agus1979

o gratuluję. Widze że druga tura rozpoczętą :D Nasz Niko broi niesamowicie, wszędzie wchodzi i jest go pełno. Poza tym nadal nie śpi w nocy i potrafi wstać kilka razy lub zrobić sobie 2-3 godzinna przerwę w spaniu. No a Taszka juz raczkuje, skończyła dziś 7 miesięcy.

Urodziłam córeczkę 11.05. Trochę z opóżnieniem Wam piszę ,ale to nic. Nawał obowiązków - 3 dzieci no i jeszcze pracuję po dwa dni w tygodni (przez 3 godz.)

a ja jeszcze się kulam. Szczerze mam już dość. termin minął 02.05 i nic nie zapowiada się że mała chce wyjść.

ja byłam wczoraj z Nikiem na bilansie, wzrost 89, waga 13,4 kg. Do gabinetu wchodził sam bo nie mógł sie doczekać, poza tym pielęgniarkom sprawdził podłączenie kabli do kompa. Ot wszędzi musiła wejsć i wszystko zobaczyć. Ze sciąganiem z placu zabaw będzie tragedia. Już teraz ciężko mu iść do domu. Starszego brat też bije i sprawdza jaka reakcja. Mówimy że nie można robić krzywdy to idzie przytula i całuje. Ale cały czas próbuje. Poza tym kilka razy tupnął mi nogami, uparciuch.

A ja czekam zostało mi dwa tygodnie do terminu. Niko też mało mówi, ale pokaże co i jak. Z nowości to siada na nocnik i woła. Czasem zdarzy mu się zapomnieć, ale ogólnie jestesmy na dobrej drodze. Niestety w nocy cały czas się budzi na mleko. Standardowo 2-3 razy. Juz czasem nie mamy siły żeby wstawać, a tu zaraz będzie maleństwo. Ze spaceru ciężko go ściągnąć do domu.

Mama możesz powiedzieć ginowi, ale to i tak nic nie da. W poprzedniej ciazy miałam to od 20 tyg. do końca. Ani siedzieć, ani stać a już przekręcić się z boku na bok to była tragedia. I niesamowity ból.

Madzikulka dzięki. Ja musze specjalnie podjechać, bo u mnie w mieście nie ma tej apteki. A czy taki zamówiony u nich towar może w aoptece leży jakiś czas? Czy jest gdzieś określone w jakim terminie muszę to odebrać z apteki?

no a ja mojemu 7-latkowi nie mogę wytłumaczyć że nie ma rozmawiać z obcymi. Ta gaduła rozmawia z wszystkimi, którzy go zagadną. I już mi pomysłów brak. Z innej beczki powiodzcie mi jak dlugo czaka się na odbiór z apteki doz od momentu złożenia zamówienia?

pod warunkiem że w nia wejdziemy :)

ja też jeszcze nie ruszyłam tych maleńkich do prasowania. Ciągle mam nasze do prasowania a tamte odkładam. Szczęście że te maleńkie ciuszki to się szybko prasuje.

Lena ja zawsze tak robię. Tak się nauczyłam i tak mi pozostało. Z drugiej strony to nie schowam do szafy pogniecionej rzeczy.

kolor piorę w 40 st, białe w 60st. Prasuję z reguły na lewej, bo często dana rzecz ma jakieś obrazki czy naprasowywanki. Na dworzu pranie suszę zawsze na lewej stronie, a więc i tak muszę przewinąć. CZas zmieniamy w tę sobotę.

Ja prasuję bo to zabija zarazki ( nie usuniesz ich piorąc w 40 st),a poza tym nie znoszę wymiętolonych ubrań. A pajac prasuję tak: zapinam wszystkie napy ( guziki), prasuję najpierw z jednej potem z drugiej storny i składam wzdłuż i potem w poprzek.

MAdzikulka ja też stawiam na roan 4 runner, tym bardziej że też zastanawiam sie nad jego kupnem.

Zgadza się. My z moim mieszkamy razem już ( dopiero?) 10 lat i nadal są niesnaski między nami. Z reguły chodzi o moich teściów lub rodzeństwo. Moim zdaniem: Usiądźcie porozmawiajcie, a wszystkich innych wyślijcie do diabła. Musicie stać murem za sobą wobec innych ( rodziców, teściów) a ewentualne niezgodności wyjaśnić sobie bez osób trzecich.