Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marlena D

Zarejestrowani
  • Zawartość

    226
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

11 Good

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Ania - jesc mozesz ile chcesz, ale dobre rzeczy Otocz sie warzywkami, nabialem, mieskiem i szamaj do woli Dolacz do nas do tego drugiego formum, nawet jesli ruch tez nie jakis szalony to jest kilka nowych dziewczyn i moze topik troche pociagnie Fili - hop, hop ! Ty tez pisz na nowym topiku co u Ciebie Uciekam.... milego !!
  2. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Pieknie witam Kikuchi - dziekuje za wiare we mnie, to bardzo budujace Wrocilam wlasnie z obiadu, zjadlam sporo, ale same dozwolone i dobre rzeczy ... prawie 2 miesiace u japonca nie bylam wiec sobie to wynagrodzilam Tabelka motywujaca zrobiona, herbatka ziolowa pod reka... Przed nami weekend, czytaj mnostwo pokus, ale jestem dobrej mysli ! Milego dnia ... a moze i weekendu dla wszystkich !
  3. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dzien dobry WItam w ten kolejny piekny, pochmurny dzien. Tak dawno juz slonca nie widzialam ze zaczynam deprymowac, a to dopiero poczatek zimy, co bedzie dalej ? Ania - no widzisz, znalazlas sobie swoja forme aktywnosci A czekolade z domu wyeksmituj, nie bedzie kusic Kikuchi - U mnie pierwszy dzien zaliczony na plus, nie zalamalam sie do konca, na kolacje salatke zjadlam. Opuchlizna brzuszna troche zeszla popijam sobie ziolka i czuje sie super Dzis wyzwan ciag dalszy. Zaraz na obiad ide prosze o zacisniecie kciukow. Milego dnia wszystkim zycze !
  4. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Kikuchi - nowy topik to "Nowe wyzwanie od 1 stycznia 2019 zapraszam Panie po 40-stce" Dodam jeszcze "ciezko zaakceptowac kiedy kobieta polecenia im wydaje". Ale z drugiej stron na kazdym kroku slysze ze bardziej sie pilnuja, kultura w gore idzie i na wiele mniej sobie pozwalaja
  5. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Kikuchi - przypuszczam ze trzeba bedzie sie od nowa kafeterii uczyc
  6. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Wyszkrobalam przed obiadem wielkiego posta i teraz widze ze go nie ma No to jeszcze raz : SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU i spelnienia wszystkich marzen !! Fili - fajnie ze jestets Pisz co u Cibie nowego (i co starego tez pisz ) Kikuchi - niestety czasami trzeba miec twardy tylek, podobno co nas nie zabje to nas wzmocni.... hmmm Ja z kolei prawie wylacznie z facetami pracuje, generalnie bardzo sobie chwale (fajna atmosfera, brak zawisci, plotek...) ale swoja specyfike tez ma i trzeba sie przyzwyczaic. Fajne masz postanowienia... moje takie bardzo prozaiczne : nie sleczec do poznych godzin nocnych i w koncu sie wysypiac Ja sie melduje czujna i zwarta, gotowa na nowe wyzwania ! Swiata odcinely swoje pietno, dzis rano na wadze prawie 75kg...masakra !! Resztki w domu jeszcze bede dojadac, ale tylko dozwolone resztki mysle ze szynka bajonska, losos i foie gras mi nie zaszodzi, niech bedzie ze pierogi i tosty i czekoladki sobie podaruje Wlasnie wrocilam z obiadu, bylam grzeczna i bardzo dzielna, zjadlam salatke z cykorii z orzechami, piers kurczaka z rozna, ser z zurawina ale nie tknelam ani chleba, ani ziemniakow ani pysznej tarty z jablkami !! normalnie medal mi sie nalezy Co do pisania to sama narazie nie wiem. Napisalam na tamtym topiku bo u nas mocno kulalo...ale moze sie nam uda nasz topik jeszcze rozruszac ? Narazie bede sie starala pisac kilka slow i tu i tam i zabaczymy jak wyjdzie Poobiednia herbatke DETOX na stol klade i milego popoludnia zycze
  7. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Po poludniu jak chwile wolna jeszcze zlapie to musze poszukac jak stopke poprawic i nowa tabelke motywujaca sobie zrobic
  8. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Brawo Ania !!! Jestem z Ciebie dumna !! Niech to sie stanie zasada w Twoim domu a nie wyjatkiem ! Tez ostatnio jem za duzo.... wszystko dla ludzi ale czekoladke mozna zjesc jedna a nie piec, sernika maly kawalek a nie trzy... Od czego zaczac ? Od glowy Ja sobie powolutku znow w glowie ukladam, od kiedy, jak i przede wszystkim dlaczego i po co Od kiedy juz wiem (od 2/01) jak tez (moje kochane "Prywatne Low Carb") teraz jeszcze sobie sama ze soba powolutku ustalam co chce przez to osiagnac Ziolowa herbatke na stolik klade i zabieram sie do pracy, bo jeszcze od rana prawie nic nie zrobilam ... glupio tak pieniade za nic brac Milego !!
  9. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    i znow mnie wylogowalo... bedzie trzeba sie przyzwyczaic albo czesciej pisac ;)
  10. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    WIeczorowa pora... U mnie ostatnio troche zamieszania, przyjechala Mama, bylam 2 dni na szkoleniu, musialam sie tez w firmie pokazac, dodatkowo Mloda ma zapalenie ucha i noce mamy troche poszarpane... Aniu - chwilowo jestem bez pracy.. a dokladniej "zwolniona z obowiazku pracy"... czekam az mi moj manager nowego kontrachenta nakreci :) Wcale mi sie nie spieszy, odpoczywam sobie w domu i jak mowil jeden z komikow "ja pracy nie potrzebuje, wyplata mi wystarczy" ;) :D Kikuchi madrze mowi : zoladek kurczy sie szybko choc niekoniecznie bezbolesnie ;) ... po kilku dniach lekkiego ssania juz widac roznice i wczesniejsze porcje wywoluja protest naszych organow ;) Kikuchi - u nas tez zimo sie zrobilo, ludzie dzis rano szyby w samochodach drapali ;) Zazdroszcze troche tego twojego low carb, to taki stan do jakiego chcialabym dojsc na stale, ale ostatnio nie jest mi dane... Niby mam wiecej czasu, moglabym troche w kuchni poeksperymentowac ale najnormalniej w swiecie mi sie nie chce :P Wiec sila rzeczy dietetycznie ostatnio u mnie kiepsko, niby sie staram, robie salatki, omlety, twarozki ale podjadam tez i ziemniaki i pizze i makaron z curry i croque madame... Waga stoi w miejscu, chociaz tyle dobrze... Obawiam sie ze przed Swietami BN ciezko bedzie mi sie do prawdziwej diety zmobilizowac. Wrzucilam na luz, po prostu staram sie nie poplynac. Maz wlasnie starego Bond'a sprzed 65 lat oglada :D a ja chyba jeszcze ksiazke do reki wezme... Pozdrawiam i bede znow.... wkrotce ;)
  11. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dzien Dobry :) Znow mnie troche nie bylo, jak "siedze w domu" to mi jakos do kompa nie po drodze ;) Wczoraj znow nas caly dzien w domu nie bylo, zaliczylysmy japonca i Mloda znow z corka psiapsioly poszalala, wrocilysmy do domu juz dobrze po 21h30. Oczywiscie Mloda sobie przypomniala ze "zapomniala" zadania domowego odrobic, na szczescie nie miala duzo ale i tak zadanie plus prysznic i dopiero po 22h30 w lozku wyladowala... dzis pobudka trudna byla :D DIetetycznie kiepsko...no ale tragenii tez nie ma ;) Kikuchi - niestety zawsze cos plany pokrzyzuje, nie ma tak dobrze zeby wszystko szlo zgodnie z planami... mam nadzieje ze szybciutko na prosta wydziesz... a moze i ketoze przed Swiatami jeszcze uskutecznisz ;) ...? Milego dnia. PS : mam nadzieje ze ktos z tym debilnymi topikami porzedek zrobi, szlag ùnie trafia jak trzeba 10 stron przekopac zeby sie do tematu dokopac
  12. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Poniedzialkowe Dzien Dobry :) Melduje sie po dietetycznie skomplikowanym weekendzie, na wadze pomimo wszystko 200g w dol :) ... waga spada chyba sila rozpedu :D Moze jednak do Swiat BN ta moja upragniona "6" zobacze :D :D Zastanawiam sie na co ten dzisiajszy dzien wykorzystac.... chyba przeznacze go na odpoczynek ;), no niech bedzie ze jakies zakupy tez zrobie bo w lodowce echo ;) Ziolowa herbatke stawiam i milego dnia zycze :)
  13. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Jestem, Kikuchi :).. troche mnie nie bylo ale juz wracam. Jak zdrowko ? Mam nadzieje ze nie przerodzilo sie w cos powazniejszego ? Ja zabiegana calymi dniami, musialam sie w firmie pokazac, oprocz tego korzystam z nadprogramowaego wolnego i nadrabiam administracyjno-domowo-zakupowo-lekarskie zaleglosci. Po cichu licze na jeszcze kilka tygodni wolnego zeby sie spod wszystkich zaleglosci wygrzebac ;) :P Dzis mloda na urodzinach u kolezanki, za pol godziny musza po nia jechac a za oknem tak paskudznie ze nawet mi sie nie chce z kanapy tylka podniesc, nie mowiac juz o wyjsciu z domu... DIetetycznie "moze byc", nie mam natchnienia ani ochoty na pichcenie, jedzenie robie sila rozpedu i tyko pilnuje zeby na moim talezu cukrow za duzo nie bylo. Jutro do znajomych jedziemy, znow bedzie wyzwanie zeby diete w miare w jakichs ryzach utrzymac.... no ale przeciez nadzieja umiera ostatnia ;) :D Milego weekendu zycze !
  14. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    jeszcze tylko stopka, zeby bylo uczciwie ;)
  15. Marlena D

    ciąg dalszy odchudzanie po 40 część 2

    Dzien dobry :) z herbatka ziolowa sie melduje, prosze sie czestowac : > > > > :) Fajnie ze jestes Kikuchi, juz sie zastanawialam czy sama tu zostalam :(... Pisz jak ci idzie, co dobrego do jedzenia robisz, moze mnie zainspirujesz :) Ja od piatku jestem w domu, z jednej strony fajnie bo troche wiecej czasu dla siebie, a z drugiej strony musze sobie jakis obiady gotowac ... czego baaaaardzo nie lubie :D Z pewnym takim niepokojem ;) wlazlam dzis rano na wage. Na szczescie moje ostatnie tygodnie "wolnej amerykanki" nie narobily wielkich szkod, na wadze 71,6kg. Troche mnie to podbudowalo. Grafik nie wyglada ladnie, wedlug planow z poczatku wrzesnia mam 2,5kg spoznienia :(... ale mam nadzieje ze teraz juz sie za siebie ostro zabiore, do Swiat zostalo 7 tygodni, czyli przedemna7 tygodni moblizacji !! I tego sie trzymam:) Milego dnia wszystkim zycze. Ja dopijam herbatke i na zakupy znikam. Po poludniu mam w planach w szafach porzadki zrobic ;)
×