Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Misia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Misia72

  1. Betii odpowiadam na twoje pytanie. Teraz wiem ze jesli dziecko dostaje padaczke z powodu goraczki nalezy ulozyc dziecko w bezpiecznej pozycji, obnizyc temp. Jesli dziecko oddycha nie ma powodu wzywac pogotowia gdyby bylo sine albo dluzej nieprzytomne nalezy wezwac pogotowie. Dobrze miec zawsze czopki na goraczke bo kiedy dziecko jest nieprzytomne nie mozna podac nic doustnie poza tym czopki dzialaja szybciej. Neurolog chce zbadac moja corke bo 2 razy sie to zdarzylo w krotkim czasie. Normalnie zdarza sie to u ok 1% dzieci ich mozg reaguje tak na g***towne zmiany temp. Taka reakcja moze sie zdarzyc nawet po podaniu leku przeciwgoraczkowego przy g***townym spadku temp. W kazdym razie mam nadzieje ze juz to sie nie zdarzy. Jednoczesnie boje sie jak tylko ona dostaje temp.
  2. Lilia Gdybys miala diagnoze masz szanse dostac dla niego specjalny program terapeutyczny? Jesli tak, to znajdz psychologa z stopniem doktora lub developmental pediatrician nie wiem jaki odpowiednik takiego pediatry jest w Niemczech. Postaraj sie o evaluation ( ocene ) dziecka i musisz wyolbrzumiac jego problemy, przedstawic bardziej jaskrawie, bo tak niestety trzeba. Musisz otrzymac diagnoze bo inaczej David bedzie zdany na marne 2 godz terapii ktore moga zaprzepascic jego szanse na powrot do normalnego poziomu dzieci w jego wiemu. Mysle ze wystarczy ci diagnoza PDD to oznacza wlasnie miedzy innymi spektrum lub autyzm. Nie boj sie, ze to bedzie jakas latka na twoim ciecku. Ja sie tego balam, ale jesli dziecko ma problemy i potrzebuje pomocy trzeba zrobic wszystko zeby pomoc. W tym wieku jest olbrzymia szansa na wyrownanie strat i wyeliminowanie pewnych nieporzadanych zachowan. Jeszcze jedno przyszlk mi do glowy, dowiedz sie jakie wymagania musi dziecko spelnic aby dostac sie do programu lub skontaktoj sie z jakas organizacja lub osrodkiem zajmujacym sie autyzmem na pewno poradza ci co ztobic lub gdzie sie udac po pomoc. Zycze powodzenia. Pamietaj, ze skoro David utrzymuje kontakt wzrokowy reaguje na imie to bardzo dobrze! Jest olbrzymia szansa, ze przy dobrej terapii szybko znikna jego problemy.
  3. Dzieki dziewczyny za mile slowa:) Lilia Moje dzieci maja postawiona diagnoze, PDD to znaczy, ze sa w tzw. Spektrum autyzmu. Z moja corka pracuja bardzo dobrzy specjalisci. Obecnie dzieci maja terapie wedlug schematu tzw. ABA jest schemat nauczania dla dzieci z autyzmem opracowany przez amerykanskich specjalistow. Praca polega na kilkunastogodzinnej pracy z dzieckiem jeden na jeden. Moje dzieci maja 25 h tygodniowo plus logopeda, fizykoterapia itp. Problem w tym, ze moja corka ma ogromny problem z skupieniem i zainteresowaniem terapia. Jest troche lepiej ale nie mogla usiedziec wiecej niz 5 min. Teraz potrafi nawet pol godziny. Problem tez w tym, ze robi w poruwnaniu do synka bardzo malutkie postepy. Podstawa do rozwiniecia mowy jest rozumienie oraz zdolnosc i gotowosc do imitacji. Na razie cwiczymy z nia aby powtazala okreslone gesty w konkretnych sekwencjach, jeden po drugim. Np. Zrob to czy to tzn. Dotknij nos, glowe itp. W tym systemie przyjmuje sie, ze kiedy bedzie plynnie wykonywac 6 komend bezblednie w szybkim tempie jest gotowa na imitacje dzwiekow nie tylko gestow. Teraz dopiero probujemy imitacjie dzwiekow jak na razie z malutkim sukcesem ale bez wiekszych postepow. W tym samym czasie logopeda pracuje z mala uzupelniajac te metody swoimi. Duzo powtarzania, obrazkow, rozne triki prowokujace wydobycie z niej sylab lub slow. Jak na razie jej perwsze slowo brzmi "no" to jak narazie najwiekszy sukces. Zdarzylo sie, ze kilka razy sama z siebie wypowiediala jakies slowo np. Fisch - ryba, czy out - na zewnatrz, ale kedy my podchwycilismy to slowo i probowalismy je kilka krotnie powtarzac z ekscytacja majac nadzieje, ze je powtorzy, ona jakby kompletnie nie rozumiala i ignorowala to, nigdy nie powtorzyla tych slow. Wyglada to jakby trzymala w sobie slowa, zna je i nagle jak z kapelusz cos wyskakuje jakby bezwiednie. Nie wiem co to jest ma jaka blokade lub nie czuje potrzeby komunikacji. Nie wiem jak wy tranujecie z Dawidem. Opisz na czym polega jego terapia.
  4. Dziewczyny podczytuje was ale nie mam czasu i sily nic skrobnac. Poza tym nie mam sie czym chwalic, same problemy tez jestem u kresu sil. Dlatego wole oszczedzic wam wylewania moich zalow. Dosia, Betii u mnie podobnie wiec was doskonale rozmie, trzymajcie sie. Pozdrawiam wszystkie dziewczyńy
  5. Dosia Moje dzieci widza w szkole inne dzieci, choc kazde ma swoja pania prowadzaca i sa przedzieleni mala scianka. Maja tez razem zajecia, pol godziny wspolnej zabawy, wspolny posilek, widza sie wzajemnie, ale kiedy synek widzi inne dzieci, zaraz placz. Najgorzej jest z doroslymi i nowymi miejscami. To sa pewne problemy z ktorymi pracujemy, to sie nazywa po angielsku transition problem, tzn.problem z pzejscie z jednej aktywnosci do drugiej np. Jedzenie -zabawa, praca z jednym terapeuta a potem nastepnym. Po snie trudno mu wrucic do normalnych zajec, czasem trwa to pare minut czasem godzine. Co by nie bylo i tak jest lepiej, wiekszosc problemow juz udalo sie opanowac, czasem juz sa niezauwazalne. Dosia czy rozmawialas z psychologiem na temat tego ukladania zabawek w rzadki? Z tego co opisujesz to Macius rozwija sie prawidlowo, ma prawidlowe reakcje z rowiesnikami, jedyne co to te ukladanie charakterystyczne dla dzieci z autyzmem. Tyle tylko, że on ma dobry kontakt wzrokowy, wszystko pozostale wyglada tez w porzadku. Zapytaj pania psycholog co o tym sadzi. Nie przejmuj sie na zapas, bo jedno zachowanie podobne z dziecmi autystycznymi nie kwalifikuje twojego syna jako dziecko autystyczne. Moze byc bardzo madry i miec nadprzecietne zdolnosci matematyczne i dlatego lubi cyferki i takie ukladanki. Jutro ide rozmawiac w sprawie szkoly dla dzieci powyzej 3 roku zycia, mam nadzieje, ze spodoba mi sie to miejsce. Zmykam bo padam z nog Pozdrawiam wszystkich
  6. Jak ja wam zazdroszcze, ze mozecie z dziecmi wyskoczyc do znajomych, lub bez dzieci. Zazdroszcze, ze wasze dzieci bawia sie z innymi. Niestety moje dzieci to dzikusy, szcżegolnie synek, boi sie obcych, boimsie dzieci, nie przejawia zadnej ochoty do zabawy z dziecmi. Jak ktos do nas przychodzi, to urzadza nam histerie, nie moge odejsc od niego na krok, bo sie boi, wrzeszczy. To samo bylo na wakacjach, kooszmar. Nie wiem kiedy on z tego wyrosnie. My praktycznie nigdzie nie wychodzimy, nie mamy jak i kiedy, nie mamynich z kim zaostawic wiec odpada jakie kolwiek zycie towarzyskie. No coz, trzeba poczekac az podrosna. Pozdrawiam musze teraz zmykac
  7. Betii Czy po wyjezdzie tesciow Mia spi juz normalnie? Nie budzi sie jak przed tem? Moze ta nerwowa atmosfera byla powodem jej problemow ze snem. Ja musialam poszukac nowej logopedy dla mojej corki. Dopiero co miesiac temu zmienilam I znowu:( niestety moja corka jej nie akceptuje nie chce z nia wspolpracowac, placze prawie cala sesje. W taki sposob nic sie nie nauczy nie ma zadnych korzysci dla niej. Od wrzesnia mam nowa osobe, mam nadzieje, ze tym razem to bedzie ta wlasciwa. Corka pracuje ladnie z pozostalymi terapeutami, wiec raczej to nie jej kaprys, cos jest sztucznego w tej kobiecie i chyba corka to czuje, ze ona jest mila tylko powierzchownie. Zmykam zycze wszystkim milego weekendu
  8. Lilia Dziewczyny maja racje co do kota. Ja mialam zwierzeta w domu i szczerze mowiac nie zafundowalabym dzieciom w tym wieku ani kotka ani pieska. Zwierzeta co by nie bylo roznosza mnustwo zarazek, siersc wszedzie, brudno, choroby odzwierzece, potencjalne ryzko alergii itd. Nie mowiac o obowiazkach, Ale zrobisz jak uwazasz. Betii Odpusc jej z ta kupa, o to niezrowo, kiedy ona ewidentnie wstrzymuje kupe ze strachu, to moze spowodowac komplikacje zdrowotne. W swoim czasie przelamie sie i dorosnie do tego. Co do pytania o przedszkole, tu jest inny system. Od 3 do 5 lat dzieci ida to szkoly mozna to nazwac przedszkolem jakby zerowka, trudno to okreslic. Moje dzieci urodzily sie w styczniu wiec i tak dopiero w 2014 roku rozpoczna tam edukacje, do tego czasu bedziemy kontynowac ten program, ktory mamy teraz. Czyli od 9-11 codziennie terapia w domu, od 11.30-14.00 zajecia w centrum tzw. Szkola, od 15.30 -19.00 znow zjecia terapeutyczne w domu. I tak az do sierpia 2014. Potem zobaczymy, prawdopodobnie szkola od 9- 15 lub 16 te j. Ja mialam ciezka noc, synek nagle w nocy dostalmwysoka temperature, goracy byl jak piec ponad 39 stopni. Prubowalam dac mu syrop przeciwgoraczkowy, ale byl straszne poirytowany, rozhisteryzowal sie strasznie zaczelo go wyrywac na wymioty, nie wiedzialam co robic. Balam sie, ze zwymiotuje to co juz polknal, a to jeszcze nie byla cala dawka. Co ja sie nameczylam, zeby mu wcisnac ten syrop, wreszczcie sie udalo, ale obudzil oczywiscie corcie:) na szczescie temperatura spadla, w dzien tez bylo,ok. Nie wiem co to bylo? Mam nadzieje, ze tylko jakis jednorazowy incydent. Pozdrawiam wszytkich
  9. Ja stosuje ta sama metode, mowie, ze jie rozumie jak dziecko mowi eeeee i pokazuje palcem. Do synka mowie zeby uzywal wyrazow, bo wiem ze on moze i zna wyrazy, wtedy sie mobilizuje. To samo stosuje do corki ale jak na razie udalo mi sie ze mowi "this" to znaczy "to". Dosia Nie zamartwiaj sie ze 'Macius jest maly, sama mowisz, ze jestes niskiego wrostu, wiec nie mozesz oczekiwac zeby on nagle byl wysoki. Zazwyczaj dzieci i tak przerastaja rodzicow, wiec nie martw sie , pewnie w swoim czasie wystrzeli w gore. Nie mozesz obsesyjne o tym myslec a do tego podawac mu cos na wzrost, daj mu rosnac w naturalny sposob. To tak jakby dwoje ciemnowlosych rodzicow oczekiwalo, ze dziecko powinno byc blondynem :) to wszystko geny nie da sie przeskoczyc pewnych rzeczy. Ja niestety z nocnikowaniem mam przerwe, dzieci maja duzo zajec i trudno bylo dopilnowac na czas, nie wszyscy terapeuci w trakcie terapii wysadzali na nocnik corcie i troche sie to rozmijk z celem. W czasie wakacji tez nie bylk jak :( musze zaczac od nowa, szkoda,bo corcia swietnie sobie radzila. Nie wiem jak to pogodzic z ich zajeciami, w ciagu dnia autobus szkolny zabiera dzieci do autobusu musza miec pampersa. W szole na te 2 godz tez, bo tam zbyt duzo sie dzieje i nie sa w stanie upilnowac dzieci na czas. Prubowalismy na poczatku ale corcia byla zlana non stop a tam jest zimno bo klimatyzowane pomieszczenia i malo co by sie pochorowala. Nie wiem jak ja mam to pogodzic. Musze pomyslec ....
  10. Dosia Moja corcia mowi w swoim jezyku. Mowi duzo, intonuje, prowadzi cala konwersacje, gestykuluje przy tym, jest bardzo zabawna. Mowi czasem slowa ktore przypominaja te wlasciwe, czasem zdarza sie jej powiedziec jednorazowo jakies slowko ale wiecej juz nie chce powtorzyc. Nauczylismy ja migowej komunikacji, to pomaga jej wyrazic raczkami co chce. Np. Pokazuje ze chce czegos wiecej, albo ze juz skonczyla ze nie chce juz wiecej. Takie podstawowe gesty. Lub pokazuje paluszkiem co chce.
  11. Sorry, widze, ze cos mi dwa razy skopiowalo, przez to tekst malo czytelny, sorry :(
  12. Ale sie napisalam i zamiast skopiowac tekst wykasowalam :( moze znajde chile zeby napisac. Mialam kilka rad dla Betii ktore opisalam, mam podobne probemy od lat nie od tygodni ale teraz musze zmykac
  13. Dosia30 Kiedy czytalam twoj wpis a szczegolnie pochwaly pod moim adresem, to szczerze usmiechnelam sie pod nosem :) szczegolnie ten wpis, ze jestem wzorowa matka. O moj Boze! Jak ja bym chciala zeby tak bylo! Niestety nie jestem taka matka jak bym chciala. Najczesciej czuje dokladnie to co ty, czuje ze nie sprawdzam sie w roli matki, robie co moge ale niestey nie jestem wzorem matki. Niestety ze zmecznia czasem krzycze na dzieci jest mi z tym bardzo zle, to moja wina, tlumaczenie zmeczeniem nie usprawiedliwia. Te male istotki co one moga rozumiec, ze mama nie spi dlatego jest nerwowa? Przeciez, to ze czasem sa nieznosni to nie jest ich wina, tez maja gorsze i lepsze dni. Moja mama zasuguje na medal! Dala rade czworce dzieci i do tego ciezko pracowala. Dopiero kiedy sami stajemy sie rodzicami mozemy zroumiec ile wysilku kosztuje wychowanie dzieci. To ciezka praca, ale kiedy widzimy owoce tej pracy iusmiech na twarzy dziecka, to najwiekasza nagroda! Dosia wspolczuje tego wypadku, ja tez bardzo przezywam takie zdarzenia. Moja corka ostatnio uderzyla sie buzia o stol. Krew tez ńiezle sie polala nie wiedzialam, co i jak sie stalo to byly sekundy. Na szczescie wszystko zakonczylo sie po zimnym okladzie, nic powaznego sie niestali przeciela sobie troszke dziaslo. Nie mysl, ze jak twoj Macius jest r***liwy i wszedzie go pelni, to cos nienormalnego. Wiele dzieci nazywa sie zywym srebrem nie bez powodu, ale nie kazde od razu musi miec problemy. Moje dzieci tez potrafia ńiezle histeryzowac, uwierz mi czasem nie wiem jak sie zachowac, tez pokladaja sie na ziemi. Tomjest pewna pruba sil, tak mi sie wydaje. Dlatego trzeba starac sie byc opanowanym, powieziec dziecku spokojnie ale staniwczo ze ma sie uspokoic, jesli to nie dziala ignorowac. Oczywiscie trzeba byc pewnym, ze dziecko jest bezpieczne i nic mu nie dolega. Ja czasem nie wyrabiam jak mam gorszy dzien i puszczaja mi nerwy, wtedy zdecydowanie poddnosze glos, dajac upust swoim emocjom:( staram sie bardzo, wiec rzadziej mi sie to zdarza. Moje dzieci ostatnia noc oboje spali tragicznie, to znaczy budzili sie wielokrotnie obydwoje, koszmar. W dzien oczywiscie nie trudnio sobie wyobrazic, ze byli poirytowani i bardzo placzliwi. Spali w dzien, ale pomimo wszystkio pod wieczor byli nie do zniesienia. Terapeuci tez nie byli w stanie pracowac, bo byla non stop histeria. W koncu corka zaczela przerazliwie plakac jakby cos ja bolalao, nie moglam ja uspokoich, piszczala w nieboglosy. Zdecydowlam pojechac na prywatny ostry dyzur. Podejrzewalam, ze moze boli ja ucho, bo w nocy tez plakala. Okazalo sie, ze ma za duzo woskowiny i lekarz nie mize nic sprawdzic, niestety nikt nie zamierzal wyjac woskowiny, bo tutaj sie tym nie chca zamiwac, trzba wziac dziecko d specjalisty, on moze usunac wosk. Tak wiec tylko stracilam czas. Poniewaz mala nie ma goraczki to nie ma na razie pani. Zaczelam jej zakrapiac krople na roztopienie wosku, gdyby bylo jakies pogorszenie, to przynajmniej jak ucho bedzie czyste, to lekarz moze sprawzic czy jest infekacja czy nie. Oj dziewczyny, ale sie rozpisalam, zmykam spac o padam z ńog. Pozdrawiam
  14. Betii Doskonale cie rozumie. Ja mialam tesciowa rok temu przez 5 tyg. Po pierwszym tyg. Moj maz czyli jej syn, nie ja chcial ja odwiezc na lotnisko. Zaczela komentowac nasze wychowanie dzieci, wsadzac nos i siac zamet. Sugerowala, ze faworyzujemy synka a nie mala, bo ona sama nie widziala, ze ona faworyzowala tylko jego. Jam mala upadla to udawala, ze nie widziala a panikowala o wnusia jeszcze nawet nie upadl. Tez nam nie pozwolila dac dzieciom poplakac. Jednej nocy jak uznalismy, ze prze 10 minut nie reagujemy na plakanie, wparowala do naszej sypialni i oczywiscie wziela synka. Maz poszedl do niej i zapytal co ona wyprawia i co zamierza z nim robic cala noc trzymac na raczkach? Wtedy go oddala. Nie wyobrazam sobie jej znow u nas. Maz powiedzial, ze to jego matka ale nie zamierza jej zaprosic, zalzla nam niezle za skore. Nic nam nie pomogla przy dzieciach, raz zostala na 1 godzine, ja wrocilam do domu dzieci byly za przeproszeniem obsrane i zsikane, bo ona nie zmieni pampersa, bo ona jest dama. Beti dlatego wspolczuje tobie, musisz jakosc wytrzymac, ale nie zapraszaj ich zbyt czesto to dobra rada :( Moj synek znowu chory, leje mu sie z nosa, a my za tydz mamy wyjezdzac. Jak sie znowu rozkreci to nie bedzie ciekawie:( Zmykam i pozdrawiam
  15. Wow wow! Egz po prostu bomba, po prostu lzy szczescia plyna mi po policzkach!! Tak sie ciesze, ze nie odpuscilas. Widzisz pamietam jak dzis kiedy razem zaszlysmy w ciaze. Bylo przykro, ze wtedy sie nie udalo ale dzis masz dwa piekne szczescia kolo sie kolo siebie, to wynagradza wszelkie trudy. Egz ciesz sie swoimi skarbami. Jak tylko mozna przygulaj malutka moze pozwola ci choc na pare minut wziac ja z inkubatora. Bardzo dobrze dziala na takiego maluszka kontakt bezposreni to znaczy jej cialo przylozone do twojego bez ubrania to wazne dla rozwoju dziecka i emocjonalnej wiezi z matka. Zycze zeby malutka jak najszybciej wyszla do domu. Caluje goraco pozdrawiam
  16. Egz GRATULACJE!!!!!! Tak sie ciesze, ze malenstwa sa ju z Toba!! To chyba najpiekniejsze chwile w waszym zyciu. Zawsze wierzylam, ze doczekasz tej chwili, Boze to na prawde sie stalo! Cudownie caluja was ,odpoczywaj bo na pewno jestes wykonczona. Zycze zeby bobasy rosly zdrowo i daly ci troche odpoczac. Mega calusy!!!!!!!!
  17. Egz Super, ze sie odezwalas! Tak sie ciesze, ze jestes pod opieka. 34 tydzien, to juz bezpiecznie ale pewnie, ze bylo by lepiej aby maluszki pobyly troche dluzej. Bardzo ladne imiona ! Nie martw sie roznica wagi, mala jest malutka ale moja corcia w 34 tyg. Tez miala podobna wage. Zycze aby maluszki byly duze i zdrowe! Musze zmykac
  18. Egz Trzymam mocno kciuki za ciebie i maluszki! Oby wszystko poszlo dobrze! Czekam na wiesci od ciebie ale teraz pewnie masz wazniejsze sprawy, sciskam Mocno jak bedziesz mogla daj znac. Pozdrawiam wszystkich
  19. Egz Kochana mocno trzymam za ciebie zebys jak najdluzej zatrzymala maluszki w brzuchu! nie przejmoj sie corcia, zobaczysz,ze po porodzie zacznie przybierac na wadze moze nawet szybciej niz brat. moja corka zaraz po porodzie byla bardzo chudziutka w 36 tyg miala ledwo 2 kg, zaraz po urodzeniu zaczela jesc takie ilosci, ze musialam jej ograniczac. dlatego mysle, ze u ciebie bedzie podobnie. najwazniejsze zeby dzieci byly zdrowe I pod dobra opieka. Wazne zeby szpital mial dobrze wyposazony oddzial dla wczesniakow, upewnij sie co do tego. Gdyby odpukac cos sie niepokojacego dzialo z maluszkami to wazne, zeby byli na miejscu dobrzy specjalisci I sprzet. Alicja bardzo tajemniczo zabrzmial twoj wpis! zycze Tobie z calego serca, zeby spelnilo sie twoje marzenie,aly czas mysle o Tobie Guzia ciesze sie, ze dobrze sie czujesz, czas szybko plynie ty tez juz niedlugo przytulisz swoje malenstwo. pozdrawiam Kiki pozdrawiam widze, ze nadal szybko zyjesz, rozumie doskonale. szczegolnie w tym kraju gdzie obecnie mieszkamy ludzie zyja w zawrotnym tepie, co zrobic. Pozdrawiam serdecznie Ja, niestety nie mam zbyt wiele czasu. W tej chwili zyje wylacznie dla dzieci I wedlug ich grafiku. Nie mam zbyt wiele czasu dla siebie czy meza, ale musimy sie poswiecic, bo teraz dla naszych dzieci jest chyba najwazniejszy moment, ktory decyduje o ich przyszlosci. Mam na mysli, to ze obydwoje maja specjalny program terapii, ktory ma im pomoc nadrobic wszelkie zaleglosci rozwojowe, ktore wystepuja zazwyczaj u wczesniakow. Udalo mi sie zalatwic zupelnie za darmo ok 30 godzin terapii tygodniowo w domu dla kazdego dziecka. Terapeuci przychodza do nas, to niesamowita wygoda.Tak na prawde to cud, ze udalo mi sie dostac ten program. Teraz dostaja niezlego "kopa", juz widze efekty. Synek zaczal mowic, powtarza slowa bez najmniejszego problem, fizycznie jest super sprawny, uczy sie bardzo szybko, jest bardzo inteligentny. Corcia nadal nie mowi, ale czasem wyrywaja sie jej jakies sowka, wiec jestem dobrej mysli. widze olbrzymia zmiane w jej zachowaniu, nie jest juz tak histeryczna jak niedawno, duzo sie nauczyla,adnie wykonuje polecenia. Ciesze sie jak widze efekty, tyle tylko, ze tak napiety plan dnia wymaga ode mnie super organizacji I poswiecenia calego mojego czasu. Wierze, ze to zaprocenuje a wtedy bede mogla odpoczac, na razie jestem wykonczona ale szczesliwa! Pozdrawiam wszystkich, musze zmykac
  20. Witajcie Egz Szukalam notate z okresu ciazy, ale niestety nie znalazlam. Przsledzilam moje wpisy na forum, ale znalazlam jedynie wage synka z 28 tyg 1500 gr. Egz nie martw sie waga moja corka w 21 tyg wazyla tylko 840 gram pozniej roznica miedzy nimy byla ogromna. Z tego co paietam to podobna bardzo albo taka sama jak u Ciebie. Nie mysl o wagdze staraj sie jedynie jak najdluzej wytrzymac musisz donosic do 34 tyg bedzie duzo bezpieczniej. Trzymam mocno za ciebie aby dzieci wytrzymaly jeszcze pare tyg w brzuchu Musze zmykac napiszekiedy indziej pa
  21. Egz Trzymaj sie kochana, juz niedugo przytulisz twoje szczescia. Sciskam mocno I. rzycze aby wszystko szczesliwie sie zakonczylo. Co ci bede pisac wiecej twoje marzenie, ten wielki cud za chwile bedzie przy twojej piersi. To chwila na ktora czekalas wieki. Jestem bardzo szczesliwa, ze na reszczci bedziesz mama, bedziesz cudowna matka, rozpieszczaj swoje cuda ile wlezie :-) Trzymaj sie zdrowo! ALicja Dzieki za pozdrowenia. Co u ciebie, zawsze mysle o Tobie. Zycze ci kochana aby twoje marzenie spelnilo sie juz wkrotce. Bo jestem pewna, ze sie spelni nawet nie mysl inaczej. Wspomnisz moje slowa! Trzymaj sie I. Daj czasem znac co u ciebie. Pozdrawiam Guzia Trzymaj sie kochana, zdrowiej. Pozdrowienia dla wszystkich
  22. Oj ja mam takie urwanie glowy, ze nie makiedy pisac. Betii Bardzo dobrze zrobilac. Maz ma race, zucanie slow bez pokrycia czy to obietnica czy kara, jest bardzo nie dobre. najgorszy jest brak konsekwencji. Dzieci bardzo szybko wykorzytuja takie sytuacje. Lepiej nie obiecywac jak ni mozna czegos zrealizowac. Ja za kare zamykam w pokoju, szczegolnie jak histeryzuja az do momentu kiedy sie uspokoja. Wchodze I pytam czy jestes gotowy wyjsc? Jak zaczyna znow plakac to mowie, ze nie jest gotowy wroce jak przestanie plakac I. Wracam jak przestanie, to dziala. Daga Dzieci w wieku naszych dzieci maja coraz czescej himery co do jedzienia, j tez staram sie cisnac ich zeby zjedli, ale ktos mi poradzil, ze to nie ma sensu, to taki etap, nie chce to nie daj owoca czy zdrowa przekaske, cos do picia, nic sie nie stanie jak raz czy dwa nie zje obiadu czy kolacji. Moj syn zrobil duze postepy w mowie. Mowi juz ok. 25 slow. Powtarza z latwscia jak papuga. Strasznie jest przy tym zabawny I slodki, dlatego wiekszosc ludzi lacznie z terapeutami faworyzuje go. Moja corka nadal nic nie mowi nawet 1 slowa.mowi duzo w swoim jezyku, nawet gestykuluje ale nie slowa. Ona w przeciwienstwie do brata jest bardziej zamknieta, malo sie smieje, duzo placze, wiecznie jest spiaca, zmeczona I rozdrazniona. Synek jest pelen energii wiecznie usmiechniety, typ wesolka rozrabiaki. Dlatego wszyscy go uwielbiaja. Martwie sie troche o corke, bo szkoda mi jej czasem 2 terapeutow tak sie zachwyca postepami mojego syna a ona slucha I jest smutna. Boje sie,zeby nie wyrobilo sie u niej poczucie, ze jest gorsza, glupia I nic nie warta. Staram sie ja faworyzowac ale nawet w szole tez wiecznie faworyzuja syna. Wcale sie I'm nie dziwie, ma ladna buzke blondasek, duze blekitne oczy I uwodzicielski usmiech. Jedna b madra nauczycielka, ktora pracuje z moimi dziecmi w domu, poradzila mi, zebym ubierala bardzo ldnie corke, ladniej niz syna. To ma spowodowac, zeby ludzie zwracali na nia uwage przez ubior I dawali jej komplementy. Wtedy ona5 zacznie sie wiecej usmiechac. Tak wiec dzis zrobilam. Wygladala przeslicznie,jest ladna dziewczynka, piekne wlosy I pikne niebieskie oczy, ale brak usmiechu ujmuje jej urody. Usmiech jest b wazny, z zasady ludzie lubia bardziej usmiechniete osoby. Martwie sie, zeby nie wpadla w kompleksy I jak to bedzie pozniej w szkole, ludzie nawet nauczyciele potrafia byc okrutni. Pozdrawim wszystkich I zmykam
  23. Guzia Dobrze, ze masz poprawe z tymi zaparciami. Co do bakterii to nie ciekawie, wsolczoje. Nie chce cie straszyc ale jesli masz duze problemy z bakterimi szczegolnie w pochwie jest to zagrozenia dla maluszka przy porodzie. Ja bym rozwazala w tym przypadku cesarke. Latwo o zarazenie przez blony sluzowe I. Nie daj Boze sepsa gotowa. Nie chce straszyc ale uwazaj, zeby przed porodem wykonac wymaz bo wiele lekarzy lekcewarzy ten problem. Jesli beda bakterie to upieraj sie aby zrobili cesarke. Mam nadzieje, ze uda ci sie szybko zwalczyc ten problem. Pozdrawam Egz Kochana wiem, ze martwisz sie waga dzieci, jak pisalam mialam ten sam problem. Znade swoj zwszyt z okresu ciazy to sprawdze dokladnie jaka mieli wage w jakim tygodniu. Z tego co pamietam roznica byla podobna. Bardzo sie martwilam, ale powolutku powolutku mala dala rade. Twoja corcia tez da rade. Jak sie urodzila to wygladala jak skora I. Kosci. A dzisiaj jest ciezsza I wyzsza od brata. Pozdrawiam trzymaj sie i musisz wytrzymac jeszcze troche. Dacie rade, niech maluchy sie trzymaja mamusi brzuszka. Sciskam
  24. Egz Wspolczuje, ze musisz sie kluc ale coz zrobic cukrzyca ciazowa, to czesty problem, ja nie mialam tego problemu. Tak sie ciesze, ze to juz zacznie sie 7 miesiac. Coraz bezpieczniej, oby dzieci wytrzymaly jak najdluzej, bo nie ma lepszego miejsca niz mamusi brzuszek. Trzymaj sie zdrowo, zciskam mocno
  25. Lilia Wem z doswiadczenia, ze dzieciom jest trudniej oswoic sie z przeczkolem kiedy mama jest z nimi. Powinnas sie postawic albo zmienicprzedszkole. Ja siedzialam tak z dziecmi przez 1 miesiac 2 h. Codziennie wyli I chcieli na kolanka, nie pozwolili mi sie ruszyc. Zmienilam szkole(przedszkole) nauczycielki wziely ode mnie dziec po 5 min. Od tej pory same tam jada I sa beze mnie. Plakaly przez 5 min moze 10 pierwszy raz. Potem juz tylko kiedy ich wsadzalam do busa szkolnego. Uwierz mi, ze moje dzieci byly dzikusami, byly wylacznie ze mna w domu, malo kontaktu z dziecmi I otoczeniem zewnetrznym. Jedyna metoda to zostawic dzieci I nauczycielki powinny ich otoczyc opieka I zabawa. Problem w tym, ze musisz znalezc odpowiednie miejsce I wlasciwych ludzi a to nie latwe. Co do mycia zebow, mam ten sam problem. Kiedys pozwalali mi bez problemu a teraz musze robic to na sile albo wogole:-( nie chce zeby sie zrazili do mycia zebow.
×