Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Basiunia82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Basiunia82

  1. Witam was. Jaki ruch się zrobił :D Trzymam za Was kciuki i mam nadzieję, że niedługo przeczytamy o dobrych nowinach. Innej możliwości nie ma :P
  2. Do IUI stymulacja zaczyna się w cyklu, którym ma być. Może ona być zrobiona na cyklu w którym jest jeden pęcherzyk (w przypadku naturalnego cyklu lub złej stymulacji) lub kilka. Ty jako staraczka podejmujesz decyzję. Powiem Tobie jak było u mnie, by było bardziej obrazowo. W maju 2009 miałam pierwszą stymulację, miałam tak naprawdę jeden pęcherzyk dojrzały a 1 troszkę mniejszy - niedojrzały. Nie zdecydowałam się na zabieg, ponieważ nie śmierdzę kasą a szansa na to, że się uda jest dużo mniejsza. Moja udana inseminacja była na 4 pęcherzykach.
  3. Witam. Wpadłam na to forum, ponieważ robię porządki na kompie - przeglądam co mam w ulubionych, sama jakiś czas temu miałam HSG i coś pewnie naskrobałam tutaj wcześniej. Postanowiłam napisać, aby tchnąć w was odrobinę nadziei. Podobnie jak Wy naczytałam się, że po tym badaniu często zachodzi się w ciążę - mi niestety się nie udało :( Gdy dowiedziałam się, że lewy jajowód jest niedrożny byłam załamana - głupia zamiast się cieszyć, że jest ten drugi dobry, to widziałam tą gorszą część. Jak widać w mojej stopce doczekałam się swojej pociechy mimo, że jestem troszkę "zatkana". Postarajcie się widzieć tą lepszą część :) Życzę Wam powodzenia w staraniach
  4. Może dlatego, że pisałam iż na jesień zaczniemy pracować nad kolejnym bobaskiem :) Boję się, że znowu zleci dużo czasu
  5. Teraz możesz płakać :D i wcale się nie dziwie tej reakcji :)
  6. EN oczywiście GRAAAAAAAAAATUUUUUUUUULACJE i życzę dużo zdrówka i spokoju. Ja zabieg miałam robiony na 1 pękniętym i 3 niepękniętych pęcherzykach w prawym jajniku (dzień przed zabiegiem - środa - wszystkie pęcherzyki były całe, w czwartek był jeden pęknięty i dla pewności w pn sprawdzili i wszystkie były pęknięte). Nie przejmuj się że nie pękły ci wszystkie pęcherzyki. Często się to zdarza. Ja przez to, że mam lewy jajowód niedrożny miałam kilka torbieli (ok. 4cm), ale wszystkie się wchłonęły. Ciężko mi powiedzieć kiedy to było ale chyba w 3 m-cu nie było żadnego. Ciesz się tym, bo naczekałaś się na tą chwilę :D Z innej beczki. Moja Niuńka dziś skończyła 3 miesiące - jak ten czas leci. 4 lipca minie rok od kiedy zaczęłam liczyć ciążę :) 16 miałam zabieg. A tym najszczęśliwszym dniem okazał się 1 sierpnia :)
  7. EN oczywiście GRAAAAAAAAAATUUUUUUUUULACJE i życzę dużo zdrówka i spokoju. Ja zabieg miałam robiony na 1 pękniętym i 3 niepękniętych pęcherzykach w prawym jajniku (dzień przed zabiegiem - środa - wszystkie pęcherzyki były całe, w czwartek był jeden pęknięty i dla pewności w pn sprawdzili i wszystkie były pęknięte). Nie przejmuj się że nie pękły ci wszystkie pęcherzyki. Często się to zdarza. Ja przez to, że mam lewy jajowód niedrożny miałam kilka torbieli (ok. 4cm), ale wszystkie się wchłonęły. Ciężko mi powiedzieć kiedy to było ale chyba w 3 m-cu nie było żadnego. Ciesz się tym, bo naczekałaś się na tą chwilę :D Z innej beczki. Moja Niuńka dziś skończyła 3 miesiące - jak ten czas leci. 4 lipca minie rok od kiedy zaczęłam liczyć ciążę :) 16 miałam zabieg. A tym najszczęśliwszym dniem okazał się 1 sierpnia :)
  8. ewela tak jak dziewczyny pisały wiara w powodzenie jest ważna. Każda z nas wie co oznacza kolejny okres :( Dobrze jest komuś z boku radzić by nie myśleć, ale każdy kogo dotyczył ten problem wie, że po głowie chodzi tylko jedna myśl. Ale ja wierze, że przez to że musimy się bardziej postarać by mieć dzieci, jesteśmy/będziemy lepszymi rodzicami. Także głowa do góry :D
  9. Kawi My z m też mieliśmy wszystkie wyniki ok. Jedynie wyszło nam w badaniu mojego "środowiska" wszystkie plemniki unicestwione. Dzięki IUI dziś tule do siebie swoje największe marzenie :)
  10. MagdaMegi Ja przez czas starań co m-c widziałam objawy ciąży. Dopatrywałam się objawów, których tak na prawdę nie było. Zrezygnowana Od samego początku ciążę prowadzę u siebie w miejscowości. Powód jest prosty - mam 160 km w jedną str. Napomknę tylko, że jak dowiedziałam się że jestem w ciąży to jeden z pierwszych telefonów wykonałam do kliniki i dr. Siejkowskiego :) Co do zdjęć na poczekalni, to może tam wisi zdjęcie mojej Pociechy - jakiś czas temu wysłałam zdjęcie, żeby się pochwalić moją Natalką.
  11. Ja miałam cienkie endo (dokładnie nie pamiętam ile, ale troszkę większe na pewno). Ale na szczęście zastrzyki, które brałam na wzrost pęcherzyków spowodowały jego wzrost.
  12. MALWINNA75 Ja zaszłam w ciążę dzięki IUI, także mrozaczków nie posiadam (mam "wrogie środowisko" i lewy jajowód niedrożny). Wiem, że to szybko zleci - ostatnie pół roku, jakie siedzę w domu, nawet nie wiem kiedy zleciało :D
  13. Witam Was. Cały czas czytam jak opisujecie co u was słychać. Mimo, że temat starań dla mnie jest jak na razie zakończony, nie potrafię "zerwać" z Wami. Za pół roku po raz drugi staniemy przed wyzwaniem - zawsze chciałam mieć 2 dzieci. Chciałam odczekać ok 2 lata, ale doszłam do wniosku, że nie wiadomo jak długo nam zejdzie tym razem.
  14. en z tego co pamiętam (w lipcu kiedy podeszłam do iui) na pierwszą wizytę jechałam w 5 dc, później 8 dc, 10 dc i 11 kiedy miałam zabieg. Co do owulacji to 10 dnia wszystkie pęcherzyki były całe, a w dniu zabiegu jeden był pęknięty (wszystkich było 4). Zabieg miałam w czwartek, jak podjechałam w poniedziałek wszystkie pęcherzyki były pęknięte. Ja nie miałam podanego zastrzyku na pęknięcie - a nalatałam się jak durna za zastrzykami żeby dostać. madei Opatrznie zrozumiałam to co napisałaś. Rozumiem twoje zdziwienie, że kto inny wykonywał tobie punktacje. Mnie prowadził dr Siejkowski, a zabieg wykonał dr Zosik.
  15. Madei Powinnaś wiedzieć, że problem z zamontowaniem komórek nie musiał wynikać z braku umiejętności. Jak ja miałam robione HSG lekarz miał problem z zamontowaniem ustrojswa i podobnie było podczas zabiegu IUI, gdy miałam podawane nasienie - wynika to z mojej budowy.
  16. Dziewczyny, sercem jestem z wami. Wierze, jednak że to nie ostatnie wasze słowo i spełnią się wasze pragnienia o bobaskach.
  17. Alicjo jeżeli chodzi o test siuśkowy, powiem ci jak u mnie było: robiłam go dokładnie 15 dnia po IUI i wyszedł negatywny, dopiero 17 dnia po zabiegu był pozytywny. Także nie wszystko przesądzone.
  18. ELFI wiem że takich poważnych decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień, że do takiej poważnej decyzji powoli się "dojrzewa". Podziwiam Ciebie i inne pary które adoptują dzieci, ponieważ ja nie potrafiłabym czegoś takiego zrobić z powodów osobistych (mojego biologicznego ojca poznałam mając 20 lat i zauważyłam że zarówno ja jak i moja siostra mamy baaaardzo dużo po nim ja np. zainteresowanie samochodami, jazdą na rowerze, pedantyzm; siostra: charakter, zamiłowanie do pinponga).
  19. Elfi ogromne gratulacje, życzę Ci oczywiście szczęśliwego rozwiązania. Na pewno Ciebie i twojego partnera dużo "kosztowała" decyzja o adopcji - ale widać WARTO było :)
  20. MagdaMegi nie ma co się martwić na zapas, a swoją drogą twój m zasługuje na medal za postawę :D
  21. Jak mój m pierwszy raz robił badania miał jakieś bakterie i brał leki (to było zanim trafiliśmy do kliniki). Jak po roku trafiliśmy do kliniki i powtarzaliśmy badania było wszystko ok. a nawet super.
  22. Magdamegi uważam, że jeżeli jesteś w stanie poczekać z iui do wakacji to jak najbardziej jestem za. Przecież w ten sposób wcale nie zostawiasz tematu, ale dajesz szanse naturze :) - może ona potrzebuje troszkę "czasu do namysłu" :D
  23. Dziękuję wam dziewczyny. Urodziłam córeczkę, daliśmy jej na imię Natalia.
  24. Dziewczyny, stało się. W piątek zostałam mamą :D Moje szczęście ma 3130g i 55cm. Dziś wyszłam ze szpitala. Jestem przeszczęśliwa i życzę wam tego samego jak najszybciej. Pozdrawiam
×