co do uczty to możesz ją zrobić kiedy chcesz nie ma konkretnego dnia, jest tylko zasada żeby w czwartki były proteiny same :) pozdrawiam Sova fajnie że jesteś, ja też mam mało czasu, ale staram się zaglądać

Co do uczty to możesz ją zrobić kiedy chcesz nie ma konkretnego dnia, jest tylko zasada żeby w czwartki były proteiny same :) pozdrawiam Sova fajnie że jesteś, ja też mam mało czasu, ale staram się zaglądać

misiątko ja jem podobnie ;) Jem dwa razy w tygodniu posiłek królewski, ale okrojony bo aż tyle co w książce pisze nie zjem. Codziennie dwie kromki chleba, warzywa na okragło. Na śniadanie zawsze serek i jogurt bez tłuszczu, obiad to różnie nieraz samego fileta z warzywami, a dwa razy w tygodniu makaron do tego.potem jabłko a potem kolacje. Ja na początku tez się bałam wprowadzać nowe potrawy, ale powoli dojdziesz, ważne jest żeby zacząć wprowadzać, bo w końcu z III fazy będzie nadal II. A moja waga spoko, teraz mam @ więc się nie ważę, ale jak się skończy to pełna obaw wejdę na wagę , bo dość dawno się nie warzyłam.Ale widzę po ciuchach że nadal wszystko doskonale psuje a nawet niektóre są luźniejsze niż miesiąc temu :) Także dasz radę , i trzymam kciuki

Hej, laseczki, widzę nowych dukanek ;0) ja nadal trwam przy III fazie, niestety te trzy dni sobie trochę odpuściłam, a jeszcze miałam @ więc chodziłam cały czas głodna Ja swoimi osiągnięciami zdopingowałam koleżankę i też zaczyna :) widząc moje postępy nie może się nadziwić ani napatrzeć ;) SOVA jak postępy u ciebie :) buziole I trzymam za wszystkie kciuki

Hej, laseczki, widzę nowych dukanek ;0) ja nadal trwam przy III fazie, niestety te trzy dni sobie trochę odpuściłam, a jeszcze miałam @ więc chodziłam cały czas głodna Ja swoimi osiągnięciami zdopingowałam koleżankę i też zaczyna :) widząc moje postępy nie może się nadziwić ani napatrzeć ;) SOVA jak postępy u ciebie :) buziole I trzymam za wszystkie kciuki

Hej, laseczki, widzę nowych dukanek ;0) ja nadal trwam przy III fazie, niestety te trzy dni sobie trochę odpuściłam, a jeszcze miałam @ więc chodziłam cały czas głodna Ja swoimi osiągnięciami zdopingowałam koleżankę i też zaczyna :) widząc moje postępy nie może się nadziwić ani napatrzeć ;) SOVA jak postępy u ciebie :) buziole I trzymam za wszystkie kciuki

Hej, laseczki, widzę nowych dukanek ;0) ja nadal trwam przy III fazie, niestety te trzy dni sobie trochę odpuściłam, a jeszcze miałam @ więc chodziłam cały czas głodna Ja swoimi osiągnięciami zdopingowałam koleżankę i też zaczyna :) widząc moje postępy nie może się nadziwić ani napatrzeć ;) SOVA jak postępy u ciebie :) buziole I trzymam za wszystkie kciuki

Hej SOVA dzięki :) trzymam kciuki za ciebie, i za wasz wszystkie, dacie rade. Ja wpłaciłam zadatek na wakacje i już normalnie marzy mi się plaża :) A większe grzeszki zostawiam na wakacje A tak to ja teraz popełniam malutkie grzeszki, :)