agus1979
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agus1979
-
No tak. Mogą się zasłaniać tym że specjalnie pojechałaś tam sie leczyć :D
-
Majowiczka L4 nie ma znaczenia. Załatw sobie pieczątkę w legitymacji i sprawa załatwiona. Jeśli nie to RMUA, ale tylko dolny odcinek pokaż i to wystarczy.
-
Witam z samego rana. Ja juz w pracy, chociaz wstać to był dzisiaj problem. Co do karty EKUZ - ubezpieczenie na wyjazd poza granicę Polski to wyrabia się ją w oddziałach NFZ i dostajesz od ręki. Musisz wypełnić wniosek, pokazujesz dowód ubezpieczenia ( np. ostatnie RMUa, lub legitymację ubezp. z aktualna pieczątką ) i już. Całośc trwa około 10 minut. Tu masz link do wniosku: http://www.nfz.gov.pl/new/art/1828/01_wniosek_EKUZ_ubezpieczony_wyjazd_turystyczny.pdf oraz zasady korzystania z EKUZ w Niemczech: http://www.nfz.gov.pl/new/art/1508/ulotka_Niemcy_10.pdf MAm nadzieje że się przydadzą.
-
ach ta rodzina. Myslę że w kazej są niesnaski mniejsze lub wieksze. Ja mam jedną siostrę, mieszkamy ok 2 km od siebie a nie utrzymujemy kontaktu od prawie 3 lat. Mojego młodszego syna widziała raz w wózku, przelotem. NIe wiem nawet czy wie jak ma na imię. No ale ja nie wytrzymałam jej zaniedbywania swoich dzieci i wygarnełam jej co myslę. Obraziła się. Trudno, najgorsze jest to że nie pozwala swoim dzieciom przychodzić do nas, a po rodzinie rozpowiada że to ja nie chcę ich wiedziec i im zakazałam przychodzić.
-
nie wiem czy poszłabym do tej koleżanki, chyba że łączy Was bardzo zażyła więź. Ty będziesz bardzo przeżywać jej stratę i przypominać jej o dziecku, które straciła. Może zadzwonisz i upewnisz się że chce Cie widzieć? Miałam kiedys przyjaciółkę, taka prawdziwą od serca, która przez kilka lat starała sie o dziecko. Życie zdecydowało że ja zaszłam w ciążę bez zbytniego starania, ona niestety nie. Przez to nasza kilkuletnia przyjaźń ( od nastolatek do w miarę dojrzałych bab ) uległa zniszczeniu w ciągu kilku miesięcy. Nie darowała mi tego że ja mam dzidziusia a ona nie. Oczywiście nie żałuje rozpadu naszej przyjaźni, bo mam kochanego smyka. Ale z drugiej strony to żal ściska mi serce.
-
ja byłam u dentysty dwa dni temu, na szczęście wszystko OK i moja kieszeń pozostała taka sama .... czyli pusta :D dzię siedze na allegro i szukam jakies przezntu dla mojego półtorarocznego synka. Macie jakieś pomysły? Bo juz sama nie wiem.
-
mój mąż tez nie chodzi za mną na usg, ale zdjęcia ogląda. Równiez nie pochwalił się nikomu, no ale ja tego nie chcę. Także pomimo że jestem prawie na półmetku ciązy jego rodzina nadal nic nie wie. I wolę żeby zostało tak jak nadłużej. Chociaż wiem że za chwilę i tak będzie widać.
-
a ja miałam butelki z Canpolu. Po pierwsze mają w ofercie profilowane smoczki podobne do sutków kobiecych, po drugie obaj moi brojarze jak opróżnili butelke to wyrzucają ... na podłogę. po kilku takich upadkach ( a robią to z niebywała siłą ) każda jedna butelka nadaja się do kosza.
-
u mnie jest karencja 10 m-cy, ale jeśli przystapisz do ubezpieczenia w ciągu 2 m-cy od zatrudnienia to karencja zostaje zniesiona.
-
ale sie usmiałam z WAszych przygód z zapominaniem. Też zdarzają mi sie takie sytuacje. Bardzo często otwieram buzię i chcę coś powiedzieć do koleżanki z pracy i zapomniałam co... Byłam dzis u wampirków :D na pobraniu krwi, po południu będa wyniki. Jestem ciekawa jak tam moja hemoglobina, bo ostatnio wyszło że mam anemię. Też dostałam tardyferon. Tylko czy cos pomoże? Ja od zawsze mam bardzo niska hemoglobinę, nawet jak nie byłam w ciązy.
-
majowiczka jestem wielka i to dosłownie ;D Niektóre "Panie" w urzedzie odmawiają ( nie chce im sie robić, bo trochę pisania), ale nie maja podstaw prawnych.
-
u mnie poród rodzinny bezpłatny.
-
dla niezamężnych Dziecko może otrzymać nazwisko taty jeszcze przed urodzeniem, Wówczas idzie sie do urzędu stanu cywilnego ( do którego należy matka) z dowodami i prawdopodobnie aktami urodzenia ( swoim własnym, jeśli jest to inny USC niż ten, w którym był wydany akt urodzenia ) i wnioskuje się o uznanie dziecka poczętego. Takie zaświadczenie nalezy wziąść potem do szpitala (dziecko bedzie miało wpisane nazwisko taty od razu w ksiażeczkę ), a nastepnie zabrać ze sobą do USC żeby zarejestrować dziecko po urodzeniu.
-
u nas MIkołaj przynosi słodycze ( tylko) i wkłada je w czyste buty. Tak jest w moich rejonach. Mój starszy syn jak usłyszał ma ma wyczyścić swoje buty bo przyjdzie Mikołaj, to owszem wyczyścił każdemu z naszej rodzinki po jednym. Mojemu nie mogłam nic włozyc do buta bo przyszedł w roboczych i efekt byłby ...brrr. Węc jak tylko wrócimy po pracy do domu to zaraz muszę tam coś włożyć.Sama zaś znalazłam w moich czekoladki. Na swięta też kupujemy sobie "wymarzone" prezenty.
-
tu masz link na te pierniki: http://www.wielkiezarcie.com/recipe7398.html Robiłam nie raz, zawsze się udały. Składniki: - 1/2 kg mąki - po 20 dag sztucznego miodu i cukru pudru - 12 dag margaryny - 1 jajko - 1 łyżeczka sody - szczypta soli - 1 opakowanie przyprawy do pierników Pierniczki Świąteczne jak z dzieciństwa 1. Na stolnicę przesiewamy makę z sodą i solą, we wgłębienie wlewamy rozpuszczony i lekko przestudzony miód. 2. Dodajemy resztę składników i wyrabiamy aż ciasto będzie gładkie i lśniące. Można także zrobić inaczej: Miód gotować z cukrem i przyprawami, schładzamy i łączymy z mąką, sodą, jajkiem, i tłuszczem. 3. Ciasto po kawałku rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 cm i foremkami wycinamy pierniczki. Z ciasta można także lepić Mikołaje, aniołki, choinki czy renifery. 4. Pierniczki układamy na natłuszczonej blasze zachowując odstępy bo rosną całkiem sporo. 5. Pieczemy ok. 15-20 min. w 180 stopniach aż będą złote ale nie brązowe (czas zależy od piekarnika) 6. Przestudzone pierniczki lukrujemy. Kolorowy lukier robię z barwników spożywczych ale można użyć kakao, soku z buraków itp. 7. Można je bardzo długo przechowywać w metalowym pudełku.
-
hej, u mnie dzis za oknem tylko deszcz, a ja siedzę w pracy i nic mi się nie chce. Chetnie bym poszła spać.. A muszę jeszcze zrobić kalendarz adwentowy dla syna i tak trochę brak mi natchnienia. Macie jakieś pomysły? Będę wdzięczna. Co do barszczu to robię.. z paczki. NIe umiem robić tradycyjnego bo zawsze czegoś brak, to wolę nie eksperymentować i iść kupić. Mam dziś 19 tc i parę dni, także mój termin przesunie się na początek maja. Zreszta u na sprawie wszyscy z maja ( oprócz najmłodszego Nika). Oh leniwa jestem dziś...
-
a ja chcę dziewczynkę. Mam nadzieję że mój mąż nic jej nie dorobił i nęde miała upragnioną córeczkę. Mam już dwóch łobuziaków (6 i 1,5). I młodszy jest istny cycuś tatusia. Normalnie w...rać bez niego się nie może. Odbieram go od opiekunki a on podkówka i pyta gdzie tata, a miała to być córeczka :)
-
lawendowe pole zawsze możesz poprosić mame żeby otworzyła i przeczytała Ci. Będziesz wiedziała od razu i będzie po strachu :)
-
majowiczka dziękuję :D, ale to ode mnie nie zależy. Masz to szczęście że pracodawca zatrudnia powyżej 20 pracowników. Co do łóżeczka turystycznego to pisałam że dokupywałam materac osobno, bo na takim jaki jest w standardzie sam bym się nie położyła. Wiem że są tańsze łóżeczka turystyczne, ale ja upatrzyłam sobie taki i koniec kropka ( taka jestem). Tak samo materac materacowi nie równy. Nigdy w życiu nie kupiłam bym zwykłego piankowego :)
-
koszt badań wstępnych zależy od miejcowości, u mnie zwykłe badania ( bez lekarzy specjalistów) kosztują 35,00 zł
-
jesli pracodawca zatrudnia poniżej 20 pracowników to: - od 34 dnia choroby wystepującej w danym roku płaci zasiłke ZUS ( nie przez pracodawcę), - wówczas pracodawca składa dokumenty w ZUSie m.in. Wasze L4+druk z-3 do właściwego ZuS-u - Zus płaci kiedy chce, nie oznacza to że będzie dostawać zasiłek 10-go bo tak dostawałyście wypłatę. Może to być za każde zwolnienie osobno będa płacić a może sie zdarzyć że dostanie dwa razy w danym miesiącu lub w któryms miesiącu wcale. To niestety nie jest instytucja która płaci regularnie zasiłki chorobowe. Pamiętajcie że mają na to 30 dnim od otrzymania dokumnetów, a później samych zwolnień, które Wy składacie u pracodawcy. jeśli pracodawca zatrudnia powyżej 20 pracowników: - sam oblicza zasiłki ( póxniej rozlicza to w deklaracji DRA), - wypłaty macie regularnie, gdyż otrzymujeci je od bezpośrednio pracodawcy w terminie wypłat ustalonych regulaminem w Waszym zakładzie.
-
co do braku wypłat za L4 - nie ważne jakie czy opieka czy normalne ZUS ma 30 dni od otrzymania kompletu dokumentów od zakładu pracy. A więc albo zakład pracy nie przesłał wszystkich niezbędnych dokumentów, albo w ZUSie ktoś zapomniał o dokonaniu wypłaty. Czy tak czy tak trzeba monitować sprawę. Druga rzecz jęsli chce sie otrzymywac zasiłek na konto to niestety trzeba powiadomic o tym ZUS osobiście ( składając u nich pismo) lub dołączając odrębne pismo do dokumentacji wysyłanej przez zakład pracy. Zakład pracy nie może informować sam od siebie że mają przesłać zasiłek na Twoje konto. Musi być złożone pismo z Twoim własnoręcznym podpisem.
-
tu macie link na allegro http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=coneco+apollo ale można zobaczyć w sklepach internetowych. Samo łóżeczko posiada materacyk, ale ja dokupiłam normalny materac gryczano-kokosowy. Wydawało mi się że na tym składanym to ja bym nie chciała spać. Uchwyty mam takie: http://allegro.pl/4-uchwyty-do-nauki-wstawania-do-lozeczek-i-kojcow-i1969502629.html są tez tańsze po 10,00 za kpl. ale sa znacznie cieńsze rączki, wolałam te z grubszymi. Ogólnie nie żałuję że zdecydowałam sie na turystyczne i jesli jeszcze raziałabym wybierać to tylko takie. Jest minus nie można zamontować zwykłej karuzelki tylko specjala z klipsem. Ja nie kupowałam żadnej karuzelki , bo na początku nie mogłam dostac a potem juz było za późno i nie było sensu kupować.
-
a ja w tym roku kupie pierogi, gdyż jem tylko ja sama i nie opłaca mi się zrobic dla mnie samej. Poza tym jestem w pracy do samych świąt i niewiele bede miała czasu na lepienie pierogów. Dobrze chociaż że mój maż zrobi krokiety.
-
lawendowe pole uchwyty dokupiłam osobno, zaś samo łóżeczko ma: - dwa poziomy, - wyjście zapinane na zamek, dostepne z niskiego poziomu, - światełko w rogu, - melodyjki, - wibracje - przwijak w komplecie dokładnie taki model: http://www.coneco.pl/index.php?go=apollo