Misia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Misia72
-
Swiatelko - WOW !! to juz 36 tydzien?! jak sie czujesz? czy wiesz juz jaki porod natriralny czy cesarka? masz jakies wskazania od lekarza co do porodu? Ale ci zazdroszcze ja dopiero zaczelam 11 tc:) Georgio - najwazniejsze zebys mial satysfakcje z tego co robisz, jak widzac chyba jestes zadowolony. Masz chociaz chile zeby przejsc sie i poogladac miejsca do ktorych podrozujesz, czy tylko wpadasz i wypadasz? Pozdrawiam WAS i zycze szybkiego powrotu do staran i oczywiscie spelnienia marzen o dziecku:) Ariss - jesli masz teraz dobrego lekarza to sie go trzymaj:) to polowa sukcesu, zycze ci powodzenia:) Alicja - u mnie zaczal sie 11 tc, nie mam zadnych wymiotow z czego jestem przeszczesliwa :) bo strasznie sie boje wymiotowac, w dziecinstwie maialam non stop problemy jelitowe i zoladkowe stad uraz:( takze bardzo sie ciesze, bo nastawialam sie na zle samopoczucie i straszne dolegliwosci a tu nic:) czasem po poludniu lub przed spaniem troche mnie mdli, ale to do wytrzymania. Ogolnie czuje sie swietnie, troche zaczynam odczuwac coraz ciezszy brzuszek i czasem boli mnie kregoslup, ogolnie nie mam na co narzekac ,bo jak widze jak znosza ciaze moje kolerzanki to tylko dziekuje Bogu, ze mnie oszczedza:) Moje malenstwa na razie wygladaja w porzadku, ten mniejszy nadrobil i sa juz tej samej wielkosci:) Za 3 tyg. ide na USG genetyczne, znalazlam swietnego lekarza, jestem z tego b. szczesliwa, jedynie musze znalezc lepsze rozwiazanie z ubezpieczeniem, bo moje niestety nie pokrywa wizyt u tak dobrego specjalisty, tak to jest w Ameryczce, za darmo nic nie ma a za marne pieniadze marni lekarze, jak masz kase to i masz dobrego lekarza, czasem mysle, ze w Polsce nie ma na co narzekac, bo chyba jest troche lepiej niz tutaj, naprawde:) Mam porownianie bo tydz. temu poszlam do lekarza na moje ubezpieczenie, to myslalam, ze moj M go pogryzie, zachowywal sie jak klaln, nie sprawdzil nawet na USG jak rozwijaja sie dzieci, jak bije serduszko nic, zobaczyl w sekunde, ze jest ciaza i tyle i kazal przyjsc za 4 tyg. a ja wiem, ze przy ciazy blizniaczej zaliczam sie do grupy podwyzszonego ryzyka, dodatkowo moj wiek, wiec powinnam byc pod szczegolna kontrola nawet co 2 tyg. nie zlecil tez zadnych badan nic kompletnie nic, ten specjalista do ktorego poszlam wszystko dokladnie sprawdzil, zmierzyl, pobral cyto, mocz, dal mi skierowanie na bad. krwi itd. zupelnie inne zaiteresowanie, troska i wtedy dopiero poczulam sie bezpiecznie pod dobra opieka:) Bede miala wizytu co 2tyg. a po 30 tyg. co tydzien. Uff .... ale sie rozpisalam sorry:) Siostra Egz - chcialam ci zlozyc najlepsze zyczenia i gratulacje z okazji zareczyn, chyba niestety jakos przeoczulam ten fakt :( Pozdrawiam i zycze wspanialego narzyczenstwa:) Egz - pozdrawiam, wypoczywaj:) Pozdrawiam wszystkich Sara, Sportsmenka, Nadiewa, Nadzieja, Smutaska, Inka, Kiki, Nika, Dosia, Malutka, i wszystkich pozostalych :)
-
kiki 34 ja bralam Estrace na polepszenie endometrium, bo mialam z tym problem, na mnie super dzialal:) moj lekarz zalecil mi brac dopochwowo, bo tak dziala zdecydowanie szybciej i lepiej, po pick upie bralam doustnie. tego drugiego leku nie bralam wiec nic ci nie moge powiedziec. ja bralam endometrin to lek z progesteronem, ten twoj tez prawdopodobnie zawiera progesteron. Ja robilam IVF na Long Island. Trzymasm za ciebie kciuki:)
-
Smutaska - gratulacje :):):):) dbaj teraz o siebie duzo wypoczywaj i koniecznie lykaj dobre witaminki:) Malutka - super wiesci, najwazniejsze jest zdrowie, praca mam nadzieje, ze tez sie znajdzie i to szybciutko, czego ci zycze:) kiki34 - ja tez mialam IVF w Stanach, ja bylam bardzo zadowolona z opieki mojego lekarza, jesli chodzi o IVF udalo sie za 1-ym razem :) ale wiem, ze bardzo dobrze bylam przygotowana do zabiegu, lekarz i pielegniarki caly czas mieli mnie pod kontrola, prawie codziennie bylam w klinice, dawki lekow byly dopasowane idealnie wychodowalm 22 jajeczka:) wprawdzie tylko 5 bylo wysokiej jakosci ale 2 mam zamrozone. ja bralam tab. antykoncepcyjne b. dlugo gdyz mialm po drodze cos waznego i nie pasowalo mi tym czasie rozpoczac stymulacje, bralam chyba ponad 30 dni. wiec w twoim przypadku 25 to nie dlugo:) zycze powodzenia:) Nika - zycze powodzenia, trzymam kciuki:) Ariss - masz bardzo dobre nastawienie, nic nie odwlekaj i nie sluchaj, ze masz czas, pewnie ze jestes mloda, ale to nie znaczy, ze masz odkladac starania, walcz i idz do przodu, bo czas ucieka szybciej niz nam sie wydaje, zycze powdzenia:) Swiatelko - pozdrawiam:) Egz - na reszcie topik wrocil do dawnego stanu:) bardzo sie ciesze, pozdrawiam i zycze ci duzo zdrowka i szybkiego powrotu do staran:) Georgio - widze ze masz super prace:) zawsze chcialam zobaczyc Tajge czy Syberie, no, no zazdroszcze:) Dosia - odpoczywaj i wracaj do nas szybko:) Inka - bardzo mi przykro:(:( przyjmij najglebsze wyrazy zalu i moje kondolencje, wiem, ze to starszna strata i bol, trzymaj sie tylko czas moze zlagodzic to cierpienie:( Pozdrawiam wszystkich :)
-
Juz nie pomaranczowa Nie wiem skad w Tobie tyle zlego myslenia o drugim czlowieku? Doszukiwania sie zawsze zlych intencji? Moze twoje przerzycia spowodowaly mocne zachwianie emocjonalne, bo na to mi wyglada. Tak, my tu jestesmy po to aby sie wspierac, zycie wystarczajaco kopie po d...ie kazdego z nas, dlatego nie zamierzamy wyrzywac sie tu na innych i "kopac po kostkach" bo ktos mnie kopnal, wiec musze sobie ulzyc. Nie wiem jakim prawem oceniasz i uogolniasz opinie o osobach z tego forum, wydajesz sady i uwazasz, ze masz do tego prawo i jedyna racje, to jest pyszne i zarozumiale. Skad przekonanie, ze nie mamy zycia towarzyskiego a to forum to nasze cale zycie? Ty oczywiscie zansz nasze zycie prywatne i wiesz najlepiej :( Jestes w ogromnym bledzie, gdyby tak bylo siedzieli bysmy na forum non stop i klepali w klawiature, ale tak nie jest, bo kazdy z nas jest wystarczajacy zajety praca, rodzina, czy przyjaciolmi a przede wszystkim starniami o ciaze. Jak na razie to ciebie widze najwiecej na forum czyz bys miala za duzo wolnego czasu? Poza tym wydaje mi sie, ze zbyt nadgorliwie wystepujesz w roli adwokata Egz, chyba ona tego nie potrzebuje, czy ona cie o to prosila? Wiec nie rob sie czyjas obranczynia na sile, bo jest to niesmaczne:( Jakos ani razu Egz nie powiedziela, ze czuje sie strasznie urazona slowami Dosi, ze zostala skrzywdzona, ale ty wiesz ze tak jest na pewno ! Ty wiesz, ze tak jest a Egz nam sie do tego nie przyzna, bo siedzisz w jej glowie i wiesz co czuje i co mysli! Skad to wiesz, czy to nie jest twoja nadpobudliwa wyobraznia? Tak sadze. A powaznie, to chcialaby aby to forum powrocilo do dawnej formuly, gdzie bedziemy skupieni na problemach ludzi z zajsciem w ciaze i ich rozwiazywaniu a nie na roztrzasaniu wypowiedzi i sledztwie, chyba nie zalozymy kolejnej komisji sledczej :) w przeciwnym razie to forum straci swoj sens i cel, ja nie mam zamiaru tracic energii na czytanie tego typu oskarzen i sledztw, raczej przyprawia mnie to o mdlosci, nie znosze zlosliwosci i syczenia, czy czepiania sie o drobiazgi i bicia piany przez kilka dni na ten sam temat:( To moje zdanie i nie zamierzam prowadzic w tym temacie dialogu, mysle, ze juz wystarczy tego jadu na naszym topiku, proponuje wrocic do wlasciwego tematu bedzie zdrowiej dla wszystkich:)
-
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Powiem wam, ze ja zawsze balam sie porodu i nie wyobrazalam sobie jak mozna urodzic naturalnie, nigdy nie rodzilam, ale zawsze myslalam, ze jak bede rodzic to tylko cesarka... do momentu kiedy poczytalam sobie i posluchalam kilku wybitnych lekarzy, ktorzy opowiadali jakie komplikacje moga (nie musza) ale czesto sie zdarzaja po cesarce. To nie sa komplikacje, ktore ujawniaja sie zaraz po porodzie czasem po dluzszym czasie, jest to choroba zwiazana z przecieciem macicy i dostaniem sie innej flory bakteryjnej z jamy brzusznej, ma to swoja medyczna nazwe niestety nie pamietam w tej chwili. Z tego co mowia lekarze, choroba ta jest na tyle niebezpieczna, ze moze zagrazac zyciu, a w lagodej wersji kobieta cierpi na rozne schorzenia i czesto nie lekarz nie rozpoznaje przyczyny, bo nie pomysli, ze to wynik powiklan po cesarce:( Poza tym cesarek nie mozna robic w nieskonczonosc, bo grozi to peknieciem macicy przy kolejnej ciazy:( Z tego co wiem to chyba max 2 lub 3. Nie chce nikogo straszyc, bo i cesarka i natruralny porod ma swoje plusy i minusy. Ale trzeba brac to pod uwage, ze cesarka to nie taki sobie zabieg kosmetyczny bez konsekwencji dla zdrowia:( Ja zdam sie na opinie lekarza, jesli bedzie trzeba zrobic u mnie cesarke to tak bedzie, jesli naturalny porod to naturalny. Mysle, ze kazda z nas musi dobrze to przemyslec i nie kierowac sie opiniami skrajnych przypadkow kolezanek, czy kuzynek bo kazdy inaczej przechodzi porod. Ja sie strasznie boje i nie wyobrazam sobie jak to bedzie, ale skoro miliony jak nie biliony kobiet przede mna daly rade, to chyba i ja tez:) Polecam takie decyzje konsultowac z lekarzem bez emocji i paniki:) -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dosia wspolczuje tych zastrzykow:( jak na razie mi sie udalo, ja od 3 tyg. nic nie biore poza witaminami:) dlaczego musisz brac te zastrzyki az do konca ciazy? z jakiego powodu ci je zapisali? Dziewczyny mnie lekarz powiedzial, ze moge pic kawe z mlekiem codziennie bez obaw:) Jesli on to powiedzial to wierze, ze to bezpieczne:) Odstwilam kawe od IVF, czasem mnie skusilo wypic jedna a potem mialam czarne mysli, ze moze zaszkodzilam dzieciaczkom, teraz wypije sobie ze smaczkiem:) Betii ja ostatnio mialam cos takiego, jakby mi plonely policzki, wydaje mi sie, ze to moze myc nagle "uderzenie" cisnienia, takie skoki cisnienia sa normalne w ciazy, ale trzeba to kontrolowac. Zycze wszystkim milego weekendu :) -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny, Jeszcze raz dzieki za porady w sprawie mojego lekarza. Wyobrazcie sobie, ze dzis spotkala mnie przemila niespodzianaka, zadzwonili do mnie od lekarza o ktorym moze wam pisalam, (specjalista b. wysokiej klasy od ciaz wysokiego ryzyka, do ktorego wysylal mnie na konsultacje lekarz ktory robil IVF, trudno sie do niego dostac i jest drogi) okazalo sie, ze zaproponowali mi dzisiaj wizyte, ktora na szczescie zostala mi przysponsorowana przez moja klinike :) Kobitka ktora mnie rejestowala telefonicznie, straszna sluzbistka az mnie zniechecilo, powiedziala, ze doktor przeprowadzi ze mna w ramach tej ceny tylko konsultacje, zadnych badan, czy USG. Wyobrazcie sobie, ze juz na poczatku wizyty lekarz przyjal nas cieplo, milo z ogromnym zainteresowaniem, wypytal o wszystko a potem ku mojemu zaskoczeniu przeprowadzil kompletne badanie z USG, pobral material na cytologie, wzieli mocz do badania,zbadal mi piersi bardzo dokladnie, zlecil oczywiscie natychmiast badania krwi min. na chlamydie i HIV (bo w Stanach jest to wymagane prawem) Jak sie okazalo w ramach tej samej ceny lekarz zrobil duzo wiecej niz musial, poswiecil mi b. duzo czasu, pogadal, pozartowal, bylam po prostu w niebo wzieta jak facet byl mily ale przede wszystkim profesjonalny, wszystko wytlumaczyl, niesamowicie cieply czlowiek:) Nie ma porownania z tym pierwszym lekarzem, marzenie byc pod opieka tego lekarza, tylko jest jeden problem ja mam ubezpieczenie, ktore niestety nie pokrywa wizyt takiego specjalisty :( wiec nie wiem jak to wykombinowac, zeby tam sie leczyc, musze starac sie o lepsze ubezpieczenie ale to nie latwe i kosztuje. powiem wam, ze ludzie narzekaja na sluzbe zdrowia w Polsce ale tak jak jest to "porambane" w Stanach to nie mialam bladego pojecia. Jak nie masz kasy albo dobrego ubezpieczenia to mozna umierac pod plotem i nikogo to nie interesuje. Firmy ubezpieczeniowe zdzieraja kase a jak co do czego przyjdzie, to sie okazuje, ze nie pokrywaja kosztow wiekszosci zabiegow, nie mowiac juz o IVF, zadna firma tego nie pokrywa. strasznie sie rozpisalam, ale jestem przeszczesliwa, bo moje malenstwa sa juz tej samej wielkosci nie ma juz roznicy:) doktor mnie uspokoil, na razie wszystko wyglada dobrze, powiedzial jedynie, ze sa troche male jak na 10 tyg ale zobaczymy jak dalej bedzie:) mam przyjsc na wizyte za 3 tyg. a od 16 tyg co 2 tyg a od 36 co tydzien, musze szybko znalezc finansowanie, bo strasznie chce tam chodzic:) Groszek wspolczuje tych przezyc:( dbaj o siebie, dobrze, ze nic nie stalo sie twojemu malenstwu, teraz juz bedzie dobrze:) Jak widze w Anglii tez masz ciekawe doswiadczenia ze sluzba zdrowia Nadzieja super wiesci, to twoja dzidzia sporo juz wazy, no, no dobrze ja odrzywialas:) kasik08 co do tego spania, to ja tez slyszlam dokladnie to co napisalas, ja za to nie lubie spac na lewym boku, uwielbiam na prawym:) Odpoczywaj ile wlezie pewnie czasem trudno lezec i lezec ale staraj sie jednak leniuchowac dla dobra dzidzi :) Pozdrawiam Daga, Betykor, Dosia, Betii, melisa77, Patina, gewalia, Liljawodna, barby i wszystkie pozostale mamuski :) <stopka>Tr. 08.06.2010, 1 IVF udane :) 6 IUI nieudane Tp. 25.02.2011r. Beda blizniaki :):)</stopka> -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny dzieki za opinie, odezwe sie w piatek, bo wyjechalismy odpoczac, wiec mam ograniczony dostep do neta. Dzieki i pozdrawiam wszystkich cieplutko:) -
Witajcie Uwazam, ze zrobilo sie niesmacznie:( Skoro Egz zapytala o rade to kazdy chcialby z dobrego serca cos doradzic wedlug wlasnego uznania. Nie chce byc adwokatem Dosi bo ona go nie potrzebuje, ale ja zrozumialam jej rady jako troske o zdrowie Egz, ktos stojacy z boku probuje doradzic aby bylo jak najlepiej, nie zrozumialam jej wypowiedzi na zasadzie "zeby Egz dala sobie spokoj". Egz i tak sama zdecyduje, co dla niej najlepsze. Ja uwazam, ze przede wszystkim lekarz powinien po przeanalizowaniu sytuacji zdecydowac kiedy z punktu medycznego moze sie rozpoczac kolejne invitro . Trzeba pamietac, ze powodzenie zalezy rowniez od stanu zdrowia. Egz ja uwazam, ze pomysl jednak o pozostaniu w Bialymstoku wiem, ze to trudne ale jak widac ten lekarz wie co robi i zna juz twoja historie. kazda zmiana lekarza to utrudnienie, bo lekarz tez musi znac twoj organizm jak reagujesz np. na stymulacje, przy nastepnym podejsciu wie co mozna zdrobic lepiej, na co uwazac itd.Nowy lekarz zazwyczaj najpierw eksperymentuje, to moje zdanie ale ty sama podejmiesz decyzje najlesza dla siebie. Ciesze sie, ze masz dobre wyniki, to wspaniala wiadomosc :):) zobaczysz bedzie dobrze :)
-
Liljawodna - ja koncze dopiero 10tydz. :) jestes o caly miesiac przede mna:) ja tez mam duzy brzuch, bo przy blizniakach to normalne, szybciej bedzie widac, ze jestes w ciazy niz przy pojedynczej:) Co do wozkow, to slyszalam, ze te podwojne, gdzie dziecko siedzi jedno za drugim nie zawsze sa praktyczne, bo b. trudno podniesc np. podjezdzajac pod kraweznik przod wozka, bo jest dlugi i ciezki, takze naprawde trzeba pytac ludzi, ktorzy maja juz doswiadczenie bo mozna niezle sie nadziac, na szczescie mamy sporo czasu:) Jesli chcesz mozesz zajzec na strone http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4391408&start=1260 tam sa tylko dziewczyny w ciazy po in vitro, czasem warto poradzic sie kogos w podobnej sytuacji.
-
Guzia - super, ze wesele sie udalo, fajnie, ze byl spontan i ludzie dobrze sie bawili:) Bo wtedy i ty mialas super zabawe, a z tym all inclusive to najlepszy pomysl, ja tez tak mialam wtedy nie trzeba sie o nic martwic tylko sie bawic:) teraz widze, ze masz niekonczace sie zabawy i szalenstwa, super to najlepszy relaks i lekarstwo na wszystko:) moj meil to maleczka@gmail.com czekam na fotki, pozdrawiam:) Egz - trzymam kciuki za bete, zeby bylo najprawdziwsze "0" az dziwne zawsze zyczymy jak najwyzszej bety, ale tym razem oby bylo zero!!! Trzymaj sie, zycze duzo zdrowka:) Dosia - super wiesci:) pizdrawiam Liljawodna - ktory u ciebie tydzien? moze juz ci cos powiedza, ty chyba jestes jakos przede mna. mnie tez korci kupowanie ciuszkow, ale nie wiem dla kogo:) dopoki nie znam plci to troche ryzyko, poza tym tez jeszcze chyba u mnie za wczesnie. Na razie rozgladam sie za wozkiem dla blizniakow, bo jak widze to nie latwe zadanie, wiec ogladam sobie w iternecie rozne opcje, nie wiele kapuje czym sie te wozki rozna, bo dla mnie jedeynie cenami, ale moze do czasu porodu uda mi sie rozgrysc te tajemnice:) Alicja - pozdrawiam :) Pozdrawiam wszystkich pozostalych
-
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasik to dobrze, ze jestes juz w domu :) oszczedzaj sie i lez jak najwiecej, nie ma co ryzykowac, musisz donosic bezpiecznie malutka do konca to teraz najwazniejsze, juz niedlugo zobaczysz szybko zleci, zycze ci duzo zdrowka:) dziubasek 25 Lekarze najpierw startuja z lekami stymulujacymi najczesciej slomid, potem jak nie ma efektu inseminacja a potem dopiero IVF. Ja mialam 6 inseminacji zadna nie dala skutku, podeszlam do IVF i udalo sie za pierwszym razem :) starlismy sie o dziecko ponad 2,5 roku. Osobiscie nie wierze w powodzenie IUI jesli b. dlugo ktos sie stara i nie ma efektu tzn. nigdy nie udalo sie zaciazyc, ale zazwyczaj trzeba isc po kolei, wybor nalezy do ciebiem nigdy nie wiadomo co dla ciebie jest najlepsze, zycze powodzenia:) Daga - masz racje jak chce sie zajsc w ciaze to pioeniadze wyciagnie sie z podziemi, ja nie mieszkam w Polsce, u mnie zabieg kosztowal niebotyczna sume na ktora nie mialam pieniedzy, a nie stety nie mialam szans na refundacje, walczylam o pieniadze gdzie sie da, prywatnie, bank, organizacje, wszelkie mozliwe zrodla, zdobylam je cudem i ogromnym wysilkiem,ale bylo warto, bo sie udalo za pierwszym razem :) Dosia Super, ze malenstwo ma sie dobrze, noi chyba bedzie synek :) super:) ja tez chcialabym synka, a najlepiej parke:) nie moge sie doczekac, kiedy poznam plec moich malenstw:) Patina ty jestes prawie w tym samym tygodniu co ja, moze ja o tydzien wczesniej. Ty juz widzialalas palce? oczy? nos? na prawde? wow! czy to bylo USG 2D, czy 4D? ja tez chce zobaczyc moje malenstwa, zazdroszcze:) ja mam termin na 25 lutego:) Zycze zdrowka:) Ja jutro wybieram sie na pierwsza wizyte do nowego lekarza, troche mam stresa, zobaczymy czy wszystko w porzadku kacha Co u ciebie jak sie czujesz ty i twoje malenstwa? Pozdrawiam wszystkich -
Dosia - ja tez czuje sie codziennie jakby mnie "tramwaj przejechal" na nic nie mam sily, mam tak strasznego lenia, ze az mi wstyd, musze sie zmuszac zeby wykonac najprostsze prace domowe. Najlepiej bym spala. Zdarzaja mi sie ostatnio klujace bole w podbrzuszu, troche mnie to martwi, czy ty tez tak mialas? we wtrorek wybieram sie na pierwsza wizyte do nowego lekarza, mam nadzieje, ze mi sie spodoba no i najwazniejsze, zeby mial dla mnie dobre wiesci, bo ostatnio drecza mnie koszmary :( Georgio - super wierszyk :) Alicja - fajnie, ze znow jestes:) odpoczynek to najlepsza sprawa:) jakie masz plany w najblizszym czasie? cos sie juz u ciebie wyklarowalo? Liljawodna - czy u ciebie uz wszystko w porzadku? Jak sie czujesz, plamienia juz zupelnie ustaly? Ja mam jakas manie przesladowcza, strasznie sie boje plamien, za kazdym razem jak ide do ubikacji to sie boje, strasznie to dziwne, ze ten ciagly starch nie moze opuscic wiele osob, ktore dlugo czekaly na upragniona ciaze.
-
Guzia - wszystkiego najlepszego z okazji twojego, Waszego wielkiego dnia!!!!!!!! Przede wszystkim aby ten dzien zapoczatkowal piekne i szczesliwe zycie, spelnienia wszystkich marzen przede wszystkim zdrowia i spelnieia tego najskrytszego, abyscie mogli jak najszybciej cieszyc sie waszym wspolnym szczesciem jakim sa wlasne dzieci:):):) Baw sie dobrze i wracaj do nas zdac relacje jak bylo:) na pewno bedziesz najpiekniejsza panna mloda w to nie watpie:)
-
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasik - to na prawde niemila niespodzianka:( mam nadzieje, ze jestes pod dobra opieka i wszystko zakonczy sie pomyslnie:) trzymam kciuki zeby twoja dzidzia nie pchala sie za wczesnie na swiat, strasznie niecierpliwa:) Trzymaj sie bedzie dobrze:) Nadzieja - dobrze, ze twoja corcia dobrze sie rozwija, jak widac masz niezle samopoczucie, tak trzymaj, juz nie dlugo i przytulisz swoje malenstwo, ale co zazdroszcze:) Pozdrawiam wszystkie mamuski:) -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem ostatnio spaca "krolewna" nic mi sie nie chce, spala bym nonstop, upal mnie wykancza, nawet nie chce mi sie usiasc do komputera. Na szczescie poza tym czuje sie dobrze, az sie dziwie bo prawie nie mam mdlosci, zaczynam sie zastanawiac czy to prawidlowe? Troche mam teraz starcha bo jestem bez opieki, nie wybralam jeszcze lekarza, a koncze 9tc, zgodnie z zaleceniem mojego ostatniego lekarza z kliniki tydzien temu odstawilam wszystkie leki wspomagajace . Teraz mam jakies koszmarne mysli, czy moje malenstwa rosna i maja sie dobrze bez wpomagania? Troche znow sie nakrecam, snia mi sie koszmary, musze szybko pojsc na wizyte bo sie chyba nie uspokoje. Tak jak widziecie niezly korkociag, jakos chyba trudno przestac sie bac, jestem spokojna przez tydzien a potem znow to samo, wiem ze nie powinnam ale to silniejsze ode mnie i czasm mnie dopada Daga Doskonale cie rozumie, nerwy przed wizyta to normalne, ja tez z tego powodu nie spie. Nie martw sie na pewno bedzie dobrze:) Czekamy na wiesci :) Pozdrowienia dla wszystkich, musze zmykac, nastepnym razem postarm sie napisac do kazdego. -
Witajcie kochani malo sie oddzywam, bo jestem ostatnio spaca "krolewna" nic mi sie nie chce, spala bym nonstop, upal mnie wykancza, nawet nie chce mi sie usiasc do komputera. Na szczescie poza tym czuje sie dobrze, az sie dziwie bo prawie nie mam mdlosci, zaczynam sie zastanawiac czy to prawidlowe? Troche mam teraz starcha bo jestem bez opieki, nie wybralam jeszcze lekarza, a koncze 9tc, zgodnie z zaleceniem mojego ostatniego lekarza z kliniki tydzien temu odstawilam wszystkie leki wspomagajace . Teraz mam jakies koszmarne mysli, czy moje malenstwa rosna i maja sie dobrze bez wpomagania? Troche znow sie nakrecam, snia mi sie koszmary, musze szybko pojsc na wizyte bo sie chyba nie uspokoje. Tak jak widziecie niezly korkociag, jakos chyba trudno przestac sie bac, jestem spokojna przez tydzien a potem znow to samo, wiem ze nie powinnam ale to silniejsze ode mnie i czasm mnie dopada Egz - mam nadzieje, ze beta spadnie i niemysl nawet o zadnym zasniadzie, musi byc dobrze:) odpocznij a potem znajac twoja walecznosc znow ruszysz do walki:) a moze los cie zaskoczy i nie trzeba bedzie wiecej walczyc, moze twoje marzenie spelni sie nieoczekiwanie:) Tego ci zycze:) georgio- dobrze, ze odpoczaleliscie, musicie nabrac sily i dystansu do tego wszystkiego, czas najlepiej goi rany, zycze wam aby wasze malenstwo(a) pojawily sie niespodziewanie i was zaskoczyly:) Guzia - kobieto zeczywiscie jazda z tym slubem sie nie konczy, teraz twoj ojciec:( zycze ci aby jakos wszystko sie poukladalo, potem juz nie bedziesz pamietac o tych przykrych sprawach. Bedziesz na pewno najpiekniejsza panna mloda, z tego co piszesz to niezla z ciebie laseczka, wymiary modelki, piekna, inteligentna, kazda sukienka bedzie na Tobie wygladac pieknie:) Powodzenia do egz - powiem ci ze wspolczuje czekania latami na adopcje, to chyba jakas pomylka, tyle dzieci jest w Polsce, domy dziecka, domy rodzinne pekaja w szwach a jak ktos decyduje sie na dziecko to musi czekac wiele lat, to jakis kolejny absurd. Wydaje sie, ze tak na prawde los tych dzieci nie jest dla nikogo z decydentow wazny, wazniejsze sa procedury i kasa ktora kazdy chce wyciagnac na dziecko, ktore jest kolejnym numerkiem na liscie danego domu dziecka. Wiem cos o tym bo moja kolezanka pracuje w tym obszarze, szkoda slow :( zycze wiec wam powodzenia i cierpliwosci, wiele kobiet po adopcji zachochodzi w ciaze z wlasnym dzieckiem moze i u ciebie tak bedzie:) Liljawodna - to gratulacje, tak sie martwilas a tu wszystko w porzadku, super:) maluchy rosna, zdrowe co wiecej trzeba:) Ja chcialabym miec juz pewnosc, ze moje malenstwa sa w porzadku, ale musze poczekac na wizyte, a ta nie wiem kiedy bedzie, bo musze wybrac lekarza. Dosia - masz racje, kazdy musi wybrac zgodnie z wlasnym sumieniem i isc za glosem serca. Dobrze ze ty i twoje malenstwo dobrze sie czujecie:) Pozdrawiam wszystkich Sara, Siostra Egz, Nadzieja, Swiatelko, Inka, malutka, Sportsmenka, i wszyscy pozostali co u was slychac, pewnie sie wakacjujecie:)
-
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasik08 Ostatnio stopniowo lekarz zmniejszal mi dawke proges. z 4 x dziennie do 3 ostanio 2x, na ostatniej wizycie mialam badanie poziomu hormonow i lekarz dzwonil do mnie, ze juz nie potrzebuje brac nic wiecej i kazal mi odstawic. To dobry lekarz mam nadzieje, ze wie co robi choc troche sie boje, ale nie biore juz od srody. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie szlo ok. -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dosia - ja tez od srody odstawilam endomentrin (progesteron) i dokladnie jak ty boje sie czy bez wspomagania bedzie ok. Na razie czuje sie dobrze jedynie czasem czuje lekkie skurcze 3-5 razy na dzien, wczesniej tego nie czulam, mam nadzieje, ze to normalne. Ja zaczelam dopiero 9 tc wiec jestem daleko za toba, mysle ze u ciebie bedzie ok, ze nie potrzebujesz juz wspomagania, twoja ciaza jest juz zaawansowana, wiec nic sie nie martw:) -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja tez na razie czuje sie normalnie, poza straszliwa sennoscia, ze padam w ciagu dnia :) Ja statm sie nie panikowac, ale na pewno czuje sie b. komfortowo, kiedy widze troskie mojego lekarza, to mile:) on oczywiscie nie sugeruje ze moja ciaza jest zagozona, ale chce abym byla pod dobra opieka :) -
georgio - przykro mi ze znow sie nie udalo :( tak jak pisalam do EGz wierze, ze dla kazdego nadchodzi czas spelnienia marzen, bedziecie rodzicami, tylko nie tracie nadziei i zapalu. To bardzo trudna droga, pelna porazek ale wszysty ktorym sie udalo niech beda dla was zrodlem sily, ze skoro innym sie udalo to wam tez musi, i tak bedzie zobaczysz:) odpocznijcie zbierzcie sily i kase i ruszajcie znow do dziela:)
-
Egz - to widzisz jednak bylas w ciazy, moze ta spadajaca beta nie byla oznaka konca, moze gdybys brala leki podtrzymujace cos by z tego bylo, ale teraz to juz tylko mozna gdybac a to i tak nie zmieni sytuacji. wazne, ze pomimo lyzeczkowania co na pewno nie jest dobre dla ciebie, nie ma na razie nic groznego i wierze, ze zaden zasniad sie do ciebie nie przyczepi, bedzie dobrze dojdziesz do siebie, odpoczniesz i tak jak powiedzial lekarz, ze trzeba zacisnac zeby i dalej walczyc, on wie co mowi dal ci szanse a to najlepsza wiadomosc :) bedziesz mama tylko jeszcze troche cierpliwosci :) wiem ze to nie latwe, przeciez tez to przechodzilam, porazka za porazka a wokol same dzieci albo brzuszki, ale pamietaj ze dla kazdej z nas przychodzi ten wlasciwy czas i spelnienie marzen :) i tak bedzie w twoim przypadku, zycze ci tego z calego serca:) ja nadal nie wierze, ze ja jestem juz po tej drugiej stronie:) ty wkrotce do nas dolaczysz, zycze ci duzo zdrowia i sily oraz wiary w swoje marzenia:) Dobrze ze pojechalas na te wakacje:)
-
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Betii - do tej pory mialam co tydzien wizyty, to bylo w mojej klinice gdzie robilam IVF, ale juz koniec. Jak pisalam szukam nowego lekarza i zobaczymy jak czesto bedzie chcial Nas widziec :) Ja dzis dostalam skierowanie z mojej kliniki do specjalisty, ktory oceni czy kwalifikuje sie do zwyklego lekarza czy do jakiegos specjalisty z uwagi na moj wiek i ciaze blizniacza, mojemu lekarzowi zalezy zeby nikt nic nie popsul przy mojej ciazy, na ktora ciezko razem pracowalismy:) czy twoja ciaza zalicza sie do podwyzszonego ryzyka? -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Daga - zazdroszcze, ze nie musialas zmieniac lekarza, ja tez tak bym chciala :) Pozdrawiam ciebie i twoje malenstwo:) Zaniepokojona - dziewczyny maja racje, odpoczywaj ale tez troche wyluzuj, wiem ze nie jest latwo, sama tez sie martwilam, ale trzeba starac sie myslec pozytywnie, bo inaczej zaszkodzisz ciazy, na pewno bedzie wszystko w porzadku:) betii79 - moje malenstwa sa na razie wielkosci troche ponad centymetr, wiec jedno od drugiego rozni sie o jakies 20 mm. Mysle, ze prawdziwa roznice bedzie mozna ocenic jak beda wieksze. Najwazniejsze, ze druga kruszynka zyje i goni ta pierwsza :) Nie martw sie jak ruchy sie zaczna to nie beziesz miala watpliosci, ze to to :) oby tylko nie za bardzo fikaly, bo potem nie dadza ci spac:) Jesli nie masz odruchu wymiotnego przy plukaniu gardla sola to na pewno to zrob, pomaga i nie szkodzi ciazy bettykor - ja nie mieszkam w Polsce, tutaj lekarze maja bardzo scisle okreslone specjalizacje, jak mialam problem z zajsciem w ciaze to nie szlam do ginegologa nawet o wysokiej specjializacji, bo on sie tym nie zajmuje tylko do specjalisty od nieplodnosci i schorzen z tym zwiazanych, jego zadanie sie zakonczylo, doprowadzil do ciazy, kontrolowal mnie co tydzien przez pierwsze 2-mce i teraz musze poszukac lekarza poloznika. Nie mialam wczesniej lekarza tego typu, wiadomo dlaczego :) Tutaj nawet jak leczysz sie w kliniece nieplodnosci i po drodze zdarzy ci sie jakas infekcja to z tym powinno sie udac do regularnego ginekologa, czasami to smieszne a czasami moze dobre, bo nikt nie bierze sie za leczenie czegos co nie jest jego specjalnoscia. Mnie kiedys ginekolog leczyl na nerki az wyladowalam w szpitalu na miesiac. Pozdrawiam wszystkie mamuski i zycze duzo zdrowia dla Was i maluszkow:) -
Ciąża po in vitro
Misia72 odpisał akacja80 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Daga - uwazaj na siebie, staraj sie nie przemeczac przy przeprowadzce, dobrze, ze masz pomoc, ale nie przesadz z ta aktywnoscia, zebys nie zaszkodzila ciazy, bo kruszynka jest najwazniejsza:) zaniepokojona - gratulacje :) zrob jak radzi bettykor, ciesz sie ciaza:) ja kochana martwie sie czy nowy lekarz bedzie dobrym specjalista, zebym czula sie tak bezpiecznie jak u mojego lekarza z kliniki, kurcze teraz czuje sie jakos osierocona:) nie lubie zmeniac lekarzy, najlepiej bym zostala u tego, ale wiem, ze to nie mozliwe, on konczy swoje zadanie na etapie, kiedy stwierdzi, ze z ciaza jest ok i moze mnie przekazac pod opieke specjalisty od ciazy.