myszkameister

Piotr z Martą przeciez super się dogadują...mimo, że wizualnie chyba nie za bardzo do siebie pasują..ale przeciez najczesciej nadają na tych samych falach...szkoda, ze to taki kobieciarz i urządza skoki w bok...:(

Mariola jako nauczycielka jakos ma dziwne upodobania... tzn. mam na mysli uwodzenie facetów;) przeciez ani prof . Deptuła ani ten młodzieniaszek zupełnie do niej nie pasują...co ona w nich widzi??

juz nie moge sie połapać...czyzby Feli grał na dwa fronty z Moni i ta kobietka z pracy??

a z tym Samem i szyfrem to niczym jakas Tajemnica szyfru Mrabuta...jakies takie chyba troche infantylne jak na ten serial....:)

Elżunia, ciekawie wypadła w "Na dobre i na złe" nieprawdaż?...notbene wg mnie chyba wyszła na jedyną zdrową, mimo, że była ponoć najbardziej chora... Co do dziekana, to przeciez nie ma zwyczaju zwracaś się "pani prodziekan"...zawsze się zwraca per "dziekan"

No to pani Mariolka (mam nadzieję, dobrze zapmaiętalam imię) fajnie się zapędziła w czasie tych lekcji spiewu;):) a propos, przecież ten profesor, jak mu tam... Deptuła,kompletnie do niej nie pasuje...co ona w nim widziala...juz dawno nie widziałam tu tego faceta...

a wg mnie najgorszy był ten co zmarł...jakis taki opryszek...

Ja tam juz wolę Czesie niż Jacka..wg mnie i tak ma bardziej głowę na karku od niego...a z tym agentem to podła sprawa- naprawde współczuje Kurzawskim...a czy ona jest głupia?? boże a agenta Tomka z naszego siatka politycznego nie znacie??? juz prezeciez pani prawnik Pazura na niego sie nabrała!...A Cześce naprawde współczuję, że ją tak podle podszedł o tej modzie...zreszta on wygląda na takiego, co to z pieknym i profesjonalnym śumiechem wpuszcza innych w maliny do tego drzwiami od tyłu... A ta laska, co sie z nia Michał spotkał z nóg mnie zwaliła...najlepsza metoda na poznanie kogoś- pójść z nim do kina:)) słyszałyście cos takiego??;)i ten terminarzyk niczym do bizness-spotkań...jakbym kogos takiego spotkała juz chyba by mi się odechciało już umawiać...a Michał jak widać się nie zniechęcił...