Radosna82

Vilemooo_do północy jeszcze daleko. Jeszcze zdążysz dzis urodzic :P A skurcz sie powtórzył?

Tysia, AAAAA_mam nadzieje, ze jak urodzicie to mimo wszystko znajdziecie troche czasu na pogaduchy z nami :) Ciekawe jak Vilemooo??? Chyba na środe ma termin.

Witam :) No i znowu poniedziałek, choć na zwolnieniu to praktycznie jak weekend :) Czuje sie juz troche lepiej. Wczoraj leżałam caly dzien i sie oszczędzałam, więc juz bólu prawie nie ma. W środe lekarz to może powie co to było. Wiolkcia_to wyczekiwanie jest zawsze dobijające. Wiem, ze jestes silna i wytrwala w staraniach i mam nadzieje, ze lada dzien dołączysz do grona forumowych brzuchatek. AAAAA_pewnie juz sie nie mozesz doczekac jak zobaczysz swojego maluszka. Torba spakowana, wszystko przygotowane...może jakieś sprzątanie w domku by pomogło przyspieszyc poród??? Amarantowy_tez sobie tak pomyslalam, ze dobrze, ze na zwolnieniu jestem, bo tak musialabym pewnie isc i bym dzis latała za zwolnieniem, a tak na luzie sobie odpoczywam. No i oczywiscie porcja poniedziałkowych fluidków

Wiolkcia_nie wiem jak wygląda zaraz po pęknięciu, ale potem powinno sie ciało żółte pojawic (w miejscu pięknietego pęcherzyka) i to wyglądało jak mały krater (to znaczy takie wgłębienie) :) Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciazy, a leciał juz 5 tydzien :)

Izucha_mysle, ze albo sobie cos naciagnęłam, albo faktycznie dziecko sie tak przekreciło, ze gdzies uciska. M pojechal do skleu, a ja poszłam pod prysznic i troche mi lepiej jak tak w ciepłej wodzie sie wykąpałam, choc stac bylo ciężko. Jakos trzeba przetrwac...najwazniejsze czy z dzieckiem wszystko ok. Nie wiem czy jutro jechac do lekarza, czy juz do wizyty do srody sie wstrzymac???

Witam w niedziele :) Na początek fluidki co by nam ciężarówek przybywało Ja od wczoraj unieruchomiona jestem. Wszedł mi jakiś ból w prawy bok (w okolicach kości biodrowej), mimo, ze od wczoraj leże i biore maksymalną dawkę nospy to przechodzi tylko jak leże na lewym boku i sie nie ruszam. Kazdy ruch (a chodzenie wybitnie) jest bardzo bolesny. W pidzame mnie M musial ubrac. I nie wiem co dalej??? Chyba cos naciaglnęłam. Nie wiem czy moge to czyms smarowac i rozgrzewac, wiec tak leże od wczorajszego popoludnia i moze jutro uda mi sie z lekarzem skontaktowac co dalej robic... Żoluś_łożeczko śliczne :) To dobry początek zakupów. Sralis_leń się póki możesz, bo potem to nie bedzie czasu na nic jak juz dziecko sie pojawi.

Wiolkcia, Kasiula, Oli_czekam na pozytywne informacje :) I dosyłam fluidków Dziewczynki co do strasznie porodem to dzis byłam mega zestresowana tym badaniem cukru z obciazeniem glukoza, wszystkie mi koloezanki mówily, ze to ochydne jest, ze odruchy wymiotne mialy itp., a jak sie okazało to nie bylo takie zle, jak woda z cukrem, nic wielkiego...po co straszenie???

Witam wszystkie :) Cisza tu dzis straszna. Ja dzis rano na badaniach i pokłóta w dwie ręcę jestem (bo cukier z obciażeniem robilam), ale było i tak niezle, panie pielęgniarki się spisały i nic nie bolało. Deszczycho u nas starszne od rańca i jakieś wygibasy wyczyniałam, zeby normalnie wysiasc z samochodu tak, zeby od razu nie zmoknac (a mialam jeszcze zakupy i parasolke...no i brzuch :) ). Tysia_ja pół nocy nie spałam, budziłam sie caly czas, mały sie kręcił, A M w delegacji i to pewnie dlatego, bo ja bardzo nie lubie (i chyba juz nie umiem) spac bez niego :) Jeszcze siusiu mi sie chcialo od jakies 3 rano, a wiedzialam, że o 6 mam wstac i do badan mocz mi potrzebny, wiec tak trzymałam do rana :P Zaraz sie za sprzątanie biore, bo chce zdążyc zanim M wróci, zeby juz w domku było tak miło czyściutko, no i obiadek zeby był gotowy :) dla mężusia :):) Piątkowe fluidki - łapcie dziewczynki

Zoluś_nie wiem po ile sa takie wieksze zestawy, ale takie 3 czesciowe to 150-160 zł kosztowały (przynajmniej te które oglądałam). Na necie są podobne ceny. Napewno nie przepłacisz jak zamówisz na allegro.

Ciamcia_ale Ci dobrze :) że jedziesz na wycieczkę. Na pewno odpoczniesz i sie oderwiesz od rzeczywistosci :) Baw sie dobrze. Dopiero w takich Włoszech mozna przytyc jak tam takie ekstra jedzonko...mmmmmmmmm!!!

Wróciłam :) Juz lekka ulga, że powiedzialam w firmie. Kolega z którym pracuje w pokoju sie troche podłamał, bo teraz wszystko na niego spada, a bardzo mu pasowala moja praca. Trudno. Trzeba to zostawic za soba i isc do przodu. Moze czas pomyslec o pracy na wlasny rachunek. Jakos juz jakis czas mi takie mysli po głowie chodza, ale nie ma motywacji no i jakiegos super pomyslu. Za to jest strach przed ryzykiem... Żoluś_pościel fajna :) Choc ja też bede zostaw 3 czesciowy kupowac, bo jakos chlopak w baldachimach to nie dla mnie. To od czerwca szalejesz? W sumie to bedzie juz najwyzszy czas. A do pracy do kiedy bedziesz chodzic? Tysia_ja juz kupiłam 2 komplety 3 czesciowe, kiedys wrzucalam linki. Mysle, ze na allegro jest duzy wybór i niewiele wiecej jest w sklepach. Wiolkcia_mam przeczucie, ze niedługo dołączysz do naszych ciazowych pogawędek :) Ostatnio zdecydowanie wiecejtu brzuchatek niż starajacych sie, co swiadczy tylko o tym, ze faktycznie udaje sie zajsc w ciaze.

Tysia_teraz do dopiero bede miec czas dla Was. Bo w pracy to nie bardzo mogłam wchodzic na kafe. Duzo obowiazków i troche tak mi głupio było sie opieprzac... A inne dziewczynki jak u Was z piersiami??? W ciazy???

Witam :) Na początek dnia fluidki dla wszystkich starajacych (Wiolkcia, Oli...) Jakoś nie moge się oswoić z myślą, że to wolne będzie trwać tak długo...Narazie nie moge się odnaleźć, a nie chce (jak na niedawnym zwolnieniu) spać do 10, chodzic w pidżamie do poludnia i spędzać dnia przy tv i laptopie. Dziś jade do pracy zawieźć zwolnienie i troche posprzątać swoje rzeczy, w końcu przez jakieś 10 m-cy ktoś inny będzie zajmował moje biurko i kompa. Czuje sie dziwnie i wyrzuty sumienia nadal męczą... Ciamcia_Ja też sie wczoraj zważyłam (ale na mojej domowej wadze) i w ciagu miesiaca 2 kg na plusie, co daje 6 kg od poczatku ciazy, a teraz dopiero zaczyna sie najwiekszy przyrost wagi. Po za płatkami na śniadanie nie jem jakoś dużo więcej niz przed ciążą. Jakos sie to zrzuci...Będziemy sie martwic jak juz dzieci sie urodzą. Dziewczynki odnosnie karmienia to czy czujecie, ze cos szczegolnego dzieje sie w waszych piersiach??? Czy to dopiero po porodzie???

Sralis_gratulje wyboru :) Najgorzej to nie móc sie zdecydowac. A szpital jest niezwykle wazny jesli chodzi o poród :) Tysia_dostałam miesiac zwolnienia. Mam lezec i odpoczywac i starac sie nie dopuszczac do takie spinania sie czy stawiania brzucha. Musze jeszcze jutro to w pracy powiedziec...A za tydzien, dwa pewnie mi wyrzuty sumienia przejda :) Bede sie uczyc teraz gotowac obiadki dla mężusia. Co do wózka to własnie najgorsze jest to niezdecydowanie. Jak konkretnie...Ale to naprawde maly problem...Najwazniejsze, ze jestem w ciazy i narazie dzidzia rozwija sie dobrze.

Ja sie powoli zbieram do lekarza, to znaczy po zwolnienie bo nie wiem czy do lekarza wchodzic czy nie??? W sumie nie wiem nawet czy dzis normalnie przyjmuje, bo nie odbiera tel od wczoraj (nie wiem czy taki zajety, czy ma wolne). wtedy mam problem i pewnie zwolnienie od lekarza ogólnego bede musiala kombinowac... Bibi_chyba dobrze byc juz po :) i miec dziecko przy sobie. Co do znieczulenia to pewnie kazda z nas by chciala jakby bylo standardem w polskich szpitalach... Nie wiem czy to sila sugestii czy hormony, ale od kiedy sie dowiedzialam, ze bedzie chlopiec to zdecydowanie poprawila mi sie cera :) Mam nadzieje, ze taka zostanie :) I znowu bede wygladac "jak czlowiek" :)

Ciamcia_ to co napisałas o kolorach: to dla mnie jaknajbardziej jednolity wózek dlatego mura ma znowu plus przede wszystkim kolor grafitowy i brązowy - prawie kazdy kolor kocyka bedzie pasowac. Czuwam czy na allegro sie jakies promocje nie pojawia - choc jak jakies sa to kolory mało fajne, ale mysle ze cos sie trafi. Zawsze potem mozna sprzedac ten wozek pewnie za niemała cene (jak patrze po ile ida uzywane na aukcjach).

Ciamcia_mnie sie mura podoba najbardziej, tylko cena mi sie nie podoba i dlatego porównuje czy jest cos w nizszej cenie co mi pasuje...Ale wlasnie ciezko to znależć, bo spacerówka w dwóch kierunkach to jedno a poza tym jakosc wykonania albo wyglad (czytaj ilosc napisów na wózkach) mnie odrzuca. Myśle, że sie cos wybierze...Jeszcze troche czasu mam.

Bratka_a dziecko na ręce bierzesz? Ja tez mam zamiar zostawiac wózek na dole, bo wiem, ze ile by nie wazyl to kazdy jest ciezko wzniesc (doliczajac cieżar dziecka).

Ciamcia_najciezej sobie odpuscic. Dzwonili do mnie zapyac jak sie czuje i powiedzialam, ze chyba juz do konca ciazy bede na zwolnieniu. Jutro zawiozę zwolnienie i posprzątam troche biurko (zeby osoba na zastepstwo miala troche miejsca dla siebie). Najtrudniej podjac decyzje i zakomunikowac ja przełożonym. Mam troche ksiazek do przeczytania i tyle jeszcze przygotowan na przyjscie dziecka...nie bede sie nudzic!!! I chyba nie ma co udawac supermenki i na siłe chodzic do pracy...To chyba nie czas na bohaterstwo!!! Dziewczynki czy wy tez mialyscie taki problem z wyborem wózka??? Nie moge sie na jeden konkretny zdecydowac. W kazdym cos jest nie tak (nawet jesli to cena :P). Juz nie mam siły o tym myslec i w sumie nawet nie chce o tym myslec!!!. Jak sie na cos wydaje wieksza kwote to trzeba to przemyslec z milion razy a i tak pewnie sie nie znajdzie rozwiazan idealnych.

Bratka_dzięki za opinie. Znajomi chcą nam dać gondolę do x-landera xa i mielibysmy tylko specrówke dokupic. Wiem własnie, że nie ma możliwosci montowania jej przodem do mamy i boje sie tego troszke czy dziecko nie bedzie płakac jak mnie nie bedzie widziec. Mam pytanie jeszcze czy jest cięzki? Dziewczynki w koncu mi przeszło i brzuszek jest juz trochę bardziej miekki. Nospe biorę, ale jak mi sie tak ostro brzuch spina to chocbym wzięła opakowanie nospy to nie wiele pomaga, chyba najlepiej leżenie - a wlasciwie nie przebywanie zbyt długo w jednej pozycji (czy to siedzenie czy lezenie czy stanie itp.) Teraz mam wyrzuty sumienia, że jak przeciez przeszło to moglam isc do pracy a nie brac zwolnienie. Nie umiem sobie odpuść i zapomniec o obowiązkach w pracy. Ale wiem, ze powrót zakonczy sie kolejnym atakiem i zwolnieniem, nie wiem czy jest sens tak chodzic w kratke??? M nakrzyczał na mnie, że sie nie zgadza na powrót do pracy i ze mam juz isc na zwolnienie do konca ciazy, bo najwazniejsze jest dziecko. AAAAA_kącik dla dziecko gotowy :) to wystarczy tylko spakowac torbę i możesz rodzic :) Ciekawe która będzie następna??? Vilemooo, Tysia, AAAAA ????

Witam :) Moge znowu z Wami pisac, bo jestem w domku. Popołudniu jade po zwolnienie i moze uda mi sie na króciutką wizytę dostać, żeby się z lekarzem zobaczyc może coś doradzi na to twardnienie brzucha. Mimo, że wczoraj lezałam całe popołudnie, minęła noc to dalej brzuch mam spięty. Chyba w ciazy juz nie wróce do pracy... Bibi_gratuluję Zosieńki!!! Dobrze, że już jesteście razem i wszystko ok. Fajnie, że mogłaś rodzic ze znieczuleniem. Nie wiem czy to bedzie możliwe w moim szpitalu nawet za dopłatą (bo lekarze nie chętnie ponoc sie na nie zgadzaja). Ciamcia_a ty jak sie czujesz? Te dziwne objawy ustały? Rozmawialas o tym ze swoim lekarzem? Bratka_ty chyba kupowałas x-landera (ale nie pamietam jaki model) napisz jak sie wozek spisuje, bo aktualnie jestem na etapie wyboru wozka i opinia uzytkujacej mamy jest dla mnie cenniejsza niz zachwalanie sprzedawcy w sklepie. Bibi, Misia_a wy jakie wozki macie? I jak się spisuja? Środowe fluidki dla starających się Vilemooo_ty to lada chwila będziesz rodzic. Jak to szybko zleciało!!! Pamiętam jak teścik robiłas :) AAAAA_pakuj torbe, bo to faktycznie juz koncówka Tysia_a ty masz juz torbę spakowaną??? Amarantowy_gratuluje pierwszych ruchów. To cudowne uczucie :) Żoluś_ for you. Koralinka_o tobie też pamiętam i czekam jak bedzie mogla do nas znowu dołączyc

Dziewczynki jak walsnie urwalam sie z pracy do domku, bo brzuch mi sie spiął i na dole (a szczegolnie z lewej strony) zrobil sie twardy jak kamien. Nie wiem czy dzwonic do lekarza? czy poprostu polozyc sie i przeczekac?

Witam :) Ciamcia_jak sie dzis czujesz? Nie było mnie wczoraj i jak dzis czytałam co się u Ciebie wydarzyło to az mnie zmroziło. Po pierwsze powinnas dostac po głowie, ze jak sie takie skurczowe bóle zaczęły to od razu nie wzięłas nospy (na tym etapie ciazy dziecku napewno juz nie zaszkodzi), po drugie z samego rana trzeba bylo do szpitala jechac (co prawda granica przezywalnosci juz masz za soba - to chyba ok 22 tyg, ale wiadomo, ze to jeszcze za wczesnie, zeby byc pewnym, ze w razie czego uratuja dziecko). Wiem, ze w koncu pojechalas i Cie potraktowali strasznie. Jak dla mnie to niedopuszczalne!!! U nas w szpitalu pewnie bys musiala zostac na badania i obserwacje (wiem, bo tak kolezanki jak cos pobolewalo jezdzily i 3 doby musialy lezec i wszystkie badania mialy zrobione). A dodzwonilas sie w koncu do lekarza? Amarantowy_spóźnione ale szczere życzenia imieninowe Tysia_ty to pracus jestes :) Poszalejcie teraz z M bo po porodzie to 6 tyg bez seksu :( Sobotnie fluidki dla starających sie (Wiolkci, Oli i pozostałych dziewczynek)

STARAJĄCE SIĘ NICK..........WIEK.......CYKL.......@.......MIASTO( WOJ)......DZIECKO Patka_Wroc.........30.........13........02.03......... Wroclaw.........0 kamilsien.............29........14........12.03......... . .Zamosc......... Oli14...................30.......21........13.05...... . . Haga.. ............0 JulkaN ................. 31 .... 2 ......... 04.04. ...... Białystok ..........1 Izucha.................26........5........22.04........ ...Bydgoszcz.....0 IGA....................30........15..........11.05...... . .P OZ N AN.......0 wiolkcia...............28........13.........23.05...... ... .Zabrze.........0 kasiula1983.........26.........34........03.06........ ..Trzebinia......... BRZUCHATKI NICK.......WIEK...CYKL..TC...TERM.POR..PŁEĆ..MIASTO... D ZIECI bibi2206 .....26....5 .....32.....02.05.10...córeczka....wawa ......0 anulka-84....24....5......5......07.05.10............... .Bydgoszcz.....0 Vilemooo27..27....3 ....37.......20.05.10.... ............Kielce .........0 tysia123......27...5.....37.....28.05.10...Agnieszka/Ada ...L ublin ....0 AAAAA1980..29...3......36....30.05.10......????????...... . POZNAŃ.. . 0 Kati25+.......26....7............10.06.10............... ...Śląsk........ ..1 darunia83....26...2..............15.06.10............. ....Śląsk.. .........0 Gosiątko21...21....6.....7.......23.06.10.............Z .Góra..........0 zuzankastaranka80..29..10..10....27.06.10.......... Koszalin..........1 Sralis Margolis.....36..5....26....06.07.2010.........Kraków..... . ....1 Żolinka........28......3.....26.....25.07.2010..synek... Jaworzno.....0 Magdalenka.s.......29......7.....22.07.2010.........Gda sk............0 ciamciaramciam...25...5...22...28.08.2010..Maksym...Wroc aw......0 Radosna27..........27....8.....22....08.09.2010...synek.. ...Kielce....0 Maadaa..........27.......8.....18.....07.10.2010........ ...UK...........0 Amarantowy....23......1......14......02.11.2010.......Tr jmiasto......0 MAMUSIE: NICK.......WIEK....TERM.POR.....IMIĘ.....WAGA.....MIAST O .....SN/CC Bratka.....27.....07.02.2010....Gabryś....2280g....Tró jm iasto...s misia1990...19....13.04.2010....Antoś... .2800g......Bielsko........sn Witam :) Ja się aktualizauję i przesyłam najświeższe fluidki dla Wiolkci, Oli i innych starających się Jak dobrze, że już piątek :) Tylko osiem godzin i weekned :) :) Żoluś_od oglądania się zaczyna. Ty już chyba kończysz siódmy miesiąc. A kiedy myślisz iść na zwolnienie? Czy planejsz chodzić do końca? Tysia i AAAAA_podziwiam za wytrwałość w chodzeniu do pracy Mnie się po tych akcjach z bolącym brzuchem troche odechciało, bo teraz sobie uświadomiłam, że dziecko jest jeszcze za małe, żeby je uratować :(

U mnie nie wiele da sie zrobic w domu, bez firmowych papierów. M mnie namawia na pojscie na zwolnienie. A ja pewnie bym chodzila dopoki bym nie padla. Chyba jakas kolacyjke zjem :) Bo dziecko sie domaga :) :) Żoluś_a jak tam zakupy dla dziecka?