Witaj Kasia 560.Strach przed kolejna powtórką nigdy nie minie, dopóki się nie uda.My z mężem możemy starać się od marca(poroniłam w grudniu), jednak cały czas mam obawy, m.in. dlatego, że ordynatorowi szpitala, w którym leżałam nie podobały się moje ostatnie wyniki HCG. Musiałam powtórzyć te badania wczoraj, chociaż nie wiem po co bo w ciąży nie jestem:( Boję się też wyników przeciwciał kardiolipinowych, gdyż jeżeli wyjdą źle, top może nam się w ogóle nie udać, a nie wiem ile poronień jeszcze przeżyję. Wszystkim naokoło mówię, że damy radę, że będzie ok, ale w głębi serca czai się strach, że wszystko się powtórzy.
Nie bój się kochać z mężem-to jest piękne.Tylko pamiętaj, że dla Twojego dobra najlepiej po 1 miesiączce po poronieniu i tylko z zabezpieczeniem, aż do momentu kiedy będziecie się mogli starać o tą małą istotkę.
Kasia 560-nie jesteś sama.Widząc takie dziewczyny jak ja, którym też tak bardzo zależy, tli się we mnie nadzieja, że damy jednak wszystkie radę, że następnym razem będzie lepiej.Pozdrawiam:)