-
Zawartość
226 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Marlena D
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
Dzien dobry bardzo :) Melduje sie po dniu wolnym, wykorzystalimy go na wyprawe do parku linowego,. Ja sie za lazenie po drzewach nie bralam (moze za kilka tygodni...? ;) ) ale Mloda z tata poszaleli na calego :) DIetetycznie jest dobrze, carbo przy sniadaniu ograniczone, obiady i kolacje bialkowo-tluszczowe.... zobaczymy w poniedzialek czy sa wyniki. W kazdym razie czuje sie swietnie i usmiechem do zycia podchodze, a to tez dla mnie wazne :) Alexia - fajnie ze znalazlas buty, ja we wtorek tez mialam nadzieje cos dla siebie znalezc i niestety nic mi w oko nie wpadlo :( Galia - brawo za cwiczenia ! Bakla - w ogrodzie to tez niezly wysilek :) Przed nami weekend, zapowiadaja nam zmiane pogody i deszcze wiec raczej w plener nigdzie nie ruszymy.... no ale w domu tez conieco jest do zrobienia wiec wykorzystam. Kawka na stol : > > ... a ja jeszcze troche popracuje ;)
-
Dzien dobry :) Strasznie dziwny ten tydzien : dzis znow praca jutro znow wolne ... nie zebym narzekala ;) ale dzis rano musialam sie dobrze zastanowic jaki dzis dzien tygodnia :D Bakla - calkiem ladny wynik :) Kikuchi - no widzisz, mowilam ze ta moja LC to taka troche jeszcze niedorobiona i w powijakach :D :D :D. Z tym ze te moje "owoce" do sniadania to 3 rodzynki i 3 kawaleczki suszonej maliny ;), ot tyle co w lyzce stolowej muesli sie trafi ;) Soki kupuje, staram sie te jednodniowe, ale nie zawsze mam czas do sklepu wstapic, wiec i te pasteryzowane tez sie trafiaja. Znalazlam na stronce sklepu Naturalia te maki o ktorych piszesz, sklep mam obok pracy i czasami do niego zagladam wiec przy okazji spojrze i na ta polke :) ... ale najpierw sobie poszukam jakichs konkretnych przepisow. W sumie to ja tez nie upieram sie przy zbozach wiec jesli znajde dla nich jakas sympatyczna alternatywe bez problemu zamienie. Obiady jem w pracy wiec nie mam wplywu na skladniki z jakich dania sa zrobione, moge sobie jedynie wyobrazac i wybierac mniejsze zlo. I knajpki z zarelkiem dobrej jakosci. Po smaku musu owocowego (czerwone owoce) moglam przypuszczac ze byl bez dodatku cukru... ale niestety to tylko przypuszczenia. I tak jak piszesz, zawsze to cukier. Twoje wyjasnienie sporo mi rozjasniaja :) Bardzo Ci dziekuje !! Kawke (bez cukru ;) :D ) stawiam : > > i milego dnia wszystkim zycze
-
Dzien dobry :) Dzis wolne a u nas wszyscy od 7 na nogach. Maz od rana balkon malowal, poznej pojechalismy na male zakupy bo corka z letnich butow wyrosla. Teraz odpoczywamy i za chwile do parku pojdziemy, bo pogoda piekna i az zal byloby nie wykorzystac. Galia - Bakla - piekny dystans :) Szyszka - Mam nadzieje ze juz dzis spokojniej i apetyt pohamowany ? Zaciskam kciuki za corke :) ! Alexia - blisko coraz blizej ;) Ale tak sobie mysle ze i bez tej "6" to Ty juz osiagnelas cel w postaci zmiany stylu zycia :) Mam nadzieje ze dzien w pracy szybko i milo Ci mija :) Kikuchi - bardzo Ci dziekuje za odpowiedz, jestes kochana :) Z moimi sniadaniami to problem taki ze od ponad 20 lat nauczylam sie jesc "na slodko" i chyba by mi nic na slono przez gardlo nie przeszlo. Jak sie tak dokladnie zastanowilam to moje sniadania to bomba weglowodanowa :O : pol szklanki soku pomaranczowego (daje przyklad corce ;) ) kawa z mlekiem (mleko juz dzis sobie odpuscilam) i garsc muesli z owocami i orzechami i jogurt naturalny (nie 0%) Z tego co wyczytalam zboza "tolerowane " to owies i jeczmien ... myslisz ze gdybym zastapil tracycyjne muesli takim domowym z platkow owsianych, orzechow, slonecznika... to cos by to zmienilo ? Poza sniadaniem staram sie wegle omijac, wczoraj na obiad jadlam fllet z indyka w sosie smietanowym z grzybami i fasolke szparagowa (do wyboru mialam to albo makaron lub frytki... ) i ser panacotta (i wiem ze powinnam byla sobie darowac mus owocowy ktorym byl polany ;) ) a na kolacje salate lodowa z wedzonym lososiem, avocado, pomidorem, szalotka, papryka, oliwkami, jajkiem na twardo i oliwa z oliwek. Ja sie dopiero tego calego liczenia ucze ;), wszelkie porady beda mile widziane :) Oj widze ze moi najblizsi juz pod drzwiami tupia, chyba dam sie porwac i troche z nimi po parku podreptam ... milego popoludnia :)
-
Dzien dobry :) Wracam jak zly pienadz ;) :D Urlop udal sie super, nawet lepiej niz super bo wrocilam z 2kg na plus.... :O Kikuchi – twoja wiedza jest ogromna !!! Wielkie dzieki za podzielenie z nia z nami ! Dzieki tobie wakacje wykorzystalam tez na poczytanie troche o diecie LC. Wydaje sie bardzo sensowna, sama kiedys odstawialam wegle, ale dzieki lekturze lepiej zrozumialam jak to wszystko dziala. Jeszcze mam kilka punktow niejasnych … A wlasnie Kikuchi moze bedziesz mogla (i chciala) mnie oswiecic :) … z tego co czytalam w diecie LC nie powinno sie pic mleka i jesc jogurtow, ale serki (typu Filadelfia) i ogolnie pojete sery (plesniowe, mozarela, feta, ricotta, ser kozi..) sa wrecz zalecane. Przyznam szczerze ze nie bardzo widze roznice miedzy jogurtem naturalnym a twarozkiem…. what's up? Mam jeszcze kilka innych zagwostek, najwiekszy problem mam ze sniadaniem, ale mysle ze powolutku jakos to rozwiaze, jak moge to bede pytac ;) A tak przy okazji znalazlam fajna stronke (http://www.ilewazy.pl/) To taka baza zwazonych produktow i dan, dla mnie wielkim plusem jest to ze kazdy produkt jest tez sfotografowany, wiec wizualnie mozna stwierdzic jaka porcja odpowiada jakiej wadze. Podane sa wartosci odzywcze rozpisany sklad I podany jest czas I rodzaj aktywnosci jaki jest potrzebny do spalenia, moze sie komus przyda :) Nie mysle robic takiej prawdziwej, ostrej LC, do ketozy pewno nie dojde, ale od tygodnia dosyc mocno ograniczylam wegle, nie jem slodyczy, chleba, makaronow, raz zjadlam ryz (japoniec po wakacjach musial byc ;) ) i wczoraj jednego malego ziemniaka. W sobote zaliczylismy 3 godzinny spacer a wczoraj 4 godziny na rowerze. Zostalam za to nagrodzona 1,5kg na minusie i takie male skrzydelka mi na plecach zatrzepotaly ;) Mam nadzieje ze tym razem wtrwam i dojde jak najdalej w tym moim « dietowaniu »… tfuuu, tfuuu, zeby nie zapeszyc !! Poczytalam troche zaleglosci, ciesze sie ze corka juz bez gipsu, Alexia :) Baja, Galia, Bakla, Szyszka, Ania – pozdrawiam serdecznie !! Jak kogos pominelam to przepraszam
-
Dzien dobry :) Znow robie za marnotrawna, znow zdezerterowalam i znow swojej diety nie kontroluje :O Doby mi brakuje, na nic nie mam czasu, w pracy duzo pracy, w domu tez ciagle cos sie dzieje i jak juz wieczorem na tylku usiade to na nic nie ma ochoty i sily. Galju, kochana, strajki rzeczywiscie daja w tylek, korki okropne, dojazdy do/z pracy zajmuja 2 razy wiecej czasu, ale jeszcze tylko dzis i jutro i mam urlop do 2/05 :) Jedziemy do Pl na dwa tygodnie to bede sie byczyc ;) :D Witam nowa kolezanke Z wielkim zainteresowaniem poczytalam porady i informacje, mysle ze cos z tego wezme dla siebie ;) .. ale mysle ze to juz po urlopie. Kilka dni temu kupilam kolyske do robienia brzuszkow, zauwazylam ze czasami kregoslup mnie pobolewa, trzeba by miesnie troche wzmocnic... ale to juz tez po urlopie ;) :P Pozdrawiam serdecznie caly sklad. Trzymajcie sie cieplutko wkrotce wroce do Was... jak zly peiniadz ;) :D
-
Pozdrawiam, bede wkrotce
-
Melduje sie ja tez :) Alexia - wow, jestem pod wrazniem ! :) Galia - gratuluje wytrwalosci i sily woli ! Szyszka - nie przepraszaj, pisz co tylko Ci na watrobie lezy. Przypomnialas mi o fryzjerze, juz cale wieki nie bylam :O, najwyzszy czas to nadrobic ;) Podziwiam za zakupy przez internet, ja sie jeszcze nie odwazylam, mam wrazenie ze strasznie nieforemna jestem i nic na mnie nie pasuje :D Ania - Ja znow przez weekend dalam ciala, no ale corki urodziny byly wiec mam usprawiedliwienie ;) :P Dzis znow mocne postanowienie poprawy, co z tego wyjdzie zobaczymy... Pozdrawiam caly sklad !
-
to bylam ja, nie zalogowalo mnie za pierwszym razem ;)
-
Dzien dobry :) Melduje sie i ja :) Niestety Baju, zjadlam pizze :(... bo nic innego zjadliwego i w przyzwoitej cenie w tamtej knajpce nie ma. Ale dzis juz nie popuszcze, ide na szparagowke ;) Gratuluje spadku, kileczkow i gimnastyki !!! Uwierz wadze i z podniesionym czolem dalej do przodu ! :) Poziomko - fajnie piszesz i wcale nie przeszkadzasz :) Szyszeczko Ania - nie jestes zadnym intruzem :) Intruzem to moge byc ja, ktora znikam na kilka miesiecy i pozniej znow sie pojawiam jakby nic sie nie stalo :P ... :D :D Ale nawet mnie nikt stad nie wyrzuca :P, dziewczyny sa pierwsza kasa, przyjmuja z calym dobrodziejstwem inwentarza :) U mnie, jak widac na zalaczonym obrazku, za bardzo dieteycznie nie jest, niestety :( Wczoraj wieczoram zjadlam wprawdzie tylko twarozek i banana ale i tak z wczorajszego dnia nie jestam zadowolona. No nic, bedzie lepiej :) Za oknem slonce i podobno ma tak byc do konca przyszlego tygodnia :) Bardzo mnie to cieszy nawet pomimo zapowadanych mrozow, bo niskie temperatury znosze dobrze ale chroniczny brak slonca (taki jak przez ostatnie miesiace) nieco gorzej. Bede ladowac baterie :) Oprocz slonca mam akurat za oknem sympatycznych panow (troche dziwny widok na 7 pietrze ;) ) ktorzy ocieplaja budynek, walac przy tym wiertarkami udarowymi tak ze wlasnych mysli nie slysze :O No ale jeszcze tylko 2 dni jakos pretrwac i woooolneeeeee :) Kawke stawiam > > > > > ... i milego dnia zycze !
-
Dzien Dobry bardzo :) Witam i na poranna kawke zapraszam : > > ... Aniu - gratuluje kilograma :) ... qrde, przekichane masz z tym "lekiem" :O ale trzymam za Ciebie mocno kciuki !! Troche kiedys czytalam o tych ineksach ale starsznie to dla mnie skomplikowane ;) Weekend uwazam za udany, zaliczylam generalne porzadki w domu i dwa spacery, jedzonko tez w normie, jesli chodzi o grzechy to zjadlam 2 (slownie dwa) chipsy i malenki kawalek paczka z biala czekolada ; corka poczestowala to nie wypadalo odmowic ;) :D Dzis rano na wadze 79,9 kg :) Normalnie sama sobie nie wierzylam i wage w 3 roznych miejscach w lazience ustawialam :D Ja wiem ze to w sumie nic takiego ale jakas psychologiczna bariera zostala przelamana :) Mloda ma ferie, strasznie ciezko mi sie dzis do pracy wychodzilo, zwlekalam ile moglm, no i chyba z tego porannego rozleniwienia zapomnialam telefonu Okaze sie czy moge sie bez niego obejsc czy jestem juz do konca uzalezniona ;) No nic, zabieram sie do pracy :) Milego dnia wszystki zycze !!!
-
A przy okazji szefowa, rodowita w/l/o/s/z/k/a, zdradzila sekret jak ta fasolke robia : fasolka LEKKO podgotowana na parze, wrzucona na patelnie z oliwa z oliwek, czosnkiem i odrobina drobno posiekanych, marynowanych pomidorow... pachnaca, chrupiaca i normalnie niebo na jezyku :) Ciesze sie ze oko juz lepiej, wiam jak to dzidostwo potrafi zycie zatruc :O
-
Bede pisac w kawalkach.... Dalam wczoraj rade, Galia :) , byl filet z indyka, wprawdzie z sosem grzybowym (i na smietanie) ale az sama siebie zaskoczylam jak zamiast frytek poprosilam o fasolke szparagowa :D, ktora akurat w tej knajpce jest wysmienita :)
-
Dzien dobry :) Szyszka - gratki za orbitreka ! Ania - kciuki zacisniete !! U mnie spoko :) wczoraj na kolacje zjadlam 3 male kielbaski na cieplo, pol kromki chleba i jogurt naturalny z miodem. Powoli przywyczajam sie do uczucia moze nie pustego ale nie wypelnionego do granic mozliwosci zoladka. Za chwile czeka na mnie nastepne wyzwnie w postaci obiadu, nie mam pojecia co moi wspolpracownicy wymysla, ale postaram sie opanowac, prosze o kciuki :) Milego dnia !
-
Dzien dobry :) Udanych Walentynek zycze :) Galia - no to Ci sie przyplatalo :(... Bardzo ambitne te Twoje postanowienia, zycze wytrwalosci !! Bakla - corka smutna bo bardzo narty lubi, zreszta tak jak i my... w zeszlym roku byl remont i tez sie nie dalo... eh, zycie :O Alexia - oj, szkoda z tym zabiegiem :(... tyle czekania, nerwow i na nic, znow oczekiwanie.... jak ten nasz organizm na wszystko reaguje :(... Ja drugi tydzien ferii mam urlop, noe bedzie nart ale bedzie kino, basen, moze lodowisko... cos wymyslimy ;), musimy ;) U mnie dietetyczne "moze byc", wczoraj obiad u chinczyka (zamiast ryzu jarzyny na parze) kolacja bardzo dziwna bo zjadlam tylko 3 klementynki i 3 orzechy wloskie... :D wiem ze tak nie powinnam ale wogole nie bylam glodna. Dzis mnie praca przysypala :O, nie mam czasu na obiad, wyskoczylam tylko cos na szybko kupic i wlasnie sie panini z tunczykiem objadam :) Macham , pozdrawiam i do pracy wracam...
-
Dzien dobry :) Kawe stawiam > > > > i o samopoczucie pytam ;) U mnie kiepsko, za tydzien zaczynaja sie zimowe ferie, mielismy jechac na narty i nic z tego nie wyszlo :( strasznie mi zal :( :( a w dodatku maz mnie wczoraj wkurzyl tak konkretnie, normalnie az nie mam ochoty z nim gadac ... ale nie o tym chcialam ;) Dzis ostatni dzien rozpusty :D, przygotowuje sie psychicznie do diety ... musze w koncu cos dla siebie zrobic a nie myslec tylko o innych !! Alexia - dobre fluidki dla Ciebie ~ ~ ~ ~ ~ ~ Szyszka - no rzeczywiscie, o 6 to ja sie na drugi bok przewracam :D No nic, ide troche z rzeczywistoscia powalczyc ... milego dnia !!
-
Dzien dobry :) Wpadam sie zameldowac, choc diety wciaz jeszcze nie uskuteczniam. W zaszlym tygodniu zasypalo nas sniegiem, nie powiem bylo ladnie, ale na drogach masakra bo sprzetu do odsniezania nie ma, czekali az sam snieg zejdzie, malo kto tu w takich warunkach jedzic potrafi a o oponach zimowych to moze kiedys tam jakies legendy slyszeli... :D Najwiecej uciechy mialy dzieci bo im przerwy w szkolach wydluzyli i na boisku pozwolili prawie calymi dniami szalec :D Weekend minal szybko, od sobotniego popoludnia mloda miala kolezanke, zostala u nas do niedzieli do 16 wiec nawet nie wiem kiedy ten we przelecial... Paczkow nie jadlam, u nas dopiero jutro "tlusty wtorek" to moze zjem... a moze i nie ;) :P Baju milo Cie widziec :) Wytrwalosci zycze, dla Ciebie Alexia tez ... jakie wiesci u otopedy ? Bakla, Szyszka, Ania - pozdrawiam. I reszte skladu tez I znikam bo jeszcze troche pracy mam a nie mam ochoty o 20 do domu wrocic... Trzymajcie sie cieplutko !!
-
Alexia :( :( :( :( rzeczywiscie masakra :O Posylam dobre fluidy i zycze wytrwlosci bo ciezki okres przed toba :( Kawa na stole : > > > >... a na mnie niestaty praca czeka .... milego dnia i owocnej walki ze slabosciami ;)
-
Dzien Dobry Bardzo... no moze nie az tak bardzo bo praca jestem po uszy zasypana, ale jakos leci. Wpadlam z popopludniowa kawka, prosze sie czestowac : > > > > ... Po weekendzie jestem zmeczona jakbym w kopalni na przodku fedrowala ;), nanosilam sie paczek z meblami za wszystkie czasy, do tego prawie 60-kilowe i 3 metrowe blaty kuchenne na 4 pietro musielismy wytargac bo do windy sie nie zmiescily.... w pracy przynajmniej na tylku siedzie i nie musze ciezarow noscic :D Takiej diety z prawdziwego zdarzenia nie uskuteczniam ;) ... ale tez nie pochlaniam wszystkiego co mi pod rece wpadnie... czyli jak na mnie to juz nie jest zle :P Baju - ciesze sie ze ogarnelas, piesek jest w dobrych rekach :) Jakiez te nasze zwierzaki podobne do nas, nawet w chorobach :( Szyszka - troche zazdroszcze tej nowej "skorki";) ... ale zasluzylas, zapracowalas na to sama ! :) Bakla - podobno w polskich lasach wysyp grzybow, znajomi poszli w sobote na godzine do lasu wrocili z dwoma pwielkimi pelnymi koszami :) U nas tez sie chodzi na pole ;) :) Alexia - milego pobytu w gorach . Pozdrow je odemnie, kocham i tesknie ;) Do konca tygodnia mi sie duzo pracy zapowiada, w przyszlym raczej tez, mialam isc na szkolenie ale szef juz cos o przelozeniu wspomina... szlag mnie trafia bo to juz ktorys raz z kolei, i znow kilka miesiecy czekania... I tym optymistycznym akcentem ;).... milego popoludnia !!
-
"Nazywam się Baśka i jestem gruba. Zakrztusiłam się wczoraj marchewką. Pączek by mi tego w życiu nie zrobił."
-
Dzien dobry :) Znow mnie praca troche przywalila, ale znow jestem :) Szyszka - gratuluje postepow ! To ze waga skacze to trudno, tak to juz te nasze organizmy funkcjonuja ze raz wiecej a raz mniej wody zatrzymuja, najwazniejsza miara sukcesu to ubrania ! Bakla - dobrze ze juz wiadomo co bolalo :) Galia - zycze spokoju i normalizacji :) A co do ksiazki to w sumie nie ma tm zadnych nowosci. To takie zapiski 39 letniej bohaterki uzaleznionej od krowek (sic! :D ) i walczacej z codziennym zyciem i z nadwaga (od wielu lat bezskutecznie ;) ). Ksiazka napisana jest bardzo fajnie, lekko, w formie humorystycznej, bahaterka codziennie rano zaczyna odchudzanie i ok 14h juz diete porzuca (skad ja to znam ? ;) :D :D ) cierpi na notoryczny brak czasu tudziez lenia ktory wsiada na kark od czasu do czasu ;) .... Chyba nie ma takiej kobiety ktora by sie z podobnymi sytacjami w swoim zyciu nie spotkala i dlatego bardzo fajnie sie ja czyta.
-
Dzien dobry bardzo. Uprzejmie melduje ze wrocilam z wakacji :) ... po 3 tygodniach blogiego obzarstwa mialam powazne problemy zeby "sluzbowe" spodnie dopiac.... :O :( Remont juz w zasadzie skonczony, teraz trzeba jeszcze kupic kuchnie i ja zaistalowac i bedziemy mogli sie w koncu przeprowadzic. Biorac pod uwage rozklad zajec slubnego mysle ze nie wczesniej niz w pazdzierniku ... ale po 8 miesiacach to juz dla mnie jak jutro :D W Polsce kupilam ksiazke "Od jutra dieta - zapiski niedoskonalej pani domu". Wczoraj konczylam ja czytac i jestem w trakcie jej "trawienia" ;) W wielu sytuacjach w bohaterce odnajduje sama siebie. Pocieszajace jet to ze bohaterka sobie ze swoja nadwaga poradzila to moze i ja sobie kiedys poradze ? ;) Musze nadrobic zaleglosci na forum... narazie stawiam popoludniowa kawke : > > > > >... i znikam dalej spod maili sie odkopywac... przez 3 tygodnie dotalam ich tylko nieco ponad 6500.... :O
-
WItam :) U mnie w sumie nic nowego, caly weekend spedzilam z mezem na placu budowy, wucisnal ze mnie siodme poty, ale prace poszly sporo do przodu. Dieta kiepsko, nie mam ochoty/motwacji/nastoju/czasu (wybrac odpowiednie) ... Baju - ciesze sie ogromnie ze dokonalas slusznego wyboru ;) Szyszka - mamy podobna wage i podobny cel :) Brawo za zwalczenie pokus !! Reka meza juz calkowicie do formy wrocila ? Bakla - Ciagna mnie na obiad .... chyba sie dam porwac ;) :D
-
WItam ;) Ja mam dzis po pracy imprezke firmowa i juz wiem ze beda niedietetyczne przekaski i mojito ;) bo takiego dobrego jaki robia w tym klubie to nigdzie nie pilam. I tak dobrze ze jezdze wiec raczej na jednym sie skonczy :P ... no chyba ze virgin ;) ale to juz nie to samo. Bakla - :) Kotka -masz naprawde imponujace wyniki ! WIelkie BRAWA !! Szyszka - za chleb z maslem i pachnacym pomidorem jestem gotowa na bardzo duzo ;) :D Stawiam kawe > > > > >... i wracam do pracy. Milego dnia dla wszystkich
-
Nasz odpowiednik Kopernika... http://www.cite-sciences.fr/en/home/
-
Jestem po obiedzie, nie bylo salatki byl chinczyk :P Stawiam kawe : > > > > > > ... i zabieram sie za prace ;)
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10