z tym mc donaldsem święta prawda:
"koleś, który myśli, że jak doj**ie po hamerykańsku to jest fajny. nie wspomnę o tym, że ja tam słyszę: hał bi rud krispi cziken "
kurwa strzał w dziesiątkę...
Natomiast z Kotem bym nie przesadzał, że się źle będzie kojarzyć, bo Rusek, w końcu chodzi o Kaszpirowskiego; dobra reklama.