Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marlena D

Zarejestrowani
  • Zawartość

    226
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Marlena D

  1. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry do porannej kawy sie dosiadam, dzieki Al Kaj - z tymi fajerwerkami to rzeczywiscie jest masakra, zwierzeta cierpia, chyba malo ktore jest na te huki obojetne U nas na Nowy Rok jest raczej spokoj ale za to 14 lipca (swieto naodowe) mozna oszalec i nie wiadomo w ktore strone na niebo patrzec Fajnie ze zmywarka bedzie w koncu operacyjna Szczerze to nie mam pojecia jak bez niej Swieta przezylas Pizamki nie zmieniam, najwyzej bede spala bez Ag - ja mialam w zwyczaju wazyc sie w poniedzialki, zeby jakois hammulec miec i sobie przez weeknd za duzo nie pozwalac... mysle ze zostane przy tym sytemie... jak juz do diety wroce Ai - jaki pas kupilas, to taki z elektrodami ? Jakie pierwsze wrazenia ? Baz - ? Dzis ostatni dzien roku. Przez wiele lat obiecywalam sobie ze bedzie to ostatni dzien mojego dotychczasowego zycia, ale takie myslenie chyba nie ma sensu, przeciez zmiany mozna wprowadzic zawsze Dzis na obiad chyba po japonca wyskocze, zeby optymistycznym okcentem rok zakonczyc A na kolacje beda bliny i tosty z tarama, foie gras i lososiem. A do tego butelka dobrego "moelleux", a co !! Millgo dnia dla wszystkich !
  2. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry Baz - jasne ze musi byc lepiej !! W sumie jak sie zastanowie to nie mam za bardzo powodow do narzekania : zdrowie jest, praca jest, Mloda (w przeciwienstwie do wiosny) chodzi do szkoly... Wsztsko sie jakos powoli kreci i sama nie wiem czemu mnie taki ponury nastroj dopadl, chyba przez pogode a glownie to przez te samotne Swieta. U Was szczepienia ida pelna para, u nas sie dopiero rozkrecaja, trzeba do lata jakos przetrwac a pozniej juz bedzie z gorki Do "Soul" sie przymierzam, narazie zarazil nas "Raised by Wolves". Jak seriali oboje nie lubimy tak wyjatkowo do tego oboje sie przekonalismy Kaj - dziekuje Pozytywnie zadroszcze energii i dobrego nastroju !! Teraz sezon na cytrusy i moje ukochane litchi ... no i niesmiertelne jablka (ponoc najzdrowsze owoce... ale ile w tym prawdy ? ) Ai - mialam kiedys steper (chyba nawet jeszcze gdzies w piwnicy sie kurzy ) fajna sprawa, badzo dobrze na dolne partie ciala robi, ale dla mnie trasznie monotonne, niby mozna przed TV ale moj (pomimo smarowania) strasznie zgrzypial Wczesnie chodzisz spac, moze rzeczywiscie ta kolacja troche za blisko ...? Pogadaj o tym z dietetyczka, moze nie wziela pod uwage twojego rytmu dnia ? Ali - zamiana plaszczy z mama sie szykuje Aga - spore wahania wagi masz, ale moze to tylko "efekt swiat" i w rzeczywistosci jest mniej ...? Mot - duzo przeszlas, mam nedzieje ze juz teraz zdowie ok ? Wy tu o luznych ubraniach mowicie a mnie sie pizama ciasna zrobila Widze jak mi sie sylwetka zmienila, zawsze mialam "mocny dol", grube nogi i problem z zakupem spodni (za waskie nogawki, za luzne w pasie) a teraz zrobila sie ze mnie nieforemna bryla, waskie ramiona, wogole nie mam talii, faldy tluszczczu na przuchu (i na plecach !!)... Narazie jakos udaje sie to pod ubraniami ukryc ale jak tak dalej pojdzie to w lecie znow bede cierpiec katusze pod spodniami i szerokimi koszulkami. Trzeba sie powaznie wziac w garsc !! Do boju rodacy !! Pozdrawiam caly sklad i milego dnia zycze
  3. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien Dobry. Swieta i po Swietach ... u mnie w sumie tak ja przed swietami, czyli nastroj do doopy i motywacji zero. Serio chyba po raz pierwszy w zyciu cisze sie ze Swiata sie skonczyly. Skonczyly sie przytupem, czyli wczorajsza wichura, mieszkamy na ostatnim pietrze, niby to tylko 4 pietro ale za to na gorce i poddasze... widok mamy piekny, 360°, ale w zamian jak wieje to nie udaje i wczoraj momentami zastanawialam sie czy doslownie bez dachu nad glowa nie zostaniemy Na szczescie u nas obylo sie bez strat ale u sasiada kilka dachowek polecialo. Z racji tego ze straszna meteopatka jestem moje samopoczucie tak psychiczne jak i fizyczne przez te ostatnie dni (tygodnie ?) siegnelo dna. Teraz przedemna 4 dni pracy i jeszcze 31/12 trzeba jakos przetrwac : od kilku lat zawsze 1/01 spotykalismy sie ze znajomymi i robilismy sobie "Sylwestra" (maja male dzieci i z racji tego impreza byla w dzien ) w tym roku sie nie spotkamy przez zakichanego wirusa (kumpela z astma i chorym sercem nalezy do grupy ryzyka) Wrrrrrr !!! Przepraszam ze tak marudze, miedzy innymi wlasnie dlatego nie pisze bo nie chce innych dolowac. Ponoc w srode jest nadzieja na kilka promieni slonca, to moze moja "nastrojowa bomba" pojdzie choc troche w gore ? Oby, bo serio juz sama ze soba nie wytrzymuje ! Ka - gratuluje utrzymania wagi, przez Swiata to nie lada wyczyn !! Ba - rzeczywiscei byliscie sami ? Tesciowa nie przyjechala ? Maskra z tymi obostrzeniami nie wiadomo co i jak planowac, chyba najlepiej nic ... u nas znow zaczynaja cos przebakiwac o lockdown'ie Ai - glodowki nigdy nie robilam i chyba bym sie nie zdecydowala, nie jestem zwolenniczka drastycznych metod, ale jak myslisz ze moze Ci to dobrze zrobic ...? Podsylam kopniaki !! Al - jak przygotowania do przeprowadzki ? Ma, Kr - . Witam nowe kolezanki i zapraszam do pisania (hehe,, no wiem, wiem, przyganial kociol ... ) U mnie na wadze jeszcze wiecej niz w stopce, ale nie mieszam, narazie jeszcze zimuje , mam nadzieje ze sie wkrotce obudze Pozdrawiam caly sklad !
  4. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Zdrowych, rodosnych, spokojnych i rodzinnych Swiat, kochane ! Bede wkrotce, narazie czekam zeby te dziwne swieta minely, nic nie jest takie jak powinno, niech sie juz ten rok skonczy... Pozdrawiam swiatecznie caly sklad
  5. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry Przepraszam ze nie pisze, u mnie dietowa masakra, jem na potege i wszystko co mi pod reke wpadnie, nie wiem co mi sie dzieje, chyba mam taka mala depresyjke, te zblizajace sie Swieta nie dzialaja na mnie dobrze. W dodatku od dzis do pracy stacjonarnej wrocilam, jak mi budzik o 6h dzis zadzwonil to myslam ze sie poplacze, a w drodze do pracy maialm ochote taranem walic wszystkie obecne na drodze samochody. Nie bede Was demoralizowac, mam nadzieje ze jakos sie ogarne, zapanuje nad apetytem i do doety wroce..Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie, milego popoludnia.
  6. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Czesc i czolem. Nie wiem czy mnie jeszce pamietacie Ja w kazdym razie caly czas z Wami myslami i duchem. U mnie dalej dietetyczna beznadzieja, za chiny ludowe nie moge sie ogarnac, nie chce przymulac. Jutro powinnam miec troche luzniejszy dzien (zebym nie wykrakala ! ) to moze mi sie uda troche poczytac a moze i napisac. Pozdrawiam caly sklad
  7. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    hej, tak na dwa slowa bo znow mam urwanie glowy i dieta znow beznadziejnie, musze sie zmobilizowac. Napisze wiecej jak znajde chwile, narazie pozdrawiam caly sklad
  8. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry, przerwa na kawe to wpadam Ai - jak mamy topik o odchudzaniu to chcac nie chcac jedzenie gra pierwsza role Gratuluje spadku, powolutku ale w dol, a to najwazniejsze W skoczowie to w moich rodzinnych stronach bedziesz , praktycznie przez cale moje "polskie" zycie w Bielsku-Bialej mieszkalam, kocham to miasto a jeszcze bardziej jego okolice ! Jak robisz ten bigos ? To taki "normalny", z kapusty kiszonej ? Ba - ale macie super zabawe z tymi grami !! Zgadza sie, sklepy otwieraja jutro a restauracje i bary dopiero w styczniu, na dzien dzisiejszy restauracje dzialaja tylko na wynos ale i to nie wszystkie bo wiekszosci nie oplaca sie wogole otwierac. Dzis wymyslili nowe kuriozum : stacje narcarskie bede otwarte ale nie wyciagi narciarskie. Dla mnie kompletnie bez sensu, zamiast na powietrzu czas spedzac ludzie beda sie po knajpach, klubach i sklepikach kotlowac Tez mi to pachnie nowym lockdown'em po Nowym Roku U nas, w czasach mojego dziecinstwa, tez choinka zawsze sie w Wigilie pojawiala, szczerze mowiac nie mam pojecia jakim cudem wszystko zawsze bylo na Wigile gotowe, z dziecinstwa mam w pamieci ten dzien jako najbardziej zwariowany i zapracowany dzien w roku ale jaka przyjemnosc pozniej wspolnie do stolu zasiasc i cieszyc sie Swietami Ka - boje sie ze u mnie tez sie na piernikach ze sklepu skonczy Zazdroszcze swiatecznego nastroju, u mnie narazie encefalograf calkiem plaski. W przyszlym tygodniu po chionke pojedziemy to moze cos drgnie ;)...? Ubierac choinke bedziemy po 7/12 Narazie probuje sie zmotywowac zeby prezentow poszukac, natchnienia zero, maz do prezentow ciezki, jak cos chce to zaraz sam sobie kupi i doopa zbita corka o nowym telefonie przebakuje chociaz aktualny na wiosne dostala, no ale to "nie jest taki jak sie jej marzy" (a sama na wiosne wybierala !!) Dla mamy tez nie wiem co kupic, dostanie, jak co roku, kalendarz ze zdjeciami, ale co jeszcze ?? Ona nigdy "nic nie potrzebuje" Nie duza ale strasznie ciezka do ogarniecia ta moja rodzinka Al - pozdrawiam i trzymam kcuki, czekamy cierpliwie U mnie dietetyetycznie ok, mocno ograniczylam wegle, wcinam steki, salatki, warzywa, sery, jajka... ciagle jeszcze mam napady glodu, kilka razy dziennie wchodze do kuchni, otwieram lodowke, popatrze, zamkne i do pracy wracam... Dobrze ze nikt mnie nie widzi bo juz bym calkowicie szacunek u rodziny stracila Pije duzo herbatek ziolowych a jak nie moge juz wytrzymac to biore kilka orzechow, dostalam od znajomej takie swieze z ogrodu, plus taki ze duzo czasu zajmuje obieranie wiec sie za bardzo nie objem Dzis nie mam pomyslu na obiad , bedzie groszek z marchewka i jajka sadzone, a kolacja jeszcze daleko to sie cos wymysli Pozdrawiam caly sklad !! Trzymajcie sie cieplutko
  9. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Pozdrawiam i obiecuje ze odezwie sie jutro
  10. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    znow poszlo w eter ????
  11. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dobry wieczor Rzeczywiscie cos tu psutawo, Alicja sie nam zgubila... Mam nadzieje ze to tylko chwilowy brak natchnienia, w sumie to kazda z nas to przechodzi, najwazniejsze zeby sie podniesc i nie poddawac Ba - fajnie ze macie juz date, przez grudzien powinien rzeczywiscie byc spory ruch w interesie Resteuracje tez u Was otwieraja ? U nas dzis wieczorem ma nam Macron powiedziec co i jak, ale przecieki mowia ze najprawodpodonie najpierw otworza sklepy, przed samymi Swietami pozwola nam wychodzic z domu i podrozowac a dopiero po Nowym Roku, i to tylko pod warunkiem ze bedzie dobrze, ewentualnie otwoza reszte (kina, sale sportowe, bary, restauracje... ) O 20h dowiemy sie w jakim sosie bedziemy zjedzeni Fajny prezent ! Sama bym sie chetnie pobawila, tylko nie mam z kim, mojego slubnego wogole to nie kreci, niestety ! Ka - ja platki owsiane na surowo jem, z jogurtem, nawet sie nie zastanawialam czy powinno sie je gotowac, wyszlam z zalozenia ze jak sa w skadzie roznych mieszanek mussli to chyba sa jadalne Wytrwalosci przy spacerach, przyjda mrozy to bedzie przyjemniej niz teraz, bedzie mniej wilgoci w powietrzu. Toska Ci za twoje poswiecenie podziekuje ... i waga tez Ja akurat herbatek pije na litry, zeby glod zagluszyc w sumie to nawet nie herbaty tylko mieszanki ziolowe, z reglisem, mieta pieprzowa, hibiskusem, lisciami jerzyny, rozmarynem, anyzem i diabli wiedza z czym jeszcze . Jedyna herbata jaka pije to zielona z cytrusami. Moj hit na noc to mieszanka rumianek, cynamon i vanilia U mnie nadal dietetycznie dobrze, na obiad byly warzywa z patelni i plaster pieczeni, na kolacje bedzie salatka bo mi sie po lodowce resztki poniewieraja Na wadze drgelo w dol, ledwo 800g ale dobre i tyle, poprzedni tydzien nie poszedl na marne Oby tak dalej moze do Swiat ta nieszczesna "7" wroci... No nic zabieram sie za kolacje. Milego wieczoru dla wszystkich !
  12. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry Maialm sie w piatek wieczorem pokazac, nie udalo sie, pozniej znow weekend, lenistwo i prawie kompa nie wlaczalam, okazuje ze ze u nie zasada "lepiej rano bo pozniej nic nie wiadomo" dobrze sie sprawdza...; wiec dzis rano ... przed obiadem to ciagle jeszcze "rano" Ba - W koncu to mango dopadlas Jedziemy na jednym wozku, u mnie tez ok 3kg przez kilka tygodni zaniedbania przybylo ... Zeby tak szybko i latwo ubywalo jak przybywa to byla by rewelacja ! Ciesze sie ze humor troche lepszy Sklepy Polskie u nas pewno i sa ale ja znam tylko dwa : jeden na polnocy a drugi na poludniu, jakies 5km od nas, niby niedaleko ale trzeba sie przez korki przedzierac, wiec sie nam nie chce Jedziemy zazwyczaj dwa razy w roku : przed Wielkanoca i przed Bozym Narodzeniem zeby przy tych okazjach troche polskosci przy stole bylo, reszte nadrabiamy przez wakacje przez to ze tak rzadko jemy to jeszcze lepiej smakuje A co do opakowan to zgadza sie w 100%, tez kilka lat temu szukalam ladnych opakowan, puste opakowania ozdobne czesto sa drozsze od tych z zawartoscia ! Ka - gratuluje spadku ! Popatrz jak droge juz od maja przeszlas, tyllko pozazdroscic i przyklad brac ! Otwieramy swieta ? W sumie to sie zastanawiam czy w przyszly weekend nie podskoczyc po choinke.... diabli wiedza jak to przed Swietami jeszcze bedzie moze sie lepiej zabezpieczyc ? Do tatara i do salatki daje ogorki konserwowe, te tutejsze kwasne jak ocet siedmu zlodziei, ale sa w sklepach niemieckie, bardzo lagodne i podobne do polskich Kr - fajne menu Te "resztki" w lodowce tez do mnie przemawiaja, ciezko do konca wszystko wykorzystac, tym bardziej jak w rodzinie "francuskie pieski" z delikatnym podniebieniem Al - hop, hop !! Ai - Fajnie ze sloiki Ci pasuja Dla mnie tez te gotowe diety sa zbyt "nowoczesne", tez cierpie na brak weny i w kolko jem to samo... Ja stram sie wazyc w poniedzialek (jak nie zapomne ) na czczo, przed sniadaniem. No i dzis wlasnie zapomnialam przypomnialam sobie kiedy stronke otwarlam... Przez tydzien trzymalam sie niezle, przez weekend bylo troche grzeszkow, w sobote wieczorem mielismy znajomych a w niedziele zjadlam "normalny obiad". Cudow nie oczekuje ale jutro postaram sie nie zpomniec i na wage wejsc, moze cos drgelo i bede miala motywacje ...? W lodowce mam rosol od wczoraj i mieso z niego (duuuza bula wolowego i nozka z kurczaka : uwielbiem !!! ) wiec raczej glodna nie bede, a wieczorem sie zobaczy Narobilyscie mi ochoty na pierniki, ale jak znam siebie to pewno znow na mysleniu sie skonczy Nie mam wogole w tym roku inspiracji ani motywacji do Swiat, tak samo bylo przed Wialkanoca. Zosrttal miesiac zeby sie zmotywowac, jakies fajne manu wymyslic zeby sobie troche humor w tym dziwnym czasie podniesc ! Pozdrawiam i znikam... kciuki zacisniete za Was wszystkie i za siebie tez !
  13. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    To sprobuje jeszcze raz... Dzien dobry Al - kiedys czytalam o tej diecie z zupami, nawet przez jakis czas pisalam z dziewczynami ktore ja stosowaly, skarzyly sie na monotonie i spektakularnych efektow nie bylo... ale moze w Twoim przypadku bedzie inaczej Trzymam kciuki ! Ai - waga stoi ale w obwodach polecialo, a to w sumie najwazniejsze. Nietety zatrzymywanie wody to taka kobieca klatwa, musimy z tym zyc. Masakra z tym lazeniem po kuchni... To co, zakladamy lancuch na lodowke ? Trzymam kciuki za Twoje -5kg ! Ba - wspolczuje przestoju w pracy Takie zawiesznie w prozni jest okropne, Najgorsze jest to ze za bardzo swiatelka w tunelu nie widac, na wiosne jeszcze czlowiek mial w perspektywie lato i wakacje, teraz przed nami kilka miesiecy takiego marazmu i nieustannego "stop and go"... Niby zapowiadaja szczepionke ale i tak w pierwszej kolejnosci nie bedzie dla w szystkich a poza tym osobiscie nie wiem czy zdecydowalabym sie pojsc na pierwszy ogien. Sama balansuje miedzy depresja i nadzieja, wiem ze to tylko zly moment do przejscia, ale jest ciezko. I tak dobrze ze szkoly otwarte, nawet jesli nauczyciele sa nieobecni, nawet jak czesc lekcji odwolana to przynajmniej dzieci i mlodziez maja jakies ramy i nie spedzaja calych dni w domu. Przytulam, trzymaj sie cieplutko ! Ka - narobilas mi smaka na zupe ogorkowa !! Nistety u mnie w sklepie ogorkow kiszonych nie uswiadczysz , jak przed Swietami do polskiego sklepu pojedziemy (o ile nas z domow wypuszcza !!) to moze sie zaopatrze Narazie rozmyslam nad rosolem , gotowalam chyba raz w zyciu wyszedl bardzo dobry ale jak sobie przypomne ile to trwa to mi sie juz nie chce Dobrze ze wspominasz o prezentach, chyba bylby czas zeby sie wokol tego zakrecic albo chociaz pomyslec Musza Mloda wypytac co by do Mikolaja chciala To - no i jak, zmobilizowalas sie do cwiczen ? Kr - brawo za cwiczenia ! Ja staram sie trzymac wlasnie 3 posilkow : 8h , 13h i 19h (plus ewentualnie jakas przekaska ok 16h30) nie dziala na mnie jedzenie malo a czesto, bo o ile "czesto" to nawet by i sie dalo ale z tym "malo" jest klopot .. Poza tym jedzac co 3 godziny mam wrazenie ze jem caly czas, caly czas ruszam szczeka, jak krowa Trzymam za Ciebie mocno kciuki, mam nadzieje ze wszystko sie wyprostuje i bedzie optymistyczniej !! U mnie OK, przedwczoraj i wczoraj bylam grzeczna, wtorkowa kolacje przeszla ulgowo bo "bigos" wyszedl ekstra i moglam sie najesc bez wyrzutow sumienia , wczoraj na obiad hamburger bez bulki z salata, na kolacje gotowane kielbaski. Dzis na obied jeszcz nie mam pomyslu, mam ochote na warzywa z patelni, do tego jajka sadzone... zobaczymy Zaraz na male zakupy podjade, musze sobie tylko dobra liste zrobic, zaopatrzyc sie przy okazji w jakies zdrowe przekaski zeby sie w momencie zalamania na glupoty nie rzucac. Dzis za oknem slonce, wiec i humor lepszy. Wczoraj udalo mi sie zmobilizowac i zrobilam sobie pazurki w rekach, nic wielkiego (pilowanie, skroki i bezbarwny lakier) ale od razu czlowiek lepiej sie czuje. Dzis mam w planach zajac sie stopkami Oczywiscie w tak zwanym miedzyczasie musze tez troche tez popracowac :P Milego dnia, dobrego humoru i dietetycznego zaangazowania Wam wszystkim zycze ! Buziaki wielkie
  14. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    moj post polecial w eter...
  15. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien Dobry Widze ze nie tylko u mnie dieta mocno kuleje, ,nie zeby mnie to pocieszalo, ale czuje sie mniej samotna Tym bardziej gratuluje sukceow i ubytkow na wadze / w centymetrach tym z Was ktorym idzie dobrze ! Nie bede pisala do kazdej z osobna, przepraszam, dzis tylko ogolnie... Tak jak pisalam nie mam ostatnio dobrego okresu, niby nic specjalnego sie nie dzieje, ale jakis taki ogolny marazm mnie dopadl, samopoczucie w skarpetkach. Za oknem szaro, buro i ponuro, z domu nam nie wolno wychodzic, w szkole u Modej nieobecnosci nauczycieli, strajki, sa dni ze nie dziala stolowka... Dodatkowo tesciowa w Pl zlapala jakies paskudztwo : ogromne zmeczenie, nie byla w stanie z lozka wstac, kaszel, goraczka... Przez caly pazdziernik wisilelismy na telefonie, maz juz sie do Polski wybieral, tesciowa nikogo do domu nie chciala wpuscic, brat meza tylko jej gotowe jedzenie podrzucal a tak nikomu nie pozwolila sie do siebie zblizyc. Na dzien dzisiejszy jest juz w miare OK, ale przez Co to bylo nie wiemy i juz sie chyba nie dowiemy : moze Caovid, moze grypa a moze po prostu paskudne przeziebienie...? Moja mama ok ale powoli dociera do nas ze nie spotkamy sie przez Swieta to tez na morale dobrze nie wplywa... Od ponad 3 tygodni pracuje zdalnie, tez sobie powtarzam ze mam teraz wiecej czasu, idealny moment zeby sie za siebie zabrac, pokombinowac w kuchni, nawet gotowac osobno.... ale coz z tego jak rozum mowi jedno a moje lenistwo i "nic mi sie nie chce" mowi co innego. No po prostu nie lubie gotowac i chocbym nawet mialal cale dnie wolne to wolalabym je z ksiazka przesiedziec niz po kuchni szalec Co wcale nie przeszkadza ze moj zoladek, oczy, serce i rece ciagna do kuchni ... wiec chodze i podjadam co mi pod reke wpadnie. Wczoraj rano weszlam na wage... znow 82 kg, znow wracam do punktu wyjscia Wczoraj przez caly dzien bylam grzeczna, lekkie posilki i zero podjadania, dzis od rana tez jest niezle, sniadanie tradycycyjnie owoc (dzis mandarynka), platki owsiane z jogurtem naturalnym i kawa z mlekiem. Wlasnie przed chwila zjadlam duuuza salatke (salata, pomidor, tarta marchewka, orzechy pieczony boczek i grzenki z kozim serem, wszystko polane jogurtowym sosem czosnkowym). Wlasnie mi sie "wykancza "bigos" z bialej kapusty, bedzie na kolacje. Mam mocne postanowienie zeby przez kilka dni ostro przykrecic srube, a pozniej mam nadzieje ze pojde sila rozpedu Stawiam poobiednia kawke i wracam do obowiazkow. Pozdrawiam serdecznie caly sklad !!
  16. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hej ! Mam nadzieje ze u was ok, u mnie dietowo kiepsko ale ogolnie ok tylko nastoj do nosa i czasu nie mam na nic. Caly czas mam nadzieje na powrod do diety i do Was. Pozdrawiam caly sklad.
  17. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry. Tak na dwa slowa, u mnie wszystko po staremu tylko troche czasu brakuje a i nastroj tez nie dopisuje. Postaram sie nadrobic zaleglosci i wkrotce sow wiecej napisac, narazie tylko pozdrawiam i lece na zakupy Pa pa !!
  18. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hehe, Baz , moje kolacyjne plany tez wczoraj poszly won, ale dzis juz camemberta nie odpuszcze ! Podoba mi sie Twoje menu te gofry z zeberkiem brzmia smakowicie Przy przepowadzkach z rachukami zawsze jest balagan mam nadzieje ze sie szybko do konca wyjasni. Moj slubny w maju zamowil czesci do auta, maial byc dostawa expresowa, czesci nigdy do nas nie dotarly, na szybko musieilismy zamawiac u innego dostawcy (bo bez alternatora troche kijowo sie jezdzi ) a zwrot kasy dostalismy w zeszly piatek ... ale trzymam kciuki zeby u Was bylo inaczej Ja po obiedzie , dzis rybka (Plamiak, pierwszy raz jadlam i nawet niezly ) z papryka, porem i pieczona cykoria. Odpuscilam sobie ryz ale zjadlam kawalek bagierki (co za mna ostatnio te bagietki chodza ) i teraz zla na siebie jestem bo spokojnie moglam sobie ta bagietke odpuscic Eh, lakomstwo !! To co, jeszcze jedna kawa ? W sumie to moglabym dzis po poludniu pospac, akurat w pracy spokoj ... zebym nie wykrakala
  19. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hejka Z kawa witam prosze sie czestowac : Kaja nie mam pojecia Zazwyczaj pojawia mi sie informacja o niezbednym zatwierdzeniu przez moderatora i wiadomosc pojawia sie po kilku(nastu) minutach... ale tez mi juz kilka wiadomosci zniknelo bez echa choc zadnych wywrotowych tresci nie mialy Toragasira - nie widzialam wczoraj twojego postu. Dwa kilo na plus to sygnal alarmowy trzymam kciuki, wierze ze ogarniesz Wlazlam dzis rano na wage, moje 81 kg trzyma sie jak zaczarowane, na szczescie nie poszlo w gore. W dol tez nie, ale cudow nie ma - jak sie je wszysto co pod reke wpadnie to na spadki wagi nie ma co liczyc. Strasznie nie lubie tej pory roku , za oknem szaro-buro, zimno, slonca prawie nie widac, nawet nie ma ochoty zeby wyjsc z domu, raczej pociaga dobry stek czy talez makaronu niz salatka... Wczoraj naprawe sie staralam, obiad leciutki (fasolka szparagowa i jajka sadzone), do kolacji z mocnym postanowieniem usiadlam, zadowolona i pelna zapalu, salata, szynka parmenska, avocado, pomidorki i inne szmery-bajery... i doopa zbita : salatka owszem, zjadlam ze smakiem, ale bagietka ze slonym maselkiem dopchalam Moj organizm glupich kalorii sie dopomina, choc nie mam pojecia po kiego grzyba mu sa one potrzebne ! No nic, trzeba przetrzymac. Pozdrawiam caly sklad i milego dnia zycze
  20. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien Dobry Witam dzis ja z krainy deszczowcow, kaloszy nie mam ale tez nigdzie sie nie wybieram, na rahabilitacje pojade autem Kaja - podobaja mi sie te Twoje ikonki fajny pomysl ! Luzna kurtka, fiu, fiu !! Ja sie zastanawiam czy moja dopne ... ale nowej napewno nie kupie, co to to nie !! W ostatecznosci nie bede zapinac , jak kilka razy zmarzne to bede miala lepsza motywacje Baz - wyjasnilo sie cos z tymi rachunkami ? Ale mi narobilas mi smaka !! Oscypka nie mam, ale mam zurawine , bedzie na kolacje z pieczonym camembertem, mniam ! Babeczka - nie znam sie za bardzo ale jak dla mnie to witaminy raczej nie szkodza, tym bardziej po jednej dawce, to raczej brak witamny D moze byc powodem bezsennosci ... ale jak bierzesz lekarstwa to kto wie ...? Trzymam kciuki za 110, dasz rade ! Aisha - no to dzieki oponom masz odroczenie i szanse na poprawe Marcelina, Alicja - Ja hybryd ani zelu na paznokciach nigdy nie mialam, jakos mnie nie ciagnie... Jako mloda dziewczyna zawsze mialam paznokcie dlugie i pomalowane, robienie manicure bylo dla mnie jak oddychanie a taraz od dobrych kilku(nastu ?) lat tylko wycinam skorki i piluje na krotko (zazwyczaj stojac w korkach ) i czasami bezbarwnym pociagne... i tyle. Dietetycznie u mnie nadal kiepsko, staram sie limitowac zniszczenia ale kiepsko mi to idzie... Za oknem paskuda normalnie nic tylko zakopac sie pod kocyk, lampeczka wina, ksiazka... ale to dopiero po pracy i po wizycie u kiné. Narazie jeszcze troche popracuje... albo i nie Pozdrawiam serdecznie caly sklad Jak o kims zapomnialam to Bede znow
  21. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Ooooo, jest To w takim razie jeszcze raz : milego weekendu
  22. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    no i wiadomosci nie ma ... szlag !!
  23. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Piatkowo-wieczorne "dobry wieczor" Baz - przykro mi z powodu przesuniecia Waszych planow Aisha - to ty mozesz sie do diety meza podlaczyc, keto jest super na utrate wagi Toragasira - teoretycznie to mozna jesc wszystko tylko po takiej fast foodowej diecie to nie chcialabym widziec stanu organow wewnetrznych ani ogolnej kondycji organizmu .. tak wlasnie powstaje „skinny fat” ! Alicja - zdrowka zycze !! Mam nadzieje ze juz lepiej ? Kaja - lacze sie w bolu,. nie poddawaj sie, moze posty gdzies przez Australie leca i jeszcze sie pojawia Krucha - powodzenia w pracy z psychologiem, mysle ze taka terapia moze tylko dobrze zrobic i w glowie sporo poukladac. Z tym gotowaniem to tak jak piszecie : dla mnie samej mi sie nie chce kombinowac, czasami udaje sie danie troche "zubozyc" i to co najbardziej kaloryczne usunac ale czasami nie ma takiej opcji i w rezultacie jem to co reszta... U nas od juta mamy godzine policyjna , od 21h do 6h nie wolno z domu wychodzic, normalnie czuje sie jak w Polsce za komuny Zarty zartami, ale serio jak patrze co sie wokolo dzieje to wcale nie jest mi do smiechu. Dla mnie niewiele w sumie to zmienia, ale maz w roznych godzinach pracuje i musi miec zaswiadczenie od pracodawcy. Jedyny plus tego wszystkiego to to ze moj kilent w koncu zrobil krok milowy i zecydowal sie pozwolic na czesiowa prace zdalna, w reultacie od przyszlego tygodnia dwa razy w tygodniu bede mogla troche dluzej pospac Tym bardziej ze Mloda od jutra ma ferie to sie troche wszyscy "odizolujemy"... serio, juz prawie 5 dych mamy na karku i nie bede ukrywac ze sie normalnie boje.. o mojej Mamie ktora ma 71 lat i mieszka 1500 km od nas i w dodatku sama juz nawet nie wspomne No nic, co ma byc to bedzie... Widze ze ogolnie dobrze Wam wszystkim idzie, gratuluje ! U mnie dalej bez diety, wlasnie jestesmy po kolacji, Mloda zaprosila kumpele wiec domowe cheesburgery, dla mnie bez frytek, ale zadna moja zasluga,, po prostu maialm tylko mala paczek i dla mnie zabraklo Tym lepiej ! Pozdrawiam Was wszystkie berdzo serdecznie ! Milego weekendu !! I teraz sie okaze : post pojdzie czy nie ...?
  24. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    " Twoja wypowiedz musi byc zatwierdzone przez moderatora..." Bez jaj !!!
  25. Marlena D

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzien dobry. Z popoludniawa kawa dzis wpadam : ... prosze sie czestowac Wyskrobalam do Was w piatek pieknego posta i zniknal gdzies w czelusciach internetu Pisac bez nikow ? Qrde, moze i rzeczywiscie mniej problemow by bylo i posty by nie znikaly, ale jak tak ??? Da sie ? Ja chyba bym nie potrafila... Weekend znow byl zabiegany i nie bardzo grzeczny, Postanowilam ze na jakis czas odpuszcze i przestane sie na dietetyczne posilki spinac, najwyrazniej moj organizm czegos potrzebuje i nie chce sie rezimowi poddac Co nie oznacza ze przestane sie starac, po prostu spuszczam troche presje bo nie potrafie tak funkcjonowac zeby po kazdym posilku miec wyrzuty sumienia. Co nie oznacza ze przestane z Wami pisac, oooo co to to nie, tak latwo sie mnie nie pozbedziecie Alicja - ogolnie wszystkie kiszonki sa bardzo zdrowe i czytalam ze wspomagaja odchudzanie Baz - u nas tez obostrzenia, mam tylko nadzieje ze nie dojdzie do nowego generalnego lockdown'u, ale na to juz sobie chyba zaden rzad nie moze pozwolic. Trzymam kciuki ! Tez staram sie sporo pic, o dziwo w pracy latwiej mi to idzie niz w domu, moze dlatego ze w pracy caly czas na tylku siedze i mam pod reka kubek termiczny z herbatka ziolowa i butelke wody, a w domu ciagle mnie z miejsca na miejsce nosi Aisha - kiepsko Was na tym kursie zywia ale jak interesujacy to chyba warto Kaja - z butami pech To w Pl w parku nie trzeba maseczki ? Myslalam ze wszedzie ? Gratuluje spadku, malymi kroczkami do celu dojdziez Cos mi sie wydaje ze spadki nastroju i depresyjki beda sie teraz przez najblizsze kilka miesiecy co jakis czas pojawiac, bedziemy sie wszystkie nawzajem na duchu podnosic i jakos ten ciezki czas przetrzymamy Krucha - u nas narazie bardzo malo klas/szkol zamkneli, glownie pojedyncze osoby sa na kwarantannie a reszta dalej do szkoly normalnie chodzi. Mam nadzieje ze jeszcze ten tydzien wytrzymaja, od piatku szkoly maja ferie to dzieci beda mialy "pseudo kwarantanne" w domach bez kontaktu z duza liczba rowiesnikow. Zdalne nauczanie ma swoje limity, nawet jak nauka idzie ok to brak kontaku z rowiesnikami i samotne siedzenie w domu sa ciezkie do zniesienia. Marcelina - u mnie w sumie tak jak u Ciebie : jem co popadnie i skutki widac na wadze... to znaczy nie widac bo dzis na wadze nie stanelam i nie wiem kiedy stane. Tak mowie, ale bede musiala sie na odwage zebrac i kontrolowc, bo latwo mozna z kursu zupelnie zboczyc Dzis sniadanko tradycyjnie : sliwka, platki owsiane i jogurt naturalny, plus kawa z mlekiem (ale bez cukru ). Obiad byl w miare grzeczny bo dojadlam "resztki" z wczorajszego obiadu : surowka (biala kapusta/ogorek/cebula) i kurczak w sosie pieczarkowym. O kalacji pomysle pozniej Za daleko na przod myslami nie wybiegam Pozdrawiam caly sklad
×