Witam, z wypiekami na twarzy czytam to forum. Jestem na samym dnie rozpaczy. Wczoraj mój narzeczony otrzymał negatywny wyrok I instancji (potwierdzenie, że małżeństwo jest ważne). Czy w tej sytuacji można odwoływać się do II instancji i czy jest jakaś szansa na powodzenie tej sprawy? Czy II instancja potwierdza wyrok I, czy jest możliwość na inny wyrok? Jestem załamana, nie widzę celu, aby dalej żyć...